Na początku Witam wszystkich Pierwszy raz tutaj piszę. Od dawna jednak przeglądam to forum. Mój problem wynika z przeszłości mojego narzeczonego. Jesteśmy ze sobą pół roku i jest nam naprawdę dobrze razem. Planujemy ślub. Mieszkamy od siebie 140 km. Od pewnego czasu jednak spokoju nie daje nam jego była dziewczyna sprzed ponad 2 lat. Problem polega na tym, że była ona w ciąży i poroniła. Nie powiedziała mojemu narzeczonemu, że jest w ciąży przed tym jak z nią zerwał. Po tym wszystkim nastąpiło poronienie. Ja wiem wszystko od niego i od niej niestety też. Wysyła mi wiadomości na wszelkie możliwe komunikatory, strony na jakich mnie znajdzie. Ostatnio komentowała w obraźliwy sposób nasze wspólne zdjęcia jakie zamieściłam na jednym z portali.
Najgorsze jednak jest to, że ona go wciąż niszczy psychiczne. On czuje się winny i nic z tym nie robi. Ona pisze do niego, obraża go, wyzywa od najgorszych, zatruwa mu życie. Teraz jeszcze przeniosła się na mnie.
Mój narzeczony jest naprawdę wartościowym człowiekiem i ja go kocham. Nie mogę jednak pozwolić by taka dziewczyna go niszczyła. Myślałam żeby się z nią spotkać ale z tego co się dowiedziałam, jest to ryzykowne, ponieważ ma ona dość wrednych przyjaciół i mogą oni zaszkodzić mojemu narzeczonemu. Mieszkają w jednym mieście. Ja nie mam możliwości jakkolwiek mu pomóc w nagłej sytuacji. Ogólnie odnoszę wrażenie, że dziewczyna ma problem natury psychicznej.
Dowiedziałam się też, że układa ona sobie życie a innym je psuje.
Ja kocham mojego narzeczonego i próbuje mu pomóc. Rozmawiam z nim o tym, tłumaczę, trwam przy nim jak tylko mogę. Ale widzę jak go to niszczy i zjada od środka.
Ja sama straciłam dziecko. Wiem jak to boli i wiem jak to wygląda. Też nikomu nie powiedziałam o tym. Ale do nikogo nie mam żalu. I nikogo nie niszczę.
Dziękuję za wysłuchanie i proszę o jakieś rady jeśli takowe są. Pozdrawiam serdecznie
Problem z byłą dziewczyną mojego narzeczonego...
Moderator: modTeam
Problem z byłą dziewczyną mojego narzeczonego...
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."
Totalnie olac jej działania - ona robi co robi - bo reagujecie
zmienic nr telefonów itd.
młyn bez wody sie nie kreci
zmienic nr telefonów itd.
młyn bez wody sie nie kreci
Ostatnio zmieniony 22 paź 2010, 15:20 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Cześć,
są 2 opcje jak dla mnie:
1. jeśli w jakiś sposób ona lub jej znajomi grożą Tobie lub Twojemu facetowi, to nagrać to i na policję z tym
2. musisz usiąść ze swoim facetem i dać mu do zrozumienia, że ma sobie z laską poradzić. albo uproszczając sprawę spławi laskę, albo niech się wyprowadzi gdzie indziej i oleje laskę. na każdym portalu masz opcję "zgłoś", a na każdym komunikatorze masz opcję "blokuj/ignoruj"
a jak on czuję się winny i się daję tak robić, no to Tobie pozostaje jedynie na to patrzeć. no chyba, że tak jak mówię, przemówisz mu do rozumu
są 2 opcje jak dla mnie:
1. jeśli w jakiś sposób ona lub jej znajomi grożą Tobie lub Twojemu facetowi, to nagrać to i na policję z tym
2. musisz usiąść ze swoim facetem i dać mu do zrozumienia, że ma sobie z laską poradzić. albo uproszczając sprawę spławi laskę, albo niech się wyprowadzi gdzie indziej i oleje laskę. na każdym portalu masz opcję "zgłoś", a na każdym komunikatorze masz opcję "blokuj/ignoruj"
a jak on czuję się winny i się daję tak robić, no to Tobie pozostaje jedynie na to patrzeć. no chyba, że tak jak mówię, przemówisz mu do rozumu
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Nikt na to nie reaguje. W ogóle jej jakiekolwiek próby kontaktu są pomijane.
A co do portali to jedno co jest wkurzające to najpierw napisze a potem kasuje od razu konto I nijak to zgłosić.
Ja się martwię tylko tym, że to bardzo boli. Przemówić się staram. Tylko jak tak dłużej będzie to ja nie wytrzymam. Nie mam cierpliwości do takich osób jak ta dziewczyna...
A co do portali to jedno co jest wkurzające to najpierw napisze a potem kasuje od razu konto I nijak to zgłosić.
Ja się martwię tylko tym, że to bardzo boli. Przemówić się staram. Tylko jak tak dłużej będzie to ja nie wytrzymam. Nie mam cierpliwości do takich osób jak ta dziewczyna...
Ostatnio zmieniony 22 paź 2010, 15:27 przez Annie, łącznie zmieniany 1 raz.
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."
No i olać ją. Komentarze można usunąć. Nie ma się czym przejmować. Jakbym miał się takimi rzeczami przejmować, to bym zwariował...Jak lubi pieprzyć się w ciągłe zakładanie kont, no to jej sprawa.
No to musisz się uzbroić w cierpliwość. Na świecie nie ma tylko życzliwych Ci osób. A jak nie wytrzymasz, jak nadejdzie ten dzień, to co zrobisz? Nóż i utniesz jej głowę? Czy co? Co zrobisz?
No to musisz się uzbroić w cierpliwość. Na świecie nie ma tylko życzliwych Ci osób. A jak nie wytrzymasz, jak nadejdzie ten dzień, to co zrobisz? Nóż i utniesz jej głowę? Czy co? Co zrobisz?
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
1. Nie podchodz do tego bardziej emocjonalnie niz on, nie wmawiaj mu ze go to niszczy itd. To jego broszka i jak to facet z jajami to sobie poradzi. Ja bym na jego miejscu wyswiadczyl jej ostatnia seksualna przysluge i olal cieplym moczem, przynajmniej w przenosni.
2. Skad ona by miala miec Twoj nr telefonu?
3. Na naszej klasie mozna zaznaczyc ze zdjecia widza tylko znajomi
4. To Twoj narzeczony Ci powiedzial ze ona ma wplywowych znajomych i zebys nie przyjezdzala? Niezla sciema. Ale moze sciemnial w dobrej wierze, malo co jest zalosniejsze niz dwie gryzace sie kury.
5. Nie moge zrozumiec jak ona moze facetowi na psychike wjechac. To dla mnie niepojete. Ja gdybym sie dowiedzial ze moja eks ktora rzucilem i ktora miala ze mna dziecko poronila dziekowalbym Bogu i moze nawet cos na tace dal z tej okazji. A w rozmowach z nia mojego szczescia bym nie ukrywal. Nie ma takiej mozliwosci by z tego powodu eks dziewczyna mi wjechala na psychike. Tzn w sumie nie ma w ogole mozliwosci by z jakiegokolwiek powodu mi na nia wjechala. Moze po prostu Ty sie tym wszystkim bardziej przejmujesz niz on? A moze on sie przejmuje ale z innego powodu?
6. Jestescie ze soba pol roku, widujecie sie z przerwami i narzeczenstwo co planuje slub?
2. Skad ona by miala miec Twoj nr telefonu?
3. Na naszej klasie mozna zaznaczyc ze zdjecia widza tylko znajomi
4. To Twoj narzeczony Ci powiedzial ze ona ma wplywowych znajomych i zebys nie przyjezdzala? Niezla sciema. Ale moze sciemnial w dobrej wierze, malo co jest zalosniejsze niz dwie gryzace sie kury.
5. Nie moge zrozumiec jak ona moze facetowi na psychike wjechac. To dla mnie niepojete. Ja gdybym sie dowiedzial ze moja eks ktora rzucilem i ktora miala ze mna dziecko poronila dziekowalbym Bogu i moze nawet cos na tace dal z tej okazji. A w rozmowach z nia mojego szczescia bym nie ukrywal. Nie ma takiej mozliwosci by z tego powodu eks dziewczyna mi wjechala na psychike. Tzn w sumie nie ma w ogole mozliwosci by z jakiegokolwiek powodu mi na nia wjechala. Moze po prostu Ty sie tym wszystkim bardziej przejmujesz niz on? A moze on sie przejmuje ale z innego powodu?
6. Jestescie ze soba pol roku, widujecie sie z przerwami i narzeczenstwo co planuje slub?
- majkawazka
- Bywalec
- Posty: 39
- Rejestracja: 03 gru 2010, 08:41
- Skąd: z tamtąd
- Płeć:
Najlepiej nie reagować na jej zachowanie. W końcu zauważy Waszą obojętność i da wreszcie za wygraną. Trochę cierpliwości. Jeżeli jednak brak reakcji nie skutkuje, to Twój narzeczony musi się z byłą dziewczyną rozmówić. Pamiętaj tylko, że to on powinien rozwiązać ten problem. Ty jedynie możesz być dla niego oparciem. Wszelkie Twoje z nią rozmowy nie poskutkują, a mogą nawet zaszkodzić.
Można również zmienić numer telefonu, a na portalach zaznaczyć opcję, że Twój profil mogą oglądać tylko znajomi. W ten sposób nie narazisz się na jej złośliwe komentarze.
Można również zmienić numer telefonu, a na portalach zaznaczyć opcję, że Twój profil mogą oglądać tylko znajomi. W ten sposób nie narazisz się na jej złośliwe komentarze.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 133 gości