Czy kobiety potrzebują wciąż wojowników?
Moderator: modTeam
Czy kobiety potrzebują wciąż wojowników?
Ponoć samiec miał od zawsze bronić gniazdka... Dać w łeb intruzowi grożącemu samiczce i dzieciom...(tudzież swojej pozycji głowy gniazdka ale to inna historia )
Czasy się zmieniają i my z nimi... Choć jakieś egzemplarze homo dresus świadczą na ulicach o czyś odmiennym, to jednak większości rzeczy nie załatwia się już siłą. Raczej sprytem i przez znajomość danych - no... może czasem ciężką pracą .
No i właśnie. Czy facet w tych czasach powinien umieć walczyć, by być tzw. "prawdziwym facetem"? Tak, tak - chodzi mi o to, czy o męskości decyduje również to, że potrafi się dać w zęby jakiemuś groźnemu osiłkowi na ulicy... Najbardziej , oczywiście jestem ciekaw, co Panie o tym myślą... Czy oczekujecie, dziewczyny, od swojego faceta, że w razie czego podwinie rękawy i utoruje Wam drogę do wyjścia z pubu.
Czy może to nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia?
Czy faceci ćwiczący sztuki walki i dbający o kondycję na siłowni (nie piszę oczywiście o wiadomym typie sterydowych bezmózgów) idą dobrym tropem, czy tylko podtrzymują przestarzały mit wojownika?
Czasy się zmieniają i my z nimi... Choć jakieś egzemplarze homo dresus świadczą na ulicach o czyś odmiennym, to jednak większości rzeczy nie załatwia się już siłą. Raczej sprytem i przez znajomość danych - no... może czasem ciężką pracą .
No i właśnie. Czy facet w tych czasach powinien umieć walczyć, by być tzw. "prawdziwym facetem"? Tak, tak - chodzi mi o to, czy o męskości decyduje również to, że potrafi się dać w zęby jakiemuś groźnemu osiłkowi na ulicy... Najbardziej , oczywiście jestem ciekaw, co Panie o tym myślą... Czy oczekujecie, dziewczyny, od swojego faceta, że w razie czego podwinie rękawy i utoruje Wam drogę do wyjścia z pubu.
Czy może to nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia?
Czy faceci ćwiczący sztuki walki i dbający o kondycję na siłowni (nie piszę oczywiście o wiadomym typie sterydowych bezmózgów) idą dobrym tropem, czy tylko podtrzymują przestarzały mit wojownika?
Jeśli umrzesz zanim umrzesz, to nie umrzesz kiedy umrzesz.
z mojego doswiadczenia wynika, ze kobiety potrzebuja wojownikow ale to na jakies 7 dni jesli na dluzej to jednak lepiej czlowiek inteligentny.. no i oczywiscie materializm od nas wymaga aby byl na tyle madry itp aby w przyszlosci dobrze zarabial chociaz.. roznie to z miloscia bywa ale mezczyzni 'wojownicy' czesto sa tylko wojownikami, mianowicie nie potrafia utrzymac przy sobie kobiety... a nie wystarczy kochac. no a najlepiej aby fizycznie byl zdolny do dania komus w pysk... a psychicznie aby potrafial to zalatwic na inne sposoby, a jak zawioda to............
Heh, jako kobietka nie ma to dla mnie takiego znaczenia - oczywiste jest, ze moj chlopak jest duzo silniejszy ode mnie(z samego faktu ze jest facetem), nie cwiczy zadnych sztuk walki itd. - mimo wszystko czuje sie prz nim bezpieczna, kiedys byla taka sytuacja kiedy jakis gostek zaczynal do mojego chlopaka - on chcial sie uniesc meskim honorem i chcieli sie lac, zaczelam krzyczec i powiedzialam ze nie wolno, stanelam miedzy nimi i powiedzialam ze nie beda sie bic chyba, ze najpierw mi krzywde zrobia, i ... udalo mi sie, nic mi nie zrobili, i rozeszli sie - powiedzialam mojemu ze nie lubie jak sie chlopcy bija itd. i jesli jakis gosc np. na disko do mojego zaczyna to moj to zawsze przemilczy - i jest spokoj! ale na silownie wydaje mi sie ze raz np. w miesiacu kazdy chlopak moglby sie przejsc, ja sobie np. bardzo cenie ladne cialko - choc nie preferuje takich typowych miesniakow
Mam nadzieje, ze odpowiedzialam na Twoje pytanie Bunkerman Pozdrawiam!
Mam nadzieje, ze odpowiedzialam na Twoje pytanie Bunkerman Pozdrawiam!
Ten kto przestaje być (...) tak naprawde nigdy nim nie był ....
Bartku ... jesli do tego jeszcze bedzie sie zdrowo odzywial, duzo chodzil np. itd. to moze miec super cialo, a niektorym to nawet silownia ani spacery nie sa potrzebne - bo maja super budowe i cale cialko a niektorzy musza wlozyc w to zeby fajnie wygladac duzo wysilku :twisted:
Ten kto przestaje być (...) tak naprawde nigdy nim nie był ....
Ja tam mam ladne cialko od urodzenia Cecha wrodzona Tylko brzuszki by mi sie przydaly, ale tak poza tym to nie chwalac sie jest git :twisted: :twisted: Moj kolega chodzi na silke regularnie i powiedzial ze juz na laweczce z 83kg podnosi. Ja nie chodze wcale i podnosze 92kg :twisted: :twisted: :twisted:
A raz na miesiac to faktycnzie nic nie da! Lepiej co wieczor porobic pompki i brzuszki. Pamietam jak raz w ciagu tygodnia zrobilem ponad 2100 pompek
Dobra, koniec chwalenia sie
A jakby mi ktos skoczyl na miescie to dostanie z pieprzu w zelu po slepiach Co sobie bede rece jego krwia brudzic Hehe, pamietam jak mi chcieli raz 3 razy kom ukrasc i ani razu im sie nie udalo (zawsze wtedy jak na zlosc gazu nie mialem).
Pozdrawiam
A raz na miesiac to faktycnzie nic nie da! Lepiej co wieczor porobic pompki i brzuszki. Pamietam jak raz w ciagu tygodnia zrobilem ponad 2100 pompek
Dobra, koniec chwalenia sie
A jakby mi ktos skoczyl na miescie to dostanie z pieprzu w zelu po slepiach Co sobie bede rece jego krwia brudzic Hehe, pamietam jak mi chcieli raz 3 razy kom ukrasc i ani razu im sie nie udalo (zawsze wtedy jak na zlosc gazu nie mialem).
Pozdrawiam
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
co do bezpieczenstwa ktore ofiaruja nam faceci...to trudno poiwedizec bo kobieta moze miec faceta chudego i bez miesni i czuc sie bezpieczna i moze byc zupelnie odwrotnie...tylko ja mysle ze faceci maja cos w sobie ze kazdy daje to poczuce...no jesli sie cos do niego czuje:)
a ja bym np chciala zeby moj facet ze mna sie czul bezpiecznie...heh dziwne pewnie , nie?:)
a tak szczerze to mysle ze to wszystko zalezy od dziewczyny jelsi dziewczyna sie nie boi sama isc np w nocy gdzies tam przez ciemna ulice...(np ja) to facet ktory daje bezpieczenstwo to tylko taki dodatek:):):):)
a ja bym np chciala zeby moj facet ze mna sie czul bezpiecznie...heh dziwne pewnie , nie?:)
a tak szczerze to mysle ze to wszystko zalezy od dziewczyny jelsi dziewczyna sie nie boi sama isc np w nocy gdzies tam przez ciemna ulice...(np ja) to facet ktory daje bezpieczenstwo to tylko taki dodatek:):):):)
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Trudno powiedziec czego potrzebuja kobiety. Zdaje mi się ze większość w qiwku 17-20 sama nie wie czego chce. Mówią, że szukają przystojnego, bogatego, mądrego, opiekuńczego, kogos kto je obroni, etc... I co? Zadają się z facetami, którzy są dokładną odwrotnością tego. A ci wymarzeni chodza po uilicach sami i nie wiedzą co z sobą zrobić... Sam nie wiem jakiego faceta szukaja kobiety... Mówią jedno, czynią drugie.
Nie chciałem urazic tych przyzwoitych kobiet :wink:
pozdrawiam...
Nie chciałem urazic tych przyzwoitych kobiet :wink:
pozdrawiam...
Właśnie to "coś" , co powoduje, że kobieta czuje się bezpieczna przy swoim facecie, choć nie jest on typu Rambo... To, co napisałaś Lizaa... Fajnie to brzmi... Piszesz, że każdy facet daje to poczucie... Heh - myślę, że każdy chciałby takie słowa o sobie usłyszeć...
Bardzo ciekawy jestem innych kobiecych opinii...
A w ogóle, to dawno takiej amfibolii nie popełniłem, jak w tym swoim poprzednim poście :mrgreen: :oops:
Bardzo ciekawy jestem innych kobiecych opinii...
A w ogóle, to dawno takiej amfibolii nie popełniłem, jak w tym swoim poprzednim poście :mrgreen: :oops:
Jeśli umrzesz zanim umrzesz, to nie umrzesz kiedy umrzesz.
mariusz pisze:Trudno powiedziec czego potrzebuja kobiety. Zdaje mi się ze większość w qiwku 17-20 sama nie wie czego chce. Mówią, że szukają przystojnego, bogatego, mądrego, opiekuńczego, kogos kto je obroni, etc... I co? Zadają się z facetami, którzy są dokładną odwrotnością tego. A ci wymarzeni chodza po uilicach sami i nie wiedzą co z sobą zrobić... Sam nie wiem jakiego faceta szukaja kobiety... Mówią jedno, czynią drugie.
No bo to nie takie proste, miłości nie można zaplanować. Kobieta ma swój ideał, ale nic nie poradzi na to ze nagle w jej zyciu znajduje sie facet, ktory zakreca jej w glowie mimo, że calkiem odbiega od jej ideału. Mariuszu czy ty nie zabardzo prubujesz wszystko zracjonalizowac, trzeba walczyc o swoje. Tak jak o kobiete tez trzeba walczyc, ci tak zwani wymarzeni faceci czesto tego nie robia, a my znudzone czekaniem nieraz wezmiemy za tego kochanego jakiegos potwora jak sie potem czesto okazuje, ale wiele tez czeka i czeka...
Chcesz przeczyć mój artykuł o poduszkach ortopedycznych? Zapraszam tutaj: http://www.sissel.com.pl/webpage/korzysci-ze-stosowania-poduszki-ortopedycznej.html.
Wg mnie nie liczy się samo "przylozenie w mordę", ale gotowosc uczynienia tego, facet zawsze powinien stawac w obronie swojej kobiety, jesli tylko zajdzie taka potrzeba. Zwykle wystarczy potyczka slowna. Jesli ktos by mnie chamsko zaczepil, a moj facet udawal by Niemca;) i przygladal sie zajsciu, mocno zastanowilabym sie nad sila jego uczuc.
Ponoc jest zasada ze facetow z laskami sie nie zaczepia choc to zalezy od kultory bandziora Bo co taki koles moze jak idzie z laska i napada go 3? Wiadomo ze dostanie bo przeciez nie ucieknie i nie zostawi laski... Choc mysle ze w obronie mojej dziewczyny bym i 3 dal rade Tylko ze potem by klopoty z naszym wspanialym prawem byly :d
W tych sprawach na logike lepiej nie stawiaj... trzeba nauczyć się manewrować po świecie uczuć, obudzić w sobie ten talent...
Chcesz przeczyć mój artykuł o poduszkach ortopedycznych? Zapraszam tutaj: http://www.sissel.com.pl/webpage/korzysci-ze-stosowania-poduszki-ortopedycznej.html.
mariusz pisze:Ja tego nie kapuje... Jestem fajnym facetem, stanął bym w obronie mojej dziewczyny, kochałbym ją... a jednak nie moge na żadną trafić... GDZIE LOGIKA???
Wzyciu nie ma logiki bo zycie nie jest sprawiedliwe. I nikt nie obiecywal ze bedzie latwo. Jest jak jest i albo sie to zaakceptuje albo sie bedzie z tym walczyc. W zaleznosci od upodoban co kto woli
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości