byc albo nie byc ???

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

byc albo nie byc ???

Postautor: klaudiusz » 19 sie 2004, 23:25

witam

ostatnio zaczynam sie zastanawiac czy jestem szczesciwy ze swoja kobieta ??

jestesmy razem juz 2,5 roku

przez ostatnie kilka misiecy jest jakos gorzej
ona caly czas probuje mnie wychowywac postawic na swoim podczas gdy ja WODNIK ulegalem jej (ona :KOZIOROZEC) na poczatku ale po jakims czasie zaproagnolem znowu brykac swoimi nie przebytymi szlakami ,on woli raczej wyryte przez tradycje sciezki zycia

ja zwariowany bardzo spontaniczny i energiczny , nie umiem wysiedziec w jednym miejscu i sie nudzic

ona raczej spokojna ,wszystko musi byc zaplanowane dokladnie , wczesniej uzgodnione bez zadnych niespodzianek ( hehe ale zawsze cche takie dostawac )

na poczatku odpowiadlo mi to ale po jakims czasie
gdy zauwazylem ze zaczynam tracic najlepsze lata mojego zycie i opuszcac najlepsze imprezy na ktorych chcialbym byc a nie jestem przez nia
to zaczynam sie zastanawiac czy wogle warto

ona
bardzo opiekuncza ,inteligenta ,madra , z celem w zyciu
przypomina mi bardzo moja mame

przeczytalem gdzies kiedys ze menżczyzna szuka kobiety zycia ktora z charakteru przypomina jego mame

zagubilem sie w takiej sytuacji

nie latwo sie domyslec za taka kombinacje prowadzi do klamstwa i nie szczerosci
gdy np ja chce jechac na Rajd (MAYDAY)ona chce pojechac do teatru

gdy ona jedzie na studia ja smigam wieczorami po ulicach w autku scigajac sie albo smigajac od imprezki do imprezki

zdarzylo mi sie kilka razy byc z inna kobieta ale nigdy nie doszlo do sexu
z 2 razy po prostu przed samym zblizeniem nie moglem przejzalem na oczy i uswiadomilem sobie ze albo jedna albo druga ale pozneij znowu pragne tego samego

ona: podoba mi sie jest zgrabna w moim stylu ale nie umie wykorzystac swojego potencialu

i co najwazniejsze wstydzi sie podczas gdy ja moge latac nago nad jeziorem ona bedzie smigala w stroju kompielowym

wogle nie wiem czy jesy sens dalej kontynuowac taki zwiazek
czy to moze chwilowe

jestem w nim poczesci szesliwy ale nie wiem czy to szczescie nie wynika z tego ze tylko czesc tej kobiety mi odpowiada

ona mysli o malzenstwie a ja o tym gdzie spedze nastepny weekend

prosze powiedzcie co tym sadzicie

moze cos ze mna nie tak ???
zeby bylo jasniej mam 20 lat :P

pozdrawiam i bede wdzieczny za wsztystkie komentarze
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 sie 2004, 23:29

Mimo iżmasz te juz 20 lat , to jak dla Ciebie widzac po tym co piszesz mało , skoro sie jednak zastanawiasz nad tym i owym to znaczy iz to nie jest ta kobieta , bo ja wątpliwosci nie miałem , zadnych !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

Postautor: klaudiusz » 19 sie 2004, 23:36

krzys pisze:Mimo iżmasz te juz 20 lat , to jak dla Ciebie widzac po tym co piszesz mało


witaj

hmm te zdanie ktore zacytowalem brzmi nie jedno znacznie

moglbyc napisac jasniej ???

pozdrawima
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 19 sie 2004, 23:36

Ja miałem wątpliwości i się ożeniłlem - skończyło się źle, choć nie musiało - doradzałbym jednak poczekać na Tę, przy której wątpliwości nie będzie.
Pozdr Klaudiuszu
;)...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 sie 2004, 23:38

Nie jestes jeszcze na etapie żeniaczki !! tylko tyle klaudio ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 19 sie 2004, 23:44

Klaudiusz - uświadomiłeś mi jeszcze dobitniej mój własny problem. Tylko ja jestem tą "szaloną". Od jakiegoś czasu próbuje się określić. Jak pogodzic te dwie sprawy - gdy partner w 4/5 Ci odpowiada, imponuje, fascynuje, a w takim małym procencie kompletnie rozwala. Szukac kompromisów czy czekać az samo sie rozpadnie? :566: Wcale tego nie chce! :553:
greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 19 sie 2004, 23:45

Drogi Klaudiuszu,
(kurczę, zaczynam normalnie jak list, ale cóż, nie mogłem się powstrzymać :-) )
Powiem tak, jeżeli na tym etapie masz takie wątpliwości, to (uważaj, zaboli): NIE BĘDZIECIE SZCZĘŚLIWI !!! NIGDY !!!:569:
Ale, wcale nie uważam, że to tylko kwestia złego doboru charakterów.
Związek jest sztuką kompromisu. Ja u Ciebie checi do kompromisu nie widzę. Ty nie chcesz zrezygnować z żadnego ze swoich przyzwyczajeń, ale żadasz tego niej. Sorry, ale to nie fair i tak się nigdy nie dogadacie (może, za 10 lat jak się wyszumisz).
Ksiązke, w której przeczytałeś o podobieństwie swojej partnerki do mamy spal, a popiół wysyp do rzeki :-)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 sie 2004, 23:47

gracja pisze:Klaudiusz - uświadomiłeś mi jeszcze dobitniej mój własny problem. Tylko ja jestem tą "szaloną". Od jakiegoś czasu próbuje się określić. Jak pogodzic te dwie sprawy - gdy partner w 4/5 Ci odpowiada, imponuje, fascynuje, a w takim małym procencie kompletnie rozwala. Szukac kompromisów czy czekać az samo sie rozpadnie? :566: Wcale tego nie chce! :553:

Gracjo uwierz 4/5 to bardzo duzo !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 19 sie 2004, 23:51

Szukac kompromisów czy czekać az samo sie rozpadnie? Wcale tego nie chce!


Nie chcesz szukać kompromisów czy nie chcesz żeby się rozpadło ?
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 19 sie 2004, 23:53

Sztuka kompromisu owszem, ale związek, to nie więźenie. Kompromis ma przynosić radość i satysfakcję, a nie niewypowiedziane żale i zniechęcenie.
Są sztubacko szumiejący całe życie i potrzebują zbliżonych sobie ludzi by czuć się dobrze.
W słowa o przyciąganiu się zupełnych przeciwieństw na dłuższą metę nie wierzę - już :562: .
;)...
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 19 sie 2004, 23:53

ja też nie jestem pewna, czy dalej chcę być... Ale trudno mi się rozstać. Przywiązałam się. Pokochałam. Tylko jak sobie wyobrażam dalsze życie to widzę w nim wiele niedoskonałości... Kurcze, dla wielu sprawa byłaby jasna - zerwać. Ale wciąż mnie coś przy nim trzyma i... nie mogę :( do licha
przepraszam, że się wcinam tu ze swoimi rozterkami, ale ten problem po prostu wydał mi się znajomy...
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 19 sie 2004, 23:55

Związek jest sztuką kompromisu. Ja u Ciebie checi do kompromisu nie widzę. Ty nie chcesz zrezygnować z żadnego ze swoich przyzwyczajeń, ale żadasz tego niej.

WIesz, u mnie to wyszło po 5 latach..I kompromisy są - np. ja się bawię, On się uczy.
Ale to jest głębszy problem - łatwo kilka -kilkanaście razy pójśc na rękę z obu stron, ale właśnie kwestia charakterów. For example: marzysz o tym, żeby spontanicznie zrobic cos na maxa szalonego i wiesz, że partner albo tego nigdy nie zrobi, albo nigdy nawet o tym nie pomyśli.
I nie tak łatwo zmienic swoja miłość na kogoś innego, bo przeciez ta osoba odpowiada Ci ze względu na 1000 innych powodów.
Osobiście doszłam do takich wniosków, że warto być z ta osobą długo, ile się da, nie zakładając, ze to się rozpadnie i po kilku latach weryfikacji obejrzeć się w tył i odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcemy tak żyć do konca swoich dni czy podziękujęmy.
Ja miałem wątpliwości i się ożeniłlem - skończyło się źle

jakie? rozwiniesz to?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 sie 2004, 23:58

"SMIERC JEST JEDYNĄ SPRAWIEDLIWA RZECZĄ NA TYM SWIECIE "
Pozwole sobie to skomentowc . To wierutna bzdura ! CHYBA ZE AUTOR MIAŁ NA MYSLI SMIERC Z STAROSCI, KTÓRA KAZDEGO CZEKA !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 19 sie 2004, 23:59

Sama o nich wspomniałaś Gracjo - wiedziałem, że mam marzenia, cele, o których Ona sama z siebie nie pomyśli i było pewnie i na odwrót w jej stosunku do mnie.
Dałem się porwać jej miłości? zauroczeniu?, którą nosiła w sobie jeszcze z czasów średniej szkoły - naiwnie wierzyłem, że oboje bardzo się będziemy chcieli zmienić dla siebie nawzajem.
Długo by pisać, ale to chyba istota.
;)...
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 20 sie 2004, 00:04

Krzyś - nie wiem dlaczego akurat przy tym temacie to piszesz, ale autorowi chodziło o to, że śmierć po prostu nie wybiera. Dotyka KAŻDEGO - bez względu na wiek, płeć, pochodzenie. W jego zamyśle gdyby dotykała tylko starców - to wtedy by było niesprawiedliwe.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2004, 00:06 przez ptaszek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 sie 2004, 00:05

CZYLI NIE ROZUMIAŁA cIE I NIE WSPIERAŁA ???
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 20 sie 2004, 00:08

Na równi Krzysiu ja Jej nie rozumiałem i nie wspierałem - okazaliśmy się dwojgiem młodych, zagubionych w otchłani prozaicznej codzienności ludzi. Za wcześnie, za szybko na takie poważne decyzje.
;)...
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 20 sie 2004, 00:11

Za wcześnie, za szybko na takie poważne decyzje

ile byliscie ze soba 'przed' i 'po' slubie?

Klaudiusz - napisz czy Ty sam myslisz o jakims rozwiązaniu?
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 20 sie 2004, 00:14

3 przed i niecały rok po - prawie od początku mieszkaliśmy razem - ale nie chodzi o czas wspólnego bycia razem, chodzi o to czy człowiek dostatecznie poznał już samego siebie - to podstawa :562:
;)...
klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

Postautor: klaudiusz » 20 sie 2004, 00:46

witam

gracja
tak jak mowisz czlowiek sie przyzwyczaja do swojej polowki
ale trzeba sie zastanowic czy po 50 latach nie przyjadzie mi na mysl zmarnowalem swoje zycie przez to ze ona byla spokojna i nie pragnela tego czego ja

tu nie chodzi o kompromisy
bo ja sie godze na to ale to hamuje mnie w dzialaniu

to tak samo jak zamknac ptaka w klatce i tylko nie raz go na smyczy wypuscic zeby sobie polatal

w moim zyciu zmiany byly z dnia na dzien to byla szybka rewolucja i dozenie do nowego celu
to jest dobre ale tylko dla osob ktore nie zaluja decyzji
ci ktorzy umieja nie zalowac (wg mnie to najwieksza gupota swiata zalowac cos co sie stalo) uporaja sie z takimi zmianami

ale chodzi o to ze moja partnerka daje mi tak wiele piekunczej milosci i tyle ciepla rodzinnego ze porostu nie umiem powiedziec jej sorry ale nam nie wyszlo
zawsze o tym marzylem zeby partnerka caly czas byla przy mnie mnie pragnela
ale zeby byla rozrywkowa


narasie moim rozwiazaniem jest to ze wieczorami robie sobie nocne wypady zeby poszukac jakies adrenaliny
no ale w koncu tak nie moze byc

co do kompromisow jeszcze raz to robiac je trzeba miec z nich przyjemnosc


w sprawach lozkowych nie moge nazekac chociaz ma mniejsza fantazje niz ja ale sie rozwija ale brakuje wlasnie tej spontanicznyosc
w windzie w autobusie czy wogle gdzie kolwiek brakuje takiej spontanicznych napadow namietonosci

gracja tak jak ty masz taki komfort ze idziesz sie bawic a on sie uczy ja takiego nie mam
a zreszta to troche dziwne bo w sumie zabawa jest fajna z ta druga osoba i wtedy mozna sie max wyszalec bo przeciez czuje sie jej bliskosc jej zapach dotyk smak
i tak dalej

pozdrawiam
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 20 sie 2004, 01:05

tak jak mowisz czlowiek sie przyzwyczaja do swojej polowki

nie mowilam o przezwyczajeniu, tylko o docenieniu inncyh jego zalet, ale wiem co masz na mysli :)
w windzie w autobusie czy wogle gdzie kolwiek brakuje takiej spontanicznych napadow namietonosci

nawet nie wiesz jak Cie rozumiem! Ostatnio probowalam go zaciagnac do PUSTEJ toalety w kinie ;) Na seansie grastka ludzi. Nie ma szans :(
To wszytsko pozornie są drobne rzeczy - ale urastają do rangi wielkiego problemu. Nawet będąc razem na imprezie nie zatracasz się w zabawie, bo wiesz, że druga połówka się tam źle czuje albo nie ma ochoty itd.itd.
We wczesniejszym topicu pozornie swoje zdanie wyraziłam, ale wcale nie tak łatwo sie zorganizowac, zeby wszytko bylo ok. Brakuje mi kogos kto nagle wpadnie do domu, krzyknie: jedziemy na jeden dzien nad morze i juz nas nie ma. Tu wszystko musi miec swój CEL :(
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 sie 2004, 01:14

gracja pisze:
Tu wszystko musi miec swój CEL :(


I niech tak zostanie , tak jak pisałem juz wiele razy , nic nie trwa wiecznie , tak i pewne etapy w zyciu sie koncza i zaczyna sie tak zwane zycie powiedzmy dorosłe ! Gdy bedziecie za bardzo wybrzydzac , marudzic , ze to ze tamto , w koncu moze byc tak iż zostaniecie sami , czy tego chcecie ! z czegos trzeba byc zadowolonym ! coś wybrać ! nie da sie inaczej ! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 20 sie 2004, 01:20

skoro sie jednak zastanawiasz nad tym i owym to znaczy iz to nie jest ta kobieta , bo ja wątpliwosci nie miałem , zadnych !!

jedno zdanie Krzysia
Gdy bedziecie za bardzo wybrzydzac , marudzic , ze to ze tamto , w koncu moze byc tak iż zostaniecie sami , czy tego chcecie

drugie zdanie Krzysia

jak dla mnie wzajemnie sprzeczne :570:
Rozchodzi się o to, że pewien 'defekt' partnera moza zaczac dominowac i autentycznie przeszkadzac. Od tego zaczynają się frustracje + uczucie niespełnienia. Kurcze, nie pamiętam kiedy byłam taka rozdarta, bo na dzien dzisiejszy jest jeszcze extra, ale z czasem nie chcę sobie uświadomoć, że nie do konca wykorzstałam młodość.
greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 20 sie 2004, 01:21

I Gracja i Klaudiusz znajdują wiele rzeczy o swoich drugich połówek, które są dla nich ok. A jak z komunikacją dotyczącą tych złych ? Czy otwarcie mówicie coo jest dla Was ważne, JAK BARDZO ważne i DLACZEGO ważne ?
klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

Postautor: klaudiusz » 20 sie 2004, 01:23

witam

Brakuje mi kogos kto nagle wpadnie do domu, krzyknie: jedziemy na jeden dzien nad morze i juz nas nie ma. Tu wszystko musi miec swój CEL


wlasnie tak samo ja taki jestem wstaje rano i nagle mysle jedziemy w gory albo cos dzownie do niej a tu nie bo to bo tamto

krzys
ale to nie jest wybrzydzanie my poporstu sobie uswiadamiamy ze brakuje nam czegos co jest bardzo wazne w zyciu , ja nie chce miec takiej smutnej miny jak ty na zdjeciu (bez obrazy->>> joke )

tak jak podalem to na przykaldzie pktaka

pozdr
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 sie 2004, 01:24

;)
Ostatnio zmieniony 20 sie 2004, 01:29 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

Postautor: klaudiusz » 20 sie 2004, 01:28

witaj

greg

co z tego ze ty powiesz tej drugiej osobie ze tobie sie nie podoba
nie ktorych rzeczy nie da sie wyuczyc tego nawet w jakims malym kawaleczku
dlatego ze ona nie czuje tej radsci z tej spontanicznosci dzialania
tylko poddenerwowanie ze trzeba sie spieszyc i ze mozna cos zapomniesc etc

ja mowie caly czas namawiam
ale tak samo jak gracja probowala swojego partnera zaciagnac do toalety zeby bylo "milo"
tak samo ja proboje w roznych miejscach nawet w takich gdzie na 100% nikt nas nie zobaczy

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 sie 2004, 01:29

krzys pisze:
gracja pisze:
skoro sie jednak zastanawiasz nad tym i owym to znaczy iz to nie jest ta kobieta , bo ja wątpliwosci nie miałem , zadnych !!

jedno zdanie Krzysia
Gdy bedziecie za bardzo wybrzydzac , marudzic , ze to ze tamto , w koncu moze byc tak iż zostaniecie sami , czy tego chcecie

drugie zdanie Krzysia

jak dla mnie wzajemnie sprzeczne :570:
Rozchodzi się o to, że pewien 'defekt' partnera moza zaczac dominowac i autentycznie przeszkadzac. Od tego zaczynają się frustracje + uczucie niespełnienia. Kurcze, nie pamiętam kiedy byłam taka rozdarta, bo na dzien dzisiejszy jest jeszcze extra, ale z czasem nie chcę sobie uświadomoć, że nie do konca wykorzstałam młodość.

GRACJO ! gdy sie głebiej zastanowisz to zrozumiesz iż te zdania nie są sprzeczne !


Klaudio , na zdjeciu to tylko mina nic wiecej , po prostu tak wyszło (i nie smutny , a zamyslony ! na codzien nie mam problemów by takowa nosic ! :D :D :D
I JESZCZE coż z tego iz znajdziesz partnerke co Ci bedzie odpowiadać , po dzieciach jak sie to tak mówi i tak sie wszystko zmieni ! i co wtedy ??? zostawisz ją ??? albo bedziesz łaził z taka miną jak ja na tym zdjęciu ??? bez przesady nie wiecie o czym mówicie !
Ostatnio zmieniony 20 sie 2004, 01:32 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

Postautor: klaudiusz » 20 sie 2004, 01:32

witam

krzys i wlasnie tutaj widzac roznice po miedzy nami

gracja przeczytala, napisala bez dwuznaczynch rozmyslan na temat tych zdan a mozna je roznie zinterpertowac i to sa wlasnie tego typu blachostki
ktormi zyjcie jest zapchane wlasnie (chyba ) z nie dopasowania sie partnerow

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 sie 2004, 01:34

Z zadnym partnerem sie nie dopasujesz tak jak byś chciał !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 339 gości