Z moja dziewczyna bylem od 3 lat.. od 14 roku.. teraz ma 17.. wiele sie przez ten czas zmienilo... inaczej zaczelisy patrzen na zycie.. doroslismy itp.... po 3 latach... ona byla u babci.. wraca po 2 tygodniach.. i mowi mi ze milosc prysla.. juz juz mnie neikocha.... <boje_sie> <boje_sie> a mi serce sie na pol rpzedarlo.. probowalem z nia rozmawaic.. ale to niedalo rady... moze powiecie ze bede mial jeszcze niejedna dziewczyne.. czy cos... aje ja neiwiem czy bede potrafil kochac.... 3 lata.. i nagle takie cos... (niewiem czy ma inego czy jak)
niewiem czy bede w stanie obdazyc kogos uczycuem ... czy niebede sie obawial czegos.. pozatym mam ja caly czas w serduchu.. i to strasznie boli... (do tego doklada sie problemy z rodzinka.. (pwazne... zdrowotne i psyhiczne)) ostnio mam w ogóle chec skaczyc ze soba... niemam zkim pogadac.. jestem sam... jedyne co mam to internet.. dlatego tutaj pisze...eh
milosc prsla.. prawdizla milosc?
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 wrz 2004, 17:23
- Skąd: Hell
- Płeć:
- I*Z*U*$*K*A
- Entuzjasta
- Posty: 138
- Rejestracja: 21 maja 2005, 21:34
- Skąd: Swietokrzyskie
- Płeć:
Nie przejmuj sie.. takie jest niestety zycie... raz z gorki, a raz pod... czas goi rany. Sytuacja rzeczywiscie jest fatalna, bo zwiazek trwal 3 lata, a nie 3 miesiace czy tygodnie...
Te slowa na pewno bolaly, ale trzeba wziasc sie w garsc.
"Nie warto marnować przyszłości przez przeszłość..."
A to najgorsze z mozliwych rozwiazan!!!
mastercezary pisze: wraca po 2 tygodniach.. i mowi mi ze milosc prysla.. juz juz mnie neikocha....
Te slowa na pewno bolaly, ale trzeba wziasc sie w garsc.
"Nie warto marnować przyszłości przez przeszłość..."
A to najgorsze z mozliwych rozwiazan!!!
mastercezary pisze:ostnio mam w ogóle chec skaczyc ze soba...
* W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
- konstancja
- Entuzjasta
- Posty: 131
- Rejestracja: 20 kwie 2005, 23:48
- Skąd: z kosmosu...:]
- Płeć:
zobaczysz..po złym przychodzi dobro...ale na pewno czegoś sie nauczyłeś będąc z nia..nie podłamuj sie..choć wiem..łatwo mówić,a trudniej wykonać..nic po prostu takie jest życie i nic na to nie poradzisz!Każdy z nas przechodzi w nim wzloty i upadki..a co najważniejsze iśc przez zycie z podniesioną głową!Znajdź sobie jakieś zajęcie..spędz duzo czasu ze znajomymi,a zobaczysz,ze to minie..powolutku..Aha i nie mysl o skonczeniu ze soba...uwierz,to nie ma sensu..ludzie bywali i sa w gorszej syuacji..pomysl np.o tych ludziach,ktorzy sie rozwodza po 15 latach bycia rzem? Rozumiem przez co przechodzisz,bo ja tez w tej tak czuje..tyle,ze po 2 latach zwiazku..zawsze cos..coz..najwidoczniej to nie bylo to..3mkaj sie dzielnie
jesli jestes mlodziutki jak ta twoja byla, to dopiero cale zycie przed toba masz czas na wszystko.zycie jeszcze niejedno pokaze.moze lepiej zajac sie narazie czyms innym? pytam bo wiem cos o tym sama to przechodzilam.najlepiej czynic cos malymi kroczkami jak mowi przyslowie po nitce do klebka.do powaznych rzeczy trzeba najpierw dojrzec duchowo,fizycznie i emocjonalnie.W ZADNYM BADZ RAZUIE NIE POPELNIAJ JAKIEJS GLUPOTY TYPU SKONCZENIE ZE SOBA!!!!!!!!!!!! BO NIE WARTO.konstancja madrze tez napisala popieram ja w 100 procentach.wez nasze slowa pod uwage.
- konstancja
- Entuzjasta
- Posty: 131
- Rejestracja: 20 kwie 2005, 23:48
- Skąd: z kosmosu...:]
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 wrz 2004, 17:23
- Skąd: Hell
- Płeć:
No tak! Standardzik: Nastolatka która nie szanuje ani swoich ani cudzych uczuć w imię... własnie nie wiadomo czego i chyba nie warto wiedzieć Wiem że ją kochasz ale ona na razie nie szuka miłości tylko mocniejszych wrażeń dlatego ten chłopak 5 lat starszy jej się teraz ubzdurał. Po nie długim czasie rzuci ją w kąt a ona zacznie żałować swojej decyzji odnośnie Ciebie, ale ty już się wtedy z niej wyleczysz i uwierz mi dobrze zrobisz!!! Odnośnie skończenia ze sobą to kazdemu w takich chwilach taki pomysł przemknie czasami prze głowę ale uwierz mi kiedy zaczniesz stawiać przeciwnościom czoła i zobaczysz tego chociażby niewielkie efekty o wręcz poczyjesz się wiele lepiej
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 160 gości