Strona 1 z 13
POMOZCIE mam problem
: 30 paź 2005, 09:21
autor: Kermit
Mam do was pytanie. Najpierw opisze cala sytuacje a potem zadam pytanie.
Wczorajszy sobotni wieczor. Wybralem sie z swoja dziewczyna i z jej kuzynka i jej chlopakiem do jakiegos tam klubu(20 km od mojego miejsca zamieszkania) Wszystko bylo ok, ale gdy poszlem do wc i wrocilem zauwazylem cos dziwnego. Moja dziewczyna tanczyla z 2 chlopakami. Z dwoma chlopakami z ok 1000 osob z ktorymi tanczyc nie mogla(jednego bylem w szloe bic bo ja macal, 2 niemal nie zgwalcil jej na sylwestrze, tez mu wpierdolilem zreszta) Nie wyobrazacie sobie jakie bylo moje zdziwienie! Nie wiedzialem czy to moze te 3 piwa ktore wypilem wczesniej tworza jakies halucynacje czy co? No przeciez ona wiedziala ze z nimi nie moze(gdyby chociaz sie mnie spytala) no ale nic podeszlem do niej poprosilem na bok i spytalem sie
Ja:Co robisz?Przeciez wiesz ze nie mozesz z nimi miec nic wspolnego, wiesz co ci robili
Ona: Co ty censored jakis censored jestes? censored zabawe mi psujesz!
Ja: Co sie dzieje?skarbie? Chodz ze mna zatancz!
Ona: censored cie?chcesz to chodz z nami tanczyc
Ja: no przestan! chodz do mnie tutaj i mnie nie censored! co ty sobie censored myslisz?
Ona: censored stad! Do domu censored!
Ja: Ej co sie dzieje!zreszta 20 km mam do domu!
Ona: censored mnie to obchodzi W Y P I E R D A L A J !
Ja: To daj mi chociaz kurtke (zostala w samochodzie)
Ona: censored mnie twoja kurtka obchodzi censored!
Wtedy ja wyszlem i skierowalem sie w strone domu, szedlem juz 3 godziny. Caly bylem przemarzniety. Ledwo co na nogach sie trzymalem i nagle zatrzymal sie przedemna samochod i ktos wyrzucil stamtad moja kurtke. Doszlem do domu. Nadal nei moge w to uwierzyc.
Moje pytanie:
1.Czy to dobry powod zeby zakonczyc 3 letni zwiazek?
2.Czy ja zrobilem cos zle?
3. Co ona mogla robic przez te 3 godziny podczas ktorych byla sama w klubie
Dodam ze dziewczyna naprawde nie miala ze mna zle. Miala wszystko co chiala kochalem ja ponad wszystko byla dla mnie najwazniejsza.Przez 3 lata moja milosc do niej naprawde rosla, pomimo drobnych sprzeczek i klotni mialem nadzieje ze kiedys bedzie cos z tego.
: 30 paź 2005, 09:28
autor: mikaaa
<boje_sie> nie wierze ze nie zachowywała sie podobnie wczesniej...
z drugiej strony nigdy bym sonie nie pozwolila zeby moj chlopka mowil mi z kim mam tanczyc a z kim nie , moze wyrazic swoje zdanie ale jakies zakazy...
ale i tak mi sie wydaje ze tak jak ona sie zachowala to jest po prostu .....(tu bark mi słów)
: 30 paź 2005, 09:34
autor: Yasmine
No ja widze, ze ladnie sie do siebie odzywacie

. A dziewczyna ma Ciebie totalnie w dupie.
Kermit pisze:1.Czy to dobry powod zeby zakonczyc 3 letni zwiazek?
ja sie dziwie, ze ten zwiazek w ogole istnial przez te 3 lata

?
Kermit pisze:2.Czy ja zrobilem cos zle?
Tak. Dales za bardzo soba pomiatac. Ona klnie po Tobie, a Ty do niej- " skarbie, zatancz ze mna ". No czegos tu nie rozumiem...
Kermit pisze:3. Co ona mogla robic przez te 3 godziny podczas ktorych byla sama w klubie
a no mogla robic wszystko...
: 30 paź 2005, 09:42
autor: Ripper
Krótka piłka: zostaw ja, bo nie szanuje ani siebie ani ciebie.
: 30 paź 2005, 09:43
autor: Kermit
mikaaa, moja ukochana zabraniala mi nawet z kolezankami z roku isc do sklepu (jak mnie raz jej kolezanka przylapala to powiedzmy Kasia(to nei jeste jej prawdziwe imie) zawolala mamusie i razem przez godzine wyzywaly mnie od censored)
OPzatym naprawde mialem z tymi chlopakami problkem bo na zaduzo sobie kiedys pozwolili. Nie mogla z nimi tanczyc itp zeby takich sytuacji nie prowokowac.
[ Dodano: 2005-10-30, 09:44 ]Ripper, cholera 3 lata... kocham ja nie moge bez niej zyc. nie rozmaiwalem z nia od kilkunastu godzin a nie moge juz wytrzymac. Mi naprawde na niej zalezalo... Nie wiem jak sobie teraz poradze

: 30 paź 2005, 09:46
autor: ksiezycowka
Kermit ja chyba nie muszę piać co o niej myślę, prawda?Sam dobrze wiesz.
Nie pierwszy raz masz problem z nią, który generalnie sprowadza się do tego, ze Twojej dziewczynie na Tobie nie zalezy,pomiata Tobą, wykorzystuje Cie a w rezultacie Ty cierpisz niepotrzebnie.
Ona przez 3 lata Cię nie kochała...Nie tak wgląda uczucie Kermit...Naprawdę.
I jeszcze nie jedna akcję CI taka wysunie jak z nią zostaniesz.
Kermit pisze:1.Czy to dobry powod zeby zakonczyc 3 letni zwiazek?
Ja również uważam,że tutaj związku nie było. Były chęci tylko jednej strony i manipulacja z drugiej. I było juz trzeba ze sto razy ten układ zerwać. Teraz masz kolejny do tego powód...
Kermit pisze:2.Czy ja zrobilem cos zle?
Tak. A właściwie robisz. Nadal dajesz sobą manipulować i jej ślepo ufasz i wierzysz. To jedyna twoja wina.
Kermit pisze:3. Co ona mogla robic przez te 3 godziny podczas ktorych byla sama w klubie
Wszystko, ale z pewnością nic innego niz to co robi kiedy Ciebie przy niej nie ma.
A tak ponadto to nie mam wrażenia,że ona tych chłopaków przypadkiem tam spotkała i jakby nigdy nic sobie tańczyła z nimi. Oczywiście spotkac mogli się przypadkiem, ale sądze że nie pierwszy raz o czym Ty możliwe, ze bladego pojęcia nie masz.
Taka prawda Kermit >Ty jej po prostu nie znasz. Za to ona Ciebie zna doskonale i zawsze wie za jaki sznureczek pociągnąc.
: 30 paź 2005, 09:49
autor: Yasmine
Kermit pisze:moja ukochana zabraniala mi nawet z kolezankami z roku isc do sklepu (jak mnie raz jej kolezanka przylapala to powiedzmy Kasia(to nei jeste jej prawdziwe imie) zawolala mamusie i razem przez godzine wyzywaly mnie od ch**)
<boje_sie>
: 30 paź 2005, 09:51
autor: ksiezycowka
Bez urazy dla jej matki, ale moze jaka matka taka córka?
: 30 paź 2005, 09:56
autor: Kermit
jej matlka top FANATYCZKA radia maryja. Totalna wiesniara. Jak z nia rozmawialem to dopiero po 5 s zrozumialem co mowi. Przetlumaczylem sobie na polski. Wiecie co ona ma naprawde ciezka sytuacje w domu miala. Kazdy mial ja gdzies, nawet jesc jej nie dawali

Wychowania tez od nich nie otrzymala. Zawsze zal mi jej bylo. Wydawalo mi sie ze kocha mnie ze moze mi powiedziec wszystko tak jak ja to robilem...
Acha w tym klubie grozila mi ochroniazem nawet
acha jezeli was shizy ciekawia to nie moglem miec na GG zadnych dziewczyn (kuzynke mi wywalila) ciezko bylo na 2 numery wyrabiac

: 30 paź 2005, 09:58
autor: Ted Bundy
Oj, stary, z kim ty żeś się censored prowadzał?????? Rany boskie, jeżeli laska Ci jedzie takimi tekstami, stawia same zakazy to się dziwię, że wcześniej jej w dupe nie kopnąłeś.. A za taki język w stosunku do Ciebie to w twarz powinna dostać i tyle.... Chyba byłeś bardzo zaślepiony miłością (o ile tak można to nazwać, w co wątpię), że nie widziałeś jej prawdziwego obrazu wcześniej - chyba że zaćpała coś ostrego i się nie kontrolowała - z tego wynikało jej zachowanie. Reasumując - dla mnie, niezależnie od przyczyn takiego zachowania taki układ/związek jest bez sensu. Zmień obiekt, i tyle... Pozdrawiam
[ Dodano: 2005-10-30, 10:00 ]Kermit pisze:jej matlka top FANATYCZKA radia maryja. Totalna wiesniara. Jak z nia rozmawialem to dopiero po 5 s zrozumialem co mowi.
ZAWSZE patrz na matkę potencjalnej laski - jeżeli już wpadasz do niej do domu. Jeżeli matka buraczna jakaś albo upierdliwa - należy s.p.i.e.r.d.a.l.a.ć z takiego związku jak najszybciej - jaka matka, taka córka...
: 30 paź 2005, 10:01
autor: Kermit
wypila jedno piwo.Nikt jej nic nie dospal itp. Mialem na wszystko oko.Cholera co ja teraz bez niej zrobie...
: 30 paź 2005, 10:03
autor: Yasmine
Kermit pisze:acha jezeli was shizy ciekawia to nie moglem miec na GG zadnych dziewczyn (kuzynke mi wywalila) ciezko bylo na 2 numery wyrabiac
Kermit ja sie zastanawiam w takim razie - to co Ty mogles ?
[ Dodano: 2005-10-30, 10:03 ]Kermit pisze:Cholera co ja teraz bez niej zrobie...
To wszystko czego nie mogles <aniolek2>
: 30 paź 2005, 10:06
autor: Kermit
Kermit ja sie zastanawiam w takim razie - to co Ty mogles ?
porozmawiac z dziewczynami jak mi strasznie trzeba bylo. Mialem numery w telefonie ale jak dostalem sms a to nie bylo za ciekawie

raz nawet jak mialem problemy z zaliczeniem politologii 3 poprawka (jeszcze raz i komis) i wyniki mialy byc w piatek. Poprosilem moja kolezanke zeby mi wyslala smsa bezosobowo czy zaliczylem czy nie bo strasznie sie denerwowalem. Jak przyszedl Kasia zaczela mnie prosci zeby jej powiedziec czy to dziewczyna, mowila ze ona nei bedzie sie zloscic itp.Powiedzialem.3 godziny mnie opierdalala i chciala zrywac.
: 30 paź 2005, 10:08
autor: Sir Charles
TedBundy pisze:Oj, stary, z kim ty żeś się censored prowadzał?????? Rany boskie, jeżeli laska Ci jedzie takimi tekstami, stawia same zakazy to się dziwię, że wcześniej jej w dupe nie kopnąłeś.. A za taki język w stosunku do Ciebie to w twarz powinna dostać i tyle.... Chyba byłeś bardzo zaślepiony miłością (o ile tak można to nazwać, w co wątpię), że nie widziałeś jej prawdziwego obrazu wcześniej - chyba że zaćpała coś ostrego i się nie kontrolowała - z tego wynikało jej zachowanie. Reasumując - dla mnie, niezależnie od przyczyn takiego zachowania taki układ/związek jest bez sensu. Zmień obiekt, i tyle... Pozdrawiam
[ Dodano: 2005-10-30, 10:00 ]Kermit pisze:jej matlka top FANATYCZKA radia maryja. Totalna wiesniara. Jak z nia rozmawialem to dopiero po 5 s zrozumialem co mowi.
ZAWSZE patrz na matkę potencjalnej laski - jeżeli już wpadasz do niej do domu. Jeżeli matka buraczna jakaś albo upierdliwa - należy s.p.i.e.r.d.a.l.a.ć z takiego związku jak najszybciej - jaka matka, taka córka...
Heh, ale jaja. Zgadzam sie z Tedem od poczatku do konca <aniolek2>
A zwlaszcza ostatnie zdanie.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
: 30 paź 2005, 10:09
autor: Ripper
Kermit cholera zeby mnie sie coś takiego przydażyło to mało zebym ją rzucił w cholere to jakbym mial paskudny chumor to bym jeszcze takiego smrodu narobil żeby musiała z miasta spierdzielac.
: 30 paź 2005, 10:13
autor: Kermit
jej mame staralem sie unikac z daleka

strasznie mnie lubiala

z drugiej strony moja mama byla dla "Kasi" bardzo mila. Dzisiaj przyniosla dla niej nawet perfumy(nie tanie

za to ze mojego brata tumana matematyki uczyla

no ale sie nie przydadza juz. jak dla mnie za slodkie

z drugiej strony niedluhgo miala miec urodziny... przynajniej zaoszczedze

hahaahahha

nei no nei do smiechu mi jest. Nogi mnie bola jak cholera. W zyciu tak daleko na nogach nie bylem. No raz z 10 km jak jej mama miala po nas na koncert przyjechac. Umowilismy sie na jednej ulicy. Ale ona czekala na innej bo tam"bylo jej lepiej" my oczywiscie nic nei wiedzielismy bo skad

i jakies 10 km na nogach do domu
[ Dodano: 2005-10-30, 10:14 ]Ripper, moglbym jej naprawde narobic balaganu. Mam z 1000 jej rozbieranych zdjec itp itd ale obiecalem jej ze nikomu nie pokaze z drugiej strony chce zachowac sie honorowo do konca. Ja jej krzywdy nie zrobie.
ej w sumie to ja tez zazdrosny jestem, tez ja nieraz wkurzalem itp ale nie o takie blachostki

: 30 paź 2005, 10:19
autor: Ripper
Kermit, litosci to już przeginanie jest. Ja wiem że można być zazdrosny, albo z twojej stony zaslepiony ekhem... miłością, ale ten związek jest toksyczny i to dla ciebie nie dla niej.
: 30 paź 2005, 10:22
autor: Sir Charles
Kermit

To ile wy razem jestescie? 2 lata? 3 lata?
: 30 paź 2005, 10:25
autor: Kermit
charlie81, 3 lata za miesiac
: 30 paź 2005, 10:26
autor: Wstreciucha
Kermit nie wiem, ile ta Twoja pannica ma lat, ale jej zachowanie jest na poziomie prostackiej gowniary. Sledze od jakiegos czasu Twoje posty i wiem ze to nie po raz pierwszy , kiedy masz zagwozdke pt - co zrobic ? Twoja dziewczyna przetestowala Cie juz wczesniej, naduzywa Twoich uczuc, Ty tanczysz tak jak ona Ci zagra, Wie ze ja kochasz i trudno Ci odejsc, przesuwa limit co raz dalej, za niedlugi czas bzyknie sie zkims na Twoich oczach i bedzie miala do Ciebie pretensje. Ona nie jest warta Twojej milosci. Nie wiem czy rozmowa z taka osoba odniesie jakis sukces, ale ja bym powaznie z nia porozmawiala na temat Waszych relacji, tego co Cie rani i sprawia przykrosc, o powadze milosci. Jesli nie przemowisz jej do sluchu, daj sobie spokoj, na tym swiecie jest mnostwo kobiet , ktore czekaja na troskliwego mezczyzne i beda mialy do Ciebie szacunek. To toksyczny zwiazek w ktorym jestes - ona wysysa z Ciebie cala pozytywna energie, jestes w stresie przez jej gowniarskie zagrania. SZKODA ZYCIA NA TAKA ZOLZE!! <browar>
: 30 paź 2005, 10:32
autor: Kermit
rozmawiac sie z nia nei da za bardzo

jak mowie jej takie rzeczy od serca to nieraz potrafi wysmiac w oczy

Rozmawialem z nia nie raz na te tematy. Nie da sie przegadac. Nie slucha moich argumentow tylko bezmyslnei powtarza swoje. Raz jak chcialem z nia pogadac usiadla na krzesle i milczala przez 2 godziny, ja polozylem sie spac a jak wstalem po 2 godzinach ona nadal siedziala na krzesle
: 30 paź 2005, 10:33
autor: M.A.T.
zostaw ja.
nie warto sie meczyc z kims takim. wiem ze 3 lata to duzo, ale z tego co piszesz to naprawde nie warto byc z kims takim. wiem, wiem kochasz ja itd. tyle ze ona ma to w dupie. i tak jak napisala Wstreciucha "...za niedlugi czas bzyknie sie z kims na Twoich oczach i bedzie miala do Ciebie pretensje..."
edit: i nawet nie da sie z nia porozmawiac. chlopie uciekaj jak najszybciej. ona sie nie zmieni.
: 30 paź 2005, 10:35
autor: Ted Bundy
A mnie zastanawia, gdzie takie toksyczne laski kwitną - to kliniczny przypadek ewidentnej socjopatki..., wysysającej całą pozytywną energię z człowieka, brrr......

: 30 paź 2005, 10:37
autor: Wstreciucha
Kermit pisze:Rozmawialem z nia nie raz na te tematy. Nie da sie przegadac. Nie slucha moich argumentow tylko bezmyslnei powtarza swoje.
Kermit , ja znam takie kobiety, ja sama bylam taka

ona musi chciec sie zmienic, a milosc do Ciebie powinna do tej zmiany motywowac. NIestety poki co widze marne szanse, a Ty byc moze przegapiasz swoja najwieksza milosc, wiec daj sobie z nia spokoj i poszukaj innej. <browar>
: 30 paź 2005, 10:38
autor: Ripper
Takzwany "Wampir energetyczny" jakby to powiedzieli spirytysci.
: 30 paź 2005, 11:09
autor: Paraskoczek
TedBundy pisze:A mnie zastanawia, gdzie takie toksyczne laski kwitną - to kliniczny przypadek ewidentnej socjopatki..., wysysającej całą pozytywną energię z człowieka, brrr......

Socjopatki? Nie sądzę .Dziewczyna jest zimna,wyrachowana i wszystkie jej działania są przekalkulowane i ocenione na chłodno. Osoba ta działa z pozycji siły, tzn. wie,że Kermit est w niej zakochany i ,ze bardzo mu zalezy na tym związku. Dzieki temu ma nad nim przewage.W koncu ona nie musi sie starać, jej nie zależy. Cóż,jesli się ponownie zejdziecie,
to postaraj się pokazać,że ty też masz cos do powiedzenia.Chociaż sądzę ,że cała sytuacja bedzie wyglądała wten sposób,iż Kerrmit sie postawi, dziewczyna zauważy,że przegięła.Na chwile przystopuje ,uda skruszoną,przyjmie parę ciosów.I kiedy bedzie się wydawało, że wszystko wróciło do "normy" ,ona rozpocznie z powrotem swoją gre.No i tak wkoło Macieju.
: 30 paź 2005, 11:10
autor: Kermit
strasznie mnie boli ze ona tak mnie potraktowala... nie wiem co z soba robic. caly czas o niej mysle

: 30 paź 2005, 11:28
autor: M.A.T.
co robic? rzuc ja.
boli? no niestety, tak jest na swiecie. ale musisz zrozumiec ze ona ma cie gdzies, wykorzystuje cie i dobrze sie przy tym bawi.
jak chcesz to sproboj z nia porozmawiac, ale nie wydaje mi sie zeby chciala sie zmienic.
a jesli podczas tej rozmowy znowu zacznie sie cos strzepic to odrazu jej powiedz ze to koniec.
bedzie bolalo ale w koncu minie. a uwierz mi ze bardziej bedzie bolalo to jak cie bedzie traktowala niz to ze ja zostawisz. bo bol z powodu rozstania w koncu przejdzie, a traktowac cie jak szmate moze jeszcze dluuuugo.
p.s. a jak zerwiesz to jeszcze kopnij w dupe na dowidzenia.
: 30 paź 2005, 11:30
autor: artek17krk
ja mialem podobną sytuację jak
Kermit, jednak ja ocknąłem się po 4 tygodniach... nie wiem jak wytrzymales z nia trzy lata, ja bym nie dał rady
Ale mysle ze jedynym i najlepszym wyjsciem z tej sytuacji bedzie zerwanie .
ps.
M.A.T., ff8 rzadzi

: 30 paź 2005, 11:39
autor: Tracy
Czas zakończyć ten związek. Jesteś młody no i studiujesz a tam pełno wartościowych dziewczyn. Na Twoim miejscu zmieniłabym wszystko odrazu. W telefonie numery do koleżanek na liście gg też. Musisz mieć coś dla siebie. Nie tylko ona. Zacznij żyć! Imprezy, spontaniczne spotkania ze znajomymi a niedługo poznasz nową i na pewno fajniejszą dziewczynę, która odwzajemni Twoje uczucia i nie będzie Tobą pomiatać.
Bądź dzielny i zrób to czego ona się po Tobie nie spodziewa - powiedz jej ŻEGNAJ. Zobaczysz jak odżyjesz. Teraz to już będzie tylko lepiej.