Problem z ropzieszczoną dziewczyną przez rodziców

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

tomasz1986
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 wrz 2009, 23:24
Skąd: opole
Płeć:

Problem z ropzieszczoną dziewczyną przez rodziców

Postautor: tomasz1986 » 18 lis 2011, 19:20

Witam ponownie po długiej nieobecności:)
Będzie trochę długo. Mam dosyć dziwny problem z moją drugą połówką. A mianowicie, znamy się od roku a od pół roku mieszkamy razem w jej mieszkaniu które kupiła jej mama (wzięła kredyt, rodzice po rozwodzie ale utrzymują kontaktu ze sobą dobre).Ania bo tak ma na imię dziewczyna, jest starsza ode mnie o 2 lata, pochodzi z rodziny że tak powiem „bananowej”, na początku mi to nie przeszkadzało, ale odkąd razem zamieszkaliśmy (pół roku) jest to dla mnie problemem, ponieważ u mnie w domu nigdy się nie przelewało, potrafię oszczędzać pieniądze i ich nie rozrzucać na co mi się podoba. Ania tak nie ma, dostaje wypłatę, idzie na zakupy ubraniowe ( a cała garderoba pełna, 70% ciuchów to ciuchy w których nie chodziła), psa karmi wołowiną co dla mnie jest przesadą, marnuje jedzenie, kupuje nie potrzebne rzeczy, psa traktuje jak najważniejszą rzecz w swoim życiu, czasem to ja się czuje dodatkiem do tego życia, mówiłem jej to ale zawsze słyszę że przesadzam. Anie rodzice rozpieszczali od zawsze, miała co chciała, łącznie z wykończeniem mieszkania pod jej gust...Mógłbym tak wymieniać i wymieniać. 4 miesiące temu jej mama trafiła do szpitala i powiedziała Ani że musi sama zacząć spłacać kredyt za mieszkanie bo ona będzie teraz na zwolnieniu i musi zrezygnować z pracy. I się zaczęła tragedia w Naszym związku! Nie znałem mojej dziewczyny z tej strony i nigdy bym się nie spodziewał po niej takiego zachowania, zaczęły się rozmowy na temat tego że sobie nie poradzimy, że musimy płacić za kredyt mieszkania razem i generalnie odkryłem w niej charakter choleryka ( robi awanturę o byle co, a po pewnym czasie jakby nigdy nic cisza i spokój jak by nic się nie wydarzyło), szczerze mówiąc męczą mnie te jej zachowania, nie da sobie nic wytłumaczyć. Powiedziałem jej że nie zamierzam płacić z nią kredytu z tegoż względu że nie jest to moja narzeczona ani żona żebym miał za to płacić a potem nagle powie mi żebym się wyprowadził (była już w 6 związkach, których powodu rozpadu nie chce mi zdradzić, po alkoholu kiedyś mi powiedziała że mało kto z nią tyle wytrzymał mieszkając z nią co ja).
Powiedziałem że mogę płacić za czynsz mieszkania jak to robiłem do tej pory i płacić za Nasze "życie"; (opłaty, itp.,itd.) no ale Ania stwierdziła że nie zależy mi na Naszym wspólnym dobru i że to facet powinien utrzymywać kobietę i spełniać jej zachcianki. A mnie niestety nie stać na płacenie kredytu- przynajmniej połowy plus pozostałe płatności które wymieniłem.
Ręce mi opadły, zaczęliśmy się kłócić dosłownie o wszystko, Ania robi co jej się podoba, nie liczy się z moim zdaniem. Ostatnio mi powiedziała że na wykończenie mieszkania rodzice dali kasę żebyśmy razem mieszkali, że gdyby nie ja to by nie chciała go wykańczać i mieszkała by z mamą. Powiedzcie mi czy ja marudzę czy jest to normalna sytuacja czy marnuję czas z taką osobą?
W poniedziałek rano zadzwonił do mnie jej ojciec i powiedział że musimy się spotkać, przyjechałem do niego i usłyszałem parę słów po których szczerze mówiąc odechciało mi się wszystkiego, generalnie zrozumiałem to następująco że albo płacić będę kredyt z jego córą albo pomyślmy nad innym rozwiązaniem czyli rozstaniem, tak to odebrałem. Co byście zrobili na moim miejscu i jak mam się zachowywać w takiej sytuacji? Darować sobie to wszystko czy jak walczyć mam z kobietą Lew która chce rządzić i nie liczy się z zdaniem innych.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 lis 2011, 19:46

CHŁOPIE UCIEKAJ GDZIE PIEPRZ ROSNIE !! i to jedyna dobra rada , nie baw sie w naprawianie jej , to nie ma sensu ! nikt ci nie da lepszej odpowiedzi !! nikt ! wszystkie inne działania tylko zabierac ci bedą czas , nerwy i zycie ! to ci nie jest potrzebne , pokochasz inną i dopiero zobaczysz co to jest miłosc - wiec mi nie pisz , ze ci na niej zalezy - zadbaj o siebie !

[ Dodano: 2011-11-18, 19:49 ]
pamietaj jabłko od jabłoni daleko nie pada i choc są wyjatki , to sa tylko wyjątkami !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 18 lis 2011, 20:59

Mama odcina pępowinę i zaczyna się sypać?

Co by nie było, podejdź do sprawy rozsądnie. Tak jak już pisałeś, ona nie jest ani Twoją żoną, ani nawet narzeczoną. Od strony finansowej wypadałoby w takiej sytuacji, gdybyś zaproponował, że będziesz płacił większą część czynszu i wspólnych wydatków - no ale przecież nie wszystko. Spłata kredytu to problem tylko i wyłącznie tej dziewczyny i jej rodziny, lepiej trzymaj się od tego z daleka...

Bardziej martwi mnie Twoje spotkanie z jej ojcem - jakim prawem on tak Ci zasugerował? Dorosły człowiek nie wie, że różnie to w życiu bywa, że ludzie np. się rozchodzą? Niby jakbyście się w takiej sytuacji rozliczyli? To już chyba taki paskudny typ człowieka - a skoro i córeczka ma takie paskudne 'zadatki', to Ty się dobrze zastanów, czy ciągnięcie tego ma sens i chcesz się pakować do takiej rodziny...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 lis 2011, 21:30

tomasz1986 pisze:W poniedziałek rano zadzwonił do mnie jej ojciec i powiedział że musimy się spotkać, przyjechałem do niego i usłyszałem parę słów po których szczerze mówiąc odechciało mi się wszystkiego, generalnie zrozumiałem to następująco że albo płacić będę kredyt z jego córą albo pomyślmy nad innym rozwiązaniem czyli rozstaniem, tak to odebrałem.
Zachowal sie jak facet i tego samego oczekuje od Ciebie. Zachowaj sie jak MEZCZYZNA.
1. Uciekaj od niej (zalecane)
2. Zostan z nia i sie mecz. Wezcie slub, mieszkanie notarialnie przepiszcie na siebie obojga i splacajcie kredyt razem. Wowczas bedziesz mogl splacac i w razie czego nie zostaniesz na lodzie - mysle ze jej ojciec by to zrozumial.
Bo tak to zachowujesz sie asekurancko i tak jakbys nie traktowal zwiazku z nia powaznie.
Bardziej martwi mnie Twoje spotkanie z jej ojcem - jakim prawem on tak Ci zasugerował? Dorosły człowiek nie wie, że różnie to w życiu bywa, że ludzie np. się rozchodzą? Niby jakbyście się w takiej sytuacji rozliczyli? To już chyba taki paskudny typ człowieka - a skoro i córeczka ma takie paskudne 'zadatki', to Ty się dobrze zastanów, czy ciągnięcie tego ma sens i chcesz się pakować do takiej rodziny...
Normalnym prawem. On jest ojcem i pewnie kocha swoja corke. Byc moze mysli ze to powazny zwiazek i ze juz ze soba beda. On nie zaklada ze sie rozejda, a nawet jesli to to nie jego zmartwienie. Skoro powazny zwiazek to chca razem isc przez zycie. Czyli facet niech sie do mieszkania dolozy. I ma racje. Z tym ze facet powinien sie na te okolicznosc zabezpieczyc - np wziasc czesc kredytu na siebie, ale za to miec czesc nieruchomosci.

Powtorze: zostaw ja! To typ kobiety ktora pewnie i tak Cie zostawi dla jakiegos dziada w limuzynie co jej bedzie buty za 1000zl kupowal.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 lis 2011, 10:54

Zostaw ją, wyprowadź się. Trafiłeś w totalne bagno. Żadnych pieniędzy jej nie dawaj.
Ta sytuacja nie jest normalna, jest chora.
Masz dziewczynę niedorozwiniętą życiowo. Nigdy nie musiała się o nic starać i bez rodziców i ich pieniędzy nic nie znaczy. I to się nigdy nie zmieni!!! Ona chce być władczą utrzymanką, a nie partnerką.
Na przyszłość : trzymaj się z daleka od dorosłych kobiet utrzymywanych przez rodziców w aż takim stopniu.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 19 lis 2011, 15:09

Pieniądze dają możliwości, po tym jak kto je wykorzystuje, poznajemy częściowo charakter ludzi. Jak ona wykorzystała bezstresowe finansowo życie? Rozpieszczając siebie i psa. Ty zarówno dla niej jak i dla rodziny masz być maszynką do spłacania części kredytu.

Czyli niżej niż pies. On płacić nie musi.
tomasz1986
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 wrz 2009, 23:24
Skąd: opole
Płeć:

Postautor: tomasz1986 » 19 lis 2011, 20:45

Witam:). Dziekuje za odpowiedzi i podpowiedzi!
Dzis z Nia rozmawialem generalnie pół dnia o sytuacji z ojcem i o Nas.
Powiedziala ze nic nie wiedziala o rozmowie mojej z Nim,nie wierze w to,moii rodzice pierw by poroz porozmawiali ze mna a potem z dziewczyna,no ale co kraj to obyczaj...
Ania powiedziala z e skoro nie bede placil z nia tego kredytu to zebysmy wynajeli jakies mieszkanie razem i bedziemy razem sie bedziemy zrzucac na wszystko. Pytam a co z tym mieszkaniem i kredytem,a ona ze to niej jej problem tylko mamy bo to mama brala kreche, kopara mi opadla. Powiedziala ze nie bedziemy w taki razie tu mieszkac bo jej nie stac na utrzymanie mieszkania,wykonczenie do konca i kredyt kiedy to ja zaproponowalem ze moge wiecej kasy dawac na to wszystko zeby ja odciazyc troszke. Powiedzialem ze musze to przemyslec i potrzebuje 2-3 dni na to.
Takze teraz jeszcze wiekszy cyrk powstal. A i przypomnialo mi sie jeszcze jedno co jej tatus mi powiedzial, ze nie ma ochoty 4 czy 5tego mieszkania znowu jej wyposazac:]. I zebysmy sie zdecydowali co dalej z tym.
Normalnie glowa mi peka, nie wiem jak sie z tego wyplatac...
Przepraszam za bledy ale jade autobusem na piwo i ciezko mi sie pisze na dotykowym ekranie.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 19 lis 2011, 21:08

Co z niej za człowiek <chory> Jej matka jest chora, a jej to nie obchodzi...
tomasz1986 pisze:czy marnuję czas z taką osobą?

Tak!
Andrew pisze:CHŁOPIE UCIEKAJ GDZIE PIEPRZ ROSNIE

<piwko>
Maverick pisze:Uciekaj od niej (zalecane)

<piwko>
księżycówka pisze:Zostaw ją, wyprowadź się. Trafiłeś w totalne bagno.

<piwko>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 lis 2011, 21:37

Twój drugi post jest napisany jak bys sie na coś łudził ... hmmmm? Jest w prawdzie pewna szansa , ale bardzo mała , ze bedziesz wazniejszy od niej ty niz rodzice , ale to wyjatek by był , a ja jak zawsze pisze - o wyjatkach sie nie wypowiadam .
Za duze ryzyko - zapamietaj - jak cos nie gra od poczatku to nigdy nie zagra ! łudzenie sie ze jakos to bedzie , albo ze sie zmieni jest porazka , bo tak sie nie stanie , a jak juz to za sprawa kompromisów i to z Twojej strony - chcesz tego ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 lis 2011, 22:50

tomasz1986, Rata kredytu to generalnie mniej wiecej tyle samo co czynsz za wynajete mieszkanie. Nawet moze mniej. Wiec tak czy siak finansowo wyjdzie Cie TAK SAMO.
Andrew pisze:Za duze ryzyko - zapamietaj - jak cos nie gra od poczatku to nigdy nie zagra ! łudzenie sie ze jakos to bedzie , albo ze sie zmieni jest porazka , bo tak sie nie stanie , a jak juz to za sprawa kompromisów i to z Twojej strony - chcesz tego ?
Ona jest przyzwyczajona do KARMICIELA. Jak sie przeprowadza to on zostanie KARMICIELEM. wiec na Tobie tomasz1986 spocznie (w jej mniemaniu) obowiazek utrzymywania jej i spelniania zachcianek. Jezeli cos, COKOLWIEK sie nie uda, bedzie problem czy cos to ona rozlozy rece i popatrzy w Twoim kierunku. w kierunku KARMICIELA.

Boze facet - znajdz sobie normalna kobiete... Ta obecna nadaje sie conajwyzej na Iwonke. Raz i won.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 lis 2011, 23:00

do raty kredytu doliczyc jednak musisz koszta stałe ponoszone z racji urzytkowania lokalu , w moim przypadku to koszt 700 zł bez energi ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 lis 2011, 23:03

Ale w czynszu to tez sie znajduje...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 lis 2011, 23:05

nie koniecznie - jest roznie ! generalnie u nas odstepne za mieszkanie to okolo 800 zł do tego doliczyc musisz to co mieszkanie kosztuje , czyli jezeli byłoby to moje - doliczyc musisz owe wspomniane 700 zł
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 lis 2011, 23:09

Jakie odstepne? U mnie wynajecie pokoju pod Poznaniem 400zl kosztuje. Plus czesc oplat.
Gdyby rata kredytu w ratach annuitetowych byla wyzsza niz czynsz za wynajem mieszkania to znaczy ze nie oplaca sie brac kredytu. A to nieprawda. W Poznaniu mysle ze te 2000 minimum trzeba za wynajem mieszkania liczyc. Plus oplaty. A tyle mniej wiecej bedzie wynosic rata kredytu. No jeszcze zalezy na ile lat tamten kredyt byl, bo jezeli mamuska miala wysokie dochody i wziela na mala ilosc rat to rata jest wysoka...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 lis 2011, 23:17

Mav - wszystko sie zgadza , ale dwoje ludzi młodych chcacych z sobą pobyc razem i spróbować , nie bedzie brała kredytu na zakup mieszkania , bo nie wiadomo czy za rok jeszcze razem beda !! wiec wolą wynajmowac . kredyt trzeba tez dostać ! a z tym to juz nie jest tak chop , trzeba miec wkład wlasny jakis ... dochody ! stałą prace , na czas nieokreslony uwowa .... wiele tego jeszcze jest po drodze . Jak jest - wiemy Polak wiecej wydaje niz zarabia , dlatego wynajmowac moze , ale dostac kredyt ? <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 lis 2011, 23:24

Ale oni juz maja kredyt...
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 19 lis 2011, 23:36

tomasz1986 pisze:Ania powiedziala z e skoro nie bede placil z nia tego kredytu to zebysmy wynajeli jakies mieszkanie razem i bedziemy razem sie bedziemy zrzucac na wszystko. Pytam a co z tym mieszkaniem i kredytem,a ona ze to niej jej problem tylko mamy bo to mama brala kreche

Jak na to zareagowałeś?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 lis 2011, 00:04

Nemezis pisze:Jak na to zareagowałeś?
W zasadzie nie dostrzeglem prawdziwej wartosci tego cytatu. Moim zdaniem jego reakcja powinna wygladac tak ze ja zostawi.
Facet:

jezeli ona tak traktuje WLASNA MATKE to na co ty liczysz??? Ciebie w razie czego potraktuje gorzej niz psa!!!
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 20 lis 2011, 11:49

Maverick pisze:Ale oni juz maja kredyt...

Nie, to jej mama ma kredyt...
Maverick pisze:jezeli ona tak traktuje WLASNA MATKE to na co ty liczysz??? Ciebie w razie czego potraktuje gorzej niz psa!!!

Dokładnie...
( Mav, w nawiązaniu to Twojej ostatniej krucjaty, to może sprawdźmy najpierw, czy taki tok rozumowania jest logiczny? [:D] )
Ostatnio zmieniony 20 lis 2011, 12:02 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 lis 2011, 13:15

Mona pisze:Nie, to jej mama ma kredyt...
Zalozylem ze by go na siebie przepisali z mieszkaniem wiec nie mieliby problemu z dostaniem go. Jakos na pewno daloby sie to pogodzic.
Mona pisze:( Mav, w nawiązaniu to Twojej ostatniej krucjaty, to może sprawdźmy najpierw, czy taki tok rozumowania jest logiczny? )
Krucjaty? Osz kurcze, az tak to odebralas? ;) Ja powaznie uwielbiam kobiety. Logiczne czy nie 8) <pejcz>
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 20 lis 2011, 14:10

Maverick pisze:Zalozylem ze by go na siebie przepisali z mieszkaniem wiec nie mieliby problemu z dostaniem go

Nie znam się na bankowości, ale myślę ( tak na logikę... <aniolek> ), że hipoteka na mieszkaniu, to za mało, bo musi być jeszcze zdolność kredytowa.
Maverick pisze:Jakos na pewno daloby sie to pogodzic.

Jasne, jęsli tylko Autor będzie to spłacał, to ta laska pogodzi się z tym ;)
Maverick pisze:Ja powaznie uwielbiam kobiety.

Ale tylko bzykać? [:D]
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 lis 2011, 14:36

Mav ja proponuje Ci - ale konkretnie Tobie , czyli osobnikowi ktory ma lat ??
isc do Banku i zapytać o kredyt tak na 200000 zł [:D]
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
tomasz1986
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 wrz 2009, 23:24
Skąd: opole
Płeć:

Postautor: tomasz1986 » 20 lis 2011, 16:35

Witam!
A więc, wróciłem wczoraj po piwie i była znowu rozmowa, wykorzystała okazje że jestem po %%% i że może będę bardziej rozmowny...A więc stwierdziła że będzie lepiej jak sie wyprowadzę do mamy z powrotem i będziemy się spotykać tak jak na początku i że będzie kolorowo jak kiedyś(było to dla mnie dziwne, musiała z kimś rozmawiać o tym, no ale). No więc długo nie myśląc dziś rano zadzwoniłem po kumpla, przyjechał i spakowaliśmy wszystkie moje manele. No i się zaczęły cyrki teraz, ona wydzwania do mnie żebym wrócił i żebym nic nie przekreślał, że ona się zmieni dla mnie, że mnie kocha i cała rozmowa płacz wielki jaki to jestem bez uczuć i że ona nawet może się przeprowadzić do mnie na działkę(tam mamy dom rodzinny). Rozmawialiśmy 53minuty, denerwowało mnie to i powiedziałem żeby dała mi spokój że do niej potem zadzwonię ale nie sprecyzowałem godziny. Mało tego, zadzwoniła do mojej mamy powiedzieć jaki to jestem nie dojrzały i że się wyprowadziłem. Moja mama nie wie o rozmowie z jej ojcem oraz o pomyśle z płaceniem razem kredytu-na pewno tym faktem pocieszona nie będzie. Mało tego dzwoni do Naszej wspólnej koleżanki i ją zamęcza co ona ma teraz robić, itp, itd. Ja Ani powiedziałem że potrzebuje trochę oddechu i chcę się nad wszystkim zastanowić i podejmę decyzję czy chcę coś dalej ciągnąć czy nie. Ona chce żebym wrócił do niej dziś i żebyśmy porozmawiali razem o wszystkim. Ja tego nie zrobię, męczy mnie ten dzień i te całe zamieszanie które jest w koło mnie i jej i nie potrzebne osoby są jeszcze w to zamieszane. Jak jej powiedzieć żeby dała mi odetchnąć i pomyśleć i żeby nie wydzwaniała? Wyjdzie na to że jedyny sposób to będzie wyłączyć telefon...
A teraz dostałem smsa że przeprasza mnie za Swoje zachowanie i nie widzi życia beze mnie.Nigdy nie miałem takich sytuacji.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2011, 16:42 przez tomasz1986, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 lis 2011, 18:38

tomasz1986 pisze:Nigdy nie miałem takich sytuacji.
Może wcześniej się z wariatkami nie spotykałeś. Wyłącz telefon, ochłoń, pogadacie jutro.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 20 lis 2011, 18:42

1. Kochasz ją? Chcesz z nią być? Myślisz o niej na tyle poważnie, że chciałbyś, żeby była matką Twoich dzieci?

2. 4 miesiące temu mama Ani trafiła do szpitala - co w tym czasie:
a) zmieniło się w Ani sposobie wydawania pieniędzy?
b) Ania zrobiła dla swojej mamy? Pomogła jej w czymś, albo chociaż zaproponowała pomoc?
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 20 lis 2011, 18:51

Machnelabym reka na taka kobite. Widac ze to to zupelnie nie dojrzala do normalnego, zdrowego zwiazku i pewnie nigdy nie dojrzeje :]
Ostatnio zmieniony 20 lis 2011, 19:58 przez Elspeth, łącznie zmieniany 1 raz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
tomasz1986
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 21 wrz 2009, 23:24
Skąd: opole
Płeć:

Postautor: tomasz1986 » 20 lis 2011, 19:15

tak kocham,ale wiem ze jest to milosc bez przyszlosci i tylko moze narobic wiecej problemow,a zycie nie polega na walce dwoch osob. Na poczatku myslalem o niej powaznie jak o kobiecie mojego zycia,myslalem zeby byla matka naszych dzieci ale z czasem zaczalem w to watpic od kad zaczely sie problemy miedzy nami i zaczalem watpic we wszystko.A nie wierze ze moze zmienic charakter bo sie nie da,powiedziala mi przez telefon ze nie wazne jest mieszkanie,moze nawet w kartonie mieszkac byle ze mna...
Kiedy Ani mama byla w szpitalu jeździla do niej,jak wyszla ze szpitala odwiedzala ja w domu opiekowala sie nia,robila zakupy ale juz wtedy wiedzac o tym ze bedzie musiala zatroszczyc sie o kredyt nie miala problemow z trwonieniem kasy.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 lis 2011, 20:01

Mona pisze:Nie znam się na bankowości, ale myślę ( tak na logikę... ), że hipoteka na mieszkaniu, to za mało, bo musi być jeszcze zdolność kredytowa.
Nieprawda :) Zalezy od pieniedzy. Myslisz ze bank nie da komus bez dochodow (wykazanych) kredytu na np milion zl pod zabezpieczenie nieruchomosci wartej 3 miliony? To jestes w bledzie ;)
Mona pisze:Ale tylko bzykać?
Rowniez rozmawiac, calowac i zdobywac <aniolek>
Andrew pisze:isc do Banku i zapytać o kredyt tak na 200000 zł
No problem. Juz teraz bank proponuje mi pozyczke gotowkowa do 100tys. A jakbym zastawil mieszkanie to 200tys dostane bez trudu.
tomasz1986 pisze:A teraz dostałem smsa że przeprasza mnie za Swoje zachowanie i nie widzi życia beze mnie.Nigdy nie miałem takich sytuacji.
Ona chciala Cie postraszyc, a Ty sie zachowales jak facet i sie przestraszyc nie dales. Myslala ze bedziesz ja blagal o litosc (ona by tak pewnie zrobila - stad to przypuszczenie) a Ty sie po prostu spakowales i wyprowadziles.
I sie juz do niej nie wprowadzaj. Pukaj ja jak masz ochote, ale znajdz sobie normalna kobiete...
Kiedy Ani mama byla w szpitalu jeździla do niej,jak wyszla ze szpitala odwiedzala ja w domu opiekowala sie nia,robila zakupy ale juz wtedy wiedzac o tym ze bedzie musiala zatroszczyc sie o kredyt nie miala problemow z trwonieniem kasy.
Musialbys sie nazywac Esso BP Mac Shell zeby ja utrzymac...
Ostatnio zmieniony 20 lis 2011, 20:03 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alamakota
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 397
Rejestracja: 07 maja 2010, 15:15
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Alamakota » 20 lis 2011, 22:21

Nie w temacie, ale nie wytrzymałam.

Maverick pisze:Jakie odstepne? U mnie wynajecie pokoju pod Poznaniem 400zl kosztuje. Plus czesc oplat.
Gdyby rata kredytu w ratach annuitetowych byla wyzsza niz czynsz za wynajem mieszkania to znaczy ze nie oplaca sie brac kredytu. A to nieprawda. W Poznaniu mysle ze te 2000 minimum trzeba za wynajem mieszkania liczyc. Plus oplaty. A tyle mniej wiecej bedzie wynosic rata kredytu. No jeszcze zalezy na ile lat tamten kredyt byl, bo jezeli mamuska miala wysokie dochody i wziela na mala ilosc rat to rata jest wysoka...


Mav, na jakim świecie żyjesz?
Jakby kredyt mieszkaniowy miesięcznie wychodził taniej, lub nawet tyle samo co wynajem, to mało kto by wynajmował.
Jeszcze nie widziałam takiej opcji, ani w Polsce, ani tutaj, a rozglądam i rozglądałam się. Wynajem w takim samym standardzie zawsze wychodzi taniej. Kredyt opłaca się, bo nie wrzucasz pieniędzy w przepaść, tylko na końcu masz nieruchomość - nei zostajesz z niczym, ale bank swoje ździera po drodze.

A w temacie - wszyscy już powiedzieli jak sprawa wygląda. Dobrze to nie wygląda. Nawet zakładając, że jesteś bardzo subiektywny, i wizja dziewczyny, którą tu rysujesz, jest mocno przerysowana - i tak nie wróże Wam nic dobrego, skoro tak to widzisz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 lis 2011, 22:35

Mav to idz i ja wez ! powiedz , ze chcesz i wtedy sie dowiesz dopiero - bo tak to sobie mozesz pisać [:D]

[ Dodano: 2011-11-20, 22:37 ]
A Ty Tomaszu bądz facetem , masz dwie mozliwosci [:D]
pierwsza to odejsc
druga to z wyrachowaniem wykozystywać ja dla własnych celów i przyjemnosci
ta druga by sie jej tak szczerze piszac by przydała , jak juz by było po wszystkim i by sie skapła ze była tylko zabawką , moze by zmadrzała .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 420 gości