zachowanie faceta: kolezanka czy potencjalna dziewczyna??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

zachowanie faceta: kolezanka czy potencjalna dziewczyna??

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 16:25

Od czego zaczac,
juz od roku mam dosc nie ostra relacje ze znajomym ze studiow. Przez nasze zainteresowania spedzamy ze soba dosc duzo czasu, a mimo to ja nie wiem jak on mnie traktuje.
Ujme to tak, najpierw byly drobne ale bardzo wyszukane komplementy... mysle ze mu sie podobalam, ale sama sobie wmawialam ze taki facet nie zainteresuje sie taka dziewczyna jak ja... dziekowalam, cieszylam sie ze mnie zauwaza... (bo 2 latach znania sie z widzenia - i okresie napiecia- tzn. dogryzalismy sobie, takie malo slowne przepychanki... ale bez przesady)
Z czasem nasze relacje sie troche poglebily, rozmawial ze mna o wszystkich waznych decyzjach w swoim zyciu...
Zaznacze tu ze caly czas bylam z kims zwiazna i jestes z nim do dzis... choc mam wiele watpliwosci. Nigdy sie nie pytal czy kogos mam, ale przez znajomych mogl sie o tym dowiedziec.
Potem nagle, wyskoczyl z propozycja wyjscia na spacer... bylo to bardzo dziwne, bo to bylo nasze pierwsze sam na sam... bylo bardzo przyjemnie... duzo sie smialismy... rozmawialismy o wszystkim i o niczym... ale pozegnalismy sie tak jak zawsze.. czyli bez zadnego kontaktu fizycznego...:P

Potem byl bardzo dziwny wspolny wyjazd, spoznil sie na pociag, i dojechal pozniej... mimo ze wcale nie musial jechac... a juz stracil pieniadze... bo wczesniej kupilam nam bilety(o co prosil). Po powrocie na pozegnanie pierwszy raz mnie przytulil... bardzo mnie to zaskoczylo, zaczynal wlasnie padac deszcz, i zazwyczaj ludzie nie stoja na ulicy przytulajac sie i zegnajac tak... tak mi sie przynajmniej zdaje...

Potem sie troche uspokoilo.... doszly mnie sluchy ze juz podczas naszego spaceru byl z kims... i chyba nadal z nia jest.

Teraz chwilowo jej nie ma, i bylismy razem na imprezie...
5h spedzil tylko ze mna na 6 h imprezy.... reszte rozmawiajac z innymi ale zawsze potem mnie szukal...
Mamy w planach juz od dawna wyjazd sluzbowy, wyszedl z propozycja abysmy pojechali razem wczesniej i pozwiedzali miasto do ktroego jedziemy...
co myslec o takiej propozycji...
Na drugi dzien zadzwonil podziekowac za mily wieczor... i moje towarszystwo...
podczas imprezy mowil ze moze pojdzie na inna, prosilam zeby zostal i zostal, choc zapytal sie czy nie poszlabym z nim na nia....i ze zapyta jeszce raz za jakis czas...

I co ja mam o nim myslec...

facet zawrocil mi w glowie..

Panowie pomozcie... doradzcie... jak sie zachowywac...??

Zagubiona...
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 10 paź 2005, 16:45

Wiesz zalezy czego od niego oczekujesz. Daj mu do zrozumienia ze to nie sa przelewki lub zrób coś na ksztaut wspulnej adoracji, a na pewno jakoś się ułoży.
Pewnie jeszcze duzo duzo rad dostaniesz. Wes sobie je do serca :D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 10 paź 2005, 17:02

Czasem tak jest, że kręcisz się obok jakiejś osoby i nagle Cię "trzepnie" :)
A jego zachowanie nie jest niczym niezwykłym, jest delikatny i nie pcha się na siłę tylko bada grunt. To, że oboje z kimś jesteście niczego nie zmienia. Ewentualnie bardziej ostrożnie do tego podchodzicie.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 10 paź 2005, 17:22

Ładnie to ujoł. <brawo1>
Tylko i tak do końca niewiem czego ona oczekuje. Widze jedynie ze emocjonalnie się zaangażowała (chyba), no i coś z tego ma wyniknąć.
Ale wydaje mi sie ze oboje macie zdrowe podejscie do siebie i BARDZO DUŻO SZACUNKu.
Co oczywiście u mnie jest priorytrtem. 8)
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 17:46

hmmmm co ja czuje... <zakochany3>

zakochalam sie chyba w tym facecie...

nie moge przestac o nim myslec... zawrocil mi w glowie...
tylko boje sie ze zle odczytuje jego zachowanie...

myslicie ze on sie zachowuje bardziej kolezensko, czy bardziej... jak zainteresowany mna mezczyzna....

:?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 10 paź 2005, 18:00

Krzych jest moderatorem? :D

Kurcze jak ja bym chcial tak badac grunt spokojnie:D a moze on jesli kogos macie kombinuje tak zeby w razie czego juz miec Ciebie? :)

Bo ja to zawsze prosto z mostu ze mysle o czyms wiecej na co mam sie meczyc i czaic hehe :D

/edit
skad jestes?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 10 paź 2005, 18:13

Nooooooo na razie to sie "docieracie", lubicie swoje towarzystwo mozecie sobie ufac....to jest podstawa zazyłej przyjaźni, a moze tez byc twarda podstawa dobrego zwiazku....tylko ze trzeba troszke sie zastanowic nad waszymi obecnymi zwiazkami!! Ja bym miala za zle mojemu chlopakowi ze chodzi na spacer i na imprezy z inna dziewczyna....
uwazam ze tym chlopakiem w ktorym sie zakochalas trzeba pogadac, bez tego sie nie obejdzie, po co masz sie zastanawiac nad tym czy jego zachowanie jest kierowane sympatia czy to moze cos wiecej. Ja bym ta zrobila, chociaz ciezko mowic o sytuacji w ktorej sie nigdy nie znalazlo....Pozdrawiam i powodzenia
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 10 paź 2005, 18:22

Może oczekuje inicjatywy z Twojej strony, może nie jest pewien co z Twoej strony.

Bo może myśli tak jak Ty: "tyle lat się znamy i nic z jej strony?? Wiec chyba nic do mnie nie czuje"...

A może traktuje Cię jako przyjaciółkę, bardzo dobrą, ale jednak nie kobietę, tylko przyjaciółkę. Któż to wie, moja Droga, któż to wie.


No i jeszcze jedno: miłe chwile mogą być na prawdę bardzo różnie interpretowane...
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
KsiążeRytm
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 70
Rejestracja: 23 maja 2005, 18:39
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: KsiążeRytm » 10 paź 2005, 19:58

wg mnie to On sie w Tobie zabujał <banan>
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 10 paź 2005, 20:12

Ogólnie również sądze ze pała do ciebie sympatią.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
joseph
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 23 sie 2005, 21:23
Skąd: małopolska
Płeć:

Postautor: joseph » 10 paź 2005, 20:26

f2 pisze:I co ja mam o nim myslec...

facet zawrocil mi w glowie..

Panowie pomozcie... doradzcie... jak sie zachowywac...??

zakochałaś sie to działaj teraz umów sie z nim
to co napisałaś o tym wszystkim to moim zdaniem nie tylko dzieło przypadku ani waszych wspólnych zainteresowań :)


KsiążeRytm pisze:wg mnie to On sie w Tobie zabujał

tez tak myśle <banan>
od miesiąca jestem w podobnej sytuacji mam nadzieje że nie bedzie to 2 lata trwało /
zadziałam i zobacze co bedzie (właśnie sie umówiłem z nia na joging za 1,5 h
także działaj f2 szybciutko szkoda czasu :)
...ideały są jak gwiazdy...
...siegnąć ich nie można ....
,,,ale oświecają drogę...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 paź 2005, 20:58

A nie lepiej w końcu darować sobie podchodzy i jasna wyjaśnic sytuacje? Przecie nie macie chyba po naście lat, nie?

No i po co jesteś ze swoim facetem skoro kimś innym sie interesujesz?Po to,ze jeśli jednak mylnie odczytujesz jego sygnały to zawsze pozostaje Ci Twój obecny?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 10 paź 2005, 20:59

I to jest nie wporzadku bardzo nawet...
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Adamo

Postautor: Adamo » 10 paź 2005, 21:15

f2 moim zdaniem on traktuje to jako koleżeństwo :) Bo opisałaś podobne zachowania moje w stosunku do koleżanek ;) Też często przebywamy razem smiejemy sie bleble o ba nawet sie przytulamy i wysyłamy eski :) jak jest tego potrzeba ... Bo prawde mówiąc nie znam osoby która by robiła podchody przez 2 lata <chory> Zresztą co ci zalezy pogadaj z nim ... łatwo pisac trudniej zrobić <browar> powodzonka <banan>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 paź 2005, 21:15

I to jest nie wporzadku bardzo nawet...

Oczywiście, ze tak dlatego sie pytam czy jej to mozę w tym miłosnym amoku zaswitało w głowie?
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 10 paź 2005, 22:45

Moon pisze:A nie lepiej w końcu darować sobie podchodzy i jasna wyjaśnic sytuacje?

I tak się wlasnie powinna zachować!
moon pisze:No i po co jesteś ze swoim facetem skoro kimś innym sie interesujesz?Po to,ze jeśli jednak mylnie odczytujesz jego sygnały to zawsze pozostaje Ci Twój obecny?

Hyhy pisze:I to jest nie wporzadku bardzo nawet...

SAmo podejści faktycznie nie w porządku, ale zastanowić się trzeba nad przyszlością jej związku. Skoro inny jej zawrócił w głowie to z tego związku i tak juz nic nie będzie. Nawet jesli sie z nim nie zwiaze, to fakt "takiego" zauroczenia swiadczy, że jej związek chyli sie ku upadkowi.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2005, 22:48 przez cubasa, łącznie zmieniany 2 razy.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 22:47

Sluchajcie to nie tak...
ze 3mam sobie tyly, zeby nie zostac na lodzie...

po pierwsze to sprawa trwa od czerwca 2005 a nie 2 lata... nie wiem skad sie taki wniosek pojawil

po drugie ja dlugo wmawialam sobie ze to tylko kolega...znajomy... i wypieralam to co mi serce podpowiadalo...

z moim facetem jestem 3 lata... jak probowalam sie z nim rozstac to byl koszmar... jest moim najlepszym przyjacielem... i wierzcie mi ze niczego bym nie posunela na przod bedac w zwiazku z nim...
nawet jesli ten drugi wyszedlby z inicjatywa... to musialabym najpierw byc w pelni wolna dziewczyna... a nie tak na 2 fronty...
wtedy nic by z tego nie wyszlo...

z drugiej strony z moim facetem jestem juz tak dlugo... i nie moge powiedziec ze go nie kocham...
tylko to chyba nie jest to...

On wie ze tamten mi sie podoba.... generalnie jestesmy na etapia powolnego rozpadu zwiazku... nie chce go ponaglac... bo juz to przerabialam... z placzem i szantazem emocjonalnym....
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 10 paź 2005, 22:51

f2 pisze:(bo 2 latach znania sie z widzenia - i okresie napiecia- tzn. dogryzalismy sobie, takie malo slowne przepychanki... ale bez przesady)



pewnie stad sie wzial ten wniosek <banan>
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 10 paź 2005, 22:51

cubasa pisze:I tak się wlasnie powinna zachować!


A właśnie nie powinna !
Nie wiem w jakim są wieku ale pewnie trochę strasi :) (nie ode mnie dziadka :) ).
Oni się badają.
Jednemu w związku czegoś brakuje i drugiemu również.
Grunt to kwestie moralne czy tak wolno wobec obecnego Partnera.
Ale w miłości jak na wojnie - wszystko dozwolone :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 10 paź 2005, 22:52

f2 pisze:Sluchajcie to nie tak...
ze 3mam sobie tyly, zeby nie zostac na lodzie...

No tez mi sie tak wydawalo.
f2 pisze:On wie ze tamten mi sie podoba

Wiec tym bardziej musisz z tamtym jak najszybciej pogadac
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 22:53

Adamo pisze:Bo opisałaś podobne zachowania moje w stosunku do koleżanek ;) Też ... sie przytulamy i wysyłamy eski :) jak jest tego potrzeba ...


nie no ja tez mam takich kumpli...

to jasne ze czasem czlowiek sie wyglupia i nawet flirtuje z przyjaciolmi....
ale wiesz czuje sie ze to jest tak na zarty...tak o dla zabicia czasu... dla smiechu zeby bylo milo...

a tu jest cos dziwnego..
bo on jest jakis inny....

patrzy sie na mnie tymi swoimi zrenicami jak spodki...

w sumie peszyl sie troche dawniej na pozegnanie z calusem itp... rozumiesz czasem jest tak niezrecznie.... nie jak miedzy znajomymi tylko jak miedzy facetem a dziewczyna w fazie poczatku znajomosci...

dodam jeszcze ze my sie dosc zadko widujemy bo raczej raz w tygodniu...
choc teraz to sie troche zintensyfikowalo...

ogolnie chodze przy nim uskrzydlona....

3majcie sie wszyscy cieplo...
i wielkie dzieki za rady...
oczywiscie czekamna wiecej...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 10 paź 2005, 22:55

Zakochałaś się ale nie wiadomo czy to miłość :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 10 paź 2005, 22:57

cubasa pisze:Wiec tym bardziej musisz z tamtym jak najszybciej pogadac

ano......i nie rozumiem dlaczego jeszcze tego nie zrobilas!! A ten twoj chlopak tez dziwny ze nic z tym za bardzonie robi!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 10 paź 2005, 22:58

fish pisze:cubasa napisał/a:
I tak się wlasnie powinna zachować!

A właśnie nie powinna !
Nie wiem w jakim są wieku ale pewnie trochę strasi

na pewno są troche starsi (co mozna wnioskowac z "wyjazdu sluzbowego"), ale chyba podstawą jest rozmowa. Co tu badać? Juz jakiś czas sie znają. Jedno z nich moze powiedziec ze potrzebuje czasu, wiec ewentualne powstanie zwiazku moze sie przeciagnać. Jedno z nich sie nie godzi - zwiazku nie bedzie. A na stopie koleżeńskiej mogą pozostać, a gdyby coś, gdzieś...
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 23:00

wiec tak mamy po 22 lata :P

studiujemy razem od 3,

przez 1 rok nie pamietalam jego imienia
przez 2gi zaczelam pamietac kto to taki, ale bez zadnego zainteresowania (troch sie klocilismy... w sumie to go chyba nie lubilam i myslalam ze z wzajemnoscia :P),
dopiero w zeszlym roku w grudniu cos peklo, i od tego czasu cos sie dziwnego dzieje

a teraz np.
byl 2 tygodnie za granica, i az 4 razy do mnie dzwonil... tak o.... z komorki...
niby w waznych sprawach... ale troche to bylo naciagane....

nie jestesmy tak blikso jak dobrzy kumple... jeszcze sie na tyle nie poznalismy...
na razie znamy sie ze strony praca/studia...
i troche prywatnie...
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 10 paź 2005, 23:13

zapytaj go.....co Ci szkodzi.....jezeli nie czuje dociebie tego samego to Ci to po prstu powie!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 10 paź 2005, 23:17

Zrozumcie, że się badają. On i ona są w jakimś związku. Żeby cos zmienić musi być trochę lepiej. Nie ma sensu rozwalać czegos dla chwili zapomnienia, musi być przed tym jakaś przyszłość. Nawet skromna ale z miłością. Obydwojgu jak widać tego brakuje jeśli nie kierują nimi zwierzęce instynkty.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 23:19

nie chce zeby pomyslal ze zwariowalam...

zreszta za bardzo mi zalezy na naszej znajomosci chocby na stopie przyjacielskiej zeby tak postawic sprawe...
wiem ze jesli by mi powiedzial sorry, to to by i tak stworzylo niewidzialny mur miedzy nami....
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 10 paź 2005, 23:21

NIe ma przyjaźni między facetem a kobietą. Są tylko wyjątki :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
f2
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 10 paź 2005, 16:07
Skąd: San Francisco
Płeć:

Postautor: f2 » 10 paź 2005, 23:22

no to na pewno nie jest zwierzecy instynkt... bo wtedy by cos sie juz stalo...

ale widzicie to bylo troche dziwne, poniewaz on zanim byl w zwiazku to juz dawal mi jakies sygnaly... ktore ja glupia bagatelizowalam....

a dodatkowo on z ta swoja niby dziewczyna... nawet za rece nie chodzi... nie patrza na siebie jak zakochani, nigdy sie nie calowali publicznie... co to za zwiazek...., ona tylko do niego czasami wydzwania pasjami...:P

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 508 gości