agnieszka.com.pl • Kolega...
Strona 1 z 1

Kolega...

: 22 gru 2005, 21:45
autor: moni3ka
Cześć wszystkim.

Trafiłam tutaj przypadkiem. Ale mam nadzieje ze pomożecie mi rozwiązać moj problem.

Jakieś 3 mieś temu poznałam pewnego chłopaka. Jest przystojny, ułozony, inteligentny i ma głowe na karku. w ogóle to strasznie jest fajny. Na początku znajomości zapraszał mnie na herbatki wpadał do mnie z byle powodu. Stał sie dla mnie przyjacielem, jednak obawiam się ze on chce czegoś więcej niż mojej przyjaźni. Probowałam mu dac do zrozumienia że nie szukam chłopaka, ale on nie daje za wygraną.
Co mam zrobić. Boję sie tego ze jak z nim porozmawiam to go stracę, a ja tego nie chce.

: 22 gru 2005, 21:47
autor: Kermit
moni3ka, moze najlepszym wyjsciem bylo porozmawianie z nim - powiedz mu ze chcesz zeby byl Twoim qmplem :)

: 22 gru 2005, 21:47
autor: Hyhy
kochaj sie z nim, spodoba wam sie, cos poczujecie bedziecie para, w najgorsztym razie sie rozejdziecie:>

A tak przy okazji, czemu nie chcesz z nim cos wiecej, jesli jest fajny smieszny i w ogóle i ma glowe na karku :D

: 22 gru 2005, 21:54
autor: moni3ka
moni3ka, moze najlepszym wyjsciem bylo porozmawianie z nim - powiedz mu ze chcesz zeby byl Twoim qmplem


Daje mu to do zrozumienia jak rozmawiamy czasem. Ale on dalej w zaparte...


Hyhy pisze:kochaj sie z nim

Nie chce sie z nim jeszcze kochać.


A tak przy okazji, czemu nie chcesz z nim cos wiecej, jesli jest fajny smieszny i w ogóle i ma glowe na karku Usmiechnij sie!

No bo czuje ze nie chce faceta. Tzn czasem bym chciała, ale boje sie ze będzie mi zabierac za duzo czasu spotykanie sie z nim. A mam go mało bo studiuje.

: 22 gru 2005, 21:56
autor: cubasa
Hyhy pisze:A tak przy okazji, czemu nie chcesz z nim cos wiecej, jesli jest fajny smieszny i w ogóle i ma glowe na karku

Moze nauka jest dla niej wazniejsza... Mniejsza o to...
Ja nie widze innego wyjścia jak porozmawianie z nim i...pamietaj powiedz mu to wprost - bez zadnych metafor, aluzji, wprost. I nie mow mu bron Boze, zeby byl przy Tobie bo moze Ci sie kiedys zachce - nie i już!

: 22 gru 2005, 22:08
autor: Kermit
moni3ka pisze:Daje mu to do zrozumienia jak rozmawiamy czasem. Ale on dalej w zaparte...



zakochany pewnie



moni3ka pisze:boje sie ze będzie mi zabierac za duzo czasu spotykanie sie z nim. A mam go mało bo studiuje.


e tam ja tez studiuje i mam pelno czasu :) chyba ze na 1 roku jestes :D


fajny chlopak to sie za niego bnierz a nie narzekaj!
kochaj szalej i nie mysl co dalej czy jakos tak :)

: 22 gru 2005, 22:13
autor: moni3ka
zakochany pewnie

Własnie dla tegonie chce go skrzywdzić.


Kermit pisze:tam ja tez studiuje i mam pelno czasu usmiech chyba ze na 1 roku jestes Usmiechnij sie!

Robie 2 kierunki i iba na 3 roku.
Pozatym chce mieć troche luzu, a boje sie ze facet bedzie mnie ograniczać.


A co jeśli on sie zadaje ze mna tylko po to aby sie ze mna przespać. Nie chce byc dla kogoś tlyko przygodą. w ogóle to nie wiem czy mu sie podobam i wogle nie wiem co on o mnie myśli.

: 22 gru 2005, 22:20
autor: Kermit
moni3ka pisze:A co jeśli on sie zadaje ze mna tylko po to aby sie ze mna przespać

3 miesiace zeby sie przespac eeeee :/ no way :D


moni3ka pisze:w ogóle to nie wiem czy mu sie podobam i wogle nie wiem co on o mnie myśli


skoro obawiasz sie ze chce czegos wiecej to pewnie tak jest. Zreszta co szkodzi sprubowac.

2 kierunki respect!

co to znaczy ze facet Cie ogranicza?

: 22 gru 2005, 22:25
autor: moni3ka
Kermit pisze:co to znaczy ze facet Cie ogranicza?


Chce miec troche swojego zycia i prywatnosci. Sporo z moich koleżanek zostało zdominowane przez swojego faceta. Nie chce aby to sie zdazyło ze mną.

: 22 gru 2005, 22:32
autor: Paula
ile Ty masz lat? Chyba jeszcze nie wiesz na czym polega związek......

: 22 gru 2005, 22:38
autor: Kermit
ale facet moze dac Ci to czego kolezankiw zaden sposob Ci nei dadza :D i nie chodzi mi to o TE sprawy :)

Ty chyba sama musisz sie zastanowic i zdecydowac czego chcesz...

: 22 gru 2005, 22:39
autor: silence
moni3ka pisze:
Kermit pisze:co to znaczy ze facet Cie ogranicza?


Chce miec troche swojego zycia i prywatnosci. Sporo z moich koleżanek zostało zdominowane przez swojego faceta. Nie chce aby to sie zdazyło ze mną.


Mogę to zrozumieć...ja np. mam trudny charakter i ciężko mi zawsze było sie przystosować do sytuacji,gdy chłopak chciał się spotkać i nalegał ...a ja nie miałam ochoty się z domu ruszyć :)

Nie widze innego wyjścia..musisz z nim poważnie porozmawiać...ale tak życzliwie..daj mu do zrozumienia,że nie chcesz się wiązać...

..a kto wie może ,gdy juz zechcesz się związać ..to własnie on okaże się tym odpowiednim :)

: 22 gru 2005, 22:51
autor: Imperator
moni3ka pisze:Chce miec troche swojego zycia i prywatnosci. Sporo z moich koleżanek zostało zdominowane przez swojego faceta. Nie chce aby to sie zdazyło ze mną.


To nie popełniaj tych błędów co one. <browar>

: 22 gru 2005, 22:52
autor: smbsone
powiem tak..........zdominowac ??? niezle masz gadki.tak naprawde siadź i zastanów się czego ty w ogóle chcesz.........czy chcesz dalej nie wiedziec czego chcesz.bo taka jest prawda.to ze masz 2 kierunki to nic nie znaczy. ja moglbym miec i 6 i co ? i wiedzialbym co jest w zyciu najwazniejsze

stracisz go - w kazdej mozliwej sytuacji.a nawet jak zyskasz po czasie to go zmarnujesz.

czy wszystkie nawiedzone muszą dopiero po czasie rozumieć ISTOTĘ TEGO ŻYCIA NA TEJ PLANECIE ????

: 22 gru 2005, 23:09
autor: ptaszek
Każdy ma własną hierarchię wartości. Żebyś tylko kiedyś nie obudziła się nagle strasznie samotna i tęskniąca za uczuciem :(

Jeśli jednak chcesz pozostać z nim w przyjaźni, to może to być ciężka sprawa :/ Zazwyczaj jest: "chcę Cię jako partnerkę, albo nie chcę Cię wcale" :( To nie reguła oczywiście.... ale nie wiadomo jaki to typ :( Cóż... rozmawiaj z nim. Bądź powściągliwa. Uważaj na swoje gesty i słowa. Co więcej zrobić, jeśli nie chcesz?

Poza tym związek nie zawsze oznacza podział na dominującego i zdominownego ;).... Owszem, wymaga to czasu i poświęceń.... Ale nie trzeba przecież od razu uwiązywać sie na smyczy.

: 22 gru 2005, 23:14
autor: Pegaz
moni3ka pisze:Co mam zrobić. Boję sie tego ze jak z nim porozmawiam to go stracę, a ja tego nie chce.

Powiesz mu albo prędzej czy później go stracisz.Chyba że sama nie wiesz czy chcesz mieć go za kolege czy może za kogoś wiecej.

: 22 gru 2005, 23:17
autor: mariusz
Oj...
Moni3ka: zdecyduj sie. Jak już gdzies na forum napisałem: Facet jak sie spotyka z dziewczyna to nie robi tego po to tylko aby mieś ja jako znajomą. W 90% przypadkoch oczekuje czegos więcej. ;)
Może po prostu potrzebujesz czasu. Tylko pamiętaj... On moze sie predzej czy poźniej znudzić czekaniem w niepewności i wybrac coś pewniejszego ;)

: 23 gru 2005, 05:00
autor: lolman19
Nie czytalem komentarzy ale z chęcią wyglosze swoje zdanie :
tak wiec po pierwszej linijce widac ze Tobie sie podoba :D (przynajmniej ja to tak spostrzegam) co prawda to prawda zalezy od jego wieku i doswiadczenia , jezeli jest mlodym facetem ktory chce po prostu z Tobą byc , to powiedzenie mu tego magicznego textu , ktory po prostu chce uslyszec kazdy facet od swojej wybranki "Zostańmy przyjaciółmi" go wystraszy i odepchnie od Ciebie , bedzie mu glupio i moze uwazac ze bycie Twoim "przyjacielem" bedzie dla niego zbyt wielkim wyzwaniem i męką . Moja rada póki co nic mu nie mów , ale dawaj aluzje ze narazie nie chcesz z nim byc , kto wie moze kiedys się Tobie spodoba itp ?
Moja byla chodzila na początku ze mną bo chodzila.....tak po prostu potem przerodzilo sie to w milosc , a nie tak dawno wrocilo do początku z bad end`em ale to juz inna historia , 3maj się :]

: 23 gru 2005, 08:08
autor: Andrew
zostaniesz starą panną do smierci ! :>

: 23 gru 2005, 08:11
autor: mariusz
lolman19 pisze:"Zostańmy przyjaciółmi"

facet to odbiera jako "spadaj"


lolman19 pisze:kto wie moze kiedys się Tobie spodoba

taaa jasne a ten gosc niby bedzie czekać wieki bo moze sie jej spodoać. Nikt nie bedzie czekac wiecznie.

: 23 gru 2005, 08:31
autor: robinho
mariusz pisze:lolman19 napisał/a:
"Zostańmy przyjaciółmi"

facet to odbiera jako "spadaj"


tak bedzie

ale nie rozumiem czemu namawiacie moni3ka, do związku. Mi sie wydaje że ona wcale tego jeszcze teraz nie chce.
No a poza tym - chyba nie czuje do niego "chemii", bo jakby sie w nim zakochała, to by olała to, że teraz jeszcze nie chce chłopaka i po prostu by z nim była!

Niech to może nadal trwa w takiej formie, ale na aluzje to proponowałbym reagować zdecydowanie, a nie "niedopopowiedzeniem", dawaniem nadziei, bo wtedy wpędzisz sie w kłopot i Tówj Boy bediz emiał o to do Ciebie pretensje.

: 23 gru 2005, 08:36
autor: Andrew
Chłopak zawsze ma nadzieje ! gdy dziewczyna zgodzi sie z nim umówic na cherbatkę ! wiec ? juz tu musiała by odmówic ! nie ma zmiłuj sie ! nikt nie bedzie tracił czasu na niedopieszczone niewiadomo co chcące panny <aniolek2>

: 23 gru 2005, 10:18
autor: Orbital
mariusz pisze:lolman19 napisał/a:
"Zostańmy przyjaciółmi"

facet to odbiera jako "spadaj"


jakbym był mocno zabujany, to odebrałbym 'to' jako: "Przez przyjaźń do serca kobiety". Taki tekst dałby mi Nadzieję.

Napisze tylko tyle od siebie, że jeśli czujesz do niego coś więcej niż tylko sympatię, on też czuje coś więcej do Ciebie i ty nie skorzystasz z tej okazji jaką dał Ci los to życzę Ci szczęścia w karierze zawodowej i zarazem ubolewam nad tym, że prawdopodobnie nie będziesz miała z kim tego szczęścia podzielić bądź w najlepszym wypadku będziesz dzielić je z niewłaściwym facetem :)

Jeśli natomiast jest tak, że jest on dla Ciebie tylko kumplem i nie poczułaś do niego nic więcej, a Ty jesteś pewna, że on jest w Tobie zabujany/zakochany (niepotrzene skreślić), to zrób dla jego dobra coś czego bardzo byś nie chciała - zerwij z nim kontakt. Dzięki temu odbierzesz mu nadzieje, a on będzie wolny chociaż pewnie lekko oszołomiony po Twoim "uderzeniu".

: 23 gru 2005, 10:27
autor: mariusz
Orbital pisze:Taki tekst dałby mi Nadzieję.

Nadzieja nie podparta żadnymi faktami nie jest nic warta.

Miłość to często kwestia czasu. Zakochać można wię w wielu osobach, jesli sie je dobrze pozna i spędza z nimi odpowiednio duzo czasu.

: 23 gru 2005, 11:20
autor: moni3ka
Bardzo go lubie, dla tego chce by był moim przyjacielem.
Nie kocham go jeszcze. Moze jak go lepiej poznam to to sie zmieni.

: 23 gru 2005, 11:35
autor: sadi
moni3ka pisze:Nie kocham go jeszcze


Moze wez sie poki co uspokoj?
Gdzie ty zaraz na poczatku ze slowem 'kocham' wyskakujesz...?
Spokojnie wszystko przyjdzie z czasem, a poki co ciesz sie jego towarzystwem i poczekaj a wszystko samo sie wyjasni... <browar>

: 23 gru 2005, 11:58
autor: Orbital
mariusz pisze:Nadzieja nie podparta żadnymi faktami nie jest nic warta.


hmm...Przyjaźń między mną, a dziewczyną w której jestem zauroczony to wystarczający jak dla mnie fakt, aby pojawiła się nadzieja. Niektórzy mówią, że najpierw jest przyjaźń, która z czasem przeradza się w miłość - i mi więcej nie potrzeba, aby mieć nadzieję na spełnienie marzeń :)


moni3ka pisze:Nie chce sie z nim jeszcze kochać.

moni3ka pisze:Nie kocham go jeszcze


Czy to "jeszcze" to tylko przypadek, czy naprawdę to jest tylko kwestia czasu? :>

: 23 gru 2005, 21:04
autor: pejot
Nie czytałem komentarzy ale takie jest moje zdanie. Powiedz mu wprost, czego od niego oczekujesz. Chcesz, żeby był Twoim przyjacielem a nie kimś więcej to mu to powiedz. Myśle, że powinien to zrozumieć.

Pozdrawiam pejot.

: 24 gru 2005, 00:57
autor: mariusz
Najgorzej bedzie jesli facet mysli ze wszystko jest ok. POgadaj z nim nie rob niepotrzebnych złudzeń ;)

Re: Kolega...

: 17 sty 2006, 16:15
autor: Janush
Z facetem jak z dzieckiem jak nie krzykniesz to nie zrozumie. Jak do niego nie dociera delikatnie to trzeba ostro taka juz mamy nature.