agnieszka.com.pl • W jaki sposob powiedziec??
Strona 1 z 1

W jaki sposob powiedziec??

: 03 cze 2005, 02:52
autor: Agusia
Jestem ze swoim facetem 3 miesiac.Jest nam cudownie. Dodam,ze jest on dla mnie bardzo wyjatkowym czlowiekiem, kocham go i boje sie go stracic.
Moj problem wyglada nastepujaco: Zanim go poznalam podjelam wazna decyzje w zyciu,a dokladniej decyzje o operacji,ktora zmieni moje zycie, moj wyglad(po dluzyszym czasie).
Nie jest to operacja kosmetyczna ale ze wskazan zdrowotnych.
Nie mam jeszcze wyznaczonego terminu operacji, ale bedzie to w wakacje.
Ja boje sie powiedziec Misiowi o tej operacji.Sama dokladnie nie wiem czemu.Moze boje sie tego,ze bedzie probowal zatrzymac mnie i wplynac na mnie bym jednak nie poddawala sie temu zabiegowi.Ja wiem,ze on kocha mnie taka jaka jestem itp...
Jestem osoba otwarta(tak mi sie wydawalo do tej pory), ale tego tematu jakos nie potrafie zaczac. Wiem,ze mu musze powiedziec,ale zupelnie nie wiem jak mam to zrobic. Probowalam kilka razy i niestety jakos mi nie chcialo to przez gardlo wyjsc.
Nie wiem co sie ze mna dzieje ostatnio :(
Macie jakis pomysl by ta sytuacje rozwiazac?? W jak sposob powiedziec?? Co byscie zrobili, a raczej powiedzieli??

: 03 cze 2005, 03:05
autor: Hardcore
Nie wiem dokładnie o jaką operację Ci chodzi...
....ale jeśli Twój chłopak jest z Tobą szczęśliwy to na pewno Cię przez to nie rzuci.
Tak samo w przypadku mastoktomii (ujęcie piersi) kobiety boją się bardzo tego, że nie będą już przez to nigdy atrakcyjne.... ale chyba zdrowie ukochanej osoby jest najważniejsze!!!

: 03 cze 2005, 08:20
autor: Mysiorek
Agusia pisze:W jak sposob powiedziec?? Co byscie zrobili, a raczej powiedzieli??

Jeśli nie jesteś pewna jak zareaguje, opowiedz mu o swojej znajomej, która zamierza zrobić to co Ty. Pozadawaj mu parę pytań sondujących, a na końcu zapytaj o jego stanowisko w przypadku gdybyś to była Ty.
Możesz informację o tym, że to TY, zapodać mu za parę dni, aby sie oswoił z myślą, że tak też ludzie robią.

: 03 cze 2005, 10:50
autor: mariusz
niewiemy jaka to operacja, ale gdyby moja dziewczyna powiedziała mi o czymś takim i ze jest to zdrowotnei to starałbym się ją zrozumieć i zaakceptowałbym jej decyzje, jednak trudno rozmawiać ttutaj o tym bo nie wiemy o co chodzi.

: 03 cze 2005, 11:07
autor: natasza
Może wyrzuć to z siebie przynajmniej narazie tutaj, dowiesz się co o tym sądzimy, co myśli o tym męska część forum. Bo pewnie masz niepotrzebne obawy.

A tak a propo chłopaka, to powinien wiedzieć.
Przecież tworzycie związek.
Nie możesz się bać.
Musisz UFAĆ.

: 03 cze 2005, 11:14
autor: Mysiorek
natasza pisze:Nie możesz się bać.

Bać się powinnaś potem, gdy mu nie powiesz.
I po co Ci życ w stresie?

: 03 cze 2005, 11:49
autor: Hardcore
natasza pisze:Może wyrzuć to z siebie przynajmniej narazie tutaj, dowiesz się co o tym sądzimy, co myśli o tym męska część forum.

pomysł uważam za niezły
wtedy powiemy czy mielibyśmy choć małe zastrzażenia, a jak wyjdzie, że nie mamy to będziesz mogłe wtedy z większą swobodą powiedzieć to swojemu lubemu.

: 03 cze 2005, 12:43
autor: Andrew
Mysiorek pisze:
Agusia pisze:W jak sposob powiedziec?? Co byscie zrobili, a raczej powiedzieli??

Jeśli nie jesteś pewna jak zareaguje, opowiedz mu o swojej znajomej, która zamierza zrobić to co Ty. Pozadawaj mu parę pytań sondujących, a na końcu zapytaj o jego stanowisko w przypadku gdybyś to była Ty.
Możesz informację o tym, że to TY, zapodać mu za parę dni, aby sie oswoił z myślą, że tak też ludzie robią.


Nie podoba mi sie ten pomysł , ja poczół bym sie maniupulowany ! szczerosc i jeszcze raz szczerosc , jak mu sie to nie spodoba to lepiej dla Ciebie jak odejdzie , gdyby miał odejsc z tego powodu , na siłę nikogo na dłuzej (ani podstepem ) nie zatrzymsz <aniolek2>

: 03 cze 2005, 12:47
autor: Agusia
Jest to operacja pomniejszenia zoladka. wierzcie mi ,ze ta operacja jest glownie spowodowana wskazaniami zdrowotnymi ale nie ukrywam,ze zalezy mi na wygladzie.

Operacja niesie ze soba konsekwencje i czeka mnie dluga droga po operacji, oraz bol i cierpienie.
Mojemu Misiowi podobam sie taka jaka jestem.On pomogl mi zaakceptowac siebie jaka jestem.
Wlasciwie nie wiem czemu ja mam takiego strasznego cykora :(
jejj moze wreszcie zbiore w sobie odwage.....Sama sie sobie dziwie, ze tak reaguje...ehhh

: 03 cze 2005, 12:49
autor: Mysiorek
Andrew pisze:Nie podoba mi sie ten pomysł , ja poczół bym sie maniupulowany ! szczerosc i jeszcze raz szczerosc ...

Jest z nim 3 miesiące, a nie 30 lat.
Po takiej rozmowie o kimś trzecim i tak się już dużo dowie.
A jak się rozstaną, to nie będzie darł się na całą okolicę, że sobie coś ucięła.
<browar>

: 03 cze 2005, 15:02
autor: ksiezycowka
Nie wiem. Jak masz mu to powiedzieć.
Szkoda, ze chcesz dopiero teraz.
Im dłużej będziesz zwlekac tym ciężej Ci będzie.

Ja mojemu na wstępie powiedziałam, ze jesli chce być ze mną musi pare rzeczy o moim zdrowiu wiedzieć. [A trochę tego było]
Spytałam się co myśli i czy mimo to chce być ze mną.
No i jak widać chciał :]

Najważniejsze żebyś dobrze wyczuła moment, zrobiła to spokojnie.

: 03 cze 2005, 15:08
autor: Jasta20
Powiedz mu o tym jasno i spokojnie.
Jezeli teraz to zaakceptuje to bedzie dobrze, ale pomysl co bedzie, jezeli nie powiesz mu tego teraz, tylko za jaks tam czas a on tego nie przyswoi i co wtedy??
Zdobadz sie na odwage, powiedz mu o wszytskim, jezeli cie kocha to w niczym mu to nie bedzie przeszkadzało!
Powodzenia :)

: 03 cze 2005, 15:58
autor: natasza
Agusia pisze:Jest to operacja pomniejszenia zoladka

Agusiu !!!

Po takiej operacji pozostanie Ci pewnie tylko blizna, która z czasem będzie znikać. Ile ludzi ma blizny na świecie - ogrom! Ja też mam jedna taką dziwnie wygladającą. I polubiłam ją, jest moja i tyle. Liczy się ogólne wrażenie i wygląd, a nie to czy ktoś ma bliznę, piegi czy rozstępy. Nie powinnaś się zamartwiać, niepotzrebne !

A on?
Moim zdaniem powinien wiedzieć. Przecież chce znać Ciebie całą, Twoje lęki obawy także. A nie sądze, żeby ta operacja miała negatywny wpływ na Wasz związek.

Uszy do góry !
Nie ma się czym przejmować.

: 03 cze 2005, 16:25
autor: foxy_lady
Odrazu sie domyslilam, ze ote operacje chodzie, jak napisalas o swoich rozterkach.

robisz to dla siebie i dla swego zdrowia a jesli Twoj facet nie zrozumie to jest glupi i nie wart zachodu. Powinnas mu powiedziec jak najszybciej.

: 03 cze 2005, 17:41
autor: Agusia
Dziekuje Wam kochani za rade.Ciesze sie,ze podzielilam sie z Wami moim problemem.
Nie wiem co sie ze mna dzialo,ze balam sie powiedziec.
Tzn.. bylo to tak,ze wlasciwie cala moja rodzina byla podzielona na tych "za" i "przeciw" mojej operacji. Ciesze sie,ze wam napisalam o wszystkim bo to byl bodziec do tego,by mojemu Misiowi o tym powiedziec.
Wczoraj robilam ostatnie badanie,ktore bylo konieczne przed operacja.Wczesniej sobie postanowilam,ze jesli zrobie to badanie to bedzie to ostatni termin do powiedzenia mojemu mezczyznie o wszystkim.
Dzisiaj rozmawialam ze swoim Misiem i wykrztusilam to z siebie i naprawde czuje sie zdecydowanie lepiej. Moj Misiek powiedzial,ze jesli uwazam to za potrzebne jest po prostu O.K.
Uspokoil mnie i bardziej go jeszcze za to kocham.
Naprawde bardzo Wszystkim dziekuje za pomoc. :*

: 03 cze 2005, 19:23
autor: Andrew
Miałem kolegę co miał 1/3 zołądka tylko ..chlał jak głupi ale zył ! <browar>

: 03 cze 2005, 20:15
autor: fish
Daruj sobie rozterki, to o Ciebie chodzi.

: 05 cze 2005, 15:01
autor: niebieskooka21
Najwazniejsze to sie nie bac i nie zwlekać i powiedzieć w prost . Jeśli ktoś kocha to zrozumie (Aga <3m_się> )

: 05 cze 2005, 15:27
autor: Olivia
Agusiu... Tu chodzi o Twoje zdrowie i tylko o nim masz myśleć! Nie możesz w takich sprawach myśleć o facecie, czasami trzeba przestać być do przesady filantropem i pomyśleć o sobie. I uważam, że w takich kwestiach nie powinno się pytać o zdanie tylko powiadomic o decyzji. Na szczęście Twój facet się spisał... Na razie ;)

: 05 cze 2005, 15:34
autor: Agusia
Mysle,ze jednak jeszcze wrocimy do tej rozmowy. Tzn..ja i moj facet..Na razie dobrze to przyjal,ale znajac jego jeszcze nie jedno pytanie zada.
Ale dzieki Wam czuje sie pewniejsza i bardziej przygotowana do dalszych rozmow.

: 05 cze 2005, 23:01
autor: alef_zero
Hej, ale jesli to wzgledy zdrowotne, to chyba w ogóle nie ma sie nad czym zastanawiac... Przeciez nie popadasz w rozterki, czy sobie powiekszyc/pomniejszyc biust/nos/pupe itp tylko masz istotne powody natury zdrowotnej, tu sie nie ma co przejmowac. Glowa do góry!

: 07 cze 2005, 16:23
autor: foxy_lady
Agusia, zdrowia Ci zyczę :)

: 11 cze 2005, 16:07
autor: Agusia
Wlasnie chyba ostatnio sie popsulo z moim facetem:( Te ochlodzenie stosunkow miedzy nami bezposrednio wiaze rozmowa o operacji:( Na razie jestem zalamana ta cala sytuacja.Musze czekac do wtorku z odpowiedziami na swoje pytania.Jedno pytanie mnie zastanawia i jest najwazniejsze: Czy bedziemy razem jeszcze??:(

: 11 cze 2005, 17:10
autor: Koko
Jedno pytanie mnie zastanawia i jest najwazniejsze: Czy bedziemy razem jeszcze??

A czemu mielibyście nie być? Przecie, jak piszesz, operacja niesie za sobą zmiany na lepsze, nie gorsze! Cóż z tego, że okupione cierpienie i staraniem. Gdzie tego nie ma. Jak facet wartościowy, Agusiu, będzie przy Tobie, i będzie się cieszył razem z Tobą!
Szczerze Ci powiem, że sama mam (miałam) poważne problemny zdrowotne, i dzięki niektórym bliskim mi osobom (także dzięki partnerowi) udało mi się z wielu opresji wyjść, a zmiany w wyglądzie też były. Znaczne.

Wszystko będzie w porządku. Zdrowia i usmiechu <browar>

: 12 cze 2005, 11:31
autor: Yasmine
Agusia pisze:Jedno pytanie mnie zastanawia i jest najwazniejsze: Czy bedziemy razem jeszcze??

Jak nie bedziecie znaczy ze ten facet nie jest Ciebie wart !!

: 12 cze 2005, 23:50
autor: Grucha
Z gory przepraszam wszystkich jesli to co teraz napisze kogos urazi...

ale ja naprawde nie potrafie zrozumiec ludzi ktorzy kochaja, a jesli cos sie dzieje z ukochana, chca sie rozstac... Jest to dla mnie nie zrozumiale, bo jesli kochamy to nie kochamy za wyglad, a operacje glownie wplywaja na wyglad poza tym, jesli kochamy to zalezy nam m.in. na zdrowiu tej drugiej osoby...

... poza tym ja osobiscie chcialem wejsc w zwiazek z osoba po operacjach, z osoba w glebokiej depresji, po probie samobojczej, z narkolepsa... to wszystko dotyczylo jednej osoby!! I co z tego ze byla tak bardzo chora? Mialem to gdzies bo kochalem... i nadal kocham... tylko juz troszke inaczej (niestety startowalem ze straconej pozycji ale nie o tym ten post)...

...AGUSIU...
NIE PRZEJMUJ SIE NICZYM, WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE. JESLI KOCHA TO BEDZIE PRZY TOBIE. A CO DO BLIZN - TYM TEZ SIE NIE PRZEJMUJ - JA MAM ICH OKOLO 30 W ROZNYCH CZESCIACH CIALA I ZYJE I JESZCZE NITK MI NIGDY NIC NIE POWIEDZIAL NIEPRZYJEMNEGO Z TEGO POWODU (Ah te sporty extremalne)

: 15 cze 2005, 10:05
autor: eliza1986
Hej, mam pytanie do facetów a mianowicie mam faceta od roku napoczatku było tak fajnie, spedzanie czasu razem całymi dniami, buziaki, miłe słówka niestety teraz to sie zmieniło ;( Dlaczego?? Wiem, że jak sie jest razem dłużej to później wszystko sie zmienia ale dziewczyny chc a byc traktowane tak jakbyśmy dopiero ze sobą chodzili. Wiem, że facet musi mieć tez czas dla kumpli ale jeśli on idzie z zkumplami ja najczęściej siędze w domu i sie dołuję. Odkąd z nim jestem niepotrzeba mi koleżanek on mi wystarcza widze w nim przyjaciela, faceta ...
No i jeszcze jedna sprawa czemu zawsze w gronie kumpli zapominacie o dziewczynach?? Mój boy gada z nimi itp. a ja siedzę jak szara mysz pod miotłą.

Już tak nie chce, Więc panowie szanujcie swoje skarby bo takim traktowaniem je stracicie raz na zawsze

: 15 cze 2005, 10:47
autor: ksiezycowka
Nie musisz tego pisac w <zly1> szedzie