Strona 1 z 1
Czy nalezy sie tym przejmowac?
: 12 paź 2005, 17:03
autor: mj2_87
Pytanko moze sie wydac dziwne ale zaryzykuje i je zadam.Czy nalezy bec pewnym zwiazku i wierzyc w jego przyslzosc,tzn jesli chodzimy z kims to czy mowimy mu ze "bedziemy do konca naszych dni razem" albo "nic nas nie rozdzieli"?bo jak kazdy wie nic nie moze byc pewne no ale jesli nie mozna byc pewnym to po co byc z kims?jesli ktos inny nam jest przypisany.Mowimy osobie ktora kochamy nasz ulubiony kolor,poznajemy rodzicow,mowimy co nas wkuza a co nie,nasz ulubiony film itd mowimy o nas jacy jestesmy.No ale jesli nie jest nam dane byc razem to po co to wszystko?spotkamy kogos innego i znow od nowa.Pewnie ktos mi napisze ze po co sie tym przejmowac w moim wieku ale tym przejmuja sie osoby majace 20,30,50 lat.Jak to jest ze jestesmy z kim i mowimy "bedziemy razem i nic nas nie rozdzieli" a osoba z ktroa chodzimy mowi "nie mozemy byc pewni tego,chce byc z toba ale moze tak sie stac ze nie jestesmy sobie pisani".czy ktos to rozumi?
: 12 paź 2005, 19:12
autor: karo_linaRO
Najważniejsze jest teraz a przyszłość się rozwinie ciesz się każda chwila
: 12 paź 2005, 19:28
autor: Beggar
dokładnie carpe diem........ i się ciesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: 12 paź 2005, 20:52
autor: Yasmine
A ja mysle,ze nie ma sensu myslec o zwiazku, ze to tylko chwilowe.
Jesli kochasz to zakladasz,ze to juz To, na zawsze.
Oczywiscie moga sie zdarzyc rozne wypadki i przypadki, powinnismy byc ich w pewnym stopniu swiadomi,zeby w razie czego nie zwalil nam sie pozniej swiat.
: 12 paź 2005, 21:20
autor: Misia
Zle zakladac jedno i drugie..no...moze 1wsze wchodzi w gre jesli chodzi o malzenstwo..ale to tez czesto tylko teoria,w praktyce bywa inaczej....
jak to czemu po rozstaniach szukamy kogos nowego?kazdy chce byc szczesliwy z 2ga osoba,ale trzeba tez zachowac zdrowy rozsadek i nieszukac na sile..milosc sama przychodzi

jesli jest sie juz razem to mysli sie o TU I TERAZ a nie myslec o tym kiedy sie to skonczy...
: 12 paź 2005, 21:56
autor: nEO~
carpe diem, czy jak to tam leci

: 12 paź 2005, 22:42
autor: TFA
Trzymac dystans do tych spraw, a jak ktos jest romantykiem to ma przejebane.
: 12 paź 2005, 23:14
autor: cubasa
heh, gdyby wiazac sie z kims i juz w tym momencie zastanawiac sie kiedy to sie skonczy, czy ma to sens to siwych wlosow moznaby sie za mlodu nabawic

: 12 paź 2005, 23:28
autor: ksiezycowka
A ja powiem tak - należy mieć świadomośc tego,że to się może ale wcale nie musi rozpaść!!
Można sobie snuć plany wspólne, ale nie składac obietnic wielkich czy deklaracji od razu o jakich piszesz!
: 13 paź 2005, 02:05
autor: krasnal2005
Ja bym chciał...do końca choć wiem, że aż tak w przyszłosc nei moge wybiegać...bo nie wiem co jest za rogiem mej ulicy...czas pokaże...jak zawsze...
: 14 paź 2005, 10:13
autor: Martyna
Ja mam wewnętrze przeczucie, ze bedziemy z moim chlopakiem długo bo jest fajnie itd. Jednak coraz częściej obserwuję rozpadajace się zwiazki dłuższe i krótsze, nawet moja siostra sie rozstała z facetem po jakichś 8-9-10 latach, nie wiem dokładnie ile byli, ale bardzo długo, mają nawet 3-letnią córkę i co... też było cudownie a jednak sie rozpadło

Podziwiam starsze pokolenie naszych rodziców, którzy są dla mnie autorytetem i chciałabym pójść w ich ślady. Narazie staram się tylko, zeby wszystko było dobrze, staram sie jakos zapobiegac, jednak mam świadomosć że kiedys moze sie tak zdarzyc, ze cos moze nie wyjsc. Oby NIE!!!!!!!