
Czy lubicie smsy?
Moderator: modTeam
Czy lubicie smsy?
Czy lubicie (raczej dziewczyny) być zasypywane sygnałkami i smsami? To jest raczej troszke męczace, ale jak robi to ktos, kto Wam sie podoba
?

ja uwielbiam bo wtedy czuje ze tej drugiej osobie zalezy i ze czesto o mnie mysli
jeszcze nigdy sie nie zdarzylo zeby osiagnelo to taki poziom zeby zaczelo mnie to denerwowac 

Ostatnio zmieniony 02 lis 2004, 18:43 przez Elspeth, łącznie zmieniany 1 raz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Elspeth dokładnie tak samo to odbieram, jeśli są to smski i sygnałki od mojego Tygryska to choćbym miała zły nastroj to zaraz mi się poprawia, bo wiem, że właśnie w tej chwili o mnie myśli. Ja odpowiadając mu także o nim myślę. Pamiętam że na początku w przeciągu chyba półtora tygodnia zasypał mnie ponad 100 smsów, bo nie miałam netka, więc komórka była naszym jedynym źródłem kontaktu.
Pora nie ma nic do rzeczy... Ale puszczanie sygnałków non stop prze zcały dzień moze w koncu zaczać męczyć. Albo wysyłanie bezsensownych sms, na ktore przydałoby sie odpisać, bo glupio tego nie zrobić. (A jak sie odpisuje ciagle to potem rachunek przeraża) Ale jak na razie to nie miałem jeszcze takich problemów z nikim.
Lubię jak jakaś fajna dziewczyna tak od siebie pusci mi sygnałka... miło wiedziec, ze ktoś o mnie pamięta
Lubię jak jakaś fajna dziewczyna tak od siebie pusci mi sygnałka... miło wiedziec, ze ktoś o mnie pamięta

Tak, tak, rachunek
skąd ja to znam, ale jeśli komuś na kimś zależy to na to nie patrzy, zaczyna się tylko streszczać w smsach. Ja kiedyś sobie ze znajomym, bardzo sympatycznym dzień w dzień puszczałam sygnałki po kilka razy dziennie, to było bardzo miłe. Denerwują mnie tylko smsy od osób z którymi nie mam o czym pisać. Ale ogólnie lubię dostawać i pisać smsy. Pewnie wyda wam się to dziwne, ale właśnie przez smsy poznałam najlepszego przyjaciela 
Czesto jak stoję w korku wysyłam smski do znajomych. Przynajmniej jest to jakaś rozrywka
A ja jak siedzę w pracy i się strasznie nudzę

Ale lubię też dostawać sygnałki i smsy, ale jednak byleby nie zadużo tych sygnałów, smsy mogą być, ale jak sie dostaje co godzinę -> od tej samej osoby albo co chwile przez dłuższy czast to moze cie trafić :570:
Re: Czy lubicie smsy?
Kemot pisze:Czy lubicie (raczej dziewczyny) być zasypywane sygnałkami i smsami? To jest raczej troszke męczace, ale jak robi to ktos, kto Wam sie podoba?
sygnałami niekoniecznie, sms'ami tak
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
U mnie tak samo jak u Foxy: sygnały błee, esiki jak najbardziej
Szczególnie takie kochane na dobranoc.
Mój najwyższy rachunek wyniósł 1380 zł przy 90 minutach darmowych. Normą były rachunki po 800 zł. W szczycie nie wystarczało wykupienie 500-esemesowego pakietu.
Ale to za kadencji takiego jednego. Coś mi się z głową porobiło wtedy negatywnego. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno: moje rachunki opłacał szef
Mój najwyższy rachunek wyniósł 1380 zł przy 90 minutach darmowych. Normą były rachunki po 800 zł. W szczycie nie wystarczało wykupienie 500-esemesowego pakietu.
Ale to za kadencji takiego jednego. Coś mi się z głową porobiło wtedy negatywnego. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno: moje rachunki opłacał szef
Ja wykupiłem pakiety mistrza klawiatury w POPIe i zasypuje moja dziewczyne samemu wymyslanymi wierszykami codziennie okolo 10 do tego jeszcze kilka słów od siebie i wychodzi jeszcze wieczorem na dobranoc kilka i do samego snu tez jeden,niby duzo,ale mówi że to się jej podoba,więc polecam jako dobry środek na nabijanie plusów u naszych kochanych
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 360 gości