Przyjazn to? Czy kochanie?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Przyjazn to? Czy kochanie?

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 12:31

Witam wszystkim.Jestem tu nowy.Przeszukalem forum ale nie znalazlem odpowiedzi na dreczace mnie pytanie.moze nie bedzie tylko i wylacznie o tesknocie ale nie wiem sam do konca co mi jest.mam dziewczyne ktora kocham.ona tez mnie kocha.problem tkwi w tym, ze jesli jej nie widze codziennie to zaczynam odczuwac bol w srodku i przychodza mi czarne mysli do glowy.ostatnio jestem chyba tez zazdrosny o jej przyjaciolke.ja nie chce siedziec w 3 poniewaz jej komentarze mimo, ze to tylko zarty na nasz temat jacy to my jestesmy szczesliwi a ona nie(jest sama) doprowadzaja mnie do zlosci juz.poza tym nie podoba mi sie to,ze moja dziewczyna nie umie jej odmowic jesli ona sie pyta czy moze przyjechac.nie wiem co mi jest.zaczelo sie to jakos niedawno z tydzien temu, tak bez powodu.ja mam cos z glowka, ze z 1 miesiac w roku mam tak, ze mnie najwieksze glupoty doprowadzaja do bialej goraczki - teraz tak mam.wczesniej tak nie mialem.zalezy mi na niej i nie chce tego popsuc.jesli ktos moze mi wytlumaczyc co mi jest i w miare mozliwosci pomoc bardzo bym prosil....
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 30 gru 2004, 12:39

Nic Ci nie jest :)
Jesteś zakochany i tyle. To normalne, że chcesz ze swoją kobieta spędzać ciągle czas i mieć ją dla siebie.
Koleżanka od czasu do czasu może z Wami posiedzieć ale nie ciągle.
Porozmawiaj z dziewczyną i ustalcie sobie jakieś reguły.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 12:45

no juz mi wyjasnila, ze nie bedzie ze mna spotykac codziennie.staram sie to zrozumiec ale nie moge i wlasnie tu jest moj problem.jak sie wyzbyc tego bolu i zrozumiec ja.wczesniej bylo dobrze.siedzielismy czasem razem.czasem ona sama z nia i mi to nie przeszkadzalo tylko jakos ostatnio mi sie to zmienilo.nie wiem czemu i nie wiem jak sobie z tym poradzic :(
Awatar użytkownika
daka_92
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 28 wrz 2004, 18:38
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: daka_92 » 30 gru 2004, 16:02

ja tesknie codziennie od pótora roku, smutno mi zawsze. powiedz jej co ty czujesz w jakiej cie to trudnej sytuacji stawia!(trudno nie tesknic za kochana osoba!!!)Porozmawiaj z nia!!!
Upadać można, podnosić się trzeba!!!
volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 16:22

rozmawialem.powiedziala, ze nie bedzie tak, ze bedzie sie ze mna spotykac 24h na dobe.fakt...widujemy sie w szkole-chodzimy do tej samej klasy :) juz mi troche lepiej bo przyszla...ale to moze wynika z tego, ze jestem chory a jak jestem chory to sie doluje,nawet jak sie zle czuje tylko ale moze to tez wynikac ze zwyklej nudy w domu....przyzwyczailem sie, ze mam hotel z domu.ale tu chodzi o ten chamski bol i te wszystkie zle mysli....juz nie wiem czy to tesknota czy tak jak mi sie wydaje dol,nuda i przygnebienie spowodowane koniecznoscia siedzenia w domu....ehhh....sam nie wiem....
Adamo

Postautor: Adamo » 30 gru 2004, 16:27

Chłopie REGUŁY !!! USTAL!!!!! a nie bo pózniej wyjdzie ze sie z toba widzi bo kolezanka nie ma czasu :D Albo ona tego samego nie czuje do ciebie ... wiec pogadaj z nia bo jak tak ma to szkoda czasu tracić !
volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 16:30

no to nie chodzi o to, ze ona sie ze mna widuje jak kolezanka nie moze przyjechac.chodzi o to, ze chcialbym sie z nia widywac 24h na dobe :D a ona tez chce miec czas dla kolezanki.spotyka sie z kolezanka ze 2 razy tyg.moi kumple rozumieja mnie,kolezanka moze nie.jest sama dlatego boje sie, ze jest po prostu zazdrosna troche bo podobno tez jej sie podobam.....
Adamo

Postautor: Adamo » 30 gru 2004, 16:46

A to przesada :D 24/h Wyluzuj :D bo sie przejedziesz:P Przeciez nie moze dla ciebie ZRYWAĆ ZNAJOMOŚCI I KONTAKTÓW NIE??? bo bedzie nieszczesliwa ... 2dni na kolezanki ma to 5 ci nie starcza??? :D DESPERAT JAKIS JESTES:P
volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 16:48

no wlasnie wiem :D ale nie wiem czemu mnie to boli.....dziwny jestem :)
Adamo

Postautor: Adamo » 30 gru 2004, 17:10

Nop ale to normalne mi sie zdaje , ja też chciałem sie widzieć nonstopa itp ale szanowałem jej zdanie ! wiec jak chciała w babskim gronie posiedziec no ok ! wsumie 1 dzien mnie nie zbawi :D Gorzej jakbyś mial jak ja co 7 dni albo do 2 tygodnie :D To ty byś juz furi dostał :D
volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 17:13

no dokladnie :D ale dzisiaj chyba juz zaczyna mi to przechodzic :) mam nadzieje,ze mi to przejdzie bo jest dziecinne zachowanie :)
Adamo

Postautor: Adamo » 30 gru 2004, 18:47

E tam dziecinne?? Dzieci myślą o takich sprawach ?? :D Widzisz jak przechodzi to spoko :) Najwyzej zrób to samo i idz z kumplami gdzies Proponuje :564: w obfitej ilości :P Pozdro.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 gru 2004, 20:08

Jezu...
Jak ja ją dobrze rozumiem...
Dziwi mnie tylko, że tu chodzi tylko o jedną koleżankę.
Ja z moim facetem nigdy w życiu nie chciałabym być 24 h na dobę!! co za dużo to nie zdrowo jak pisałam w topicu o identycznej nazwie :P
volvo
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 30 gru 2004, 12:18
Skąd: Błonie k. Wawy
Płeć:

Postautor: volvo » 30 gru 2004, 20:25

widocznie sie z nim strasznie nudzisz :P
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 30 gru 2004, 20:45

Ja z moim facetem nigdy w życiu nie chciałabym być 24 h na dobę!!

Hehehe... czyżby tymczasowy?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 gru 2004, 22:21

widocznie sie z nim strasznie nudzisz
Wręcz przeciwnie.
Hehehe... czyżby tymczasowy?
Tzn?

edit/
Cytat:
chciałabym byc z nim ciagle i z nikim sie nim nie dzielic

A mnie przebywanie niemal nonstop właśnie wykańcza. Wszystko dobre, ale w umiarze. Jak wyjeżdża to tęsknię, ale wiem, że wróci. Więc mam czas na siebie i tylko siebie. Tak jest z początku...A potem to tylko skomlę przez telefon żeby juz wracał, bo mi źle bez niego. Jednak czasem lubię od niego odpocząć, potęsknić.
niedocenisz czegoś póki tego nie stracisz choć na chwilę. Mając go ciągle przy sobie zatracam się w codziennych sprawach i zapominam czasem o tym, ak bardzo go kocham i ile dla mnie znaczy.
Adamo

Postautor: Adamo » 30 gru 2004, 22:23

Mysiorek pisze:Hehehe... czyżby tymczasowy?

Mysior a czemu tak uważasz? Co oprócz kobiety nie masz nikogo? Jak cie kobieta zostawi to co jestes pustak? :551: Można ale nie trzeba wcale sie widziec 24/h bo mozna zanudzić sie troszke po pewnym czasie :D Zreszta po paru dniach ma sie tyle do opowiedzenia że Człowiek nie moze sie doczekać Kiedy zobaczy tą 2 osobe :P Bo ślubu nie bierzecie ze sie macie widziec codzien po 24 godziny nie? :D :564:
Awatar użytkownika
jolie
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 125
Rejestracja: 08 paź 2004, 20:09
Skąd: Posen
Płeć:

Postautor: jolie » 31 gru 2004, 01:51

non stop? moj byly tez tak mial. czulam sie jak osaczone zwierze.

Gorzej jakbyś mial jak ja co 7 dni albo do 2 tygodnie To ty byś juz furi dostał


no, ja mam co dwa miesiace...

Bo ślubu nie bierzecie ze sie macie widziec codzien po 24 godziny nie?


wtedy tez sie raczej nie widzicie 24/7, w koncu do pracy ktos musi chodzic...

za to z jakim utesknieniem czeka sie na wakacje, wspolne wyjazdy...ehhh :)
I would go to heaven cause of the climat, but I will go to hell cause of the company.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 gru 2004, 04:26

Wiesz, nalezy Ci sie ostrzezenie za to ze bezczelnie zalozyles topik o identycznej nazwie jak jeden z juz istniejacych. Dlatego nazwe zmienilem. Porzadek musi byc :diabel2:

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 256 gości