Nie zogdzić się a potem żalowac......

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Nie zogdzić się a potem żalowac......

Postautor: Kemot » 11 paź 2004, 20:41

Zdażyło wam się nie zgodzić się na bycie razem, a potem tego żałować?? :567: Ja właśnie mam taka sytuacje. Nie jest wesoło. Sam nei wiem co teraz robić. :567:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 paź 2004, 20:50

No coz, trzeba tak wyborow dokonywac by potem jak najmniej ich zalowac...
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 11 paź 2004, 20:59

zdazylo sie ale ona miala 14 lat i wcale nie załuje domyślacie się pewnie czemu :D
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
Aribeth
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 28 wrz 2004, 21:04
Skąd: Wrocław
Płeć:

a

Postautor: Aribeth » 11 paź 2004, 21:09

biedaczek wiem co to znaczy ale zawsze mozna jakos to odkrecic zawsze jest jakies wyjscie
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 11 paź 2004, 21:16

Postaram się, ale chyba będzie cieżko :550:
Dobra Znajoma
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 07 paź 2004, 20:03
Płeć:

Postautor: Dobra Znajoma » 11 paź 2004, 23:08

Kemot ja też teraz próbuje coś odkręcić, i jest ciężko, ale staram sie :D
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 12 paź 2004, 09:39

też tak kiedys mialem
ale tak to już jest w zyciu
trzeba doknywac wyborow ktore czasami okazuja sie fatalne w skutkach
najwazniejshe to nie zalamywac i nie poddawac sie :]
sprobuj to naprawic kemot
a jak sie nie uda to trudno
w zyciu bedziesh mial jeszce dusho okazji
i powinienies sie skupic na tym aby ich nie zapsuc tak jak tej :P
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 12 paź 2004, 11:21

zrob krok do tyłu
i powiedz co czujesz
ot tak..!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 12 paź 2004, 13:22

Będę miał to samo :(
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 12 paź 2004, 14:35

Rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". A przede wszystkim nie zagłębiać się w "co by było gdyby..." i nie myśleć "dlaczego...". Co się stało to się nie odstanie. Wiem, że to może być męczące... Może spróbuj do tej osoby zagadać... powiedzieć, że to była nie do końca przemyślana decyzja, że jednak tego chcesz, itp. (oczywiście jeśli istnieje jeszcze szansa). A nóż się uda! Jeśli nie... To cóż... nie ma innej drogi, jak żyć dalej.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 12 paź 2004, 18:49

nie zgodze sie z poprzednia wypowiedzia :[
nie myslec co by bylo gdyby - ok
ale nie myslec dlaczego - nie
lepiej zastanowic sie dlaczego sie popelnilo ten blad i pomyslec co zrobic aby go nie powtorzyc
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 12 paź 2004, 21:12

Narazie staram się coś z tym zrobić, chodzi o to, ze ta osoba w ogóle juz ze mną nie rozmawia, ponieważ ja sie na to nie zgodziłem a potem powiedziałem że przemyślałem to i sie myliłem. To ją zdenerwowało i jest troche źle. A załamać sienie trudno. Na pewno przejdzie, ale to mnei bardzo męczy. :567:
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 12 paź 2004, 21:20

Kazdy dokojuje w życiu wyborów. Nigdy nie mamy do końca pewności czy są one trafne. Takie życie...
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 12 paź 2004, 22:27

mariusz pisze:Kazdy dokojuje w życiu wyborów. Nigdy nie mamy do końca pewności czy są one trafne. Takie życie...


Kwestia jest zeby potem sie uczyc...
I jesli jaki wybor byl bledem, nie powtarzac...
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 paź 2004, 08:49

Mnie to kiedyś ktoś nauczył, że decyzje podejmuje się szybko, a potem się jest konsekwentnym, nawet jeśli wybór był zły. Decyzja, zamiatamy i lecimy dalej, bo świat gna do przodu i czekał nie będzie. Wiem - podejście kontrowersyjne, ale jakoś mi się sprawdza, od kiedy stosuję.
A tak swoją drogą to nie rozumiem. Najpierw nie, potem tak? Przekalkulowałeś i stwierdziłeś, że się opłaca? Ja to bym powiedziała: "Teraz to już dziękuję".
Awatar użytkownika
DeLijKa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 13 paź 2004, 17:45
Płeć:

Postautor: DeLijKa » 13 paź 2004, 20:10

Rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". A przede wszystkim nie zagłębiać się w "co by było gdyby..."
Myslę że nie ma sensu gdybać, tylko porozmawiać szczerze co komu na sercu leży
Sztuka życia to cieszyć się małym szczęściem...
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 16 paź 2004, 09:58

najgorsze jest ze gdy sie na cos nie godzimy to potem pojawia sie pytanie co by było gdybym sie zgodziła??" i zaczyna sie gdybanie,rozpamietywanie i to boli ,bo gdybamy tak ze zawsze wychodzi na to ze tracimy cos pięknego i miłego i fajnego......
Awatar użytkownika
Tomson
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 12 paź 2004, 20:01
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Tomson » 16 paź 2004, 10:18

Stary wiesz mi jak Cie naprawde pragnie to wróci do Ciebie bo dałes jej już znak ze zalezy Ci na niej a jezeli nie to sie nie zamartwiaj znaczy to ze było to tylko zauroczenie
pozdro
Bądź zawsze uśmiechnięty.
Nie ma to jak to tamto.
Uwierz w siebie, a będzie dobrze.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 370 gości