"drobny" problem z mała plotkara...
: 10 sty 2006, 00:42
Otóz na moim podwórku mieszka sobie dziewcze, lat 12.... i ostatnimi czasy zaczeła gadac z koleżankami (wiek mniej wiecej zblizony) ze ja kręce z pewnym kolesiem, ze niby mnie widziala przed Świetami z nim na ławce jak sie całowalismy, znalazła na necie fotke z imprezy jak stoimi objeci ( normalnie bez zadnych czulosci) i zaczela ja puszczac po kolezankach i pisac ze jeszcze sie przekonaja jaka ja jestem naprawde... Ale ze mojego faceta siostra ma tez 12 lat i jest w sumie jedno kolezenskie grono dotarlo do mnie to wszytsko bardzo szybko, pierwsza wiadomosc o tym ze niby sie z nim calowalam olałam, ale dzisiaj jak sie dowiedzialam ze gówniara nadal gada musze cos z tym zrobic. Powiedziala ze sie przekonaja za pare dni, albo pare tygodni ze jednak ona ma racje a nie one!
Więc pomyslalam ze trzeba jakos to rozwiazac, ale dziewcze jest nico "iksze" i rozmowa z nia nic nie da! Czy w takim wypadku isc do jej rodzicow i naswietlic cała sprawe?? Niech porozmawiaja z córeczka, bo ja sobie nie pozwole aby Gówniara gadała o mnie takie rzeczy!
Więc pomyslalam ze trzeba jakos to rozwiazac, ale dziewcze jest nico "iksze" i rozmowa z nia nic nie da! Czy w takim wypadku isc do jej rodzicow i naswietlic cała sprawe?? Niech porozmawiaja z córeczka, bo ja sobie nie pozwole aby Gówniara gadała o mnie takie rzeczy!