Myśle, że ona mnie już nie kocha:(
Moderator: modTeam
Myśle, że ona mnie już nie kocha:(
na pewno wielu z was było kiedyś zakochanych do granic możliwości... Tak, że mieliście siłe przenosić góry!
Ja tak mam od równego roku (jutro mamy rocznicę). Czuję, że moge wszystko - a w szczególności dla niej! Nie ma rzeczy której bym nie zrobił żeby jej było miło, żeby się uśmiechnęła! Kocham ją nad życie! Miałem przed Nią już pare ładnych związków, ale dopiero przy mojej Mysi czuję, że to właśnie z Nią chcę być! Najlepsze jest to, że ta wielka miłość jest odwzajemniona! Jesteśmy dla siebie wszystkim! Ona również chce spędzić ze mną resztę życia!
Mimo to, myślę, że ona się po prostu do mnie przyzwyczaiła, ale mnie już nie kocha! Może boi się rozstania?
PYTANIE!!!: (bardzo proszę o opinie Pań)
Czy jest możliwe przyzwyczaić się do partnera do tego stopnia, że mimo braku uczucia do niego chcecie z nim spędzić resztę życia?!! Jeżeli tak, to o co tu chodzi?!!
Ja tak mam od równego roku (jutro mamy rocznicę). Czuję, że moge wszystko - a w szczególności dla niej! Nie ma rzeczy której bym nie zrobił żeby jej było miło, żeby się uśmiechnęła! Kocham ją nad życie! Miałem przed Nią już pare ładnych związków, ale dopiero przy mojej Mysi czuję, że to właśnie z Nią chcę być! Najlepsze jest to, że ta wielka miłość jest odwzajemniona! Jesteśmy dla siebie wszystkim! Ona również chce spędzić ze mną resztę życia!
Mimo to, myślę, że ona się po prostu do mnie przyzwyczaiła, ale mnie już nie kocha! Może boi się rozstania?
PYTANIE!!!: (bardzo proszę o opinie Pań)
Czy jest możliwe przyzwyczaić się do partnera do tego stopnia, że mimo braku uczucia do niego chcecie z nim spędzić resztę życia?!! Jeżeli tak, to o co tu chodzi?!!
Luzak pisze:to o co tu chodzi?!!
A ja myślę, że szukasz dziury w całym!!! Zauważyłeś w Jej zachowaniu coś niepokojącego? Nie sądzę, by dało się z kimś być z przyzwyczajenia. Może napisz, na jakiej solidnej podstawie tak myślisz. A jeśli nie ma ku temu bezpośrednich powodów, to nie zawracaj głowy nam i przede wszystkim sobie!!!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Ludzie czy wy najpierw nie mozecie rozmawiac ze swoja parnterka/partnerem...?
Jak to nie poskutkuje to zarzuccie konkretami bo poki co malo mozna wywnioskowac na podstawie posta autora...
Jak to nie poskutkuje to zarzuccie konkretami bo poki co malo mozna wywnioskowac na podstawie posta autora...
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
Konkrety? Oka!
W 70 procentach moje prośby są olewane! Czy proszę o to żebyśmy gdzieś wyszli, czy żebyśmy zostali gdzieś dłużej, czy żebyśmy zrobili coś nowego w łóżku. Nawet takie małe pierdułki jak np. prośby o to żeby zrobiła kucyki, czy ubrała się w to czy tamto. Czasami czuje, że jest zupełnie głucha na te wszystkie moje prośby! Ja zrobilbym dla niej wszystko, bo wg mnie to jest istotą miłości.
Ona oczywiście cały czas powtarza, że mnie kocha najmocniej na świecie, że chce być ze mną aż do śmierci, itp. Czyli co, kocha mnie nad życie, a nie może czasami zrobić tego o co proszę?! I to całkiem normalne rzeczy!
Dlatego myślę, że coś tu nie gra! Oczywiście rozmawiałem z nią milion razy na ten temat, ale zawsze kończyło się mniej więcej słowami: "Oj misiu, przesadzasz, przecież wiesz, że cie kocham..."
No i bądź tu mądry!
Pytam jeszcze raz: Czy jest możliwe przyzwyczaić się do partnera do tego stopnia, że mimo braku uczucia do niego chcecie z nim spędzić resztę życia?!! Jeżeli tak, to o co tu chodzi?!! Konkretne odpowiedzi please!
W 70 procentach moje prośby są olewane! Czy proszę o to żebyśmy gdzieś wyszli, czy żebyśmy zostali gdzieś dłużej, czy żebyśmy zrobili coś nowego w łóżku. Nawet takie małe pierdułki jak np. prośby o to żeby zrobiła kucyki, czy ubrała się w to czy tamto. Czasami czuje, że jest zupełnie głucha na te wszystkie moje prośby! Ja zrobilbym dla niej wszystko, bo wg mnie to jest istotą miłości.
Ona oczywiście cały czas powtarza, że mnie kocha najmocniej na świecie, że chce być ze mną aż do śmierci, itp. Czyli co, kocha mnie nad życie, a nie może czasami zrobić tego o co proszę?! I to całkiem normalne rzeczy!
Dlatego myślę, że coś tu nie gra! Oczywiście rozmawiałem z nią milion razy na ten temat, ale zawsze kończyło się mniej więcej słowami: "Oj misiu, przesadzasz, przecież wiesz, że cie kocham..."
No i bądź tu mądry!
Pytam jeszcze raz: Czy jest możliwe przyzwyczaić się do partnera do tego stopnia, że mimo braku uczucia do niego chcecie z nim spędzić resztę życia?!! Jeżeli tak, to o co tu chodzi?!! Konkretne odpowiedzi please!
Luzak pisze:Pytam jeszcze raz: Czy jest możliwe przyzwyczaić się do partnera do tego stopnia, że mimo braku uczucia do niego chcecie z nim spędzić resztę życia?!! Jeżeli tak, to o co tu chodzi?!! Konkretne odpowiedzi please!
Jest możliwe. Bo miłość w praniu (podkreślam - w praniu!) to przede wszystkim przyzwyczajenie. Nie wyobrażasz sobie życia bez tej osoby obok, choć to oczywiście bzdura, bo samemu i bez niej żyć się da. Ale jakoś sobie nie możesz tego wyobrazić. W związku z tym tkwisz w tym.
Nie wiem, czy akurat w jej przypadku ma to miejsce.
Luzak pisze:Ja zrobilbym dla niej wszystko, bo wg mnie to jest istotą miłości.
Nie jest to istotą miłości jako takiej. I dlatego Twoja dziewczyna nie musi być odkochana, tylko może być po prostu... złośliwa
Albo usiłuje Cię sprowokować - to kolejna możliwość. Może jesteś wpatrzony w nią jak w obrazek i może Ci na łeb wleźć, a Ty nawet nie piśniesz. I tak bada, kiedy w końcu walniesz pięścią w stół!

- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Luzak pisze:W 70 procentach moje prośby są olewane! Czy proszę o to żebyśmy gdzieś wyszli, czy żebyśmy zostali gdzieś dłużej, czy żebyśmy zrobili coś nowego w łóżku. Nawet takie małe pierdułki jak np. prośby o to żeby zrobiła kucyki, czy ubrała się w to czy tamto.

mrt pisze:Luzak napisał/a:
Ja zrobilbym dla niej wszystko, bo wg mnie to jest istotą miłości.
Nie jest to istotą miłości jako takiej. I dlatego Twoja dziewczyna nie musi być odkochana, tylko może być po prostu... złośliwa Nie wpadłeś na tak zwyczajne rozwiązanie? To oczywiście jedna z możliwości. A złośliwa może być, bo po prostu wstaje lewą nogą. Ciągle. I wszystko ją wkurza. Na przykład.
Albo usiłuje Cię sprowokować - to kolejna możliwość. Może jesteś wpatrzony w nią jak w obrazek i może Ci na łeb wleźć, a Ty nawet nie piśniesz. I tak bada, kiedy w końcu walniesz pięścią w stół!
Musze sie zgodzic z bolem serca

Pozdrawiam
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Facet, jak Cię zaczyna tak traktować, to coś tu nie gra.. Ty masz dla niej serce na dłoni, a reakcji "zwrotnej" nie widać. Dziwne, bardzo dziwne.. Pogadaj z nią szczerze i otwarcie o tym, ci Cię gryzie albo nie gra i poczekaj na reakcję - zmianę z jej strony. Jak nie poskutkuje - wymień egemplarz na inny , jak wymieniłem ostatnio chłodnicę w swej furze:)
Pozdro
Pozdro
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
mrt pisze:Albo usiłuje Cię sprowokować
Jestem jak najbardziej ZA
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
wydaje mi sie ze wg niej nie zachowujesz sie do konca po mesku, bedac na kazde jej skinienie. wiec moze probuje dac ci popalic zebys wreszcie przestal sie zachowywac jak p****. wybacz mocne okreslenie ale wierz mi ze mialam doczynienia z samcami ktorzy sie tak wobec mnie zachowywali (bezgraniczne zauroczenie i fascynacja) i zwyczajnie po jakichs srednio dwoch miesiacach mimowolnie przestawalam taki egzemplarz szanowac (ale zerwac bylo ciezko bo juz sie czlowiek zdazyl przyzwyczaic). wydaje mi sie ze na niektore kobiety tak to moze dzialac. wiem co zauroczenie robi z czlowiekiem ale ludzie, powinno sie to jakos kontrolowac jesli tak jak luzakowi zalezy nam na zwiazku.
Luzak, wez ty jej pokaz ze nie jestes calkiem pod pantoflem! zaloze sie ze ona ma teraz do ciebie mniej szacunku niz na poczatku waszej znajomosci. zrobila sie wygodna i prawie w ogole cie nie slucha, wiec delikatnie zwroc jej uwage na to, ze tez chcialbys cos w zamian. moze nie masz daru przekonywania albo twoje prosby maja ton rozkazujacy, co buntowniczej kobitce na pewno nie przypadloby do gustu.
albo moze zwyczajnie (w najgorszym wypadku : )) wlaczyla jej sie feministka i msci sie na tobie za to ze mozesz lac na stojaco nie moczac nogawek spodni. who knows.
Luzak, wez ty jej pokaz ze nie jestes calkiem pod pantoflem! zaloze sie ze ona ma teraz do ciebie mniej szacunku niz na poczatku waszej znajomosci. zrobila sie wygodna i prawie w ogole cie nie slucha, wiec delikatnie zwroc jej uwage na to, ze tez chcialbys cos w zamian. moze nie masz daru przekonywania albo twoje prosby maja ton rozkazujacy, co buntowniczej kobitce na pewno nie przypadloby do gustu.
albo moze zwyczajnie (w najgorszym wypadku : )) wlaczyla jej sie feministka i msci sie na tobie za to ze mozesz lac na stojaco nie moczac nogawek spodni. who knows.
Mimo to, myślę, że ona się po prostu do mnie przyzwyczaiła, ale mnie już nie kocha! Może boi się rozstania?
wiesz chyba sobie coś w glowie gdzies ubzdurałeś, że cie nie ocha, że to przyzwyczajenie itp itd.... człowieku... jesli mówi że kocha to kocha. Dlaczego niby miala by sie bać rozstania...(jest młoda więc przeciez znalazla by sobie kogoś) faktem jest iż prawie każde rozstanie boli ale jesli czlowiek juz nic nie czuje bo uczucia wygasły do drugiej osoby to po cholere ma sie meczyc... mysle ze gdyby dziewczyna cie nie kochala to by z toba nie była wiec pozbądz się tych mysli bo sam sobie krzywde robisz...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 286 gości