stereotypy
Moderator: modTeam
stereotypy
na poczatek - witam wszystkich bardzos serdecznie. dawno nie odwiedzalem tego forum...sporo sie zmienilo :551:
zeby nie trzymac Was w niepewnosci i dac szanse wykazac sie swoja inteligencja spoleczna mowie o co chodzi :570:
wsrod kobiet, zarowno jak i mezczyzn kraza stereotypy o subkulturach, zawodach... i lysinie:)
kobiety twierdza, ze informatycy sa nudni (naleze do tego plemienie ale nie uwaza sie za nudziarza:), lysi sa namietni w lozku(jakos tak)... mezczyzn twierdza ze blondynki sa glupie, rude namietne a brunetki wredne...
ile z tego jest prawda? piszcie jesli macie jakies uprzedzenia badz znacie innej bardziej bezsensowne stereotypy:)
pzdr.
zeby nie trzymac Was w niepewnosci i dac szanse wykazac sie swoja inteligencja spoleczna mowie o co chodzi :570:
wsrod kobiet, zarowno jak i mezczyzn kraza stereotypy o subkulturach, zawodach... i lysinie:)
kobiety twierdza, ze informatycy sa nudni (naleze do tego plemienie ale nie uwaza sie za nudziarza:), lysi sa namietni w lozku(jakos tak)... mezczyzn twierdza ze blondynki sa glupie, rude namietne a brunetki wredne...
ile z tego jest prawda? piszcie jesli macie jakies uprzedzenia badz znacie innej bardziej bezsensowne stereotypy:)
pzdr.
Mialam doczynienia z wieloma informatykami. Moje kochanie tez to studiuje - i bynajmniej nie jest nudny. Wręcz przeciwnie - pomyslowosci mu nie brakuje...
Co do kobiet - sama czasem sie smieje jak odwale cos glupiego, ze "no przeciez jestem blondynka"
Ale ogolnie uwazam, ze ten stereotyp jest beznadziejny...
Zreszta w ogole stereotypy to klamliwa rzecz - wg. mnie...
Edit:
Offtopic - zauwazylam w innym topicu, ze tez sluchasz Lony
Malo popularny jest, a przeciez tak zajebisty!
Co do kobiet - sama czasem sie smieje jak odwale cos glupiego, ze "no przeciez jestem blondynka"
Zreszta w ogole stereotypy to klamliwa rzecz - wg. mnie...
Edit:
Offtopic - zauwazylam w innym topicu, ze tez sluchasz Lony
Malo popularny jest, a przeciez tak zajebisty!
Stereotypy a wyznawane poglądy to dwie rózne rzeczy...
Jak ktoś wierzy w stereotypy ( nie wiem skad wytrzasnąłeś tekst o łysych w łozku
) to jego problem... wystarczy trochę pożyć i już stereotypy się same weryfikują ...
Nie twierdzę że są wyssane z palca, bo niektóre się potwierdzają, ale to zależy od przypadku a nie jest i nie tworzy reguły ...
Zalezy jeszcze kto wypowiada takie opinię np o informatykach ... dla laski co sie kasa, fura, komóra i 'telwizory' licza to sorry ...
To i tyle w temacie:)
:564:
Jak ktoś wierzy w stereotypy ( nie wiem skad wytrzasnąłeś tekst o łysych w łozku
Nie twierdzę że są wyssane z palca, bo niektóre się potwierdzają, ale to zależy od przypadku a nie jest i nie tworzy reguły ...
Zalezy jeszcze kto wypowiada takie opinię np o informatykach ... dla laski co sie kasa, fura, komóra i 'telwizory' licza to sorry ...
To i tyle w temacie:)
:564:
bleeeeeeeeeeeee
eng pisze:dla laski co sie kasa, fura, komóra i 'telwizory' licza to sorry ...
:564:
stary ale teraz jest ten swiat tak zlozony... nic tylko kasa... masz kase masz wszystko... na 10 panienek 8 Ci powie ze kocha itp... ciezko znalezc taka co na kase nie leci... w moim wieku zuje sie jeszcze na utrzymaniu rodzicow (choc ja tez pracuje) a laski juz leca na forse i patrza jaka Ci mamusia bryczke kupila... beznadzieja... od takich trzymam sie z daleka... zwykle... nie bede sie wyrazal... raz mnie taka rozkrecila i nie bylo fajnie... a co do stereotypow to slyszalem ze blondyni wymiataja w lozku, sa najlepsi i w ogóle (nie zebym ja byl blondynem, ach ta skromnosc)
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
No prosze ! jak sie rogadali Ci coi rozgadać sie nie powinni bo i cóz mozna powiedziec , albo ile mozna powiedzieć na ten temat jak sie ma lat 20 , albo ma sie w zyciu jedną kobiete
(tu prosze sie nie obrazac ) :564:
Znim jednak napisze cos wiecej to też napisze ze wszedzie sa wyjątki a czasami nawet dos liczne , stereotypy nie wzieły sie z niczego !! to nie jest tak ze ktos sie coś wymyslił a reszta to powtarza !
Informatycy ------ tak są nudni nie wszyscy ale wiekszosć , to mogę potwierdzić
blondynki --------- oczywiscie tu też jest wiele racji
Rude --------- oj jak najbardziej
brunetki ------------- a i owszem
wszystkie jednak też potrafia być słodkie i niech tak zostanie ! :547:
Nic .....nie beierze sie z nczego

Znim jednak napisze cos wiecej to też napisze ze wszedzie sa wyjątki a czasami nawet dos liczne , stereotypy nie wzieły sie z niczego !! to nie jest tak ze ktos sie coś wymyslił a reszta to powtarza !
Informatycy ------ tak są nudni nie wszyscy ale wiekszosć , to mogę potwierdzić
blondynki --------- oczywiscie tu też jest wiele racji
Rude --------- oj jak najbardziej
brunetki ------------- a i owszem

wszystkie jednak też potrafia być słodkie i niech tak zostanie ! :547:
Nic .....nie beierze sie z nczego

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
Informatycy to bardzo wesola grupa spoleczna z wielkim poczuciem humoru. Nie nalezy tylko mylic informatyka z serwisantem - to dwie calkowicie rozne osoby.
myslalem, ze to rude jest wredne
(oczywiscie nic nie mam do osob o tym kolorze wlosow)
pozdrawiam
myslalem, ze to rude jest wredne

(oczywiscie nic nie mam do osob o tym kolorze wlosow)
pozdrawiam
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
[quote="krzys"]No prosze ! jak sie rogadali Ci coi rozgadać sie nie powinni bo i cóz mozna powiedziec , albo ile mozna powiedzieć na ten temat jak sie ma lat 20 , albo ma sie w zyciu jedną kobiete
(tu prosze sie nie obrazac ) :564:
[quote]
no i znowu... ja nie wiem, Ty masz jakies niespelnione ambicje?? zachowujesz sie jak ja gdy pierwszy swoj raz przezylem, tez myslalem ze juz wszystko wiem o sexie, a Ty widze, ze jakis goru chcialbys byc, bo sie pare(-nascie, -dziesiat, -set, tysiecy, milionow, sory jezeli Cie obrazilem i zanizylem liczbe) razy kochales z kobietami... stary ucz, chce byc Twoim uczniem, od dzisiaj normalnie moj goru... bede zyl teraz wedlug Twojej zasady: ja wiem wszystko najlepiej, jak ktos sie ze mna nie zgadza, albo ma wlasne zdanie, ktore mi nie odpowiada to gowno wie, a jak jest mlodszy to juz w ogóle nadaje sie do pchania tramwaju!! ja nie wiem czemu do tej pory Cie nie spotkalem, gdzie sie podziewales cale moje zycie??!! gdybym spotkal Cie wczesniej teraz moze i ja bylbym czyims goru, a tak narazie moge robic u Ciebie conajwyzej za pacholka i nosic Twa pelerynke za Toba... kurcze jestes taki ekstra... wszechwiedzacy, znajacy sie na wszystkim, a na kobietach w szcegolnosci, one nie maja dla Ciebie tajemnic... zreszta jak moglyby miec skoro juz chyba wszystkie ze swojego miasta miales... Casanova przy Tobie to jakas popierdolka...jak to dobrze, ze wreszcie bede mial sie od kogo uczyc... wreszcie... moze za pare lat bede mogl nawet jakiemus "gowniarzowi 20 letniemu" powiedziec jaki to on jest ciemny i ze w ogóle nic o zyciu nie wie, a tym bardziej o milosci, tak bo to ja wiem wszystko i jestem the besciak... musze sie mojej Ukochanej pochwalic, ze mam nowego mistrza i moze za pare lat dorownam mu jego inteligencja i sprytem i stane sie tak dobry w lozku jak on... przepraszam choc w polowie tak dobry, bo Tobie oczywiscie O Panie nikt nie dorowna... ucieszy sie moj Kwiatuszek, ze wreszcie pobiore jakies nauki i przestane byc taki cienki w lozku i sie na zyciu poznam... O dzieki Ci Wielki Krzysiu... Apel do ludzi w moim lub mlodszym wieku: chwalmy Krzysia, od niego mozemy poznac tejemnice wszechswiata... skladam hold Twej osobie majac nadzieje, ze przyjmiesz go od takiej marnej istoty jaka jestem...

[quote]
no i znowu... ja nie wiem, Ty masz jakies niespelnione ambicje?? zachowujesz sie jak ja gdy pierwszy swoj raz przezylem, tez myslalem ze juz wszystko wiem o sexie, a Ty widze, ze jakis goru chcialbys byc, bo sie pare(-nascie, -dziesiat, -set, tysiecy, milionow, sory jezeli Cie obrazilem i zanizylem liczbe) razy kochales z kobietami... stary ucz, chce byc Twoim uczniem, od dzisiaj normalnie moj goru... bede zyl teraz wedlug Twojej zasady: ja wiem wszystko najlepiej, jak ktos sie ze mna nie zgadza, albo ma wlasne zdanie, ktore mi nie odpowiada to gowno wie, a jak jest mlodszy to juz w ogóle nadaje sie do pchania tramwaju!! ja nie wiem czemu do tej pory Cie nie spotkalem, gdzie sie podziewales cale moje zycie??!! gdybym spotkal Cie wczesniej teraz moze i ja bylbym czyims goru, a tak narazie moge robic u Ciebie conajwyzej za pacholka i nosic Twa pelerynke za Toba... kurcze jestes taki ekstra... wszechwiedzacy, znajacy sie na wszystkim, a na kobietach w szcegolnosci, one nie maja dla Ciebie tajemnic... zreszta jak moglyby miec skoro juz chyba wszystkie ze swojego miasta miales... Casanova przy Tobie to jakas popierdolka...jak to dobrze, ze wreszcie bede mial sie od kogo uczyc... wreszcie... moze za pare lat bede mogl nawet jakiemus "gowniarzowi 20 letniemu" powiedziec jaki to on jest ciemny i ze w ogóle nic o zyciu nie wie, a tym bardziej o milosci, tak bo to ja wiem wszystko i jestem the besciak... musze sie mojej Ukochanej pochwalic, ze mam nowego mistrza i moze za pare lat dorownam mu jego inteligencja i sprytem i stane sie tak dobry w lozku jak on... przepraszam choc w polowie tak dobry, bo Tobie oczywiscie O Panie nikt nie dorowna... ucieszy sie moj Kwiatuszek, ze wreszcie pobiore jakies nauki i przestane byc taki cienki w lozku i sie na zyciu poznam... O dzieki Ci Wielki Krzysiu... Apel do ludzi w moim lub mlodszym wieku: chwalmy Krzysia, od niego mozemy poznac tejemnice wszechswiata... skladam hold Twej osobie majac nadzieje, ze przyjmiesz go od takiej marnej istoty jaka jestem...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
___ToMeK___ pisze:Informatycy to bardzo wesola grupa spoleczna z wielkim poczuciem humoru. Nie nalezy tylko mylic informatyka z serwisantem - to dwie calkowicie rozne osoby.
myslalem, ze to rude jest wredne
(oczywiscie nic nie mam do osob o tym kolorze wlosow)
pozdrawiam
sam chodzilem do klasy informatycznej i Ci co na hakerow szli raczej weseli nie byli...zreszta reszta znajomych ktorych mialem i byli jakimis ekstra informatykami (a nie takimi co sie za nich uwazaja, bo przeczytali instrukcje Windowsa[nie mowie tu o Tobie Tomek, bo nie wiem do ktorej grupy sie zaliczasz]) raczej takie jakies dziwne dzieci zapatrzone w monitor i ozywajace dopiero wtedy gdy sie rzucalo haslo "komp"... imprezy znimi raczej nie byly ciekawe, siedzieli i gadali ze soba... raz widzialem jak sie taki smiszny huderlaczek co dopiero sprzed kompa zszedl schlal bo probowal pokazac ze on sie umie bawic jak wszyscy... no ale mu nie wyszlo... no ale bylo i paru takich co o komputerach mieli wielkie pojecie i sie tym pasjonowali a nie byli wcale nudni... zreszta pojecie nudni jest szerokie, bo dla mnie nudna moze byc osoba co na imprezie stoi w koncie z kims i zanudza ta druga osobe nowinkami komputerowymi, natomiast dla innych to moze byc zajebiscie ciekawe... (sorka za slowko niecenzuralne) wiec te stereotypy moga byc prawdziwe ale zalezy jak na to spojrzec...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
Haribo
czytajac Twe posty musle iz Ty masz jakies kompleksy z sobą .
Co bowiem chciałes przekazac Ty mpostem który napisałes , po pierwssze nie jest on na temat po drugie nie mam też najmniejszesgo sensu , zobacz sam >>> weszłes tu niedawno , masz kilka postów na swym koncie , a chcesz mnie oceniać od tego momentu , przeczytaj moje wszystkie posty to moze zrozumiesz , ale nie sadzę , widze bowiem iż piszesz pod wpływem emocji i nie potrafisz zrozumiec jak ktos sie zwraca do ludzi młodszych od siebie o 20 lat nie majac do nich o to pretensji ze widza swiat tak jak widza , sugerujac im ze sie zmieni bardzo wiele ! a odbierasz to jako moje was ponizanie i wmawiasz mi iz traktuje was jak gówniarzy , tak Ty jestes gówniarz! bo to widać po twojej wypowiedzi wszystko Cie drazni kazda wypowiedz która nie jest po twej mysli a szczegolnie jak ktos jest starszy !
Powiedz mi jak mozesz Ty sie wypowiadac na temat stereotypów mając lat 19 jak , ile znałes kobiet rudych , ile bladynek , ile brunetek ile
choc słowo znać jest tu nie do konca dobre ! zapytam ile ich poznałes
? Wiodzisz starsi zyjąc o 10-20 lat dłuzej na swej zyciowej drodze poznali ich troche , wiec i coś mogą powiedziec , szczegulnie jak sie nad tym zastanawiali , no bo np . jezeli spotyka sie 20 kobiet rudych a z nich 15 jest namietnych
i wcale by to stwierdzic nie trzeba z nimi isc do łózka
ale ty taki madry jestej to sam wiesz o tym ! to mozna sie podpisac pod takim sterteotypem
Ja bynajmniej mogę ! i mogę cos na ten temat powiedziec ! Nie wiem po co sie zucasz , kazdy 19 latek nic nie wie o zyciu ,albo wie bbaaardzo mało! ale tez kazdy normalny o tym wie , albo powinien wiedziec i sie nie zuca
jak wesz! :547:
Haribo .... a moze ty i o wychowani dzieci też wiesz najlepiej , albo inaczej lepiej odemnie co
kazdy wiek ma swoje prawa , ty jestes w wieku buntu przeciwko wszystkiemu i wszystkim ! i wyraznie dajesz temu tu znak , jak sie na czymś nie znasz , albo znasz słabo , to nie zazucaj innym przemądzalstwo , bo to nie o to chodzi ! sam jak dojdziesz do 30 zobaczysz jak wszystko sie zmienia i jak wiele racji miał --KRZYS !

Co bowiem chciałes przekazac Ty mpostem który napisałes , po pierwssze nie jest on na temat po drugie nie mam też najmniejszesgo sensu , zobacz sam >>> weszłes tu niedawno , masz kilka postów na swym koncie , a chcesz mnie oceniać od tego momentu , przeczytaj moje wszystkie posty to moze zrozumiesz , ale nie sadzę , widze bowiem iż piszesz pod wpływem emocji i nie potrafisz zrozumiec jak ktos sie zwraca do ludzi młodszych od siebie o 20 lat nie majac do nich o to pretensji ze widza swiat tak jak widza , sugerujac im ze sie zmieni bardzo wiele ! a odbierasz to jako moje was ponizanie i wmawiasz mi iz traktuje was jak gówniarzy , tak Ty jestes gówniarz! bo to widać po twojej wypowiedzi wszystko Cie drazni kazda wypowiedz która nie jest po twej mysli a szczegolnie jak ktos jest starszy !
Powiedz mi jak mozesz Ty sie wypowiadac na temat stereotypów mając lat 19 jak , ile znałes kobiet rudych , ile bladynek , ile brunetek ile






Haribo .... a moze ty i o wychowani dzieci też wiesz najlepiej , albo inaczej lepiej odemnie co
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
na pewno w pewnym sensie stereotypy skąd się biorą. Bo przecież to nie jest tak, że ktoś sobie powiedział iż tak jest i tak po prostu zostało. Choć znowu nie warto myśleć takimi kategoriami. Bo może ta osoba którą poznajemy jest właśnie wyjątkiem od tego stereotypu. Lepiej poznać bliżej i wtedy można się przekonać jak to z tym jest. Jeżeli chodzi o informatyków to znam ledwie dwóch i raczej nie są nudni. Chociaż może za często rozmawiają poważnym informatycznym językiem
, no ale tylko tyle można im zarzucić.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Wiecie, co mi się w Triniti strasznie podoba?
Jest nowy topik, robi się dym, ludzie się kłócą na śmierć i życie, nagle wpada po weekendzie Triniti i... jakby w ogóle dymu nie zauważyła. Normalnie jakby jej posty z topiku powycinało. Wraca jakby nigdy nic do tematu, do rzeczy. Zauważyliście?
Triniti :564: Ubóstwiam taki charakter, serio
Jest nowy topik, robi się dym, ludzie się kłócą na śmierć i życie, nagle wpada po weekendzie Triniti i... jakby w ogóle dymu nie zauważyła. Normalnie jakby jej posty z topiku powycinało. Wraca jakby nigdy nic do tematu, do rzeczy. Zauważyliście?
Triniti :564: Ubóstwiam taki charakter, serio
Jesteście tego pewni Mrto i HC
?
- to zupełnie inne sytuacje niż dyskurs na forum (więc Trójeczko bez jakiejkolwiek urazy proszę), ale przerabiałem jakieś moje poważne próby rozmowy, albo głębokie w moim przekonaniu myśli, którymi chciałem się podzielić, czy choćby banalną malutką "kłutnijkę" i dostanie między oczy pytaniem: co zjemy na obiad?, albo co będziemy robić wieczorem? - i .... obecnie jużem tylko rad, że mnie od siebie uwolniła, a regularne ciepłe obiadki mam w ... głębokim poważaniu - stosując klasyczne niedomówienie.
ps - to tak tytułem ciekawego offtopikowania, którego jestem miłośnikiem
:564:
- to zupełnie inne sytuacje niż dyskurs na forum (więc Trójeczko bez jakiejkolwiek urazy proszę), ale przerabiałem jakieś moje poważne próby rozmowy, albo głębokie w moim przekonaniu myśli, którymi chciałem się podzielić, czy choćby banalną malutką "kłutnijkę" i dostanie między oczy pytaniem: co zjemy na obiad?, albo co będziemy robić wieczorem? - i .... obecnie jużem tylko rad, że mnie od siebie uwolniła, a regularne ciepłe obiadki mam w ... głębokim poważaniu - stosując klasyczne niedomówienie.
ps - to tak tytułem ciekawego offtopikowania, którego jestem miłośnikiem
:564:

To może podumaj jeszcze troszkę, bo nie życzę Ci HC byś przerabiał sytuacje, które opisałem i poniewczasie wspomniał moje słowa.
Dopowiadając po takich pytaniach wpadałem w katalog najprzeróżniejszych stanów - od totalnej qr..., przez śmiech z samego siebie, z niej, aż w końcu przestałem liczyć na intelektualny kontakt (nie wspominając o duchowym) - padło to na moją psychikę, w konsekwencji na codzienne zachowanie - i to był początek końca.
Potem już tylko pozostawało się uporać z nowym wcieleniem "rogacza" w najszerszym tego słowa rozumieniu i w licznych jego płaszczyznach - i wrócić do "normalnej głupawki".
Ale pora kończyć offtopik do offtopiku.
Wracając do tematu - stereotypy to moim zdaniem bzdury na resorach, każdy człowiek jest inny, a one upraszczają - spłycając przez to - nasze postrzeganie świata i ukrywają niuanse, które jak sądze są najsmaczniejszymi kąskami tortu naszego życia.
Howgh :564:
Dopowiadając po takich pytaniach wpadałem w katalog najprzeróżniejszych stanów - od totalnej qr..., przez śmiech z samego siebie, z niej, aż w końcu przestałem liczyć na intelektualny kontakt (nie wspominając o duchowym) - padło to na moją psychikę, w konsekwencji na codzienne zachowanie - i to był początek końca.
Potem już tylko pozostawało się uporać z nowym wcieleniem "rogacza" w najszerszym tego słowa rozumieniu i w licznych jego płaszczyznach - i wrócić do "normalnej głupawki".
Ale pora kończyć offtopik do offtopiku.
Wracając do tematu - stereotypy to moim zdaniem bzdury na resorach, każdy człowiek jest inny, a one upraszczają - spłycając przez to - nasze postrzeganie świata i ukrywają niuanse, które jak sądze są najsmaczniejszymi kąskami tortu naszego życia.
Howgh :564:

lorenz... tylko nie chodziło mi wcale o treść jej postu (choć nie uważam tego za nie-prawdę, no i każdy ma swoje zdanie) tylko o to, że nawiązuje do tematu podczas gdy wszyscy inni są zajęci jakimiś offtopikowymi głupotami... no!
:564:
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Jasne HC kumam o co Tobie i Mrcie chodziło - a mi chodziło tylko o to, że i przesadne opanowanie, spokój, porządność, trzymanie się kolein topiku, czy życia - może być nudne.
Podkreślam przesadne i to że opisałem swoją historyjkę dla ilustracji moich tez.
Ale dosyć - bo to już 3ój piętrowy offtopik i dostaniemy bana z miejsca :568: .
Piwko dla wszystkich, a przede wszystkim dla Trójeczki.
:564:
A jedyny stereotyp z jakim się zgadzam, to ten, że stereotypy to bzdety - a jeśli takiego nie ma, to będę starał się go upowszechnić, choćby na forum.
Podkreślam przesadne i to że opisałem swoją historyjkę dla ilustracji moich tez.
Ale dosyć - bo to już 3ój piętrowy offtopik i dostaniemy bana z miejsca :568: .
Piwko dla wszystkich, a przede wszystkim dla Trójeczki.
:564:
A jedyny stereotyp z jakim się zgadzam, to ten, że stereotypy to bzdety - a jeśli takiego nie ma, to będę starał się go upowszechnić, choćby na forum.

Oj ale klikamy sobie teoretycznie - przykłady proszę - i to takie, od których nie ma wyjątków, których innymi słowy nie mógłbym ja i podbnie myślący podważyć.
Chyba że przyjmiemy konkluzję, że stereotypy z definicji zawierają w sobie margines wyjątków, odstępstw itp.
"...Jeśli tak, to ja przepraszam Wodzu..." :562:
(to cytacik z Antresolki Profesorki Nerwosolki - kojarzy ktoś??? - tak w nawiązaniu do lektur dzieciństwa)
edit - psiakostka kolejny offtopik - Krzysiu wyjechałeś do Argentyny really :566: , a co naszym piwkiem :567:
Chyba że przyjmiemy konkluzję, że stereotypy z definicji zawierają w sobie margines wyjątków, odstępstw itp.
"...Jeśli tak, to ja przepraszam Wodzu..." :562:
(to cytacik z Antresolki Profesorki Nerwosolki - kojarzy ktoś??? - tak w nawiązaniu do lektur dzieciństwa)
edit - psiakostka kolejny offtopik - Krzysiu wyjechałeś do Argentyny really :566: , a co naszym piwkiem :567:
Ostatnio zmieniony 11 lis 2004, 21:24 przez lorenzen, łącznie zmieniany 1 raz.

Najlepsza metoda: mieć własne "stereotypy", a konkretniej utarty pogląd przez doświadczenie na pewne sprawy...
ja na przykład (postaram się) nigdy więcej nie mieć do czynienia z facetem spod panny, Boże... koszmar! (choć komuś innemu na pewno by się spodobało...)
A i jeszcze jedno... ja też jestem informatykiem.. ale piję, imprezuję jak normalny człowiek, nie zanudzam... tylko na słowo komp rzeczywiście reaguję żywiołowo, ale to takie zboczenie...
Pzdr
ja na przykład (postaram się) nigdy więcej nie mieć do czynienia z facetem spod panny, Boże... koszmar! (choć komuś innemu na pewno by się spodobało...)
A i jeszcze jedno... ja też jestem informatykiem.. ale piję, imprezuję jak normalny człowiek, nie zanudzam... tylko na słowo komp rzeczywiście reaguję żywiołowo, ale to takie zboczenie...
Pzdr
... you bleed just to know you're alive ...
informatycy sa nudni
tak samo jak lekarze, prawnicy, ekonomisci czy inni spejcalisci - ten typ tak ma - ze jak wejda miedzy przecietnych ludzi spoza swojej grupy to ak cos powiedza to nic sie nie kapuje - w dodatku to nudne
to prawda ze dzuo jest komputerowcych Geek'ow co to siedza 24/7 przed kompem
ale jest tez pelno takich od samochodow, pilki noznej , sexu
, czy innych hobby
ciekawe o czym pogadac z przecietnym skaterem ? jak to wali triki na pajpie i hip-hopie ? ups sory panienki teraz na to leca - nie na nudnych informatykow czy prawnikow ( a pamietasz sprawe kowalski kontra nowak w bialymstoku o 2 miedzei krasule ?
to nie sztuka byc nudnym - wystarczy miec ograniczone zainteresowania, horyzonty, byc nieco apodyktycznym, troszke megalomani - ja sie znam naj lpeiej i zaraz ci to udowodnie (prawie kazdy specjalista ma ten brzydki nawyk)
nie uwazam ze jakas grupa zawodowa jest nudna - (informatycy czesto przerazaja ludzi bo to technomaniacy czesto - a ludzie sie boja techniki
uwazam ze to ludzie przewzznie sa nudni
wystarczy wejsc na czat i zapytac 10 dziewczyn z brzegu w wieku 18-24 lat (studentki ale niekoniecznie) czym sie interesuja - odpowedz w 8,5 na 10 bedze - muzyka sport czasem taniec, imprezy faceci :546:
to psinco a nie zainteresowania - to tylko sposob na mile acz bezproduktywne spedzanie zycia
mozna sie muzyka interesowac (zbierac plyty czytac biografie itp a nei tylko techno i jazdaaaaa
ojej ksiazki czytasz ? to takie nudne - nudny jestes
brzmi znajomo ?
PS jestem zawodowym informatykiem ale wolalbym byc slusarzem, ciesla, tokarzem - uwielbiam spawac, ciac, toczyc , frezowac, ojciec mowi ze minalem sie z powolaniem
czy jestem nudny ? :570:
tak samo jak lekarze, prawnicy, ekonomisci czy inni spejcalisci - ten typ tak ma - ze jak wejda miedzy przecietnych ludzi spoza swojej grupy to ak cos powiedza to nic sie nie kapuje - w dodatku to nudne
to prawda ze dzuo jest komputerowcych Geek'ow co to siedza 24/7 przed kompem
ale jest tez pelno takich od samochodow, pilki noznej , sexu

ciekawe o czym pogadac z przecietnym skaterem ? jak to wali triki na pajpie i hip-hopie ? ups sory panienki teraz na to leca - nie na nudnych informatykow czy prawnikow ( a pamietasz sprawe kowalski kontra nowak w bialymstoku o 2 miedzei krasule ?
to nie sztuka byc nudnym - wystarczy miec ograniczone zainteresowania, horyzonty, byc nieco apodyktycznym, troszke megalomani - ja sie znam naj lpeiej i zaraz ci to udowodnie (prawie kazdy specjalista ma ten brzydki nawyk)
nie uwazam ze jakas grupa zawodowa jest nudna - (informatycy czesto przerazaja ludzi bo to technomaniacy czesto - a ludzie sie boja techniki

uwazam ze to ludzie przewzznie sa nudni
wystarczy wejsc na czat i zapytac 10 dziewczyn z brzegu w wieku 18-24 lat (studentki ale niekoniecznie) czym sie interesuja - odpowedz w 8,5 na 10 bedze - muzyka sport czasem taniec, imprezy faceci :546:
to psinco a nie zainteresowania - to tylko sposob na mile acz bezproduktywne spedzanie zycia
mozna sie muzyka interesowac (zbierac plyty czytac biografie itp a nei tylko techno i jazdaaaaa
ojej ksiazki czytasz ? to takie nudne - nudny jestes
brzmi znajomo ?
PS jestem zawodowym informatykiem ale wolalbym byc slusarzem, ciesla, tokarzem - uwielbiam spawac, ciac, toczyc , frezowac, ojciec mowi ze minalem sie z powolaniem
czy jestem nudny ? :570:
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 308 gości