Strach w milosci
Moderator: modTeam
Strach w milosci
Witam!
Mowi sie ze milosc to uczucie ktore sprawia ze potrafimy latac ,mozemy przenosic gory ze mozemy wszystko....to prawda moim skromnym zdaniem:)Ale czasami jest tak ze jedna albo obie strony po prostu boja sie stracic osobe ktora kochaja,ale nie chodzi mi tu o zazdrosc tylko zwykly strach taki sam jak podczas ogladania horrorów.Bo czlowiek czuje cos takiego np.co jesli moja dziewczyna pozna kogos lepszego?i chodz np taki chlopak myslacy tak modli sie o to
zeby ta dziewczyna ktora kocha byla szczesliwa nawet jesli z kims innym i jest gotow zrezygnowac z niej jesli zrozumie ze ona zasluguje na kogos lepszego to i tak czuje ten cholerny strach:(niech ktos mi to wytłomaczy jak sie go pozbyc??
Mowi sie ze milosc to uczucie ktore sprawia ze potrafimy latac ,mozemy przenosic gory ze mozemy wszystko....to prawda moim skromnym zdaniem:)Ale czasami jest tak ze jedna albo obie strony po prostu boja sie stracic osobe ktora kochaja,ale nie chodzi mi tu o zazdrosc tylko zwykly strach taki sam jak podczas ogladania horrorów.Bo czlowiek czuje cos takiego np.co jesli moja dziewczyna pozna kogos lepszego?i chodz np taki chlopak myslacy tak modli sie o to
zeby ta dziewczyna ktora kocha byla szczesliwa nawet jesli z kims innym i jest gotow zrezygnowac z niej jesli zrozumie ze ona zasluguje na kogos lepszego to i tak czuje ten cholerny strach:(niech ktos mi to wytłomaczy jak sie go pozbyc??
hm chyba wiem o czym mowisz, moja kumpele kiedys zostawil facet i bardzo dlugo lizala rany po tym rozstaniu, a kiedy zjawil sie nastepny... caly czas wmawiala sobie ze na niego nie zasluguje, ze predzej czy pozniej on ja zostawi i dzielila sie z nim tym ciagle, ciagle mowila ze on jest miloscia jej zycia, ze jak zostawi to ona sie zabije i takie tam rozne, no i wiadomo, jak latwo mozna bylo przewidziec on ja zostawil, pozniej historia przydarzyla sie jeszcze pare razy.. aktualnie jest sama, ale wiem, ze to wszystko jej niczego nie nauczylo..
Nie wiem jak pozbyc sie takiego strachu bo ja sie nigdy tego nie boje... Jesli jestem z kims i jest nam dobrze, to mysle sobie, ze fajnie by bylo gdyby tak bylo do konca zycia, planuje slub i dzieciaki - wiadomo ale dopuszczam tez mysl ze mozemy sie rozstac. Jednak wiadomo, nie chodzi mi o to, ze kazdego wieczoru snuje wizje zycia bez niego, ale wiem, ze jesli tak bedzie to sobie poradze. I myslem ze to jest takie wazne, zeby po prostu zachowac zdrowy rozsadek. Nie ta, to inna Mlody jeszcze jestes, wiec smiem twierdzic, ze te powazne zwiazki i milosci dopiero przed toba <browar>
Nie wiem jak pozbyc sie takiego strachu bo ja sie nigdy tego nie boje... Jesli jestem z kims i jest nam dobrze, to mysle sobie, ze fajnie by bylo gdyby tak bylo do konca zycia, planuje slub i dzieciaki - wiadomo ale dopuszczam tez mysl ze mozemy sie rozstac. Jednak wiadomo, nie chodzi mi o to, ze kazdego wieczoru snuje wizje zycia bez niego, ale wiem, ze jesli tak bedzie to sobie poradze. I myslem ze to jest takie wazne, zeby po prostu zachowac zdrowy rozsadek. Nie ta, to inna Mlody jeszcze jestes, wiec smiem twierdzic, ze te powazne zwiazki i milosci dopiero przed toba <browar>
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
te to co ja jakas nienormalna jestem, ze sie nie boje? ale to moze tez dlatego, ze na jakis czas stracilam moje slonko, zreszta pisalam tutaj o tym i wiem, ze dam rade bez niego zyc... chociaz no nie da sie ukryc, ze to bylo okropne
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Asiula ma racje....mlody jestem ALE mam zupelnie inne poglady niz inni goscie.....i osoby.
Milosc dla mnie to nie tylko uczucia ale takze uczynki np.wiernosc.Ale niech ktos powie mi bo
widze ze na tym sie znacie jak to mozliwe ze wielcy poeci pisali "ze milosc jest to uczucie
ktorym obdaza sie 2 osobe i chce sie z nia dzielic wszystko do konca zycia"wiec jak to mozliwe ze nagle dochodzi do skoku w bok?jezeli jest sie z kims i nagle .....bumm...juz
jest ktos inny?wiec gdzie ta milosc?co z tymi slowami tych poetow?ja osobiscie nie potrafilbym tak zrobic.Mam dziewczyne ktora kocham i nawet jakby sie zabujala we mnie
miss swiata(nie mozliwe)to i tak bym mnie nie interesowala bo to jest wlasnie milosc
jedna osoba ktora zmienia twoje zycie.Moze myslicie ze zartuje ale taki jestem majac 17 lat.
Milosc dla mnie to nie tylko uczucia ale takze uczynki np.wiernosc.Ale niech ktos powie mi bo
widze ze na tym sie znacie jak to mozliwe ze wielcy poeci pisali "ze milosc jest to uczucie
ktorym obdaza sie 2 osobe i chce sie z nia dzielic wszystko do konca zycia"wiec jak to mozliwe ze nagle dochodzi do skoku w bok?jezeli jest sie z kims i nagle .....bumm...juz
jest ktos inny?wiec gdzie ta milosc?co z tymi slowami tych poetow?ja osobiscie nie potrafilbym tak zrobic.Mam dziewczyne ktora kocham i nawet jakby sie zabujala we mnie
miss swiata(nie mozliwe)to i tak bym mnie nie interesowala bo to jest wlasnie milosc
jedna osoba ktora zmienia twoje zycie.Moze myslicie ze zartuje ale taki jestem majac 17 lat.
Na miłość trzeba sobie zasłużyć całym życiem.
Co do tej zdrady:) jesli milosc jest prawdziwa to nigdy nie dojdzie do zdrady:) a jesli jest to zauroczenie czy cos to wtedy wiadomo:) skok w bok nie jest niczym strasznym i wtedy ludzie skacza a piszesz ze mozemy pomyslec ze zartujesz:) wazne ze Ty wiesz co czujesz:) ja tez mlody jestem chlopak a wiem ze kocham bardzo bardzo kocham:P i co:P wiadro:P hehe to takie moje skromne zdanie pozdrawiam <browar>
Yasmine pisze:ze jak sie zle w zwiazku dzieje to zdrada jest jakby usprawiedliwiona
EEEE moze troszke przesadze ale porownanie bedzie lekko trafne:/ to wojny na swiecie tez sa usprawiedliwione?;/ Jesli kocham jedna osobe... i jest zle to raczej staram sie to naprawiac lub tez jesli nie da sie naprawic po prostu skonczyc... a nie skakac na inne kwiatki brrr
Pozytywne wibracje DANCEHALL-u aiiiiii:D
Sebastian, generalnie chodzi o to,ze jak dziewczyna napisze ze zdradzil ja chlopak, to zaraz padaja pytania czy w ich zwiazku bylo wszystko w porzadku i wina czesto usprawiedliwiona, bo czegos w zwiazku brakowalo. I jakby niczego nie brakowalot o by sie nie zdradzilo. Jak dla mnie troszke slaba argumentacja. Faktycznie czasem tak moze byc, ale zeby zawsze doszukiwac sie winy u osoby zdradzonej .
Dzieki sebastian dobrze to ujoles.Wiec odp na takie pytanie.
Jesli masz dziewczyne ktora kochasz tak naprawde wiecie ...motylki w brzuchu i te sprawy...hehe i spotykacje kogos lepszego i co wtedy myslicie?macie kogos kogo kochacie ale przez chwile macie mysl a jesli to nie ta osoba?
Jesli masz dziewczyne ktora kochasz tak naprawde wiecie ...motylki w brzuchu i te sprawy...hehe i spotykacje kogos lepszego i co wtedy myslicie?macie kogos kogo kochacie ale przez chwile macie mysl a jesli to nie ta osoba?
Na miłość trzeba sobie zasłużyć całym życiem.
Yasmine- bardzo milo mi sie z Toba rozmawia wiec pociagne to dalej:) Jesli nawet brakuje czegos w zwiazku to jak dla mnie zdrada nigdy nie bedzie usprawiedliwiona... tak jak pisalem wyzej:) w prawdziwej milosci nawet jak jest zle nie powinno byc zdrady...
EeEeEe dla mnie nie ma "lepszej" dziewczyny od mojej Marty a tak powaznie kocham Ją wiec nie mam takich watpliwosci czy to ta... <aniolek2>
mj2_87 pisze: i spotykacje kogos lepszego
EeEeEe dla mnie nie ma "lepszej" dziewczyny od mojej Marty a tak powaznie kocham Ją wiec nie mam takich watpliwosci czy to ta... <aniolek2>
Pozytywne wibracje DANCEHALL-u aiiiiii:D
mj2_87 pisze:motylki w brzuchu i te sprawy
Motylki sa na poczatku . Pozniej albo osobe akceptujesz i kochasz za to jaka jest, albo okazuje sie ze wraz z motylkami odeszlo jakiegolwiek uczucie(w tym momencie zauroczenie)i to nie to.
Ale jesli to na prawde milosc to nie rozumiem w ogole
mj2_87 pisze:spotykacje kogos lepszego i co wtedy myslicie?macie kogos kogo kochacie ale przez chwile macie mysl a jesli to nie ta osoba?
Lepszego? Jesli kogos kocham, to nie ma od niej lepszej osoby .
[ Dodano: 2005-08-24, 21:58 ]
Sebastian pisze:Yasmine- bardzo milo mi sie z Toba rozmawia
ahh dziekuje :}
Sebastian pisze:Jesli nawet brakuje czegos w zwiazku to jak dla mnie zdrada nigdy nie bedzie usprawiedliwiona... tak jak pisalem wyzej:) w prawdziwej milosci nawet jak jest zle nie powinno byc zdrady...
Zgadzam sie. Ludzie powinni robic wszystko,zeby bylo dobrze, a nie oddalac sie od siebie i uciekac w ramiona innej osoby.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2005, 21:59 przez Yasmine, łącznie zmieniany 1 raz.
Czas wypuscic motylki na wolnosc;P hehe cieszcie sie soba i tym co jest teraz a nie tym co moze byc za jakis czas nie wiem czy slyszales Paula Ignasiak-to tylko milosc jak nie to kawaleczek Ci znauce:P "To tylko milosc...nie panikuj nie ma czego tu sie bac przyszedl Twoj czas..." <browar>
Pozytywne wibracje DANCEHALL-u aiiiiii:D
niech ktos mi to wytłomaczy jak sie go pozbyc??
eee tam, trzeba cieszyc się zyciem,po co sie zamartwić na darmo. wiadmo,że inwestycje sa ryzykowne
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Oj o wlosy to ja akurat z moim skarbem toczylem boje... bo chcialem miec niebieskie i mi zabronila:P Moze po prostu podobasz Jej sie bez wzgledu na dlugosc wlosow:) albo juz sie tak mocno wkreciles w jakies przypuszczenia itd:) Poczytaj jeszcze raz co napisalismy wyzej i lec do swojej pieknej ;-)
Pozytywne wibracje DANCEHALL-u aiiiiii:D
Nie zrozumiales mnie Seba.Nie chodzi tylko o wlosy.Ale o prawie wszystko....najczescie j slysze "rób jak chcesz mnie to nie interesuje".Oczywiescie mowi ze mnie kocha,ze jestem idealny i ze chce ze mna byc ale czasem chce zeby wyrazila swoje zdanie a nie "mnie to nie interesuje":(
[ Dodano: 2005-08-24, 22:15 ]
Nie uwiezysz ale to byla milosc od 1 wejrzenia.....dokladnie ........gadalismy 7 godzin i poczulismy to cos ...oczywiscie nie mowilismy sobie "kocham cie" bo to zawczesnie bylo ale zaczelismy wtedy juz chodzic.A co z tymi motylkami?
[ Dodano: 2005-08-24, 22:15 ]
Nie uwiezysz ale to byla milosc od 1 wejrzenia.....dokladnie ........gadalismy 7 godzin i poczulismy to cos ...oczywiscie nie mowilismy sobie "kocham cie" bo to zawczesnie bylo ale zaczelismy wtedy juz chodzic.A co z tymi motylkami?
Na miłość trzeba sobie zasłużyć całym życiem.
To pogadaj z Nia czy wie co to znaczy prawdziwy zwiazek:) tzn bycie razem:) ze teraz jestescie WY:) moze sie dziewczyna obawia tego ze powiedziala by nie scinaj wlosow a Ty bys albo scial albo powiedzial tak tylko spytalem:) trudno mi sie w tej kwestii wypowiedziec bo w tym nie siedze:) ale jesli masz watpliwosci dotyczace zwiazku to najlepiej pogadaj z Nia:) ja tak robie zawsze i moze dlatego jest dobrze?:)
Pozytywne wibracje DANCEHALL-u aiiiiii:D
mj2_87 pisze:Nie uwiezysz ale to byla milosc od 1 wejrzenia.....dokladnie ........gadalismy 7 godzin i poczulismy to cos ...oczywiscie nie mowilismy sobie "kocham cie" bo to zawczesnie bylo ale zaczelismy wtedy juz chodzic.A co z tymi motylkami?
Znacie sie i jestescie para od 5 miesiecy. Ja sie nie dziwie ze dalej sa te motylki, heh.Czytajac jak jej nic nie interesuje co robisz, to cos nie wroze zbyt dobrze .
Ja mojego faceta znalam dosc dobrze 1,5 roku wczesniej zanim zaczelismy byc razem i chyba etap motylkow przeszlam szybko . Bo mimo ze ma wady (i ja je oczywiscie tez mam), to akceptuje go w pelni, nie zawsze jest kolorowo to kochamy sie od prawie 7 miesiecy(tak oficjalnie), choc ja to juz go chyba od daaawna kochalam .
Tzn raz ja cos zainteresowalo tak naprawde.....powiedzialem ze chce isc na policjanta:)
bo chcialem a ona na to ze wolala zebym tego nie robil bo nie wytrzyma tyle czasu bez mnie .A co do motylkow to uwazam ze powinny zniknac juz dawno tak wszyscy mowia.
[ Dodano: 2005-08-24, 22:32 ]
Dzieki seba ale trudno jest w sobie zmienic cos jesli jest sie kims takim a nie innym.
Napisze ci cos co zawsze pamietam i powtarzam sobie jesli nam na kims lub czyms zalezy :
"Jesli w cos wierzymy i bedziemy sie o to starac i prosic to otrzymamy to lub cos co jest jeszcze lepsze od tego co prosilismy"
bo chcialem a ona na to ze wolala zebym tego nie robil bo nie wytrzyma tyle czasu bez mnie .A co do motylkow to uwazam ze powinny zniknac juz dawno tak wszyscy mowia.
[ Dodano: 2005-08-24, 22:32 ]
Dzieki seba ale trudno jest w sobie zmienic cos jesli jest sie kims takim a nie innym.
Napisze ci cos co zawsze pamietam i powtarzam sobie jesli nam na kims lub czyms zalezy :
"Jesli w cos wierzymy i bedziemy sie o to starac i prosic to otrzymamy to lub cos co jest jeszcze lepsze od tego co prosilismy"
Na miłość trzeba sobie zasłużyć całym życiem.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości