Witam wszystkich, bywam tutaj od kilku lat powiedzmy, że nawet chyba 4.
Dzis mialam piekny sen... (niestety tylko sen) Sniło się mi, że moj byly (pierwszy chłopak) wrocil do mnie, że zostawił swój trzyletni związek dla naszej milosci. Niestety po przebudzeniu nie było już tak kolorowo.
Zaczelismy chodzic ze soba jeszcze w gimnazjum to byla wielka pierwsza milosc, wszystkie pierwsze kroki razem- skonczylismy w gimnazjum. On znalazł sobie młodszą dziewczynę z która jest do dziś ( ponad 3 lata) , ja miałam tyle związków, że głowa boli

. Aktualnie mam chłopaka ponad 2 lata, ale jakos nie moge sobie i tak tego wszystkiego poukładac. Ciągle o nim myśle, obsesyjnie ogladam jego zdjęcia... Kiedy go zobacze na ulicy potrafie płakac przez kilka dni. Nie wiem co mam robic, bo naprawde to sie juz robi męczące. Nie mam sił już dalej tak funkcjonowac, co ja mam robic ? Staram sie nie wchodzic na jego profile, ale czasem to już mnie przerasta, kiedys mielismy dobry kontakt ...... Rok temu w wakacje chcialam do niego napisac, zbierałam sie chyba z tydzien i w koncu sprobowałam. Niestety wiadomosc na jego prywatnym profilu odebrala jego laska i mnie sklneła.... Wiecej juz nie probowalam .
Najlpiękniejszy sen w moim życiu już dawno za mną ....