Kermit, Możesz rozumieć jak Chcesz. Jeśli Cię nie stać to nie jest to dyshonorem, po prostu Mówisz zgodnie z prawdą że nie Masz kasy. Wtedy obserwując reakcję kobiety jest to jakaś malutka próba. Może się okazać że to ona od Ciebie odejdzie, dla tego w mojej odpowiedzi zawarłem wskazówki także dla kobiety, Przeczytaj dokładnie. To że nie ma się pieniędzy nie jest żadną hańbą.
Pisząc odpowiedź na Twoje pytanie miałem na myśli przede wszystkim to że hojność jest cechą porządaną u mężczyzny. A jak się nie ma kasy ... wtedy można być dalej hojnym

... przecież ciągle jednak sercem.
Może też dla tego tak napisałem bo ja nie spotkałem sie z takimi problemami. Jakoś było mnie zawsze stać. A jeśli kiedyś nie, to widać nie było to jakąś aferą żebym zapamiętał.
niewielka pisze:to jak z tym honorem ?bo ja nic z tego nie rozumiem,to co?kobieta to juz niema honoru?to poporstu wszystko kwestia dogadania sie i tyle,niema co wydziwiać z honoremi
Jak Rozumiesz tak Gadasz. Opisałem to ze swojej perspektywy. Co uważam za gest i zachowanie z klasą.