Strona 1 z 1
recepta
: 01 lut 2004, 05:11
autor: Bolek
Jak wygląda podryw od początku do końca??? Czy jest na to jakaś recepta, co robić by sie udało, jak wiedzieć, ze kobiecie sie podobam i ze akceptuje to co robie???
: 01 lut 2004, 08:10
autor: Maverick
Podryw to gra o niejasnych zasadach. Poniewaz kazdy facet jest inny, kazda kobieta jest inna to nie mozna napisac do tej gry instrukcji. Mozna dawac rady najwyzej, ale o tym juz bylo, moze nie jasno ale wspomniane. A poza tym niech dziewczyny sie wypowiedza
Ps: Dzis kazdy by chcial miec na wszystko przepis gotowy...
: 01 lut 2004, 14:01
autor: sarah
Dziwnie zaczyna sie dziac....
dla mnie zawsze gry damsko-meskie sa najwspnialsze bo nieobliczalne, trzeba sie naglowkowac, starac sie wyczytac intencje drugiej osoby, istnieje tam ryzyko ale za to nagroda jaka jest. I wlasnie ta niepewnosc jest w tym najfajniejsza. A tu... widze ze ludzie coraz czesciej chca sobie to ułatwiac pytajac o recepty na podrywanie dziewczyny. Dlaczego idziecie na taka latwizne? Najwspanialsze chwile w waszym zyciu chcecie uposcic do przepisu na nalesniki? Jaka bedziecie miec z tego satysfakcje?
: 01 lut 2004, 15:54
autor: Maverick
sarah nie chodzi o satysfakcje. Mysle ze tu chodzi o "zaliczyc i nastepna" i "im wiecej na rok tym lepiej"

: 02 lut 2004, 08:38
autor: mariusz
Podryw jest fajny, jeśli trafi się na kogoś kto chce byc podrywany. Chociaż nie wiem czy są tacy ludzie... A może to zależy od tego, kto podrywa.
Choć czasem jest tak: widzisz jakąś dziewczynę, podchodzisz rozmawiasz, podrywasz i wszystko układa sie jaknajlepiej, obydwojgu zależy na tym.
A czasem jest tak: widzisz jakąś dziewczynę, podchodzisz rozmawiasz, podrywasz i nic sie nie układa, ona nie zwraca na ciebiwe uwagi, olewa cię, itp...
To wszystko zależy od tego, kto i na kogo trafi...
: 03 lut 2004, 17:44
autor: Dvorak
A czasem jest tak: widzisz jakas dziewczyne, podchodzisz, rozmawiasz, podrywasz, wszystko idzie dobrze... juz prawie sie udalo, i nagle dowiadujesz sie ze 'za szybko' albo ze 'moze bysmy zostali przyjaciolmi tylko' albo 'nie jestem chyba gotowa na ten zwiazek'
Co do recepty na udane poderwanie, to rzeczywiscie takiej raczej nie ma, ale wiadomo ze wiekszosc kobiet lubi romantyczne wieczory, kwiaty, rozmowy... tym sie trzeba chyba kierowac

zreszta to jeszcze zalezy czy chodzi ci o poderwanie dziewczyny na jedna noc.. czy na cale zycie

: 03 lut 2004, 17:52
autor: lizaa
recepta na podryw ......hehehe........buhahaha.......przepraszam ze tak glosno sie smieje:) nie ma czegos takiego...
tak sobie mysle ze trzebaby zaprosic na forum jakiegos lovelasa ktory liczy "zaliczone" w ciagu tygodnia....on by cos poradzil:)
: 03 lut 2004, 20:02
autor: Maverick
Wcale by nie poradzil Kochanie
Bo on podrywa innego typu dziewczyny, a nawet jak sie pozadna trafi to watpie by jej prawde mowil biorac pod uwage ze to na 1 noc ma byc
Wiec to troszke inne realia.
: 03 lut 2004, 21:49
autor: mariusz
Racja, nic by nie poradził... On szuka czego innego, niz np: ja... Pozatym to nie lubie związków takich na jedna noc, dla mnie to bez sensu...
: 04 lut 2004, 02:32
autor: Student
A ja uwazam ,że podryw to nic innego jak dobry bajer. A recepta jest prosta. Chcesz poderwac panienke wystarczy ze wzbudzisz w niej zaufanie i zapewnisz ja ze jest najpiekniesza kobieta jaka widziales

Jak Ci sie to uda jest Twoja

: 04 lut 2004, 07:50
autor: mariusz
Pytanie tylko, czy każda w to uwierzy :wink: I czy umie sie ja do tego przekonać

: 04 lut 2004, 09:43
autor: Dvorak
Racja, nic by nie poradził... On szuka czego innego, niz np: ja... Pozatym to nie lubie związków takich na jedna noc, dla mnie to bez sensu...
kiedys kolega powiedzial jedno zdanie... chyba nie zapomne go bo mialo w sobie duzo prawdy:
'Fajnie jest czasem pomyslec rozporkiem, a nie mozgiem'

ja niestety tak nie potrafie
: 07 lut 2004, 00:44
autor: Martyna
Tylko pamiętajcie panowie, że jeśli czasem Wy myślicie rozporkiem, to dziewczyny mogą myśleć mózgiem... :mrgreen: ...(no a niektóre nie, są takie...

). A czasem takie nadmierne zapewnianie,że to ona jest najpiękniejsza i najwspanialsza może wydać się jej podejrzane, szczególnie na początku znajomości.