Zazdrość czy uzasadniona ?
Moderator: modTeam
Zazdrość czy uzasadniona ?
Witam, jestem ze swoją dziewczyna od 7 miesięcy, jest to bardzo krótki okres lecz mogę powiedzieć ze przez ten czas wiele rzeczy przeżyliśmy. Coś sie zaczęło psuć a raczej w moich oczach a mój problem jest dość trudny ponieważ nikt tak naprawdę nie potrafi mi pomoc. Zacznę od początku : jestem typem faceta, ktory jakiś czas temu potrafił zdziałać wiele przy kobietach, niestety ale działalem egoistycznie, zlewczo, zdradzalem, często sex bezzobowiazan. Niedawno poznałem kobietę swojego życia(tak mi sie wydaje) ja zimny i nie wytresowany dran nagle czuje iskierke w serduszku. Przebieg i fascynacja przebiegała całkowicie naturalnie. Wiele splotow jak z filmów, itp można uważać to za prawdziwa miłość. Dużo rozmawiamy lecz ja i tak swoje, przez to ze zdradzalem trochę jej nie wierze:( chodź czuje i wszystko na to wskazuje ze mówi prawdę. Mam wgląd na jej FB, telefon, podsluch, wiem to jest chore lecz staram sie żeby tego nie widziała. Nie robię jej scen ani awantur, lecz teraz coś mnie zaniepokoiło o toz nie boje sie ze mnie zdradza lecz pozna kogos i to jakiś czas może trwać a ja zmarnuje tylko swój czas tkwiac w tym. Przypominam ze jest to zwiazek na odległość lecz planujemy od października mieszkać razem(widujemy sie co tydzień, jestem u niej 1-3 dni w tyg.) Ona katoliczka, studiuje lekarski jest bardzo pożądna calkowity inny typ kobiety taki unikalny co budzi u mnie niepokój wydaje sie za porządna: szepcze ze chce żebym został jej mezusiem, planuje slub(sic!), mówi szczerze ze mnie kocha lecz sam nie wiem bo z jednej strony mówi ze trochę sie posulem, za bardzo dbam o nią jestem troszeczkę nadgorliwy lecz nie widzę w tym nic złego. Jak mam tego sie pozbyć z głowy lecz mogę mieć racje ? Czy myślicie ze taki typ kobiety może zdradzić Wybaczcie za tekst ale cieżko mi sie pisze tak długie teksty z iPada. Sadze ze za mało szczegółów opisałem
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 lut 2012, 22:59
- Skąd: woj. Śląskie
- Płeć:
Tu niestety musisz miec 100% pewnosc, ze to jest naprawde ta osoba z ktora chcesz spedzic reszte calego swojego zycia.
Bo musisz wiedziec, ze jak powiesz ostatecznie TAK to pozniej juz za bardzo nie ma odwrotu
Bo musisz wiedziec, ze jak powiesz ostatecznie TAK to pozniej juz za bardzo nie ma odwrotu
Nasze czyny względem innych pokazują jakimi naprawdę jesteśmy ludźmi. To one odzwierciedlają naszą wspaniałą osobowość
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 lut 2012, 22:59
- Skąd: woj. Śląskie
- Płeć:
Widze, ze nie jestes za bardzo pewien czy Ona jest z Toba do konca szczera
No z tym FB i sprawdzaniem telefonu to troche dziwne jest
Wedlug mnie nie powinienes sie az tak strasznie zamartwiac
Dziewczyna chce po prostu niezapomnianych emocji od Cb
Masz czas na glebsze przyjrzenie sie Jej. Tak wiec do dziela zglebiaj Ja
No z tym FB i sprawdzaniem telefonu to troche dziwne jest
Wedlug mnie nie powinienes sie az tak strasznie zamartwiac
Dziewczyna chce po prostu niezapomnianych emocji od Cb
Masz czas na glebsze przyjrzenie sie Jej. Tak wiec do dziela zglebiaj Ja
Ostatnio zmieniony 13 lut 2012, 20:20 przez Speeder987, łącznie zmieniany 1 raz.
Nasze czyny względem innych pokazują jakimi naprawdę jesteśmy ludźmi. To one odzwierciedlają naszą wspaniałą osobowość
Z tego co widzę, wszystkie poszlaki zdrady generuje Twoja głowa a nie dziewczyna, co sam zdiagnozowałeś jako efekt własnego wcześniejszego trybu życia.
Pytaniem nie jest czy "taki" typ kobiety może zdradzić, tylko czy będziecie potrafili dla siebie nawzajem być odpowiednimi partnerami gdy ze sobą zamieszkacie.
Na to pytanie nie odpowie Ci żadna teoria ani żaden podsłuch. Sugeruję odpuścić jedno i drugie.
Pytaniem nie jest czy "taki" typ kobiety może zdradzić, tylko czy będziecie potrafili dla siebie nawzajem być odpowiednimi partnerami gdy ze sobą zamieszkacie.
Na to pytanie nie odpowie Ci żadna teoria ani żaden podsłuch. Sugeruję odpuścić jedno i drugie.
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 11 lut 2012, 22:59
- Skąd: woj. Śląskie
- Płeć:
shaman pisze:Z tego co widzę, wszystkie poszlaki zdrady generuje Twoja głowa a nie dziewczyna, co sam zdiagnozowałeś jako efekt własnego wcześniejszego trybu życia.
Pytaniem nie jest czy "taki" typ kobiety może zdradzić, tylko czy będziecie potrafili dla siebie nawzajem być odpowiednimi partnerami gdy ze sobą zamieszkacie.
Na to pytanie nie odpowie Ci żadna teoria ani żaden podsłuch. Sugeruję odpuścić jedno i drugie.
Zgadzam sie tez z kolega
Nasze czyny względem innych pokazują jakimi naprawdę jesteśmy ludźmi. To one odzwierciedlają naszą wspaniałą osobowość
Ja stawiam, że Wam nie wyjdzie. Z opisu wynika, że dotąd byłeś ułomny emocjonalnie, a Twoje starania i obawy świadczą, że dopiero uczysz się budować normalną relację w związku. Późno trochę. I w niewłaściwy sposób. Nie dorosłeś jeszcze, by być partnerem dla tej dziewczyny, bo w tym momencie nie przeskoczysz samego siebie i tylko marnujesz jej czas.
co to znaczy "tym momencie nie przeskoczysz samego siebie i tylko marnujesz jej czas." ciekawa wypowiedz ale tego nie rozumiem ?Nemezis pisze:Ja stawiam, że Wam nie wyjdzie. Z opisu wynika, że dotąd byłeś ułomny emocjonalnie, a Twoje starania i obawy świadczą, że dopiero uczysz się budować normalną relację w związku. Późno trochę. I w niewłaściwy sposób. Nie dorosłeś jeszcze, by być partnerem dla tej dziewczyny, bo w tym momencie nie przeskoczysz samego siebie i tylko marnujesz jej czas.
[ Dodano: 2012-02-15, 13:37 ]
Co mam zrobić żeby nam wyszło ?
Jaw163 pisze:co to znaczy "tym momencie nie przeskoczysz samego siebie i tylko marnujesz jej czas." ciekawa wypowiedz ale tego nie rozumiem ?
To znaczy dokładnie to co napisała nemezis. Marnujesz jej czas, nie zmienisz się w tym momencie. I wcale nie chodzi o to żeby zmieniać się dla kogoś, tylko dla siebie. A skoro nie widzisz najprostszego rozwiązania to nie jest to ten czas.
Maverick pisze:Przestac ja szpiegowac i nie byc zazdrosnym.
Ze szpiegowaniem będzie prościej. Z zazdrością ciężko sobie poradzić.
jedno nie wyklucza drugiego,Marissa pisze:Jaw163 pisze:co to znaczy "tym momencie nie przeskoczysz samego siebie i tylko marnujesz jej czas." ciekawa wypowiedz ale tego nie rozumiem ?
To znaczy dokładnie to co napisała nemezis. Marnujesz jej czas, nie zmienisz się w tym momencie. I wcale nie chodzi o to żeby zmieniać się dla kogoś, tylko dla siebie. A skoro nie widzisz najprostszego rozwiązania to nie jest to ten czas.Maverick pisze:Przestac ja szpiegowac i nie byc zazdrosnym.
Ze szpiegowaniem będzie prościej. Z zazdrością ciężko sobie poradzić.
Wiesz, Jaw, Ty będziesz każdą kobietę podejrzewał, dlatego, że zdradzałeś. Tak już jest, że złodziej widzi wokół samych złodziei.
Z nią na pewno jest wszystko ok, ale Ty powinieneś popracować nad sobą, jeśli chcesz stworzyć związek, który opisałeś. Pewnie, że ona poznaje nowe osoby i będzie je poznawała nawet wtedy, gdy będzie już Twoją żoną (nawet mężczyzn). Ważne, abyś to Ty był zawsze ten najważniejszy, ale swoim obecnym zachowaniem nie osiągniesz tego statusu.
Dokładnie
Z nią na pewno jest wszystko ok, ale Ty powinieneś popracować nad sobą, jeśli chcesz stworzyć związek, który opisałeś. Pewnie, że ona poznaje nowe osoby i będzie je poznawała nawet wtedy, gdy będzie już Twoją żoną (nawet mężczyzn). Ważne, abyś to Ty był zawsze ten najważniejszy, ale swoim obecnym zachowaniem nie osiągniesz tego statusu.
Andrew pisze:jak by mi do głowy choc przyszło , z e musze sie uciec do szpiegowania , to zakonczył bym zawiazek , bo takie cos oznacza jedno - albo ze mna cos nie tak , albo z nią !
Dokładnie
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
-
Uważam, że zawsze dobrze jest wyśrodkować, znaleźć takie rozwiązanie które będzie satysfakcjonowało obie strony. Zawsze można spędzić święta z ukochaną osobą u jednych, a później drugich rodziców.
Dobrze to ustalić wspólnie by nikt nie czuł się poszkodowany, czy urażony. Wiem, że czasem się ma tego wszystkiego dość i najchętniej by się gdzieś wyjechało tylko we dwoje, ale chyba nie warto. Życie jest za krótkie i póki mamy rodziców to powinniśmy się starać spędzać święta z uwzględnieniem ich w planach.
Dobrze to ustalić wspólnie by nikt nie czuł się poszkodowany, czy urażony. Wiem, że czasem się ma tego wszystkiego dość i najchętniej by się gdzieś wyjechało tylko we dwoje, ale chyba nie warto. Życie jest za krótkie i póki mamy rodziców to powinniśmy się starać spędzać święta z uwzględnieniem ich w planach.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Devinetela, Donitagot i 222 gości