agnieszka.com.pl • Zakład?
Strona 1 z 2

Zakład?

: 29 gru 2005, 10:31
autor: kot_schrodingera
Byłem w święta na weselu. W zasadzie od kilku lat nie jeźdżę na wesela. Ale to miało być na drugim końcu Polski i wybierali się na nie rodzice. Jechali autem więc ze względu na pogode i stan dróg postanowiłem sam kierowć. Na weselu było jak zwykle. Came stare ciotki. jeśli był ktos fajny to z partnerem. W pewnym momencie (ok. północy) zaproszono wszystkich na parkiet. Gości panny młodej ustawiono w szeregu po jednej stronie, a gości pana młodego w tym mnie po drugiej. I goście panny młodej mieli prosic do tańca. Szykowałem sie do odwrotu gdy poprosiła mnie do tańca laska. Zatańczylismy. Chciała tańczyć dalej. Potem odesłałem ją na miejsce. Okazało się że jest kolezanką z pracy pana młodego. Przyszła z kilkoma kolegami. Brzydka nie jest. Gdy wesele sie skończyło wychodziłem i spotkałem ją w wyjściu z tymi kolegami. Mówię Pa a ona rzuca mi się na ramiona (przynich) i całuje w policzek. Szepneła mi też żebym wpadł na poprawiny. Naszczęście musiałem wracać(praca!). Czy ona założyła sie z tymi kolesiami?

: 29 gru 2005, 10:33
autor: fish
Spodobałeś się może kobiecie i masz problem?
Jak masz tak podchodzić to lepiej sam wyrywaj :) :)

: 29 gru 2005, 10:40
autor: Olivia
Blazej30 pisze:Czy ona założyła sie z tymi kolesiami?

Buahahaahahhahahahahahahahahahha. Może coś lepszego wymyślisz?

Ile Ty masz lat? Może sie dziewczynie spodobałeś, a Ona jest ekspresyjna i wyraża naocznie swoje uczucia?

Nie dorabiaj ideologii do zachowań innych, bo możesz się przejechać i to bardzo na swojej pupci.

: 29 gru 2005, 12:02
autor: kina
Blazej30 pisze:Czy ona założyła sie z tymi kolesiami?


a skad ten pomysl hehehehhehe
Prawdopodobnie jej sie spodobales i tyle....a ze troche pewnie byla pod wplywem czegos mocniejszego to miala w sobie wiecej odwagi i zrobila jak zrobila....
Co Ty taki strachliwy jestes hehehe

: 29 gru 2005, 12:08
autor: cubasa
Blazej30 pisze:Naszczęście musiałem wracać(praca!).

Na lekcji w pewnym moemencie nauczycielka kichnęła.
Jasio: na szczescie
Nauczycielka: Jasiu, nie mowi sie "na szczescie" tylko "na zdrowie"
Jasio: Na szczescie, ze Pani ryja nie rozerwało.
To tak na marginesie :D

Blazej30, dlaczego na szczescie? :>

Mi sie wydaje ze masz ogromny problem - cos w rodzaju obsesji i wyobrazasz sobie Bog wie co?

: 29 gru 2005, 12:26
autor: Dream
Widać nie często masz do czynienia z kobietami :) Totalna bzdura. A jeśli nawet się założyła..to Ty miałeś okazje to wykorzystać :) Co z Ciebie za facet... <bicz1>

: 29 gru 2005, 13:17
autor: krackowiaczek
to chyba jednak prowokator... takich ludzi niema, to niemozliwe ;].

Re: Zakład?

: 29 gru 2005, 16:21
autor: Ines
Blazej30 pisze:Czy ona założyła sie z tymi kolesiami?


Ojej... Ja bym na to nie wpadła.
Po prostu spodobałeś się kobiecie! Żyjemy w XXI wieku, gdzie kobiety w większości nie są (tak jak za dawnych czasów) szarymi myszkami...
Dajemy o sobie znać, kokietujemy, zdobywamy.
Co raz więcej wśród nas "zdobywczyń".
Żałuj chłopie, że nie wykorzystałeś szansy na obiecującą znajomość!

: 29 gru 2005, 17:48
autor: Dzindzer
Blazej30 za duzo tv
ja mysle jednak, ze ona to była jakas kosmitka i cie zapłodniła, teraz przez nos urodzisz małego ufolca

Powaznie to spodobałes sie dziewczynie. Szkoda, że nie poznałes jej bilzej, mogła by sie okazac super babka

: 29 gru 2005, 17:59
autor: kwjk
Nie rozumiem tych wszystkich złośliwości, przecież scenariusz, że był to tylko zakład też jest możliwy! Myślicie, że tylko faceci są do tego zdolni? :]

: 29 gru 2005, 18:07
autor: Dzindzer
kwjk pisze:że był to tylko zakład też jest możliwy! Myślicie, że tylko faceci są do tego zdolni?

a niby o co mieli sie załozyc, ze z nim zatańczy
nikt by sie z nia nie załozył

kwjk pisze:Nie rozumiem tych wszystkich złośliwości

bo ja złosliwa bywam :>

: 29 gru 2005, 20:41
autor: kwjk
Dzindzer pisze:a niby o co mieli sie załozyc, ze z nim zatańczy
nikt by sie z nia nie załozył


Nie wiem o co. Generalnie w ogóle nie rozumiem czym kierują się tego typu ludzie.

Dzindzer pisze:Nie rozumiem tych wszystkich złośliwości

Nie tylko ty :]

: 29 gru 2005, 21:46
autor: Dzindzer
kwjk pisze:Nie tylko ty

wiem ze nie tylko ja 8)

ale jak bym miała anlizowac dla czego ktos cos chce ode mnie to bym chyba zwariowała juz dawno <chory>
Blazej30 nigdy zadna dziewczyna nie próbowała nawiazac z toba kontaktu, że tak szukasz ukrytych podtekstów

: 30 gru 2005, 10:11
autor: Lagartija
Ojs moze laske sie spodobales po prostu apozneij chciala pokazac kolegom ze poderwala jakiegos faceta;)moze chciala sie popisac albo chciala zeby kumple byli zazdrosni ;)

: 30 gru 2005, 10:18
autor: Dzindzer
Lagartija pisze:chciala zeby kumple byli zazdrosni

a o co kumple mieli by byc zazdrosni ??

: 30 gru 2005, 10:22
autor: Lagartija
Dzindzer pisze:a o co kumple mieli by byc zazdrosni ??

Ojs no takim prostym tokiem rozumowania to o nia;) Nie wiem no wykminiam rozne warianty;)

: 30 gru 2005, 10:33
autor: Dzindzer
Lagartija pisze:Nie wiem no wykminiam rozne warianty;)

rozumiem
idac tym tropem moze z któryms z kumpli cos ja łaczyło albo chciała by by łaczyło i chciała piokazac " patrz jakie mam powodzenie, bierz sie za mnie bo jest wielu chetnych"
albo którys kiedys z nia był i sie rtozstali a ona chce pokazac jak rozchwytywana panne utracił
dobra wiecej dziwnych historii mi nie przychodzi do głowy <pijak>

: 30 gru 2005, 11:38
autor: Dr Potvór
Oj nie najeżdżajcie tak na Błażeja30. Może już ma jakieś przykre doświadczenia tego typu... W końcu zdarzają się też faceci o wrażliwej psychice... Zapomnijcie o stereotypie macho-samca
A dla Ciebie, Blazej30 kilka rad:
1) Nabierz dystansu do swoich problemów
2) Szczerość do bólu przede wsztstkim. Jeśli miałeś takie wątpliwości, to trzeba było ją po prostu zapytać prosto z mostu. Za taką szczerość z reguły dostaje się nagrodę w postaci szczerej odpowiedzi...
;)

Howgh!

: 30 gru 2005, 11:41
autor: Dzindzer
Dr Potvór pisze: Zapomnijcie o stereotypie macho-samca

nie kieruje sie takimi rzeczami
Dr Potvór pisze:Oj nie najeżdżajcie tak

nie najezdzam. Napisłam co mysle
a potem skoro on szuka jakiegos podtekstu to mu pomagam, tez szukam innych wyjasnień <aniolek2>

: 30 gru 2005, 11:41
autor: Kermit
Dzindzer pisze:bierz sie za mnie bo jest wielu chetnych"



calkiem prawdopodobne, albo dziełcha popiła troche i zaszalała albo faktycznie sie jej podoba.

: 30 gru 2005, 11:47
autor: Dzindzer
Kermit pisze:albo dziełcha popiła troche i zaszalała albo faktycznie sie jej podoba

dokładnie
to było wesele, muzyka alkohol ludzie sie bawia a nie analizuje zachowanie innych

: 30 gru 2005, 11:57
autor: lizaa
bylo minelo , pewnie juz jej nie spotkasz , wiec o co chodiz??:P

: 30 gru 2005, 12:48
autor: Dzindzer
lizaa pisze: wiec o co chodiz

przyszła mi pewna mysl, ale chyba zostawie ja dla siebie
albo nie, i tak wiadomo, że wredna bywam
moze chciał sie na forum pochwalic, jak to go jedna z nielicznych na tym weselu młodych kobiet poderwac chciała

: 30 gru 2005, 12:51
autor: Lagartija
Dzindzer pisze:przyszła mi pewna mysl, ale chyba zostawie ja dla siebie
albo nie, i tak wiadomo, że wredna bywam
moze chciał sie na forum pochwalic, jak to go jedna z nielicznych na tym weselu młodych kobiet poderwac chciała

No mamy kolejny wariant;)

: 30 gru 2005, 13:37
autor: Dzindzer
Lagartija pisze:No mamy kolejny wariant;)

no mamy

a autor tematu juz zadowolony czy jeszcze mam tworzyc hipotezy

: 30 gru 2005, 14:00
autor: vraiment
chłopie czym się martwisz? :D

miałem podobny numer - kiedyś na imprezie już sobie towarzystwo nieco popiło, siedzi sobie dziewcze (całkiem niebrzydkie całkiem) na kolanach swojego faceta i nagle... ni z tego ni z owego zaczyna do mnie się kleić, że jestem super w jej typie, ten wschodni typ urody (no nie wiem... całkiem czarne włosy i kilkudniowy zarost, faktycznie) i (ciągle przy swoim facecie) jakby to było gdyby... itp itd. :D

byście widzieli minę faceta :D spakował ją w końcu do samochodu i pojechali :D

podejrzewam jednak że oboje mieli potem ciężke kace :D

cieszyć się tylko chłopie że nie uciekają z krzykiem, ot co - a nie szukać dziury w całym :)

: 30 gru 2005, 14:10
autor: cubasa
lizaa pisze:pewnie juz jej nie spotkasz

Gdyby naprawde chciał ją spotkać, to nie byloby zadnego problemu przecież :)

: 30 gru 2005, 14:13
autor: Dzindzer
cubasa pisze:to nie byloby zadnego problemu przecież

ale nie sadze by chciał . . .

: 30 gru 2005, 14:20
autor: cubasa
Dzindzer pisze:ale nie sadze by chciał . . .

To juz inna sprawa. Z jego postu mozna wywnioskować, ze adoratorka mu niezbyt pasowała.

: 30 gru 2005, 14:48
autor: Dzindzer
cubasa pisze:ze adoratorka mu niezbyt pasowała.

na to wyglada, ale zawsze mozna poznac blizej i jesli nie zostana para zawsze moze miec nowa kumpele, zawsze warto poznawac nowych ludzi