agnieszka.com.pl • ja,dziewczyna,byly chlopak - czy postawic sprawe na ostrzu
Strona 1 z 1

ja,dziewczyna,byly chlopak - czy postawic sprawe na ostrzu

: 09 sie 2005, 09:58
autor: tomekkce
witam! czytaliscie moj temat.nt dziewczyny.przypomnie. spotykamy sie juz 9 mies. jednak przez jej bylego - ciagle nie moge powiedziec zebym byl z nią "RAZEM" szcześliwy itp. oczywiscie przed rodzinką jest ok - tzn. udawanie, ale znajomych jej jak dotad nie poznalem - podejrzewam ze wszyscy w jakis sposob są zwiazani z jej ex-em.

mam tej sytuacji juz dosc.za miesiac mamy razem zamieszkac w nowym mieszkaniu.a tu widoki "srednie". nie wiem co robic.przeciez jak jej pozwole mieszkac ze mną,to pozniej moze nie byc lepiej, a bedzie mi glupio powiedziec jej - ze ma opuszczac mieszkanie,bo w pewnym sensie bedzie wspolne.

natomiast ja nie zcierpie wiecej "Wyobrazac" sobie jak ten koles ją prowokuje do spotkan,bo wiem ze ma jeden cel - odzyskania jej.ona traktuje go po kolezensku,ale te spotkania są codziennie.wiec dla mnie nie KONTROLUJE TEGO.

doradzcie - co zrobic ? prosto, ostro, postawic ultimatum - ze ma skonczyc z nim,albo ze mną ????

tomek

: 09 sie 2005, 10:05
autor: M.A.T.
pogadac z nia, powiedziec co ci lezy na watrobie, jak to odbierasz.
jesli juz z nia gadales, ew. jesli ta rozmowa nie da efektu to postawic sprawe na ostrzu noza - albo Ty albo on.

Re: ja,dziewczyna,byly chlopak - czy postawic sprawe na ostr

: 09 sie 2005, 12:56
autor: sadi
tomekkce pisze: te spotkania są codziennie


Aaaaa chlopie :O
To zycie jest za male dla was 3...albo ty albo on...nie wyobrazam sobie zwiazku w ktorym moja partnerka zawala co dzien do bylego... :O
Ot cala moja rada...

: 09 sie 2005, 13:22
autor: prien
Ja bym postawił sprawę na ostrzu noża, szczególnie że macie razem zamieszkać. Kiedyś wrócisz do waszego mieszkania a tam będzie ona ujeżdżajaca swojego byłego :P

: 09 sie 2005, 13:30
autor: starzec
tomekkce pisze:spotykamy sie juz 9 mies.


tomekkce pisze:ona traktuje go po kolezensku,ale te spotkania są codziennie

od 9 m-cy twoja panna spotyka się CODZIENNIE ze swoim byłym? <boje sie> Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie byłoby to nie do zniesienia. Moge zrozumieć, że rozstali się bez gniewu, że ona chce mieć w nim nadal kolegę, ale codzienne widzenia? To chyba lekka przesada. Pogadaj z nią, tak jak radzi M.A.T. Bo jak tak to zostawisz, to jeszcze kolega zamieszka z wami, i co wtedy? <nie wiem>

: 09 sie 2005, 14:44
autor: ksiezycowka
Był już taki topic Twój. To czemu znów to samo pytasz?Już Ci doradziliśmy, nie wiem coi zrobiłeś, ale wybitnie musisz ja postawić w sytuacji jasnego wyboru.
A jak nie moze wybrać itd to niech do niego spieprza.
Póki tego nie wyjaśnicie nie wpapruj się w wspólne lokum.

: 09 sie 2005, 14:51
autor: Nick
POROZNAWIAJ Z NIA! POWIEDZ ZE ALBO TY ALBO ON!
Powiedz ze jezeli chce byc z Toba, codzienne spotkania z bylym maja sie SKONCZYC. Jezeli chce byc z Toba niech traktuje Cie POWAZNIE!!!

: 09 sie 2005, 15:34
autor: xiu
nie stawiaj nic na ostrzu noza.. nie warto, i tak sie nie zmini

rzuc ja i znajdz kogos kto cie pokocha

: 09 sie 2005, 15:45
autor: MR G
Przyłącze się do tego :D porozmawiaj z nią na ten temat :) jak ci bardzo na niej zalezy to porozmaiaj :D a jak nie to znadz sobie inną :P a jak rozmowa nie poskutkuje :/ to postwic to na ostrzu noża :D czasami jest xle postwić takie cuś na ostrzu noża :/ ale poźniej moga byc same kłopoty przez to :/ a jak wam na sobie zalezy to zrobicie wszytko aby było OK :D

: 09 sie 2005, 16:10
autor: Hyhy
Zabij ja zabij jego i nie ma prblemu :D

Wez powaznie z nia pogadaj, powiedz zeby sie namyslila, bo wybierze tylko raz jesli o ciebie chodzi. Zamknac temat.

: 10 sie 2005, 00:17
autor: Dvorak
Qrde a ona glupia jest ? za przeproszeniem... chyba ona tez wie ze spotykanie sie dzien w dzien ze swoim bylym to nie jest nic dobrago/sprzyjajacego...ona nie wie ze on robi to tylko po to aby ja odzyskac ? qrde nie wiem.... onan ie jest lalka ktora codziennie ktos zabiera... wydaje mi sie ze trzeba z nia porozmawiac i ZAPYTAC SIE DLACZEGO...

: 16 sie 2005, 18:18
autor: karmen
M.A.T. pisze:pogadac z nia, powiedziec co ci lezy na watrobie, jak to odbierasz.
jesli juz z nia gadales, ew. jesli ta rozmowa nie da efektu to postawic sprawe na ostrzu noza - albo Ty albo on.


tak tak <browar>

: 16 sie 2005, 18:30
autor: ANIOŁ_30
M.A.T. napisał/a:
pogadac z nia, powiedziec co ci lezy na watrobie, jak to odbierasz.
jesli juz z nia gadales, ew. jesli ta rozmowa nie da efektu to postawic sprawe na ostrzu noza - albo Ty albo on.


tak tak




miałem podobnie ja i jej przyjaciel od dziecka.Było strasznie... .
Tylko szczera rozmowa stary i nie decyduj się na wspólne mieszkanie do kiedy tego nie załatwisz.Będzie przesiadywał u was do wieczora , aż w końcu nie wytrzymasz....
Pogadaj z nią na spokojnie <aniolek2>

: 16 sie 2005, 20:04
autor: FlaY
Podziwiam cie że dałęs rade przez te 9 miesięcy :) ja bym nie dał rady i wszyscy maja racej nie zamieszkuj z nia dopóki to sie nie wyjaśni. Wiesz sory ale codzienne spotkania z byłym to dla mnie raczej nienormalne moze jeszcze mi powiedz ze ona poswieca mu wiecej czasu i uwagi niz tobie :(. Wiesz tylko rozmowa ci pomorze niech spotyka sie z nim żadziej tak raz na tydzien lub dwa :P wystarczy :(.

: 17 sie 2005, 10:46
autor: kattia
wiesz, mysle, ze postwienie sprawy na ostrzu noza to nie jest najlepszy pomysl. Dziewczyna moze poczuc sie ograniczona, zacznie sie spotykac ze swoim ex za Twoimi plecami. Powinienes z nia rozmawiac, mowic co czujesz, kiedy dowiadujesz sie o ich kolejnym spotkaniu, wyrazac swoje uczucia. Rzeczywiscie, nietypowe jest to, ze spotykaja sie codziennie, bo oznacza to, ze czuja potrzebe kontaktu ze soba. Ufaj jej, ale nie ufaj jej bylemu. Postaraj sie zajmowac jej wiecej czasu, zeby na spotkania z nim nie starczalo jej chwili, a jesli to nie pomoze, to nie decydujcie sie na tak powazny krok, jak zamieszkanie razem. Ale z cala pewnoscia, jezeli Ci tylko na niej zalezy, to walcz o nia, a nie pozwalasz zeby jakis byly facet spedzal czas z Twoja dziewczyna. Powodzenie :)