Dyskuja....
Moderator: modTeam
Panowie, sorry za wyrażenie, ale jak was czytam, to aż żal d... ściska. Po co się aż tak nad sobą użalać? Wy chcecie znaleźć kobietę z takim podejściem do życia? Ciebie czero nie bardzo rozumiem. Z tego co piszesz, nie jesteś ani brzydki, ani głupi, masz pieniądze, samochód. To wiesz co ja Ci powiem - jestem w Twoim wieku, a nie mam praktycznie nic. Niedawno zostawiła mnie dziewczyna, w której byłem szaleńczo zakochany - po 2 latach związku, 2 tyg. temu straciłem pracę i na razie nie mam perspektyw na inną. Ty pewnie na moim miejscu już być popełnił samobójstwo, co? Przecież to chore myślenie. Powiem Wam, ze ja odczuwam teraz ulgę po rozstaniu z dziewczyną. Związek to nie tylko "eh i oh", to także problemy. Jak się przejedziesz, to dostrzegasz plusy wolności. Oczywiście, że czegoś człowiekowi brakuje - uczucia, bliskości, seksu... Ale ja postanowiłem, że wykorzystam najbliższe pół roku-rok wyłącznie na zajęcie się tylko sobą. Nie tragizuje, a działam. Straciłem pracę, ale zapisałem się teraz na jakieś tam kursy. Rozwijam swoje zainteresowania, pogłębiam wiedzę w pewnych dziedzinach. O kobietach staram się nie myśleć. A gdy nie myślę i nie interesuję się nimi za bardzo, to zauważam, że one same się znajdują, zagadują. Naprawdę najważniejsze to jest rozwijać siebie. Będziesz czuł się szczęśliwy sam z sobą, to będzie Ci łatwiej. Poza tym 26 lat to nie jest przecież dużo. Jesteśmy młodymi facetami, jeszcze przez 5 lat można spokojnie "poszaleć". Po co się zamartwiać? Dodam, że ostatnio mój znajomy dopiero w wieku 33 lat znalazł kobietę swojego życia. Są już małżeństwem, a on szczęśliwy jak nigdy przedtem. To była jego pierwsza poważna kobieta. Tak więc czasami warto poczekać Ale nie bezczynnie, bo to nas zabije! Powodzenia!
I'm used to eat naughty girls without any eye movement
czero pisze:Skończyć z burdelami i co dalej? Czekać
Jasne, czekać na zbawienie Najlepiej biernie.
czero pisze: Ja pisałem, ze nie mam siły znosić kolejnych porażek, a kasa mnie nie cieszy.
To nie podejmuj wyzwań, bo po co. I tak skończy się porażką. Żyj w swoim hermetycznym, złym świecie.
A nie możesz tak zacząć żyć? Normalnie? Nie zapraszać "lasek", a spotykać się z kobietami, nie chodzić do burdelów i tam szukać pocieszenia, ale znaleźć przyczynę problemów i się nimi zająć? Ah, przepraszam. Nie masz siły. Po tak "błahych" sprawach ? Tak wcześnie? Gratuluję.
Samo się nic nie stanie, albo się weźmiesz za siebie, albo tak będziesz biadolił, bez końca. Pomyśl, to nie boli.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
tanebo, czero, mam gorzej niż wy. Prawą dłoń mam dwa razy większą niż lewą. A w burdelu dają mi zniżki dla stałych klientów. Winę zwalałem na urodę. Dochodzę jednak do wniosku że sam zaniedbalem sprawę. Bo facet powinien zachowywać się jak kogut a nie jak brzydkie kaczątko. Jeśli bieżesz się do kobity to nie traktuj jej jak kata a raczej jak ofiarę. Spławia cię?? To jej problem. Pewnie z takim podejściem skończy z facetem z ZK. Piszecie że robicie wszystko co trzeba a one nie raegują. Robicie za dużo!! potraktujcie to jak sport. Nie róbcie nic dla kobiety. Wszystko róbcie dla własnej przyjemności!! facet może wyglądać koszmarnie a znajdzie kobietę jesli będzie zachowywał się tak jakby nie sprawiało mu trudności poderwanie najpiękniejszej koiety!!
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Blazej30 pisze:tanebo napisał/a:
Kiedys w innym topicu pytalem sie czy z dziwkami mozna sie lizac i powiedzieli mi ze nie ma szans. Hmm to jak to jest w koncu? Są takie ktore sie na to godzą?
po co ci lizanko z dziwką? chcesz pierwsze mieć w taki sposób?
Nikt nie chce. No ale jak ktoś ma wybor albo spróbować z dziwką albo nigdy w życiu?
Blazej30 pisze:tanebo, czero, mam gorzej niż wy. Prawą dłoń mam dwa razy większą niż lewą
Ja mam dużo gorszy i bardziej widoczny defekt urody którym nie mam zamiaru obdarować swojego potmstwa. Dlatego nawet dobze ze nie ebde mial kobiety.
Blazej30 pisze:A w burdelu dają mi zniżki dla stałych klientów.
Za to ze masz jedną ręke wieksza oddrugiej .
racja...Arkady pisze:Panowie, sorry za wyrażenie, ale jak was czytam, to aż żal d... ściska. Po co się aż tak nad sobą użalać? Wy chcecie znaleźć kobietę z takim podejściem do życia? Ciebie czero nie bardzo rozumiem. Z tego co piszesz, nie jesteś ani brzydki, ani głupi, masz pieniądze, samochód.
To wiesz co ja Ci powiem - jestem w Twoim wieku, a nie mam praktycznie nic. Niedawno zostawiła mnie dziewczyna, w której byłem szaleńczo zakochany - po 2 latach związku, 2 tyg. temu straciłem pracę i na razie nie mam perspektyw na inną.
Ja więc daję Ci samochód i kasę, a Ty mi dziewczynę... Tylko tyle, reszta mi nie potrzebna, co miałem to miałem.
Jeśli miałbym dziewczynę, później jej nie miał to przeczekałbym jakoś ten okres. Jeśli jej nie miałem i się na to nie zanosi, to tzw. harakiri nie jest odległą perspektywą.Ty pewnie na moim miejscu już być popełnił samobójstwo, co? Przecież to chore myślenie.
Ale ja chcę to przejść, tyljko tyle i nic więcej...Powiem Wam, ze ja odczuwam teraz ulgę po rozstaniu z dziewczyną. Związek to nie tylko "eh i oh", to także problemy. Jak się przejedziesz, to dostrzegasz plusy wolności.
Nie jestem sam ze sobą szczęśliwy, zainteresowania wciąż rozwijam tyle że z coraz mniejszym zacięciem.Oczywiście, że czegoś człowiekowi brakuje - uczucia, bliskości, seksu... (...) Naprawdę najważniejsze to jest rozwijać siebie. Będziesz czuł się szczęśliwy sam z sobą, to będzie Ci łatwiej.
jasne, a czas upływa... Mi tak przeszedł okres między 20 a 26 lat. Nie ma dnia bym nie pluł sobie w brodę.Poza tym 26 lat to nie jest przecież dużo. Jesteśmy młodymi facetami, jeszcze przez 5 lat można spokojnie "poszaleć".
Przyjrzyj się koledze dokładnie, tak długi czas bez kobiety nie obył się bez ujemnych skutków na zdrowiu. Kolega może nawet nie kocha tej swojej żony, tyko wybrał ją ze strachu przed samotnością. Spowoduje tylko niepotrzebną tragedię.Po co się zamartwiać? Dodam, że ostatnio mój znajomy dopiero w wieku 33 lat znalazł kobietę swojego życia. Są już małżeństwem, a on szczęśliwy jak nigdy przedtem. To była jego pierwsza poważna kobieta. Tak więc czasami warto poczekać Ale nie bezczynnie, bo to nas zabije! Powodzenia!
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
tanebo pisze:Nikt nie chce. No ale jak ktoś ma wybor albo spróbować z dziwką albo nigdy w życiu?
tym mnie rozje... masz 50 lat?? Bo tak mówisz. a z taki to i garbata nie pójdzie!! jeszcze się nalizesz!!
jaki to defekt? zdradź nam. Bo ja widziałem twoje zdjęcie i nie mam pojęcia co to jest...tanebo pisze:Ja mam dużo gorszy i bardziej widoczny defekt urody którym nie mam zamiaru obdarować swojego potmstwa. Dlatego nawet dobze ze nie ebde mial kobiety.
raczej za małego - nie trzeba się przy nim narobićtanebo pisze:Za to ze masz jedną ręke wieksza oddrugiej
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
A gdzie pisałem, że czekam biernie?Koko pisze:czero pisze:Skończyć z burdelami i co dalej? Czekać
Jasne, czekać na zbawienie Najlepiej biernie.
przeczytaj jeszcze raz, może dotrze do Ciebie, że ja chcę coś zmienić, ale mi nie wychodzi. Przez to tylko i wyłącznie nie czuje się spełniony.czero pisze: Ja pisałem, ze nie mam siły znosić kolejnych porażek, a kasa mnie nie cieszy.
To nie podejmuj wyzwań, bo po co. I tak skończy się porażką. Żyj w swoim hermetycznym, złym świecie.
Człowieku, ja z plastykowymi barbie się nie umawiam, nie kręcą mnie pustostany. Dziewczyna ma mieć to coś, ma umiec myśleć. Przyczyny swoich niepowodzeń niezlokalizowałem jeszcze, a szukam jej wciąż. Czy są to błache sprawy, dla każdego coś innego jest problemem - nie mierz wszystkiego swoją miarą. Siły na szukanie mam prawo nie mieć, przeciez logicznym jest, ze jak w czymś dostajesz po tyłku, to nie chodzisz uskrzydlony jak skowronek tylko wprost przeciwnie. Jak dostałeś dwójkę w szkolę, to też się cieszyłeś jak z powodu piątki? Sam pomyśl.A nie możesz tak zacząć żyć? Normalnie? Nie zapraszać "lasek", a spotykać się z kobietami, nie chodzić do burdelów i tam szukać pocieszenia, ale znaleźć przyczynę problemów i się nimi zająć? Ah, przepraszam. Nie masz siły. Po tak "błahych" sprawach ? Tak wcześnie? Gratuluję.
Samo się nic nie stanie, albo się weźmiesz za siebie, albo tak będziesz biadolił, bez końca. Pomyśl, to nie boli.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
czero, jak tak cię czytam to wiem co ci jest. Tez to mam. To lenistwo. Mozna sobie wygodnie pozebrać o litość. A jak ktoś posłucha to poklepie po główce. A moze nawet jakaś da ci z litości. Tylko jak tak będziemy robić to skończymy jako stare dziadki jęczący to my brzydcy. A wtedy nici z seksu z litości...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Na wstępie: jestem kobietą
Nie zrozumiałeś mojego posta w ogóle. Ale...
Samo nie wychodzi?
I powiedz mi, jak ma wyjść skoro: burdel to jedno z wyjść, piciem też nie gardzisz, tryb życia.. taki sobie. Bo przecież nie wychodzi. Jakieś substytuty trzeba mieć i zacierać świadomość.
Zacznij od podstaw, co?
Kilka masz powyżej.
Reszta: jak Ci się tak naprawdę zachce zmienić, to obrócisz większość rzeczy o 180 stopni.
Jak jesteś słaby, masz prawo. Mówi uskrzydlona
A i ...
Nim zaczniesz szukać, zmień się. Stań na nogi.
Nie zrozumiałeś mojego posta w ogóle. Ale...
czero pisze: ja chcę coś zmienić, ale mi nie wychodzi.
Samo nie wychodzi?
I powiedz mi, jak ma wyjść skoro: burdel to jedno z wyjść, piciem też nie gardzisz, tryb życia.. taki sobie. Bo przecież nie wychodzi. Jakieś substytuty trzeba mieć i zacierać świadomość.
Zacznij od podstaw, co?
Przyczyny swoich niepowodzeń niezlokalizowałem jeszcze
Kilka masz powyżej.
Reszta: jak Ci się tak naprawdę zachce zmienić, to obrócisz większość rzeczy o 180 stopni.
czero pisze:Siły na szukanie mam prawo nie mieć, przeciez logicznym jest, ze jak w czymś dostajesz po tyłku, to nie chodzisz uskrzydlony jak skowronek tylko wprost przeciwnie.
Jak jesteś słaby, masz prawo. Mówi uskrzydlona
A i ...
Nim zaczniesz szukać, zmień się. Stań na nogi.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Ja na szczęście nie mam widocznych defektów urody (oprócz braku zęba - prawdziwy mężczyzna nie chodzi do dentysty ). Chyba wiesz jak zakończyłem sprawę z panienką: powiedziałem wprost, olewasz mnie więc kasuje Twój numer telefonu, siedź na dupie ze swoim facetem i za innymi nie lataj. Koniec. Rozpętało się piekło Oczywiście nie dzwoniłem do niej, nawet z nią o tym nie rozmawiałem (chociaż chciałem) i na tym pozostanę. Jak będzie chciała to sama przylezie, jak nie to nie. Zresztą jak mi przejdzie i się ona zacznie mnie czepiać, to zrobię to, czego nigdy nie robiłem szczele ją w pysk, za wszyskie moje niepowodzenia, za robienie mnie w jajo.Blazej30 pisze:tanebo, czero, mam gorzej niż wy. Prawą dłoń mam dwa razy większą niż lewą. A w burdelu dają mi zniżki dla stałych klientów. Winę zwalałem na urodę. Dochodzę jednak do wniosku że sam zaniedbalem sprawę. Bo facet powinien zachowywać się jak kogut a nie jak brzydkie kaczątko. Jeśli bieżesz się do kobity to nie traktuj jej jak kata a raczej jak ofiarę. Spławia cię?? To jej problem. Pewnie z takim podejściem skończy z facetem z ZK. Piszecie że robicie wszystko co trzeba a one nie raegują. Robicie za dużo!! potraktujcie to jak sport. Nie róbcie nic dla kobiety. Wszystko róbcie dla własnej przyjemności!! facet może wyglądać koszmarnie a znajdzie kobietę jesli będzie zachowywał się tak jakby nie sprawiało mu trudności poderwanie najpiękniejszej koiety!!
Na koniec - rana w sercu pozostaje na zawsze...
Msiorek gdyby było to możliwe to ja bym sobie kupił kobietę...bo innej możliwości zwiazania sie z kobietą nie widzę ...Niestety nie każdy facet zasługuje na to,żeby być z kobietą...dlatego chyba część z nas nie moze sobie nikogo znalezc...i tak już musi być
Ja sobie niestety kobietę musze zastępować drogim samochodem...czasami mnie to już wkurza...ale tak już musi być...i nie ma co się ł€dzić że to sie kiedyś zmieni...zmieniać to sie bedzie najwyżej model samochodu....a kobiety jak nie ma tak nie ebdzie...bo ja po prostu nie zasługuje na to,żeby być z kobietą taka która również mnie bedzie krecić...no trudno widocznie tak już gdzieś mam tam zapisane...
Gdyby nie widok tych zakochanych parek żyłoby się naparwdę łatwiej...
Ja sobie niestety kobietę musze zastępować drogim samochodem...czasami mnie to już wkurza...ale tak już musi być...i nie ma co się ł€dzić że to sie kiedyś zmieni...zmieniać to sie bedzie najwyżej model samochodu....a kobiety jak nie ma tak nie ebdzie...bo ja po prostu nie zasługuje na to,żeby być z kobietą taka która również mnie bedzie krecić...no trudno widocznie tak już gdzieś mam tam zapisane...
Gdyby nie widok tych zakochanych parek żyłoby się naparwdę łatwiej...
Ostatnio zmieniony 14 mar 2006, 15:30 przez Piernik, łącznie zmieniany 1 raz.
Blazej30 pisze:tanebo napisał/a:
Ja mam dużo gorszy i bardziej widoczny defekt urody którym nie mam zamiaru obdarować swojego potmstwa. Dlatego nawet dobze ze nie ebde mial kobiety.
jaki to defekt? zdradź nam. Bo ja widziałem twoje zdjęcie i nie mam pojęcia co to jest...
przecież ja nigdzie nie dawałem swojego zdjęcia...
Piernik pisze:Msiorek gdyby było to możliwe to ja bym sobie kupił kobietę...bo innej możliwości zwiazania sie z kobietą nie widzę ...Niestety nie każdy facet zasługuje na to,żeby być z kobietą...dlatego chyba część z nas nie moze sobie nikogo znalezc...i tak już musi być
Ja sobie niestety kobietę musze zastępować drogim samochodem...czasami mnie to już wkurza...ale tak już musi być...i nie ma co się ł€dzić że to sie kiedyś zmieni...zmieniać to sie bedzie najwyżej model samochodu....a kobiety jak nie ma tak nie ebdzie...bo ja po prostu nie zasługuje na to,żeby być z kobietą taka która również mnie bedzie krecić...no trudno widocznie tak już gdzieś mam tam zapisane...
Z takim podejściem to ja się nie dziwię, że nie masz kobiety.
Jak myślisz - tak masz.
Poza tym, wcześniej pisałeś, że kto sobie nie znajdzie kogo do 20. roku życia, temu już przeznaczona samotność - co jest totalną bzdurą. Znam wielu, którzy po ukończeniu dwudziestki mieli pierwszych partnerów. Skąd te głupie wnioski?
Ostatnio zmieniony 14 mar 2006, 15:31 przez ptaszek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Piernik, to co napisałem doczero odnosi się do ciebie w 200% pozwól że zacytuję : jak tak cię czytam to wiem co ci jest. Tez to mam. To lenistwo. Mozna sobie wygodnie pozebrać o litość. A jak ktoś posłucha to poklepie po główce. A moze nawet jakaś da ci z litości. Tylko jak tak będziemy robić to skończymy jako stare dziadki jęczący to my brzydcy. A wtedy nici z seksu z litości...!!!! pomyśl o tym.tanebo, to sorry. Ale co to za defekt?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
19.5 na koncie. Pytam sie o to wszystko bardziej z ciekawości bo nie zamierzam korzystac z ich uslug przynajmniej przez najblizsze kilka lat. Ale nie zamierzam być prawiczkiem w wieku 3x lat wiec kiedys bedzie trzeba .Blazej30 pisze:tanebo, daj sobie spokój z burdelem. szkoda cię dla dziwek. A co do cen to zawsze dużo. Jesteś dorosły??
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
tanebo, Na ulicy zrobią ci laskę za 80 zł. Za 100 dostaniesz normal. W agencji płacisz za godzinę. W tej godzinie robisz co chcesz. Od orala do anala. Od 100 zł do 200. To w klasie ekonomicznej i średniej. Jak jest w klasie lux nie wiem. Są też dziwki dające w domu. Tu zapłacisz od 120 – 150 zł do 200-300 za godzinę. Za noc zapłacisz 800-1000 zł. Prysznic, gumki, chusteczki w cenie. Inna bajka to hard sex i eskort girls.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Koko pisze:Na wstępie: jestem kobietą
Nie zrozumiałeś mojego posta w ogóle. Ale...czero pisze: ja chcę coś zmienić, ale mi nie wychodzi.
Samo nie wychodzi?
I powiedz mi, jak ma wyjść skoro: burdel to jedno z wyjść, piciem też nie gardzisz, tryb życia.. taki sobie. Bo przecież nie wychodzi. Jakieś substytuty trzeba mieć i zacierać świadomość.
Zacznij od podstaw, co?Przyczyny swoich niepowodzeń niezlokalizowałem jeszcze
Kilka masz powyżej.
Reszta: jak Ci się tak naprawdę zachce zmienić, to obrócisz większość rzeczy o 180 stopni.czero pisze:Siły na szukanie mam prawo nie mieć, przeciez logicznym jest, ze jak w czymś dostajesz po tyłku, to nie chodzisz uskrzydlony jak skowronek tylko wprost przeciwnie.
Jak jesteś słaby, masz prawo. Mówi uskrzydlona
A i ...
Nim zaczniesz szukać, zmień się. Stań na nogi.
Przepraszam za pomylenie płci. Wiesz co, z chęcią bym się zmienił tylko nie wiem jak. Od podstaw, to ładnie brzmi, jednak jak zacząć, od czego? Mam zaniechać łażenia do agencji, picia, palenia, etc. Wiesz, co. Ja późno zacząłem chodzić do agencji, czekałem na tę jedyną, na odpowiedni moment. Kiedy poczułem, że nie nadchodzi postanowiłem dokonać wyboru. Z początku miałem wyrzuty sumienia, ale teraz wiem, że czekając nigdy bym się nie doczekał, przwecież mógłbym czekać z dziewictwem do 30ki. Zapewniam Cię, że to miałoby ujemny wpływ na psychikę każdej osoby.
A propos stawania na nogi, zawsze na wiosnę staję i się odradzam. Później jest lato, często flirtuje, następnie jesień i w końcu zima. Wciąż powtarza się ten sam schemat - jestem sam, oprócz koleżanek, znajomych i dziwek nie mam innych kobiet. Czy to nie jest jakieś jak z Kafki? Jeszcze jedno mi się nasunęło, jak widzę ludzoi, którzy w wieku 30 paru lat się cieszą, że zachowali czystość (oprócz stanu duchownego!) i jeszcze nigdy z nikim - vide moja ciotka, to mi na twarz uśmiech politowania się wtacza. Sorry, ale Ci ludzie albo są tak zakłamani, że nie widzą fałszu i obłudy, albo im tak w dekiel walnęło, że już zostaną sami. Nie są bowiem w stanie nic normalnego, w sensie uczucia z siebie wykrzesać.
Na koniec: sa się staram nie załamywać, chociaż trudno mi jest, ale wiedz że zachować zimną krew i się nie dołować jest niemożliwe, jestem człowiekiem i czuję.
[ Dodano: 2006-03-14, 17:13 ]
Niegłupi pomysł, chociaż jest to przedmiotowe traktowanie drugiej osoby. Właściwie jeśli bym miał tę możliwość pewnie skorzystałbym. Gorzej censored się nie mogę.... chybaMysiorek pisze:czero pisze:dlaczego nie masz tyle pieniędzy co ja?
To kup sobie kobietę. Na własność. Też są takie. Może później Cię pokocha?
Skoro już wszystko przerobiłeś...
A gdy pożyjesz w takim związku może i pod kopułą coś się zmieni? Może będziesz już twardo stąpał?
[ Dodano: 2006-03-14, 17:23 ]
Wiesz, czy zamierzasz czy nie to Twoja sprawa. Pamiętaj, że lata CI lecą, a organizm nie będzie już tak sprawny jak kiedyś. Co z tego, że najdziesz panienkę życia gdy będziesz po 30ce? Natury nie oszukasz. Zobaczysz, jak będzie Ci głupio, jak będziesz żłował, że najlepsze lata spędziłęś w celibacie. Ja nie żałuyje agencji, ja żałuję tylko, że nie mogę normalnie jak wszyscy ludzie. To jest przygnębiające. Sam fakt aktu cielesnego jest miły, ale świadomość, że to jest tylko substytut, bo na więcej Cię nie stać paraliżuje i powoduje, że mam chęć skończyć ze sobą...tanebo pisze:19.5 na koncie. Pytam sie o to wszystko bardziej z ciekawości bo nie zamierzam korzystac z ich uslug przynajmniej przez najblizsze kilka lat. Ale nie zamierzam być prawiczkiem w wieku 3x lat wiec kiedys bedzie trzeba .Blazej30 pisze:tanebo, daj sobie spokój z burdelem. szkoda cię dla dziwek. A co do cen to zawsze dużo. Jesteś dorosły??
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
czero pisze: Wiesz co, z chęcią bym się zmienił tylko nie wiem jak. Od podstaw, to ładnie brzmi, jednak jak zacząć, od czego?
powiem ci tak. Mam 31 lat. Zero podbojów miłosnych. nawet nie trzymałem kobiety za rękę. Mój rekord to dwie randki. O płatnej miłości nie wspomnę. Ale zacząłem się zmieniać. Odrzuciłm rozpamiętywanie. uznałem że takie było moje przeznaczenie. W penym sensie pomogło mi w tym forum, Z tragedi przekształciło się to w smieszna historię. moja własną. Zmieniłem kilka rzeczy w moim wygladzie. Np:nowy fryz. Nie żeby poprzedni był zły. To ja zrzuciłem zimowe futerko. Inne sprawa to podejście do kobiet. Przestałem traktować je jak wszechmocne. Są o wiele słabsze od nas. Chocby kobieta nie wiem jak piękna była nic to nie zmienia. Zawsze z taką kobieta można zamienic kilka zdań. Odkryłem też że mam poczucie humoru. Poza tym kwestia płci pięknej zeszła na drugi plan. istotne stały się inne rzeczy. Takie jak sens życia...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Blazej30 pisze:Ale zacząłem się zmieniać. Odrzuciłm rozpamiętywanie. uznałem że takie było moje przeznaczenie. W penym sensie pomogło mi w tym forum, Z tragedi przekształciło się to w smieszna historię. moja własną. Zmieniłem kilka rzeczy w moim wygladzie. Np:nowy fryz. Nie żeby poprzedni był zły. To ja zrzuciłem zimowe futerko. Inne sprawa to podejście do kobiet. Przestałem traktować je jak wszechmocne. Są o wiele słabsze od nas. Chocby kobieta nie wiem jak piękna była nic to nie zmienia. Zawsze z taką kobieta można zamienic kilka zdań. Odkryłem też że mam poczucie humoru. Poza tym kwestia płci pięknej zeszła na drugi plan. istotne stały się inne rzeczy. Takie jak sens życia...
Nie licząc pewnych fragmentów, nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, gdy to przeczytałam
Oby było coraz lepiej!
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
hehe ja nie mam problemu zyje wlasnym zyciem dziewczyne mam i jestem zadowoly ale nie zebym skakal z radosci zreszta jest to moja 2 dziewczyna wiec hehe... nie sadze by to kiedy sie bedzie 1 raz w zwiazku mialo jakie kolwiek znaczenie Blazej30, no sa tez dobre strony tego przez 30 lat byles niezalezy hehe <browar>
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
czero pisze:Niegłupi pomysł, chociaż jest to przedmiotowe traktowanie drugiej osoby. Właściwie jeśli bym miał tę możliwość pewnie skorzystałbym.
Wcale nieprzedmiotowe. Nazywa się to sponsoring. Ale Tobie nie o to chodzi.
czero pisze:Pamiętaj, że lata CI lecą, a organizm nie będzie już tak sprawny jak kiedyś. Co z tego, że najdziesz panienkę życia gdy będziesz po 30ce? Natury nie oszukasz. Zobaczysz, jak będzie Ci głupio, jak będziesz żłował, że najlepsze lata spędziłęś w celibacie.
Przesadzasz... skąd Ty takie wieści masz?
Ale powiedz... czy Ty sam wiesz czemu nie masz kobiety? Czemu uciekają? Tylko nie kłap ogólników, że "taki jesteś". Czy wiesz czemu?
Bo jeśli się nie dowiesz, to nie znajdziesz recepty.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Wiara albo czekanie na ,,tą jedyną'' jest oszukiwaniem samego siebie. To tylko romantyczne bzdury wymyślane przez poetów.Ja sam już w te brednie typu ,,ta jedyna'' dawno przestałem wierzyć, bo miłość to sie ogląda tylko na filmach. A w życiu przeważają tzw ,,wzgledy ekonomiczne'' czyli facet bez drogiej fury i pokaznego konta w banku daleko nie zajedzie....podobnie jak i niezbyt urodziwa dziewczyna..sorry ale takie sa prawa obowiazujace w dzisiejszych relacjach damsko-męskich. No ale panowie, my jeszcze nie mamy tak najgorzej - zawsze mozna się dorobić
A tak przy okazji - nie znam ani jednego chłopaka co miałby dziewczyne a nie ma samochodu lub motoru i jezdzi MPK To chyba o czymś świadczy. Poza tym dzisiejsze dziewczyny LECA NA KASĘ, te ładne i zadbane lecą na FORSE w 100 %. I to jest najgorsze!! No ale ponoć takie sa prawa natury ,że kobieta wybiera silniejszego (czytaj:Bogatszego) mężczyzne który bedzie umial zapewnić byt i utrzymanie finansowe rodzinie. Dla dziewczyn liczy sie tylko WYGLĄD I KASA !!!!!
A tak przy okazji - nie znam ani jednego chłopaka co miałby dziewczyne a nie ma samochodu lub motoru i jezdzi MPK To chyba o czymś świadczy. Poza tym dzisiejsze dziewczyny LECA NA KASĘ, te ładne i zadbane lecą na FORSE w 100 %. I to jest najgorsze!! No ale ponoć takie sa prawa natury ,że kobieta wybiera silniejszego (czytaj:Bogatszego) mężczyzne który bedzie umial zapewnić byt i utrzymanie finansowe rodzinie. Dla dziewczyn liczy sie tylko WYGLĄD I KASA !!!!!
Piernik pisze:nie znam ani jednego chłopaka co miałby dziewczyne a nie ma samochodu lub motoru i jezdzi MPK
A ja znam, i to sporo. Nawet bedacych juz po studiach.
Piernik pisze:To chyba o czymś świadczy
I o czym w takim razie swiadcza Ci, ktorych znam? Wyjatki? Cos za duzo ich...
Piernik pisze:Poza tym dzisiejsze dziewczyny LECA NA KASĘ, te ładne i zadbane lecą na FORSE w 100 %. I to jest najgorsze!!
Uogolnienie. Ale jak latwo sobie wytlumaczyc takimi uogolnieniami wlasne porazki...
Piernik pisze:Dla dziewczyn liczy sie tylko WYGLĄD I KASA
j.w.
PS. Popieram w 100% wypowiedz Koko i Miltonii a propos "aury", jaka sami stwarzamy wokol siebie.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 751 gości