widal868 pisze:Nie uwazam, zeby to musialo znaczyc ze bedzie mnie zdradzac, tym bardziej, ze w lozku oboje sie siebie uczymy i jest chyba coraz lepiej.
No po korepetycjach u bardziej doswiadczonego kolegi nic dziwnego

Sorki - nie moglem sie powstrzymac
widal868 pisze:co prawda troche sie zle czuje przez to ze Ona nie miala nigdy ze mna orgazmu.
Nie nacikaj na to, nie wypytuj o niego bo zeby sprawic Ci przyjemnosc bedzie klamac ze miala. Ty jestes kompletna noga jesli chodzi o seks, nic nie wiesz i chcesz by miala orgazm? Orgazm to moze miec ze mna, a nie z Toba. I tez nie za pierwszym razem a za ktoryms z kolei jak ja poznam. Wiec czekaj cierpliwie i sie ucz.
widal868 pisze:Obawiam sie tego, ze moze mnie zdradzic
Upajaj sie slodka niewiadomosca tej zdrady. Dpoki o niej nie wiesz to ona nie boli wiec jej nie szukaj.
widal868 pisze:w kontekscie jej braku seksualnego spelnienia ze mna, tego ze jej nie rozpalam wzrokiem (chociaz ostatnio powiedziala, ze czasem wystarczy ze dotkna i jest "gotowa") i sama przyznala ze tamten ktos ja tak podgrzal - zle sie czuje, i nie do konca potrafie byc meski przy niej.
Ja mam takie jedno spojrzenie ktore rozpala kobiety

Troche trwalo zanim do niego doszedlem. I tez nie na kazda dziala - to naturalne. Tego jak masz patrzec nie da sie wytlumaczyc. Albo sam do tego kiedys dojdziesz albo nie. Ja sie o tym dowiedzialem przy jednej z moich ex. Przy pewnym rodzaju spojrzenia sie zawstydzala i mowile zebym na nia tak nie patrzyl. No i doszedlem do tego o co chodzi

Choc... to samo mi mowila moja "pierwsza" dziewczyna jak mialem ok 13 lat. Ale bylem zbyt wielkim gowniarzem zeby zrozumiec o co chodzi.
widal868 pisze:pare tygodni teu zaproponowalem, zeby sprobowala z innym i jesli Ona i ja bedziemy chcili to mozemy kiedys do siebie przeciez wrocic..
powiedziala wtedy, ze przeciez tak szybko nikogo nie pozna, a pozniej, ze za jakby za 3 miesiace kogos poznala- co mnie wydalo sie bardzo szybko, i czy wtedy bym chcial sie z nia znowu zwiazac..
Ja mieszkalem z nia pare lat, spalem na jednym lozku i nie uprawialismy seksu... a pewnie z takim rozpalajacym ja chlopakiem zrobilaby to duzo szybciej...
Krystian? To Ty? Jak tam Wiola?

Chcesz mi powiedziec ze masz 24 lata, spales z dziewczyna co dzien i nie uprawiales seksu? Coz. Z 1 dziewczyna tez sie cackalem. Ale mialem 17 lat. teraz 2 godziny uwazam za wystarczajacy czas ktory uplywa pomiedzy poznaniem sie, a seksem. Ogolnie cos czuje ze watly z Ciebie facet. Niejedna kobieta ma wyzszy testosteron niz Ty pewnie. Brak Ci obycia, pewnosci siebie i tego czegos. Nie utrzymasz jej przy sobie z takim podejsciem. Ale zeby do odpowiedniego podejscia dojsc trzeba przezyc, doswiadczen i czasu, a nie lektury forum. nie wiem jak to sie stal oze majac 24 lata jestes na takim etapie jak ja gdy mialem lat 17.
A z tym proponowaniem sprobowania z innym i wroceniem do siebie... facet. Nie badz takim okropnym formalista! Dlaczego macie ze soba zrywac aby ona sprobowala z innym? PRzeciez caly czas mozecie byc razem. Malo tego. To moze byc trojkat z nim. Wiem, to bedzie dla Ciebei bardzo trudne ale coz. Moze sie czegos nauczysz. A przynajmniej bedziesz przy tym i bedizesz widzial o co chodzi. Bo jak ja wypuscisz i trafi na kogo kto wie jak trafic jej w "ten punkt" to do Ciebie nie wroci. wiec lepiej zebys przy tym byl.
widal868 pisze:widze ze ona mnie nie rzuci, predzej sprobuje cos na boku niz powie ze odchodzi
A ten na boku okaze sie lepszy i Ty uslyszysz bye bye.
FrankFarmer pisze:Wg mnie zbyt pewny jesteś. Ja matematycznie obstawiam 0.974573 że ona zniknie kiedyś w przeciągu tygodnia.
On jest pewny siebie? W zyciu! On po prostu zyje w nieswiadomosci, a to co innego

tez bym o nr poprosil ale w przeciwienstwie do Farmera razem ze zdjeciem. Trzeba wiedziec czy warto

widal868 pisze:Pozniej zaczelismy studiowac i zamieszkalismy razem, nie we dwojke, jeszcze z innymi ludzmi, ale razem. Pozniej popsulo mi sie moje pojedyncze lozko, ona spala na podwojnym i zaproponowala zebym spal z nia. Wtedy doszlo miedzy nami do pierwszych fizycznych zblizen. Dzialo sie to, a ja bylem bardzo z tym skolowany, moja stablinosc emocjonalna sie pograszala..
Facet jakby mi tak dziewczyna powiedziala to tej samej nocy by juz dziewictwa nie miala. I czulbym sie s tym swietnie. Jak mozna czuc sie zle z tym ze dochodzi do jakichs zblizen? Ty lepiej docen to ze dziewczyna przez pol dnia kombinerkami sprezyny w Twoim wyrze podcinala zebys w koncu wlazl do jej wyra!!!
widal868 pisze:Na poczatku bylo dobrze, pozniej frustrowala mnie jej, wrecz wieksza niz wczesniej, ozieblosc.
Co przez to rozumiesz?
Andrew pisze: jesli mam wszystko to czego mi potrzeba i jest mi to dane z serca , to jesli moja kobieta chciała by sie kochać z B.Pitem to ma mloje pozwolenie ! bez uszczerbku dla mojego ego !
Chris1984 pisze:No widzisz a ja jestem typem faceta, który musi posmakować wielu wisienek żeby wybrać tą najlepszą na całe życie...
Przeciez to sie nijka ma do tego co napisal Andrew.