agnieszka.com.pl • Wirtualna znajomość
Strona 1 z 2

Wirtualna znajomość

: 30 sty 2005, 17:28
autor: WIESŁAW
Witam!
Chciałem się z Wami podzielić pewną wiadomością.Otóż cztery miesiące temu poznałem na czacie pewną kobietę.Szybko przeszliśmy na gg.Wymieniliśmy się numerami komórek,wysłamy sms-y,dzwonimy do siebie,mamy fotki.Jesteśmy w jednakowym wieku i stanie cywilnym czyli jesteśmy wolni.Dzieli nas jednak duża odległość.Za tydzien mamy się spotkać.Mam pytanie; czy taka znajomość na odległość ma sens?Gdy się spotkamy ustalimy ,czy będziemy razem,czy zostaniemy tylko przyjaciólmi wirtualnymi.Co Wy sadzicie o tym?

: 30 sty 2005, 17:32
autor: Sir Charles
czesc Wieslaw dawno Cie nie bylo - ale prowokacje jeszcze pamietamy... nie odpowiadajcie mu...

: 30 sty 2005, 17:36
autor: WIESŁAW
Dawno mie nie było ,bo czatowałem.Nie jest to prowokacja.Tamte historie też nie były prowokacją

: 30 sty 2005, 17:39
autor: Bartek22
Sam nie wiem co odpowiedzieć...

Byłem raz w takim związku...

Szybko się skończył...

: 30 sty 2005, 17:40
autor: WIESŁAW
W końcu ma się ten komputer,do czegoś w końcu przydał się.Pozdrawiam.

: 30 sty 2005, 18:19
autor: Mroczny Piskacz
Bartek, mialem to samo.

Coz, internetowe znajomosci maja jedna wielka wade, osoba ktora poznajesz jest inna w internecie a inna w rzeczywistosci... z czasem sie dopiero o tym dowiadujesz.

Co do prowokacji tez pamietam, ale coz... jesli bedziemy wszystko brac za prowokacje to w koncu nie bedziemy na zadne pytania/watpliwosci odpowiadac :|


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 30 sty 2005, 19:26
autor: greg
Cześć Wiesławie, stary druhu. Oczywiście, ze prowokacja, ale widzę ciągły rozwój (to dobrze :-)). Z tego co pamietam, zaczynaliśmy od pani z poczty.
Ale temat naprawdę ciekawy. Powiem szczerze, nie mam doświadczeń z real life, czyli nie spotkałem na żywo nikogo, z kim rozmawiałem w sieci. Zawsze jednak nurtuje mnie pytanie, czy osoba, z którą "trybi" nam rozmowa w internecie, okaże się tą samą osobą w życiu (nie biorę tu pod uwagę walorów zewnętrznych). Tak jak uwielbiam znajdować wpadki w filmach, tak samo lubię to robic np. na forum. Czyli znajdować wypowiedzi świadczące o tym, ze płeć rozmówcy jest odwrotna od podanej, wiek diametralnie rózny od podanego itp. Jest dużo ludzi przyjmujących bardziej lub mniej sprytnie ukryte maski. Jestem bardzo ciekaw Waszych doświadczeń w tej materii

: 30 sty 2005, 19:53
autor: Misia
zwiazek na odleglosc ma male szanse..przykro mi ale tak jest.Wiem po sobie...

: 30 sty 2005, 20:01
autor: Lady_Jesika
to na prawde roznie bywa.Zwiazek na odleglosc ma szanse jesli ludzie na prawde sie kochaja,znaja swoje cele i na prawde tego chca.

Ale ta sprawa jest inna bo nie znacie sie jeszcze nawet...

: 30 sty 2005, 20:02
autor: Mysiorek
Czyli znajdować wypowiedzi świadczące o tym, ze płeć rozmówcy jest odwrotna od podanej, ... Jest dużo ludzi przyjmujących bardziej lub mniej sprytnie ukryte maski. Jestem bardzo ciekaw Waszych doświadczeń w tej materii

To podzielę sie moim odkryciem "ukrytej maski"...
...Andrew nie jest kobietą!!! :D :D

: 30 sty 2005, 20:16
autor: karol
Napisac bym ja mógł z kolei ... nie złą nowelle ! a moze nawet kilka ??? :547: ale kogo to obchodzi ???Wiesław , jak sie spotkasz , to działaj szybko !! :556: wiecej sie to moze nie powturzyc ! aczkolwiek ...wszystko jest mozliwe

Amdrew ...jest kobieta piszaca jednak jak męzczyzna ! :P

: 30 sty 2005, 22:31
autor: cytrynka
jestem przeciwna takim zwiazkom ale moja kolezanka ma w ten sposob faceta juz pol roku prawie i jest im doobrze ona w Wawie on w Gdansku
powodzenia zycze tylko
:564:

: 30 sty 2005, 23:14
autor: WIESŁAW
Cytrynka ,i nas dzieli 300km.Chyba wiemy co chcemy.

: 30 sty 2005, 23:17
autor: cytrynka
to w czym problem????

: 30 sty 2005, 23:23
autor: WIESŁAW
Nie ma problemy,jesteśmy samotni,jesteśmy po 30 więc droga przed nami otwarta.Musimy tylko spodobać się sobie.

: 30 sty 2005, 23:29
autor: Sir Charles
Wieslaw no na milosc boska przestan bzdury wypisywac - macie zdjecia i gadacie na gg a jak sie spotkacie to macie "ustalic czy bedziecie razem" ?? Zupelna prowokacja, nie wierze w ani jedno Twoje slowo, no ale skoro inni wierza to pisz sobie... :)

: 30 sty 2005, 23:42
autor: WIESŁAW
Przejęzyczenie sory.Ustalimy co dalej :czy będziemy sie spotykac czy nie.

Niestety

: 31 sty 2005, 01:01
autor: Ethan_Powell
Taka znajomosc nie ma sensu wiem to ze swojego doswiadczenia i nie tylko , sam bylem w takim zwiazku tzw "zwiazku" przez 4 lata , bylem bo inaczej nie da sie tego nazwac to tak jakbys zostal rzucony na glebokie wody i tam sam uczysz sie plywac jednakze nie masz nawet 1 kola ratunkowego jakim jest bliskosc 2 osoby, wiadomo niektorzy powiedza ze na glebokiej wodzie nauczysz sie plywac jednak coz ci da plywanie skoro nie ma ladu do kotrego chcesz dotrzec. Tak samo jest ze zwiazkami na odleglosc nie mozecie byc ze soba kiedy siebie prawdziwie potrzeujecie kiedy jestescie w dolku lub tez palacie szczesciem moze ktos powiedziec ze sa telefony internet ale to tylko WIRTUALNOSC to jest bariera za ktora najlatwiej sie schowac jednak ona nie daje odczucia bliskosci nawet bardzo silne zwiazki rozpadaja sie nawet te ktore powstaly w realu jezeli nie ma kontaktu fizycznego <nie chodzi mi tylko o zblizenie sex>. Zwiazek a tym bardziej znajomosc przez siec jest dobra w takiej kwestii jezeli sie osobe dobrze zna kocha z reala oczywiscie z odwzajemnieniem i ona np wyjezdza na jakis niedlugi okres wtedy takie kontakty taka komunikacja ma sens jednak budowanie czegos na pajeczynie kabli nie ma najmniejszego sensu bo to nie przetrwa to bedzie moze zauroczenie zabawa przywiazanie jednak zapewnie nie glebze uczucie jakim jest MILOSC REAL LOVE

: 31 sty 2005, 14:47
autor: Maelee
Prowokacja czy nie, popieram w 100 % Ethana, dosłownie jakbym czytał o sobie :). Wiem co piszę, bo sam męczyłem się przez jakiś czas w związku na odległość i nigdy, ale to nigdy nie wszedłbym w coś takiego po raz drugi.

: 31 sty 2005, 15:25
autor: Misia
To prawda...
Jesli bedziesz z Toba kobieta,bedziesz czul ze jestescie razem...a jednak oddzielnie..:(

: 31 sty 2005, 16:03
autor: Mona
Zakładając,że rozmówcy nie kłamią,to jeżeli dojdzie do spotkania w realu,to dlaczego TO nie ma szans?
Przecież w realu najpierw właśnie rozmawiamy.Wiem,że w necie nie zobaczymy tego,czy ktoś dłubie w nosie :547: .Cóż-ryzyko.Kto nie ryzykuje - ten nie ma.

Ja jestem za tym,że taki związek,jeżeli w realu wszysko będzie ok,ma szanse.

Jaką mamy pewność,że człowiek poznany w realu będzie świetny?

Żadnej.

: 31 sty 2005, 16:13
autor: Hardcore
Ja uważam, że to dużo zależy od wieku i od stopnia zależności np. od rodziców.
Jeśli jesteście macie po 30 latek to taki związek ma szansę, a jeśli mieszkacie u starych to nie ma szansy najmniejszej. Zresztą 95% związków na miejscu nie ma szans na przetrwanie dłuższego czasu, a co dopiero na odległosc.

: 31 sty 2005, 16:20
autor: Adamo
Moim zdaniem zależy od patrzenia na to ! Jeśli ktoś uważa że to nie ma sensu to nie bedzie w to brnął itp. Jeśli zaś ktoś inny uważa inaczej to jego prywatna sprawa. Moja znajoma dokładnie 27 lat była w takim związku i nadal jest . Zaczęło sie przez internet podobnie jak u P.Wiesława:) I co mineło 6-7 lat i są małżeństwem od 3 Przypomne jeszcze że nie mieszkali blisko siebie Katowice - on z Kozienic ( koło Radomia) Teraz Mieszkaja Razem w Katowicach I Sie Kochaja i tam Wiec Piepszenie że nie jest możliwe... Dlatego Uważam że nie ma powodu gadać o tym na forum bo każdy na to patrzy inaczej i niektórzy są anty a inni "za" Dlatego Rób Jak Uważasz Twoje Życie , Twój Związek ...

: 31 sty 2005, 16:55
autor: Misia
to sa male wyjatki...ktore potwierdzaja regule..po prostu ja z doswiadczenia wiem ze tak jest...byc moze Wieslawowi sie powiedzie...czas pokaze;)

: 31 sty 2005, 19:19
autor: WIESŁAW
Mam taką nadzieję ,że się powiedzie.Dwie odpowiedzi zadowoliły mnie ,że jednak taki związek jest możliwy.Dzięki

: 02 lut 2005, 23:44
autor: FENIX
słuchaj ma to sens i to jak najbardziej ! ja poznałem moją obecną dziewczyne na gg ;] po jakimś czasie spotkaliśmy sie i na początku byliśmy przyjaciółmi lecz z biegiem czasu coś sie uszylo i już 2 miesiące jesteśmy parą...z początku miałem obawy podobne do Twoich ale teraz wiem że były niesluszne!Jestem szczęśliwy z moja Myszką i mam nadziej eże tak zostanie jeszcze przez długi czas

: 02 lut 2005, 23:57
autor: castrolek
hm związki na odległość....... moja odpowiedź brzmi nie..... ale poznać swoja drugą połówke mówie TaK :] ja swojego chłopaka poznałam na gg;P włąśnei się wypowiedział wcześniej:D:)

: 03 lut 2005, 10:23
autor: roszpunka
Czesc.
Ja z moim chlopakiem rowniez poznalismy sie na sieci. Najpierw poznawalismy swoje "ja", pozniej spotkalismy sie. Dzieli nas odleglosc 300 km. W niedziele 6 lutego odbeda sie nasze zareczyny a slub planujemy na wrzesien obecnego roku. Jak widac takie zwiazki sie zdarzaja i trwaja. Wczesniej duzo ircowalam. Poznalam mase kretynow, oszustow i innych tego typu. Cale szczescie trafilam na mojego obcenego chlopaka i nie zaluje. Gwarancja udanego "poszukiwania" jest umiejetnosc czytania tego co jest napisane a nie tego co chcielibysmy zeby bylo napisane Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam!

: 03 lut 2005, 13:15
autor: Maelee
roszpunka pisze:Czesc.
Ja z moim chlopakiem rowniez poznalismy sie na sieci. Najpierw poznawalismy swoje "ja", pozniej spotkalismy sie. Dzieli nas odleglosc 300 km. W niedziele 6 lutego odbeda sie nasze zareczyny a slub planujemy na wrzesien obecnego roku. Jak widac takie zwiazki sie zdarzaja i trwaja. Wczesniej duzo ircowalam. Poznalam mase kretynow, oszustow i innych tego typu. Cale szczescie trafilam na mojego obcenego chlopaka i nie zaluje. Gwarancja udanego "poszukiwania" jest umiejetnosc czytania tego co jest napisane a nie tego co chcielibysmy zeby bylo napisane Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam!


Zgadzam sie z tym co napisalas, ale jednego nie moge pojac. Jak mozna planowac swoje zareczyny? Ja rowniez w najblizszej przyszlosci planuje uczynic ten krok, ale moja dziewczyna na pewno sie o tym wczesniej nie dowie, bo przeciez musi to byc niespodzianka :).

: 03 lut 2005, 13:55
autor: roszpunka
Jak mozna planowac zareczyny? Jak dla mnie to dziwne pytanie. Ale to moze wynikac z moich i mojego chlopaka pogladow. To nie bedzie niespodzianka, ze on mnie zabierze na romantyczna kolacje przy swiecach i sie zareczy ze mna. Nic w tym stylu. To bedzie dla nas (mysle, ze tak jak dla kazdej pary) bardzo wazna uroczystosc. Dlatego my ja planujemy. Bedzie w starym stylu - tradycyjne zareczyny: z prosba do rodzicow, z pierscionkiem z rubinem, kwiatami dla przyszlej tesciowej itd. Oczywiscie pierscionka nie widzialam :) Czyli wszystko tak jak nalezy :)
A wspolczesne zareczymy - zupelnie nam nie odpowiadaja. :)