Witam, sprawa przedstawia się tak.
Jestem z chłopakiem od 1,5 roku. Praktycznie od samego początku mieszkamy razem. Po pewnym czasie zaczęło być krucho z kasą więc zaproponowałam abyśmy wrócili do akademika i znów zamieszkali osobno ale w jednym budynku (po ok 2 miesiącach). Reakcja_ jakbym mu zrobiła wielką przykrość, jak ja sobie to wyobrażam, itp. Teraz mieszkamy w mieszkanku o raczej wysokim standardzie. To właściwie on za nie płaci. Ja dorzucam swoje grosze. Czasem zrobię za swoją kasę zakupy, sprzątam, piorę, itp. Pracuję lecz jeszcze nie zarabiam tyle żebym płaciła połowę za mieszkanie.
Od września będę zarabiała już dużo więcej i jestem w stanie nie tylko płacić za mieszkanie ale w większości spłacić jego karty kredytowe z których bardzo często korzystałam gdy było mi ciężko.
Niedawno stwierdził, że nie ma nic z życia. Tylko praca i dom. Zbyt rzadko wychodzimy. Nie mamy pieniędzy żeby szaleć.
Chce abyśmy zamieszkali osobno w mieszkaniach studenckich, poznawali nowych ludzi. Podobno nie chodzi o to, że jestem na jego utrzymaniu. Mówi, że mnie kocha i chce być ze mną, ze jestem cudowna.....
Ale znalazł juz lokatorki, w grę wchodzą tylko dziewczyny. Ja też zamieszkam z dziewczyną. Podobno lepiej się z nimi dogaduje.
Lubi flirtować z innymi kobietami. Robi to tez przy mnie bo to tylko żart. Bo lubi poznawać inne kobiety, tylko kobiety.
Wiem, że nie mam prawa mu tego zabraniać ani sie na to obrażać ale mnie to boli...
Nie wiem co mam robić. Już mi chyba z tym za ciężko. Kocham go i nie wiem co zrobię jak go stracę ale nie wiem tez czy tak długo pociągnę...
Wolność w związku...
Moderator: modTeam
Wolność w związku...
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość. If you want to make God laugh, tell him about your plans. (ang.) — Woody Allen
Cos jest nie tak i nic dobrego z tego nie bedzie. Wspolne mieszkanie to rzeczywiscie ciezka proba, ale ta chec zmiany Ciebie na inne wspollokatorki jest conajmniej dziwna. Moim zdaniem chce, ale boi sie Cie zostawic. Czeka az sama to zrobisz.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2009, 13:39 przez Fez, łącznie zmieniany 1 raz.
Chłopak potrzebuje ,,więcej przestrzeni" krótko mówiąc wydaje mu się że jak Cię od siebie odsunie to będzie lepiej
a) dla niego - będzie mógł poznać kogoś nowego
b) dla Ciebie - nie będzie (jego zdaniem) robił Ci krzywdy kłamiąc twarzą w twarz
Ja też oglądałem się za innymi kobietami i podrywałem je gdy byłem z moją byłą. I wiesz co, już z nią nie jestem. Szykuj się na to samo, zamieni Cię na nowszy model.
Będę szczery do bólu:
Skoro mówi Ci coś takiego to znaczy że Cię nie kocha, co najwyżej jest do Ciebie przyzwyczajony. Jeśli naprawdę Ci na nim zależy to poszukaj artykułów w stylu ,,jak ponownie rozkochać w sobie faceta" w Cosmo albo innej głupiej gazetce. Da Ci to możliwość oszukiwania samej siebie jeszcze przez jakiś czas.
Jest też druga opcja:
Powiedz mu że wiesz co próbuje właśnie zrobić, że Cię to boli bo Ci na nim zależy. Powiedz że dzięki podwyżce mogli byście pozwolić sobie na więcej jeśli zmieni zdanie. Tylko nie płacz mu w rękaw bo to żałosne. Powiedz mu że przeprowadzka oznacza dla Ciebie koniec związku. Daj mu określony czas na podjęcie decyzji (tydzień, dwa tygodnie)
Albo chłopak zobaczy w tobie atrakcyjną kobietę (zadbaj troszkę bardziej o swój wygląd przez kilka tygodni) o której serce może nadal walczyć albo kurę domową w papilotach do której już się przyzwyczaił i której ma dość (na dodatek płaczliwą).
a) dla niego - będzie mógł poznać kogoś nowego
b) dla Ciebie - nie będzie (jego zdaniem) robił Ci krzywdy kłamiąc twarzą w twarz
Ja też oglądałem się za innymi kobietami i podrywałem je gdy byłem z moją byłą. I wiesz co, już z nią nie jestem. Szykuj się na to samo, zamieni Cię na nowszy model.
Będę szczery do bólu:
Skoro mówi Ci coś takiego to znaczy że Cię nie kocha, co najwyżej jest do Ciebie przyzwyczajony. Jeśli naprawdę Ci na nim zależy to poszukaj artykułów w stylu ,,jak ponownie rozkochać w sobie faceta" w Cosmo albo innej głupiej gazetce. Da Ci to możliwość oszukiwania samej siebie jeszcze przez jakiś czas.
Jest też druga opcja:
Powiedz mu że wiesz co próbuje właśnie zrobić, że Cię to boli bo Ci na nim zależy. Powiedz że dzięki podwyżce mogli byście pozwolić sobie na więcej jeśli zmieni zdanie. Tylko nie płacz mu w rękaw bo to żałosne. Powiedz mu że przeprowadzka oznacza dla Ciebie koniec związku. Daj mu określony czas na podjęcie decyzji (tydzień, dwa tygodnie)
Albo chłopak zobaczy w tobie atrakcyjną kobietę (zadbaj troszkę bardziej o swój wygląd przez kilka tygodni) o której serce może nadal walczyć albo kurę domową w papilotach do której już się przyzwyczaił i której ma dość (na dodatek płaczliwą).
Złoty pisze:Albo chłopak zobaczy w tobie atrakcyjną kobietę (zadbaj troszkę bardziej o swój wygląd przez kilka tygodni) o której serce może nadal walczyć albo kurę domową w papilotach do której już się przyzwyczaił i której ma dość (na dodatek płaczliwą).
A skąd wiesz, czy ona o siebie nie dba?!?
Ja to mam takie wrażenie, że on jest z Tobą, bo nie jest pewny żadnej innej. Wiesz, taka asekuracja, na wszelki wypadek. Uważaj na niego. Bardziej skup się na sobie. Nie walcz o to, jeśli widzisz, że on zbiera swoje zabawki.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dbam o siebie. Praca agenta zmusza mnie do tego abym zawsze dobrze wyglądała.
Wiem, że jeszcze nie mam rogów. Wszędzie chodziliśmy razem. Nawet jak jeździł do swojej przyjaciółki to mnie zabierał.
ZAWSZE przyjaźnił się tylko z kobietami. Na portalach internetowych też rozmawia tylko z kobietami. TYLKO.
Mimo tego, że powtarza że mnie bardzo kocha i nie chce mnie stracić to już tak nie czuję...
Kiedy mnie poznał nie mógł się odemnie odkleić. Po prostu nie dawał mi spokoju. Był jak zahipnotyzowany. Wiem i nigdy nie wyobrażałam sobie, że tak będzie zawsze. Wiem również, że nie będzie chciał całe życie spędzić tylko w moim towarzystwie. Ja tez bym tego nie zniosła.
Tylko te kobiety nie dają mi spokoju. Byłabym wariatką jeśli kazałabym mu spotykać się tylko z mężczyznami.....ale.....dlaczego tylko kobiety?
Podobno przez cały okres dorastania miał problemy z dziewczynami, kompleksy.
Czy teraz chce sobie odbić? Nie chce ze mną rozmawiać na ten temat, omija go albo się obraża. Daje mi do zrozumienia, że jestem za bardzo zazdrosna i chcę go na siłę zmieniać.
Wiem, że jeszcze nie mam rogów. Wszędzie chodziliśmy razem. Nawet jak jeździł do swojej przyjaciółki to mnie zabierał.
ZAWSZE przyjaźnił się tylko z kobietami. Na portalach internetowych też rozmawia tylko z kobietami. TYLKO.
Mimo tego, że powtarza że mnie bardzo kocha i nie chce mnie stracić to już tak nie czuję...
Kiedy mnie poznał nie mógł się odemnie odkleić. Po prostu nie dawał mi spokoju. Był jak zahipnotyzowany. Wiem i nigdy nie wyobrażałam sobie, że tak będzie zawsze. Wiem również, że nie będzie chciał całe życie spędzić tylko w moim towarzystwie. Ja tez bym tego nie zniosła.
Tylko te kobiety nie dają mi spokoju. Byłabym wariatką jeśli kazałabym mu spotykać się tylko z mężczyznami.....ale.....dlaczego tylko kobiety?
Podobno przez cały okres dorastania miał problemy z dziewczynami, kompleksy.
Czy teraz chce sobie odbić? Nie chce ze mną rozmawiać na ten temat, omija go albo się obraża. Daje mi do zrozumienia, że jestem za bardzo zazdrosna i chcę go na siłę zmieniać.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość. If you want to make God laugh, tell him about your plans. (ang.) — Woody Allen
felicja pisze:Podobno przez cały okres dorastania miał problemy z dziewczynami, kompleksy.
Czy teraz chce sobie odbić? Nie chce ze mną rozmawiać na ten temat, omija go albo się obraża.
Bardzo mozliwe. Ja tez sobie teraz odbijam dopiero skromne czasy bycia nastolatkiem

A teraz ja prawdopodobnie będę mieszkać z fecetem. Od razu pomógł mi szukać i znajduje mieszkania tylko z kobietami...super okazje
Niesamowicie mnie kręci ta zabawa

Niesamowicie mnie kręci ta zabawa

Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość. If you want to make God laugh, tell him about your plans. (ang.) — Woody Allen
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 147 gości