zapominanie
Moderator: modTeam
zapominanie
Trudno jest życzyć komuś kogo sie kocha szczescia z kims innym nawet kiedy sie wie, że nigdy sie z tą osobą nie bedzie. . . Ech mieliscie takie chwile w życiu że nie mogliscie sie pogodzić z tym, że osoba którą kochacie nigdy nie bedzie wasza? Jesli tak to jak długo i w jaki sposob o niej zapominaliscie?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Ja przez to przeszedłem. A poradziłem sobie w pewien sposób tobie go nie polecam.
Cjoć niektóż móią ,że najkeprzym lekarstwem jest ponownie sie zakochac. Inni zaś mówią ze najlepiej jest się spotkać w gronie najbliższych przyjaciół i pogadać.
Ja polecam to drugie pomaga, bo z tym zakochaniem to różnie bywa. I zazwyczaj goni się za szczęściem które jest tak blizko nas
Cjoć niektóż móią ,że najkeprzym lekarstwem jest ponownie sie zakochac. Inni zaś mówią ze najlepiej jest się spotkać w gronie najbliższych przyjaciół i pogadać.
Ja polecam to drugie pomaga, bo z tym zakochaniem to różnie bywa. I zazwyczaj goni się za szczęściem które jest tak blizko nas
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
moon pisze:Ja również. Ale ja KOCHAM ja nie przestanę kochać. Ja nie zamierzam się odkochiwac bo to nierealne!
Usiłuję sie jednak pogodzić z myślą, że nie jestesmy razem i że gdzieś kiedyś jeszcze kogoś pokocham [ale nie w zastępstwie tego ale oprócz niego].
Big Pluski dla ciebie Mała +
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Przezylam to, po 7 latach musialam sie pogodzic z tym ze "sie mijamy", ja chcialam zyc wg wlasnych zasad, rzucil mnie. Znalazl inna, pobrali sie. Bylam zrozpaczona. Od slubu dwukrotnie probowal naklonic mnie do "powrotu", ale moja milosc ewoluowala, dalam skrzywdzic sie na wlasne zyczenie , wiec uszanowalam swoj pierwotny wybor a jego decyzje. Od tamtej pory minely cztery lata i zakochalam sie po raz drugi. A moje poprzednie uczucie to milosc do wspomnien z pewnego etapu mojego zycia, niezapomnianego, ale nie najwazniejszego. Teraz liczy sie moja milosc do ukochanego, ktory jest calym moim swiatem.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Wstreciucha, a czy tak jak pisze moon, takie podejscie moze miec plusy ?
Bo jak tak sobie prypomne to uczucie, które było u mnie bardzo silne nie pozwalało mi poprawnie funkcjonowac. A w tym momecie stwierdzam ze sentyment do wspomnień jest leprze niż jako takie odczuwanie tej miłosci do kogoś.
Trochę zawikłane.
Bo jak tak sobie prypomne to uczucie, które było u mnie bardzo silne nie pozwalało mi poprawnie funkcjonowac. A w tym momecie stwierdzam ze sentyment do wspomnień jest leprze niż jako takie odczuwanie tej miłosci do kogoś.

H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Krzych(TenTyp) pisze:sentyment do wspomnień jest leprze niż jako takie odczuwanie tej miłosci do kogoś
milosc z czasem stanie sie tylko wspomnieniem, od co. Kazdy potrzebuje innego bodzca na to, ale czas i inna Milosc to najlepsze co moze sie zdarzyc. A Moon jak najbardziej ma racje wg mnie, bo przede wszystkim chce przec do przodu. Tyle ze ja nie nazwalabym tego odkochiwaniem sie - czego Moon nie chce - ale raczej przewartosciowaniem tych uczuc. Ale oceniam to tylko ze SWOJEGO punktu widzenia, tak ja odbieram moja "historie milosna".
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
dla niektorych najlepszym lekarstwem w takich sytucjach jest jak najszybsze odwrocenie swojej uwagi od nieszczesnego obiektu uczuc. nie bac sie, wyjsc do ludzi, chodzic na imprezy, polowac i jakos pojdzie. sama tak sie z tym uporalam. fakt ze celowo chodzilam na imprezy na ktorych wiedzialam ze on bedzie i przez pare dobrych miesiecy wrecz wegetowalam zamiast normalnie funkcjonowac ale dzieki temu ze sie niezamknelam na swiat, przez cholernie cudowny przypadek poznalam nowa zwierzyne. poczatkowo traktowalam go jako probe zapomnienia i nie spodziewalam sie rewelacji (nauczona doswiadczeniem ze sliczni samcy to czesto glaby o namiastce mozgu). o tym jakze sie pomylilam przekonuje sie coraz bardziej dzien po dniu juz od ponad roku : )
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
z którym kiedyś byłam i mi na nim zalezało. Ale rany nie do człowieka którego kocham!
Wynika z tego ze była byś skora [ i odnosi się to równeiż do inych dojżałych kobiet ]
Do powrotu, do takiego faceta ?
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
latwo jest pisac na ten temat osobom ktore aktualnie takiego problemu w sumie to nawet osobistej tragedii nei przezywaja. Nie da sie ot tak zapomniec. Trzeba to przezyc azeby zrozumiec.
Dolaczam sie do: bedzie lepiej

Dolaczam sie do: bedzie lepiej

So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
moon pisze:Związek nie równa się miłośc Krzychu.
Stwierdzam ze skoro, miłość do danej osoby się nie zmienia, to tak samo jak w moim przyoadku. Na propozycję pojednania się na novo, zgodził bym sie. i wiem ze to by była nowa geeracja poszan owania drugiej osoby.
<silacz> po prostu oboje mieliśmy bardzo szacunek do siebie.

Kermit pisze:chyba tal musiało byc bo jestesmy teraz razem i chyba dzieki temu bardziej to doceniam.
Właśnie o takim przypadku mówie
Kermit pisze:Nie da sie ot tak zapomniec.
Nieda się przestać
Kermit pisze:Dolaczam sie do: bedzie lepiej Pijak usmiech
czuc chłopak !A ja sie dołączam do <krzych ten typ>
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 288 gości