mocny w klawiaturze
Moderator: modTeam
mocny w klawiaturze
jestem nowa (właśnie sie zarejestrowałam) więc witam wszystkich serdecznie !
do rzeczy ... poznałam 3 miesiące temu faceta w portalu randkowym i umówiłam się z nim. spodobał mi się bardzo i wydaje mi się że ja jemu też przypadłam do gustu. na początku myslałam że jest nieśmiały, bo prawie nigdy do mnie pierwszy nie smsuje, wydaje się że nie zależy mu na widywaniu mnie, jak się spotykamy bardzo rzadko mnie dotyka itd. jednak z drugiej strony jak się spotkamy to potrafimy przegadać 5 godzin i widzę że czuje się dobrze w moim towarzystwie, a jak się kiedyś dłużej nie odzywałam (bo właśnie myślałam że mnie olewa) to napisał do mnie "zaniepokojonego" smsa. byłoby dla mnie jasne że oczekuje tylko przyjażni gdyby nie zaproponował mi w dwuznaczny sposób seksu na gg. zbyłam go bo nie potrafiłam do końca wyczuć czy żartuje czy mówi/pisze poważnie. potem spotkalismy się i liczyłam na to że chociaż za rękę mnie złapie albo pocałuje a on nic (jakby nie było tej rozmowy na gg). nie wiem co mam o tym myśleć ... nie o to chodzi że nie chcę z nim iść do łóżka (podoba mi się ale chciałabym żebyśmy byli parą a nie tylko kochankami). czy ten facet jest mocny tylko w klawiaturze ? o co mu chodzi ? macie jakiś pomysł co mogę z tym zrobić ? najgorsze że zaczęło mi na nim zależeć a on wydaje się taki obojętny. facet jest po 30 więc powinien wiedzieć czego chce i zdecydowanie do tego dążyć. 3 miesiące znajomości to wystarczający czas do namysłu.
do rzeczy ... poznałam 3 miesiące temu faceta w portalu randkowym i umówiłam się z nim. spodobał mi się bardzo i wydaje mi się że ja jemu też przypadłam do gustu. na początku myslałam że jest nieśmiały, bo prawie nigdy do mnie pierwszy nie smsuje, wydaje się że nie zależy mu na widywaniu mnie, jak się spotykamy bardzo rzadko mnie dotyka itd. jednak z drugiej strony jak się spotkamy to potrafimy przegadać 5 godzin i widzę że czuje się dobrze w moim towarzystwie, a jak się kiedyś dłużej nie odzywałam (bo właśnie myślałam że mnie olewa) to napisał do mnie "zaniepokojonego" smsa. byłoby dla mnie jasne że oczekuje tylko przyjażni gdyby nie zaproponował mi w dwuznaczny sposób seksu na gg. zbyłam go bo nie potrafiłam do końca wyczuć czy żartuje czy mówi/pisze poważnie. potem spotkalismy się i liczyłam na to że chociaż za rękę mnie złapie albo pocałuje a on nic (jakby nie było tej rozmowy na gg). nie wiem co mam o tym myśleć ... nie o to chodzi że nie chcę z nim iść do łóżka (podoba mi się ale chciałabym żebyśmy byli parą a nie tylko kochankami). czy ten facet jest mocny tylko w klawiaturze ? o co mu chodzi ? macie jakiś pomysł co mogę z tym zrobić ? najgorsze że zaczęło mi na nim zależeć a on wydaje się taki obojętny. facet jest po 30 więc powinien wiedzieć czego chce i zdecydowanie do tego dążyć. 3 miesiące znajomości to wystarczający czas do namysłu.
mysle ze jesli facet jest po 30-tce to warto by sie zainteresowac czy nie jest zonaty
mowie calkiem powaznie.. jesli pisze o seksie na GG a w rzeczywistosci wstydzi sie zlapac Cie za reke, to pewnie jest albo niesmialy i o wszystkim latwiej mu mowic przez internet, albo tak jak pisze moj przedmowca- chce zaliczyc kolejna panienke (nie chce Cie urazic, po prostu tak mysle). nie daj sie na to zlapac.. lepiej go wyczuj i poznaj zanim cos zrobisz..
powodzenia
powodzenia
Czyż to nie wielka rzecz znaczyc dla kogos wszystko?
ale zebys sie nie martwila to moge Ci napisac w tajemnicy ze kiedys trafilem na wspaniala dziewczyne ktora okazala sie facetem buhahahahaha teraz sie z tego smieje ale kiedys bylem wqrwiony
wyczulem od razu ze cos jest nie tak ale koles skubaniec niezle znal sie na filmach i mnie na nie poderwal buhahahaha
pisze calkiem powaznie
jednak moja inteligencja byla jest wysoko rozwinieta i poprosilem kolezanke zeby z nim pogadala i tak sie dowiedzialem prawdy. Gdy do niego dzwonilem na komorke(znajac prawde) nie odbieral telefonow, i to mnie troszke censored
wec postanowilem dac anons milosny buahahahahha na gejowo.pl w jego imieniu z jego danymi
Ale ja mialem niezly ubaw jak go pedaly budzily w nocy
btw koles mogl dostac ladny wpierdol bo go wyrtopilem z kumplami
ale szkoda bylo calej zabawy psuc w taki sposob, w ruch poszedl adres i pedaly zaczly przyjezdzac
Pozdrawiam hyhy buhahahahahah
Pozdrawiam hyhy buhahahahahah
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
HyHy Ty jesteś niebezpieczny
Papillon moze facet jest nieśmiały i łatwiej mu gadać przez kable niż prosto w oczy, jeśli chodzi o te tematy. Spróbuj coś kiedyś zrobić albo powiedzieć w jego obecnosci cos co brzmi dwuznacznie, niby na serio niby żartem i zobacz jak się zachowa.
A jak nic nie da, to idź z nim na piwo, upij i zgwałć
:P :564:
Papillon moze facet jest nieśmiały i łatwiej mu gadać przez kable niż prosto w oczy, jeśli chodzi o te tematy. Spróbuj coś kiedyś zrobić albo powiedzieć w jego obecnosci cos co brzmi dwuznacznie, niby na serio niby żartem i zobacz jak się zachowa.
A jak nic nie da, to idź z nim na piwo, upij i zgwałć

Hardcore pisze:w sieci wiele takich podrywaczy
a tam podrywaczy zaraz
to typ singla
fajnie spotkac mu sie z dziewczyna od czasu do czasu (np w piatek)
zadzwonic raz za jakies czas (komorka to zguba facetow - baby teraz chca codziennie 3 rozmow i 10 smsow)
podupczyc pewnie by i podupczyl ale tylko w piatek po kolacji w knapce - potem won bo w sobote z kumplami na hokeja idzie
brzmi mega znajmo

ja dzis dostalame opiernicz ze 2 randki a ja nawet nie pocalowalem
popieprzone to wszystko
moim zdaniem powinna sie zapytac wprost
bez ogrodek - tak czy nie - proste pytania i ocpowiedzi
i w zaleznosci od wyniku dac sobie spokoj przaestac robic nadzieje albo ..osmielic biedaczka bo moze jakis ministrant byly albo co ?

Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
nie jest i nie był żonaty (tak przynajmniej mówi). mieszka z rodzicami i rodzeństwem. kurcze ... tak sobie teraz myślę, że to nie musi być prawda. ale z drugiej strony komu chciałoby się taką komedię odwalić ? i po co ? gość jest atrakcyjny i myslę że mógłby sobie bez trudu jakąś "panienkę" do po... poderwać i nie wysilać się na "bezowocne" spotkania ze mną. w każdym razie dzięki za odpowiedzi. buziaki !
Widzisz problem jest taki , ze Ty to wszystko napisalas tu, zamiast powiedziec co czujesz i myslisz jemu bezposrednio ! porozmawiaj z nim o tym , gdzies w kawiarni ! jesli ci zalezy jesli nie szukaj takiego co bedzie Cie łapał za reke i nie tylko , ja nie widze problemu , problem stwazasz sobie sama , on nawiazuje do sexu na GG ty go zbywasz jak piszesz a potem sie dziwisz , co mamy Ci tu doradzic jak nikt z nas nie zna ani faceta , ani Ciebie A SAMO POZNANIE SYTUACJI to za mało ! pogadaj z nim o tym
nie z nami
:564:


poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
No ciekawe, czy nie jest żonaty... Bo nawet by to na asekurację ładną wyglądało: nie możecie spotkać się u niego, bo mieszka z matką i rodzeństwem. Hmm... Facet po trzydziestce z reguły mieszka sam, wynajmuje coś jak nie ma własnego, a tu - pełna asekuracja. No ale to tak poza tematem, po prostu mnie zaciekawiło.
dzieki za wasze wypowiedzi ale łatwo wam powiedzieć "porozmawiaj z nim". już czuję jak taka rozmowa się skończy : on pomyśli sobie że oczekuję deklaracji itp. a ja ich wcale nie oczekuję bo prawie się nie znamy i przecież sama jeszcze nie wiem czy będzie nam razem dobrze. chciałabym tylko żebyśmy sobie dali szanse spróbować.
w ogole trudno wam faceci dogodzić ... jak kobieta chce klarowności i przejrzystości to zaraz uciekacie bo myślicie że datę ślubu chce ustalić ; jak z wami pójdzie za szybko do łóżka to jest łatwa ; jak nie che się spieszyć to jest cnotka itd. jeśli mam złe doswiadczenia to please dajcie znać.
czy są gdzieś jacyś faceci szukający trwałych relacji, w tradycyjnej kolejności od znajomości-przyjaźni do uczucia-miłości ? czyżbym ja była jakimś ... dinozaurem ?
p.s. tak apropos tego faceta to mnie właśnie trochę ignoruje od kilku dni, nie pojawia się na gg itp. chyba sprawa rozwiąże się sama. tylko ja miałam nadzieję że może tym razem mi się uda ...
w ogole trudno wam faceci dogodzić ... jak kobieta chce klarowności i przejrzystości to zaraz uciekacie bo myślicie że datę ślubu chce ustalić ; jak z wami pójdzie za szybko do łóżka to jest łatwa ; jak nie che się spieszyć to jest cnotka itd. jeśli mam złe doswiadczenia to please dajcie znać.
czy są gdzieś jacyś faceci szukający trwałych relacji, w tradycyjnej kolejności od znajomości-przyjaźni do uczucia-miłości ? czyżbym ja była jakimś ... dinozaurem ?
p.s. tak apropos tego faceta to mnie właśnie trochę ignoruje od kilku dni, nie pojawia się na gg itp. chyba sprawa rozwiąże się sama. tylko ja miałam nadzieję że może tym razem mi się uda ...
Papillon pisze:czy są gdzieś jacyś faceci szukający trwałych relacji, w tradycyjnej kolejności od znajomości-przyjaźni do uczucia-miłości ? czyżbym ja była jakimś ... dinozaurem ?
Sa tacy faceci - i wcale nie musza byc po 30tce. Sa nawet przed 20ka - oczywiscie pisze o sobie
Nie jestes dinozaurem
No moze, ze ja nim tez jestem
Papillon pisze:jak z wami pójdzie za szybko do łóżka to jest łatwa
Juz to kiedys pisalem - dla mnie to znaczy, ze ona miala ochote na sex i ja mialem ochote na sex, wiec uprawialismy sex.
A o co chodzi temu facetowi - nie mam zielonego pojecia.
Na pocieszenie powiem Ci, ze moja znajoma zna sie z chlopakiem 1,5 roku i z nim tez jest "cos nie tak" - nie bede pisal szczegolow.
@fireman lol ladna oferta
Ja tez taki jestem i jestem ropuchą
BTW, jesli boisz sie go pytac bo boisz sie ze takie wersje sobie doboreze, to daj mu linka do tego tematu, przeczyta wszystko szczerze i bedzie wiedzial o co chodzi. Chyba ze nie chcesz ryzykowac zeby mial przewage(jesli ma zle zamiary) to po prostu szczerze go zapytaj o to samo o czym pisalas... mysle zreszta ze jak ma dzieci i zone, to sie zakreci i wszystko sie dowiesz
po reakcji tez mozna poznac o co komus biega(chociaz nie zawsze).
Ja tez taki jestem i jestem ropuchą
BTW, jesli boisz sie go pytac bo boisz sie ze takie wersje sobie doboreze, to daj mu linka do tego tematu, przeczyta wszystko szczerze i bedzie wiedzial o co chodzi. Chyba ze nie chcesz ryzykowac zeby mial przewage(jesli ma zle zamiary) to po prostu szczerze go zapytaj o to samo o czym pisalas... mysle zreszta ze jak ma dzieci i zone, to sie zakreci i wszystko sie dowiesz
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:@fireman lol ladna oferta
Zadna oferta - kobiety wola starszych
Papillon skad jestes

Nic nie mow temu facetowi o forum. Jeszcze bedzie czytal Twoje inne posty.
Moze rzeczywiscie najlepiej z nim o tym pogadac. Choc sam nie wiem. Ale mnie sie nie sluchaj. Sa na tym forum bardziej doswiadczone osoby ode mnie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
jak kobieta chce klarowności i przejrzystości to zaraz uciekacie bo myślicie że datę ślubu chce ustalić
Chcę takiej kobiety.
jak z wami pójdzie za szybko do łóżka to jest łatwa
Chcę takiej kobiety
jak nie che się spieszyć to jest cnotka itd
I takiej kobiety też chcę
czy są gdzieś jacyś faceci szukający trwałych relacji, w tradycyjnej kolejności od znajomości-przyjaźni do uczucia-miłości ?
Są, choćby ja.
W miłości i na wojnie wszystko dozwolone. A seks? Przez seks też może zawiązać się uczucie albo zupełnie wygasnąć. Jak się nie będzie do siebie pasować pod względem temperamentu, częstotliwości itp to nie wróżę takiemu związkowi długiej przyszłości.
Oczywiście mówię o normalnej sytuacji nie jakichś przypadkach losowych.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

wracając do tematu postu chciałam was jeszcze zapytać co sądzicie o tym że facet nie dąży do spotkań w realu (prawie zawsze ja to proponuję, on wykazał inicjatywę jak go "przetrzymałam" dwa tygodnie - czyli jednak mu zależy), natomiast często gadamy na gg ?
jak się spotkamy to jest zdystansowany i zasadniczy a w necie wyłazi z niego "zwierzak". jestem ciekawa co o tym myslicie ? czy to mozliwe że ma jakieś zachamowania albo co ?
tylko nie piszcie żebym go zapytała, bo to jeszcze nie jest etap "poważnych rozmów", a poza tym jesli on ma rzeczywiście jakiś problem to chciałabym być delikatna.
jak się spotkamy to jest zdystansowany i zasadniczy a w necie wyłazi z niego "zwierzak". jestem ciekawa co o tym myslicie ? czy to mozliwe że ma jakieś zachamowania albo co ?
tylko nie piszcie żebym go zapytała, bo to jeszcze nie jest etap "poważnych rozmów", a poza tym jesli on ma rzeczywiście jakiś problem to chciałabym być delikatna.
Prawdę powiedziawszy to nie rozumiem jego zachowania. Ja jestem taki sam w necie i na żywo. Tak samo żartuje, tak samo się odzywam. A co powoduje, że on jest inny, zdystansowany? Może nieśmiałość, w necie teoretycznie łatwiej coś napisać. Ale aż taka zmiana? Ze "zwierzaka" w cichego człowieczka? Dziwne. Zastanawiam się w którym momencie "gra". Czy prawdziwa natura to ten z netu czy realu.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

heh a może faceta po prostu onieśmilają dziewczyny
heheh fakt ze chłop jak na swój wiek nie powinien być już taki ale może miał niezbyt wesołe doświadczenia z kobietami i poprstu nie umie tak poprstu gadać... w sumie to powiem Ci ze chociaz mam wiele lat mniej niz on to jednak mam podobnie. jak gadam z laska na GG to wszystko pieknie, jak w realu to tak sobie. zreszta juz uslyszalem ze jestem kompletnie inny na GG a i inny w realu. Sam nie wiem skąd to się bierze choc staram sie byc ciągle taki sam. Ale myśle że w takim wypadku najlepsza będzie szczerośc. Ja na twoim miejscu zapytałbym siie go o to. Chociaz ty go najlepiej znasz i bedziesz wiedzieć czy czas na takie pytanie ale najpierw lekko podpytaj
:D i sprawdz czy się nie irytuje slyszac takie pytania, moze jescze dodatkowo sie otworzy :p kto wie 
I'm still alone...
do artuś16 : czytałam gdzieś w necie (być może "charaktery") taki artykuł, że jak ktoś woli gadać przez net i czuje się tam swobodniej to znak że nie akceptuje swojego zachowania. to w ramach ciekawostki. nie przejmowałabym się tym za bardzo bo odbiorcy internetowych komunikatów bardzo często "kręcą film" (był na ten temat jeden post) czyli ich wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach i często płata figle. na zdrowy rozsądek : przecież przez monitor nie widać zachowania, emocji które przeżywa druga osoba. problem moim zdaniem zaczyna się wtedy kiedy zaczynamy żyć w dwóch różnych rzeczywistościach, zaczynamy rozgraniczać to co i o czym mówimy w realu a to co w necie, a nawet wolimy kontakty przez internet od spotkania (ten facet o którym właściwie jest ten post tak ma). przecież nic nie zastapi kontaktu w żywcu (i to jeszcze z płcią przeciwną).jak mam okazję się spotkać na żywo to przecież nie będę przed kompem siedzieć ! a jak nie mam okazji to tak robię żeby była okazja ! i już ! a on gada ze mną na przykład trzy godziny (przecież moglibyśmy się spokojnie umówić).
Papilon
Sprawa wyglada ja ze mna Do niczego ja nie dazylem z czystej wielkiej niesmialosci I nie tyle niesmialosci do kobiet niesmialosci akurat do tej jedyne Ciagle myslalem ze jest zbyt atrakcyjna dla mnie tak zwane " nie dla psa kielbas " Tez bylo dla niej to uciazliwe jak sie potem po wielu miesiacach dowiedzialem Ale wlasnei to ona robila kazy pierwszy krok A sex na necie Tez od tego zaczolem bo w realu sie obawialem I musze powiedziec ze to byl doskonaly pomysl poznalismy przez net swoje pragnienia te wielkie i te male tu nie bylo zawstydzenia Dlatego mysle ze teraz sex jest tak bardzo u nas udany na wiele spraw w realu potrezba bylo by znacznie wiecej czasu niz tu na necie Tu bez zawstydzenia wiele sobei powiedzielismy Wiecej niz potrafilismy w realu Z braku mozliwosci na czeste spotkania po prostu nasza otwartosc na kazdy temat w realnym swiecie zawsze ucieklaa kazde spotkanie bylo jak otwieranei sie na nowo Dlatego mysle ze z nim jest jak ze mna bylo po prostu obawia sie w realu na jaki kolwiek krok z obawy o odtracenie o brak zaakceptowania Dlatego zacznij o tych trudnych sprawach rozmawiac tu na necie Uwierz pomoze jak mi pomoglo :d Pozdrawiam
Sprawa wyglada ja ze mna Do niczego ja nie dazylem z czystej wielkiej niesmialosci I nie tyle niesmialosci do kobiet niesmialosci akurat do tej jedyne Ciagle myslalem ze jest zbyt atrakcyjna dla mnie tak zwane " nie dla psa kielbas " Tez bylo dla niej to uciazliwe jak sie potem po wielu miesiacach dowiedzialem Ale wlasnei to ona robila kazy pierwszy krok A sex na necie Tez od tego zaczolem bo w realu sie obawialem I musze powiedziec ze to byl doskonaly pomysl poznalismy przez net swoje pragnienia te wielkie i te male tu nie bylo zawstydzenia Dlatego mysle ze teraz sex jest tak bardzo u nas udany na wiele spraw w realu potrezba bylo by znacznie wiecej czasu niz tu na necie Tu bez zawstydzenia wiele sobei powiedzielismy Wiecej niz potrafilismy w realu Z braku mozliwosci na czeste spotkania po prostu nasza otwartosc na kazdy temat w realnym swiecie zawsze ucieklaa kazde spotkanie bylo jak otwieranei sie na nowo Dlatego mysle ze z nim jest jak ze mna bylo po prostu obawia sie w realu na jaki kolwiek krok z obawy o odtracenie o brak zaakceptowania Dlatego zacznij o tych trudnych sprawach rozmawiac tu na necie Uwierz pomoze jak mi pomoglo :d Pozdrawiam
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci
!!!!!!!!!!!!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 360 gości