pozdrowionka!
zdrada- czym dla Was jest?
Moderator: modTeam
zdrada- czym dla Was jest?
pewnie ilu ludzi tyle i odpowiedzi na pytanie postawione w temacie... Wiec czym dla Was jest zdrada? Gdzie jest jej granica wg Was?
pozdrowionka!
pozdrowionka!
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
moim zdaniem, dziewczyna jak bedzie chciala zdradzic Cie to zrobi to-ale wtedy swiadczy,ze czegos jej brakuje u Ciebie i wtedy nalezalo by z nią porozmawiac o tym.Wiem,że trudno jest tak...ale najlepsze wyjscie...W wiekszosci przypadkow jest tak,ze chłopak/dziewczyna odchodzi bez wyjasnien...a to boli...bo tak naprawde do konca nie wiadomo co to było.
W moim przypadku jest tak,ze byłem blisko zdrady mojej dziewczyny...ale jakos zacząłem rozmyslać nad tym co ja robie i poprzez to wiem, że ja jeszcze bardziej kocham i chce znią być. Po drugie sam fakt,że mialbym zdradzić lub to prawie zobiłem bardzo poruszyło moje sumienie...i wiem,ze jeśli ja bede wobec dziewczyn mojej fair to bede jeszcze bardziej szczęśliwszy w życiu,niż tylko bycie z nią!
W moim przypadku jest tak,ze byłem blisko zdrady mojej dziewczyny...ale jakos zacząłem rozmyslać nad tym co ja robie i poprzez to wiem, że ja jeszcze bardziej kocham i chce znią być. Po drugie sam fakt,że mialbym zdradzić lub to prawie zobiłem bardzo poruszyło moje sumienie...i wiem,ze jeśli ja bede wobec dziewczyn mojej fair to bede jeszcze bardziej szczęśliwszy w życiu,niż tylko bycie z nią!
dla mnie zdrada to robienie czegos i mowienie ze tego sie nie robi. obecnie nawet nie uznaje przyjazni damsko meskiej, bo wiem ze to sie konczy w 1 sposob. mi np. ex mowila ze ma przyjaciela i tylko tyle.albo az tyle.ja wiedzialem czym to "smierdzi" ale nawet kochanek jest lepszy od przyjaciela. bo zamiary przyjaciela sa rozne - ale wytlumaczenie zawsze jest gladkie. przeciez to tylko przyjaciel. dlatego jest gorszy od kochanka.
pozdr
adam
pozdr
adam
Elspeth pisze:ale czym jest dla Was zdrada? czy np juz samo myslenie o seksie z inna osoba to zdrada? a moze pod pojeciem zdrady rozumiecie "tylko" seks z inna osoba niz staly partner... hmm?
Napisałem to w innym wątku:
"Sądzę, że pojęcie "zdrajca" jest do odnalezienia gdzieś w encyklopedii.
To ktoś, kto coś robi w ukryciu, po za plecami partnera, kto skrywa to przed nim w tajemnicy i robi to wbrew zgodzie partnera, jest wobec niego nie szczery, jest kłamcą...
Tak jak na wojnie: zdrajca był BE, ale podwójna zdrada była już O.K. Tak sądzę i w życiu.
Jeśli moja partnerka całowałaby się z inną za moją zgodą, to przecież nie jest to zdrada. Ale bez mojej zgody, byłaby już zdrada."
Oczywiście "całowanie" można wymienić na 100 innych wyrazów.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
miałam kiedyś przyjaciółkę ale z perspektywy czasu, stweirdzam śmiało że to chyba nie była prawdziwa przyjaźń.
z kobietami i ich przyjaxnia róznie bywa. nauczyłam się że jednak pewne rzeczy lepiej zachować dla siebie. ja po prostu nie znalazłam prawdziwego przyjacieła.
z kobietami i ich przyjaxnia róznie bywa. nauczyłam się że jednak pewne rzeczy lepiej zachować dla siebie. ja po prostu nie znalazłam prawdziwego przyjacieła.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Zgadzam się ze wszystkimi, którzy podkreślali większą wagę zdrady psychicznej - ona po prostu oznacza niewypowiedzianą (z róznych względów) chęć zakończenia związku - czy dobitniej mówiąc całkowite porzucenie partnera, bo przecież kochamy duszą i psychiką.
Najgorszym jej przejawem, jaki do tej pory przeżyłem był widok mojej ex zalewającej się łzami z powodu innego faceta - nikomu tego nie życzę (nawet temu chłystkowi).
Najgorszym jej przejawem, jaki do tej pory przeżyłem był widok mojej ex zalewającej się łzami z powodu innego faceta - nikomu tego nie życzę (nawet temu chłystkowi).

No Mysiorku, aż tak zaawansowany w dialektyce nie jestem.
Po prostu staram się hamować swoją złość, bo wiem, że ciągłe się nią nakręcanie nic mi nie da. :564:

Po prostu staram się hamować swoją złość, bo wiem, że ciągłe się nią nakręcanie nic mi nie da. :564:
Ostatnio zmieniony 24 lip 2004, 00:00 przez lorenzen, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 292 gości