'wybaczyłem'

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

bong
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 28 lip 2005, 10:08
Skąd: Łódź
Płeć:

'wybaczyłem'

Postautor: bong » 28 lip 2005, 10:20

witam
spotykam sie z dziewczyna od roku
od poczatku to był raczej luzny zwiazek i spotykalismy sie głownie w celach rozrywkowych,chociaz ona była zawsze bardziej zaangazowana
po 6 miesiacach zdradziła mnie na imprezie z moim kolega.
po tym co sie stało wiem ze strasznie tego załowała i załuje do tej pory.
najdziwniejsze jest to ze ta sytuacja otworzyła nam oczy.zaczelismy rozmawiac,otworzylismy sie na siebie.kochamy sie i jest nam ze soba dobrze,teraz to jest prawdziwy zwiazek.
mam pytanie czy znacie takie zwiazki gdzie najpierw były luzne a pozniej pod wpływem jakis wydarzen wyszło z tego cos trwałego?
inny problem to moi koledzy.na poczatku odradzali mi zebym sie z nia dalej spotykał itp.teraz juz im troche przeszło,ale jak mam sie w ogóle ustosunkowac do tego,czy kompletnie olac to co mowia na ten temat czy moze cos innego.nie wiem mysle ze oni nie rozumieja pewnych rzeczy,a niepodoba mi sie to jaka maja o moim słoneczku opinie ale mysle ze kiedys zrozumieja
jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze moja dziewczyna nauczyła sie czegos,wie ze popełniła bład i wiem tez ze mnie kocha.
czy znacie jakiegos faceta ktory wybaczył i jest szczesliwy?i dlaczego wybaczył dlatego ze kocha?czy z innych powodow,a na boku kreci z inna?kazda opinia mile widziana
pozdrawiam
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 28 lip 2005, 10:25

Kiedyś myślałem, że nie byłbym w stanie wybaczyć i nie potrafiłem. Teraz zdanie mi się zmieniło. Najważniejsze jest Twoje zdanie i Twój wybów. To co koledzy powiedzą może mieć jakaś wartość ale decyzja jest Twoja, Ty ją znasz najlepiej a nie oni.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Głęboka Purpura
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 86
Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Głęboka Purpura » 28 lip 2005, 10:25

hmm...nie wiem, może za bardzo jej ufasz, takie mam wrazenie, no ale skoro jesteście szczęśliwi to bomba, ja bym jednak na Twoim miejscu był troszkę bardziej "czujny" co do Twojego "słonka"
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 28 lip 2005, 10:36

Mialam kiedys podobnie. Znaczy troszke krecilismy z pewnym chlopakiem. Trwalo to dlugo i juz mi przeszla ochota zeby czekac na jego jakies powazniejsze deklaracje. Pojechalam na dyskoteke. Wybawilam sie. Calowalam sie z pewnym gosciem(zrobilam to tylko dlatego ze nie bylam w zwiazku, inaczej sobie tego nie wyobrazam)a tamtem zzielenial z zazdrosci. Wielka klotnia, ale w koncu wiedzialam ze chce byc ze mna tak na prawde. I od tamtej pory bylismy para.
Awatar użytkownika
rrq
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 20 cze 2005, 14:30
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: rrq » 28 lip 2005, 10:36

Nie ignoruj przyjaciół.. nie sądze by oni chcieli dla Ciebie źle do tego mają trzeźwe spojrzenie z boku. ty jesteś bardzo subiektywny widzisz siebie i dziewczyne.

Nie wykluczam, że dziewczyna się zmieniła, że jej zależy. Tylko czy w cieżkich chwilach (które mogą nadejść) nie bedziesz wracał do tego i zastanawiał sie czy jest wierna?
....słodkich snów...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 lip 2005, 11:11

Kumpli nie słuchaj ;)
Czujnym być mozesz.

Ale ja mam wrażenie, ze to było cos w tym stylu: ona nie pewna tak do końca czego chce, zdrada taka mała i zrozumienie, ze chce Ciebie.
Czasem niektórzy tak mają, ze muszą tu spróbowac i tam żeby wrócić i byc pewnym swoich uczuć.
Awatar użytkownika
fifi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 07 cze 2005, 21:24
Skąd: trojmiasto
Płeć:

Postautor: fifi » 28 lip 2005, 11:12

Nie kierowałabym sie tym, co podszeptują inni. Ty i tylko Ty wiesz, co dzieje się w Twoim związku, więc dlaczego ktoś inny miałby decydować?
pozdr.
Obrazek
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 28 lip 2005, 12:45

fifi pisze:więc dlaczego ktoś inny miałby decydować?

Może nie tyle co decydować. Ale wpływać na treść wniosków ...
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
aniak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 27 lip 2005, 21:06
Skąd: z domu ;-)
Płeć:

Postautor: aniak » 28 lip 2005, 13:07

w takiej sytuacji nie byłam, ale jedno wiem na pewno - mimo że jestem gorąca kobieta nie poszłabym z facetem do łóżka z którym nie jestem związana. To że nie byliscie razem niby świadczy na jej "+" , jednak dla mnie ma ona "-" => może ja jestem "inna" że nie próbowałam i że mnie brzydzą takie jednorazówki :??:

super że jej wybaczyłeś, ale jednak widac że zadre masz... i coś mi się wydaje że będziesz miał ją stale.....


PS zastanawia mnie - skoro się z nim przespała - ergo nie kochała Ciebie - potem się pokłuciliście i nagle zaczeliście być ze sobą - ergo - więc Cię nagle pokochała :?
........... jakies to puste i odarte własnie z miłości jej delikatnego powiewu wydaje mi się.......
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 28 lip 2005, 14:09

moon pisze:Ale ja mam wrażenie, ze to było cos w tym stylu: ona nie pewna tak do końca czego chce, zdrada taka mała i zrozumienie, ze chce Ciebie.
Czasem niektórzy tak mają, ze muszą tu spróbowac i tam żeby wrócić i byc pewnym swoich uczuć.

Tak, niektórzy tak mają... inni z kolei jak raz skoczą w bok to mogą skoczyć i drugi raz. Możliwe jednak, że oboje potrzebowaliście jakiegoś większego bodźca, "wstrząsu", żeby zrozumieć ile dla siebie znaczycie.
Zdanie osób postronnych możesz brać pod uwagę, ale niekoniecznie się nimi kierować. Decydować musisz sam. Otoczenie może mieć duży wpływ na człowieka, wywierać presję, siać mętlik w głowie. Wydaje mi się, że im więcej rad i opinii będziesz słuchać, tym większe możesz mieć po tym wątpliwości, tak więc uważaj :) Mam nadzieję że podszepty innych nie zagłuszą Twoich własnych odczuć i myśli.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Re: 'wybaczyłem'

Postautor: sadi » 28 lip 2005, 15:23

bong pisze:po 6 miesiacach zdradziła mnie na imprezie z moim kolega.

O fak mi...pewnie jestem dziwny dla niektorych ale nigdy nie wybacze zdrady <zlyy>
Jak ktos takie cos robi to wynocha - jak sie kocha, albo zaczyna byc z kims to chyba nie dla luzu i zabawy, pokazywania z kims na miescie i mowienia ze szceniackim usmiechem "to jest moj chlopak"... tylko chce sie cos stworzyc...czy sie moze zaje*** myle???????????????
Brak wyobrazni mnie zabija u ludzi...glupota nie zna granic...co to ma byc za usprawiedliwienie ze zwiazek byl luzny??????? Albo jestes z kims albo nie i koniec...jak sie chcesz bawic to albo sie jest samemu albo w jakims chorym [z mojego punktu widzenia] zwiazku w ktorym dwie osoby ustalily sobie takie reguly... :/
Sam wez usiadz i sie zastanow czego chcesz i czy akurat jest tam gdzies ona... - dla zdrady nie miej litosci!!!!!!!!!!!!!!! bo nic nie boli tak jak to...kurcza duzo mniej zabolaloby mnie gdyby moja Kobieta przyszla i ni z dupy ni z oka oznajmila mi ze odchodzi i juz mnie nie kocha, niz mysl i wyobrazenia tego jak mnie zdradza, jak ten ktos ja dotyka, jak ona sie wije z rozkoszy w jego ramionach, jak pojawia sie na jej twarzy grymas rozkoszy przez niego - brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr <zlyy> <zlyy> <zlyy> <zlyy> <zlyy> <zlyy> <zlyy> <zlyy> <zlyy>

Na forum czesto w takich wypadkach pojawia sie opinia ze jak ktos zdradzi raz to bedzie na pewno i kolejny i jeszcze nastepny...i jestem tego samego zdania :!:
Wiec jeszcze raz nie miej litosci :!:
prien

Postautor: prien » 28 lip 2005, 15:39

Zastanów sie nad tym czy gdybys ty zdradził wtedy kiedy wasz zwiazek był luźny to czy ona także wybaczyłaby Ci to?
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 28 lip 2005, 16:06

idas pisze:.jak sie chcesz bawic to albo sie jest samemu albo w jakims chorym [z mojego punktu widzenia] zwiazku w ktorym dwie osoby ustalily sobie takie reguly..

Ludzie sa rozni i rozne maja potrzeby, to co dla jednego jest choroba, dla innego jest okazem zdrowia :]
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 lip 2005, 19:47

idas pisze:czy sie moze zaje*** myle???????????????

Owszem.
I uwazaj, bo Ci żyłka pęknie jeszcze.
Czemu sądze, ze się myslisz?

Odsyłam do topicu "zdrada i wybaczenie". :]
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 28 lip 2005, 21:58

czy znacie jakiegos faceta ktory wybaczył i jest szczesliwy?i dlaczego wybaczył dlatego ze kocha?


mój facet wybaczył mi każdy bład... dlaczego... ?? Jak sam powiedział : ,,kocham cię..."
bong
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 28 lip 2005, 10:08
Skąd: Łódź
Płeć:

'wybaczyłem'

Postautor: bong » 28 lip 2005, 23:41

czuje ze nam naprawde na sobie zalezy.to uczucie,to sie po prostu wie choc wiadomo ze mam czasem naprawde czarne mysli ale na szczescie mi przechodzi.bardzo dobrze sie z nia rozumiem i chcemy byc razem,nawet dostała swoje mieszkanie.zastanawia mnie tylko ze czasem zycie musi dac kopa aby cos zauwazyc i zrozumiec.
jestem dobrej mysli,teraz tylko musze to jakos wytłumaczyc kumplom,nie kieruje sie nimi,choc pewnie bym myslał podobnie na ich miejscu.ale wiem ze moja myszka jest warta tej szansy,ale tylko jednej i wiem ze wszystko dobrze sie ułozy.przyznam sie ze tez ja zdradziłem raz na pocztaku naszej znajomosci i 2 raz 2 miesiace po jej zdradzie.wiem ze zle zrobiłem ale przeszlismy chyba najgorsze czasy i wierze ze nam sie uda.

karmen ale czy wybaczył Ci zdrade czy cos innego?
gargul wiem ze mi by wybaczyła,nawet chciała zebym zrobił cos podobnego po jej zdradzie,ale zebym tylko przy niej został
idasnie ustalalismy zadnych reguł,po prostu były spotkania

dziekuje wszystkim za odpowiedzi i czekam na nastepne
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 28 lip 2005, 23:45

bong pisze:czy znacie takie zwiazki gdzie najpierw były luzne a pozniej pod wpływem jakis wydarzen wyszło z tego cos trwałego?
Tak znam taki związek-są juz razem 4 lata.
A co do zdrady... Skoro to był luźny związek, to nie powinieneś mieć pretensji. Oboje byliście w takim układzie. Może dziewczyna wyszła z takiego założenia, że luźny związek to robimy, co chcemy.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 29 lip 2005, 00:37

karmen pisze:mój facet wybaczył mi każdy bład...

Czyzbys kiedys zdradzila? Jesli tak to moze powiesz nam dalczego? Co toba kierowalo? Jak sie czulas w trakcie i po...?
Nie chodzi mi o odczucia w sensie fizycznym lecz psychicznym...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 29 lip 2005, 08:29

mój facet wybaczył mi każdy bład... dlaczego... ?? Jak sam powiedział : ,,kocham cię..."


Niestety jest to tylko do... czasu.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 lip 2005, 08:39

Nie tragizujmy :)
Są ewenementy.
Nie zawsze ktoś po włożeniu ręki do ognia znów ją tam wkłada.
Jeśli ponownie to zrobi - to jest definitywny koniec.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lip 2005, 08:48

Odsyłam do dzisiejszego wydania ROZMOWY W TOKU ! O 18 !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 29 lip 2005, 10:15

karmen ale czy wybaczył Ci zdrade czy cos innego?


zdrada to w pewnym stopniu tez jakiś bład którego się dopuszczamy... chociaż zalezy co dla ciebie w tym momencie jest zdradą... sex ?? czy pocałunki ??

karmen napisał/a:
mój facet wybaczył mi każdy bład...

Czyzbys kiedys zdradzila? Jesli tak to moze powiesz nam dalczego? Co toba kierowalo? Jak sie czulas w trakcie i po...?


po pierwsze zaczne od tego, że nigdy nie zdradziłam mojego faceta przez sex z innym bo to juz dla mnie ogromna przesada i totalny brak szacunku dla siebie jak i partnera... moja zdrada polegała na czyms innym... chcesz wiedzieć wiecej poczytaj sobie idas wcale nie było tak pięknie http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... sc&start=0 ... powiem tylko tyle, że kiedy sobie wszystko uswiadomiłam, przemyślałam, zroumialam swój bład poczułam ogromny ból... ale czegos sie nauczyłam...

Cytat:
mój facet wybaczył mi każdy bład... dlaczego... ?? Jak sam powiedział : ,,kocham cię..."


Niestety jest to tylko do... czasu.



fish uważasz że ten mój związek sie w koncu rozpadnie... ??
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 29 lip 2005, 10:19

karmen pisze:fish uważasz że ten mój związek sie w koncu rozpadnie... ??


Nie, dlaczego?
Tak jak Mysior napisał, błędy się popełnia ale trzeba z nich wyciągnąć wnioski i więcej tego nie robić.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 29 lip 2005, 11:09

błędy się popełnia ale trzeba z nich wyciągnąć wnioski i więcej tego nie robić.


dokładnie fish <browar>
Awatar użytkownika
xiu
Bywalec
Bywalec
Posty: 43
Rejestracja: 08 maja 2005, 10:31
Skąd: bydgoszcz
Płeć:

Re: 'wybaczyłem'

Postautor: xiu » 29 lip 2005, 15:31

bong pisze:wiem ze mi by wybaczyła,nawet chciała zebym zrobił cos podobnego po jej zdradzie,ale zebym tylko przy niej został


ze tak powiem: frajer jestes ze jej wybaczyles... no off
Red wine and sleeping pills
Help me get back to your arms
Cheap sex and sad films
Help me get back where I belong


Obrazek
Awatar użytkownika
aniak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 27 lip 2005, 21:06
Skąd: z domu ;-)
Płeć:

Re: 'wybaczyłem'

Postautor: aniak » 29 lip 2005, 15:38

bong pisze:przyznam sie ze tez ja zdradziłem raz na pocztaku naszej znajomosci i 2 raz 2 miesiace po jej zdradzie.wiem ze zle zrobiłem ale przeszlismy chyba najgorsze czasy i wierze ze nam sie uda.


hehehe jesteście siebie warci <brawo1>

sory ale mnie takie rzeczy śmiesza - czy ja dinozaurem jestem że zdradzić bym nie mogła i zdrady bym nie zapomniała??
...południowy temperament w północnym klimacie...
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Re: 'wybaczyłem'

Postautor: sadi » 29 lip 2005, 16:46

aniak pisze:czy ja dinozaurem jestem że zdradzić bym nie mogła i zdrady bym nie zapomniała??

Nie jestes taka jak ja :D <browar>
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 29 lip 2005, 17:22

to wszystko kreci sie wokol tego jak rozumiecie pojecie "zdrada" :D
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 lip 2005, 19:29

czy ja dinozaurem jestem że zdradzić bym nie mogła i zdrady bym nie zapomniała??

Nie wykluczam takiej możliwosci. Nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie kabla :D

Ale wicie był już temat o wybaczaniu zdrad, rozległy temat.

Tu mówimy o tym jednym konkretnym przypadku!
I w tym przypadku ja uważam,ze oni mają szansę i to jest naprawdę fajne.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 lip 2005, 21:10

Mają.
A spróbować nigdy nie zawadzi :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Annaki i 588 gości