
Za młoda???
Moderator: modTeam
Za młoda???
Hej. Mam pewien "problem" jesli to cos mozna tak nazwac. Kiedys bylam z chlopakiem ktory byl 4 lata starszy ale nie wyszlo bo jak on to uja po pewnym czasie bylam dla niego za mloda on mial 20 ja 16. Teraz mam 17 i znowu spotkalam starszego chlopaka o 4 lata. I jest super, tylko ja ciagle mam watpliwosci. Wczoraj zapytal czy nie moglibysmy pojechac razem nad jezioro do jego kumpla. Oczywiscie nie wazne jest, to co ja chce jak na razie tylko to co chca rodzice...
i w sumie chyba normalne ze niepuszcza mnie na tydzien ze starszym o 4 lata chlopakiem nad jezioro(przynajmniej nie moi). Najgorsze jest to ze ja od razu wyobrazilam sobei jakby bylo gdybym tam z nim pojechala, dziwnie bym sie czula miala bym wrazenei ze ciagle odstaje od nich wiekiem i ze kazdy patrzy na mnie jak na smarkule. Kiedys tak nie myslalam ale teraz tak mysle...Ciagle widze ta roznice wieku miedzy mna a Michalem i jest mi z tym naprawde zle...

Co ty opowiadasz....
A co ja mam powiedzieć. Moja ma 17, a mnie za chwile stuknie 24. Wyobraz sobie dopiero jak reagują jej rodzice, na moje wizyty. Faktycznie różnica wieku mnie akurat przeszkadzała gdzies po miesiącu kiedy, zaczynałem sie nad tym zastanawiac coraz bardziej. Ale po 3-4 miesiacach przyzwyczajenia się do siebie i do reakcji znajomych jest całkiem znośnie. Moja kobietka tez zastanawiała sie nad ta różnica wieku, ale jak powiedziała mi później w kwestii "czy ten związek ma szanse na przetrwanie ze wzgledu na ta bariere". Stwierdziła jednak, że im bardziej mnie kocha tym bardziej nie przeszkadzają jej takie sprawy, a rodzicami kazała mi się nie przejmować zbytnio. Chociaz nie mam z nimi tak źle. Tymabrdziej, że ja miałem taka sytuacje, że znaja mnie z 10 lat więc ogólnie maja do mnie troszke większe zaufanie (tak mi sie wydaje).
Ale w twoim przypadku uwierz mi różnica wieku jest niewielka, a za rok dwa bedzie w twoim przypadku praktycznie niezauważalna.
A co ja mam powiedzieć. Moja ma 17, a mnie za chwile stuknie 24. Wyobraz sobie dopiero jak reagują jej rodzice, na moje wizyty. Faktycznie różnica wieku mnie akurat przeszkadzała gdzies po miesiącu kiedy, zaczynałem sie nad tym zastanawiac coraz bardziej. Ale po 3-4 miesiacach przyzwyczajenia się do siebie i do reakcji znajomych jest całkiem znośnie. Moja kobietka tez zastanawiała sie nad ta różnica wieku, ale jak powiedziała mi później w kwestii "czy ten związek ma szanse na przetrwanie ze wzgledu na ta bariere". Stwierdziła jednak, że im bardziej mnie kocha tym bardziej nie przeszkadzają jej takie sprawy, a rodzicami kazała mi się nie przejmować zbytnio. Chociaz nie mam z nimi tak źle. Tymabrdziej, że ja miałem taka sytuacje, że znaja mnie z 10 lat więc ogólnie maja do mnie troszke większe zaufanie (tak mi sie wydaje).
Ale w twoim przypadku uwierz mi różnica wieku jest niewielka, a za rok dwa bedzie w twoim przypadku praktycznie niezauważalna.
Między mną a moja dziewczyną podobna różnica wieku..a rodzicom się nie dziw
Ja gdybym mial córke twoim wieku nie puścił bym jej ze starszymi osobami i chłopakiem na tego rodzaju impreze ale jak napisał ktoś powyżej wszystko się ułoży za rok może dwa lata
tak że głowa do góry!!
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Problem nie tkwi w roznicy wieku a w Twoim podejscu do tego .Sama stwarzasz jakies nieistniejace bariery miedzy Wami, owszem teraz te 4 lata to troche widoczna roznica, ale jesli Wam to nie bedzie przeszkadzalo to nikt nie bedzie zwracal na to uwagi. Jesli chodzi o rodzicow to mysle ze sie przyzwyczaja, sama chodzilam przez 3 lata ze starszym chlopakiem ale my o tej roznicy wieku zapomnielismy, teraz jestem z kims w moim wieku i tez jest dobrze . Jeśli chcesz z kims byc,czujesz ze to jest TO , nie bedzie przeszkadzala Ci roznica wieku, wzrostu, wyksztalcenia czy jeszcze inne.
"Wielkim człowiekiem swego czasu jest ten, kto wyraża wolę swego czasu. Kto w swoim czasie mówi czego on pragnie i kto to spełnia..."
jeśli chodzi o rodziców to to jest tylko i wyłącznie kwestia zaufania... ja swoich tak sobie "wychowałam" że nie miałam problemu z wyjazdami, wyjściami z osobami starszymi odemnie itp. itd. Opowiadaj im dużo o swoim facecie (oczywiście nie w takiej ilości żeby stwierdzili iż zwariowałaś), po prostu wspominaj o nim, o jego znajomych, rodzicach itd. Jeżeli naprawdę wiesz że nic sie nie stanie, że jesteś przy nim bezpieczna to warto w taki sposób usypiać czujność rodziców.
A co do róznicy wieku między wami - jak widać dla niego to nie jest problem, jesli jest z Tobą... a tym bardziej nie będzie to problem dla jego znajomych jeśli okażesz się fajną dojrzałą psychicznie osobą (a na pewno taka jesteś)osobą. różnica wieku to najczęście taka blokada w naszej psychice.
A co do róznicy wieku między wami - jak widać dla niego to nie jest problem, jesli jest z Tobą... a tym bardziej nie będzie to problem dla jego znajomych jeśli okażesz się fajną dojrzałą psychicznie osobą (a na pewno taka jesteś)osobą. różnica wieku to najczęście taka blokada w naszej psychice.
-
- Bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2005, 19:26
- Skąd: Belchatow
- Płeć:
Lagartija znam ten bol. Tez mam starych rodzicow w sensie ze sa staromodni
mnie nawet nie chca puszczac gdziekolwiek na nie dluzej niz do 22. Podczas gdy moja kuzynka o rok mlodsza moze wracac nad ranem
A co do takiego wyjazdu nad jezioro mam taki sam problem tyle ze moj chlopak jest o 3 lata starszy ale nawet boje sie zaczac ten temat z rodzicami bo by mnie chyba przeswiecili...... powiem ci tyle. Ja odkad jestem z Dawidem walcze o swoje. I ty tez tak rob. Jeszcze zalezy ile jestes z tym chlopakiem i jestes pewna ze chcesz z nim tam jechac.
PzDr. <browar>


PzDr. <browar>
Siema cześć i czołem pytacie skąd się wziąłem 
Wiecie co... Rodzice czy nawet my sie przyzwyczaimy to normalne, ale zawsze gdy sie bedzie w jakimś nowym otoczeniu to czasami jest jakas taka mała, chwilowa bariera ale jednak sie pojawia. Mnie to nie przeszkadza, ale czuje że jej mogłoby czasami odrobinke. Na szczęscie moja jak na swój młody wiek jest dosyć "rozgarnięta", wiec czego chce. I wydaje mi się, że lepiej sie ze mną czuje [bezpieczniej/pewniej] (z kimś starszym, kims kto troche więcej świata poznał) niż ze swoim byłym "równieśnikiem".
Wiecie co ja tez bylam z chlopkaiem w moimwieku 2,5 roku.... Ale to naprawde bylo bez sensu myslal jak dziecko. Z michalem jest zupelnie inczaje moge z nim o wszystkim pogadac, ma jakies marzenia, plany, hobby. A moj byly?pytalam czy cos mu sie podoba a on "nie wiem" Lub "to tobie ma sie podobac" nei moglam tego wytrzymac. Ciagle tylko mi potakiwal i robil wszytsko co chcialm jak to pozniej powiedzial bo nie chcial mnie stracic. A mi bylo monotonnie wszytsko robil co chcialam z Michalem jest inaczej ma wlasne zdanie czasami odmienne od mojego i jest ok. Poza tym Michal to chlopak z powaznymi planami na zycie. Byly taki nei byl jemu to zwisalo...a przy Michale chce byc lepsza i ciagle podwyzszam sobei poprzeczke i to jest super, poza tym michala znam 3 miesiace a mam wrazenie jakbym znala go od lat moge z nim o wszytskim pogadac...i wiem ze mi pomoze...Jednak fajnie miec starszego faceta 

- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Ja trwałem w takim samym zwiazku, 4 lata różnicy [censored tylko cztery] A przepaść emocjonalna zauważalna gołym okiem.
Rodzice nie do przeskoczenia, choć miałe mpatęty zeby ją puscili. Bo mam bardzo wpożądku mamę i utawiała tak sytuacje ze "była z nami". A do mnie można miec zaufanie, nawet jezeli zna się mnie kilka chwil.
No widzisz i tu byłą ta róznica. Tak trzymaj słońce
Hmmm... A ja bym chciał starszą Kobietę zeby się ze mną zwiazała. Bo kurczaczki maże o tym zeby ona wiedziała czego chce, a nie zmieniała się pod wpływem chwili.
Powodzenia
z rodzicami trzeba jak przyjaciółmi, to co dajesz dostajesz z powrotem.
Więc sie nie załamuj będzie ok

Rodzice nie do przeskoczenia, choć miałe mpatęty zeby ją puscili. Bo mam bardzo wpożądku mamę i utawiała tak sytuacje ze "była z nami". A do mnie można miec zaufanie, nawet jezeli zna się mnie kilka chwil.
Lagartija pisze:Michale chce byc lepsza i ciagle podwyzszam sobei poprzeczke i to jest super
No widzisz i tu byłą ta róznica. Tak trzymaj słońce
Lagartija pisze:Jednak fajnie miec starszego faceta
Hmmm... A ja bym chciał starszą Kobietę zeby się ze mną zwiazała. Bo kurczaczki maże o tym zeby ona wiedziała czego chce, a nie zmieniała się pod wpływem chwili.
Powodzenia

Więc sie nie załamuj będzie ok
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Mówi się że kobiety emocjonalnie szybciej dojrzewają albo że faceci są w tym rozwoju opóźnieni wszystko jedno w każdym razie wynika z tego że do pewnego wieku kobietą wygodnie wiązać się ze starszymi facetami a facetom z młodszymi kobietami...ale to tylko do pewnego wieku i ma znaczenie zazwyczaj na początku związku..tak przynamniej slyszalem...
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Może ,mnie i mojego faceta nie dzieli zbyt duza różnica wieku(3 lata) ale uważam ,że to najlepszy układ. Doskonale sie dogadujemy na każdej płaszczyźnie.I moja mamusia nigdy nie była tak zadowolona jak teraz-wie ,że jej jedyna córeczka jest w baaardzo dobrych rączkach... <magik>
...odpowiedzi szukaj..czasu jest tak wiele...
Jak zaczynałem związek z moją lubą to tż miałą 17, ja miałem wtedy 23, jesteśmy już ponad 2 lata i jest zajebiście. Różnice czasem owszem, były widoczne, ale nie ma rzeczy nie do przeskoczenia. Co do wyjazdu, to w tej sytuacji, to myślę że inicjatywą powinien się wykazac Michał, niech pogada z Twoimi rodzicami, poprosi ich o zgodę na Twoj wyjazd. Może to coś da, a jak nie to przynajmniej będą wiedzieli że mają doczynienia z odpowiedzialnym człowiekiem. W każdym razie życzę powodzenia i witam na forum 
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2005, 19:26
- Skąd: Belchatow
- Płeć:
_Asica_ pisze:Może ,mnie i mojego faceta nie dzieli zbyt duza różnica wieku(3 lata) ale uważam ,że to najlepszy układ. Doskonale sie dogadujemy na każdej płaszczyźnie.I moja mamusia nigdy nie była tak zadowolona jak teraz-wie ,że jej jedyna córeczka jest w baaardzo dobrych rączkach...
Asica dokladnie
Siema cześć i czołem pytacie skąd się wziąłem 
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Lagartija pisze:Hej. Mam pewien "problem" jesli to cos mozna tak nazwac. Kiedys bylam z chlopakiem ktory byl 4 lata starszy ale nie wyszlo bo jak on to uja po pewnym czasie bylam dla niego za mloda on mial 20 ja 16. Teraz mam 17 i znowu spotkalam starszego chlopaka o 4 lata. I jest super, tylko ja ciagle mam watpliwosci. Wczoraj zapytal czy nie moglibysmy pojechac razem nad jezioro do jego kumpla. Oczywiscie nie wazne jest, to co ja chce jak na razie tylko to co chca rodzice... Smutny i w sumie chyba normalne ze niepuszcza mnie na tydzien ze starszym o 4 lata chlopakiem nad jezioro(przynajmniej nie moi). Najgorsze jest to ze ja od razu wyobrazilam sobei jakby bylo gdybym tam z nim pojechala, dziwnie bym sie czula miala bym wrazenei ze ciagle odstaje od nich wiekiem i ze kazdy patrzy na mnie jak na smarkule. Kiedys tak nie myslalam ale teraz tak mysle...Ciagle widze ta roznice wieku miedzy mna a Michalem i jest mi z tym naprawde zle...
To jest tylko w Twojej głowie i taki problem to nie problem. Jak wam dobrze to chyba moze przebolec, ze z nim nie pojedziesz?Jeszcze zdążysz.
W wieku lat 16-19 wiązałam się z facetami dobrze po 20stce. I owszem, miewalam czasem takie problemy - ze ktorys tak naprawde uwaza mnie za malolate, co powiedza jego kumple itd. Ale samo mi przeszlo
Po prostu jak reka odjal. Nie wiem jak, ale najwazniejsze, ze przeszlo. A przede wszystkim chyba, przestalam sie przejmowac tym, jak inni nas widza. A, no i na szczescie mama jest w porzadku i nie zabraniala mi zbytnio niczego (przed sama matura tylko
)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
-
- Bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2005, 19:26
- Skąd: Belchatow
- Płeć:
gloria pisze:a moja 14stoletnia kolezanka byla z gosciem ktory mial lat dwadziescia osiem i wspomina ten okres bardzo, bardzo cieplo. podobno ani jemu ani jej to nie przeszkadzalo, wiec do dziela.
-_-'
o ile moge zrozumieć że ona się zabujała o tyle ten gość chyba miał nie pokolei..gdyby ona miała dwadzieścia lat to ok ale 14latka z 28io letnim facetem?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Pegaz pisze:gloria pisze:a moja 14stoletnia kolezanka byla z gosciem ktory mial lat dwadziescia osiem i wspomina ten okres bardzo, bardzo cieplo. podobno ani jemu ani jej to nie przeszkadzalo, wiec do dziela.
-_-'
o ile moge zrozumieć że ona się zabujała o tyle ten gość chyba miał nie pokolei..gdyby ona miała dwadzieścia lat to ok ale 14latka z 28io letnim facetem?
no coz, moze po prostu chcial ja przeleciec? ;> mezczyzni nie sa zbyt logiczni.

gloria pisze:a moja 14stoletnia kolezanka byla z gosciem ktory mial lat dwadziescia osiem i wspomina ten okres bardzo, bardzo cieplo. podobno ani jemu ani jej to nie przeszkadzalo, wiec do dziela.
Taka roznica wieku mnie nie dziwi, gdy dziewczyna ma ze 20 lat. Jednak 14 i 28 to moim zdaniem za duza przepasc - intelektualna, emocjonalna. Nawet seks wedlug mnie w takim wieku, to za wczesnie. Nie wiem, co moze wiazac ze soba takich ludzi
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Unknown.[?]
- Początkujący
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 sie 2005, 19:13
- Skąd: Tuż za rogiem
- Płeć:
szopen pisze: Co do wyjazdu, to w tej sytuacji, to myślę że inicjatywą powinien się wykazac Michał, niech pogada z Twoimi rodzicami, poprosi ich o zgodę na Twoj wyjazd. Może to coś da, a jak nie to przynajmniej będą wiedzieli że mają doczynienia z odpowiedzialnym człowiekiem.
Święte słowa
A co do Waszej różnicy wieku i do tego co powiedzą Jego znajomi, to wg mnie to jest nieważne, jeśli Wam to nie przeszkadza, to nie ma sie czym zamartwiać. Co innego gdy dla niego liczą sie opinie znajomych, to już inna bajka.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 191 gości