co z tym zrobic?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

piter1976
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 16 lis 2008, 14:27
Skąd: malopolska
Płeć:

co z tym zrobic?

Postautor: piter1976 » 16 lis 2008, 16:02

witam,
Jakis czas temu ponalem kobiete na znanym potrtalu jakim jest sympatia.Okazalo sie ze dziewczyna jest w stalym zwiazku lecz chce zmienic to gdyz jej mąż pije i nie interesuje sie rodziną.Spotykalismy sie bylo super,nawet przywozilem ją do siebie z dzieckiem.Mielismy wspolne plany i marzenia lecz wynikla w pewien wieczor sprzeczka,jest to kobieta o harakterze dosc trudnym i niechce isc na kompromis.Na nastepny dzien kazala mi sie odwiesc do domu co uczynilem-mylala ze to koniec wiec pogodzila sie bardzo szybko z mezem.Po dwoch dniach za zacząlem zabiegac i dazyc do tego bysmy sie pogodzili,gdyz mielismy bardzo duzo planow a klutnia ta nie byla aż tak drastyczna by mogla cos zmieniac.Ja odwiozlem ją do domu w niedziele po poludniu a ona pogodzila sie juz z mężem wieczorem.Mam firme dobrze prosperującą i dom w ktorym mielismy razem zamieszkać,sama nawet wybierala jaką chce miec kuchnie ktora zostala zamowiona,jak chce by wyglądala lazienka i ktore mają byc polozone plytki-chcialem by nas cos polaczylo wiecej niz tylko uczucie.Teraz jest sytuacja taka że ona chce bysmy sie spotykali po kryjomu,zeby jej mąz nie wiedzial ze sie spotykamy.Powiedziala że wygra bardziej wytrwaly i że niechce go zranic a jesli sie nie pouklada albo on znow zacznie pic to wtedy wroci do mnie i bedzie zemną.Decyzja dla mnie jest bardzo trudna czy walczyc o nią czy sobie odpuscić gdyz daże ją dardzo duzym uczuciem a niechce być tzw.kolem zapasowym.
Prosze doradzcie mi co mam w takiej sytuacji zrobic i co zrobilem nie tak.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 16 lis 2008, 16:30

Uciekać jak najdalej !!
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 lis 2008, 16:34

eng pisze:Uciekać jak najdalej !!
popieram piter1976,
po pierwsze - wchodzisz między wódkę a zagryzkę;
po drugie - ta kobieta jest jakaś dziwna - niby mąż alkoholik, niby zły a tak go lubi? to zdaje nazywa się kompleks ofiary;
po trzecie - kochasz ją - czy ona kocha ciebie?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
piter1976
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 16 lis 2008, 14:27
Skąd: malopolska
Płeć:

Postautor: piter1976 » 16 lis 2008, 16:56

no niby mowi że jej na mnie zalezy lecz wtedy moze byc zemną jak on znow zacznie pic,no i stawia mi warunki że musze sie zmienic.twierdzi ze w klutni powiedzialem jej troche przykrych slow a zwrocilem jej uwage że idac do mojej rodziny ubrala tak krotką spodniczke i w dodatku ponczochy,gdy siedziala to wuidac bylo jej koronke wiec dyskretnie zwrocilem uwage,pozniej powiedziala że bije swoje dziecko po twarzy co mi sie nie spodobalo,no i stwierdzila że znecam sie nad jej dzieckiem co nigdy bym tego nie zrobil gdyz kocham dzieci i nie iderzyl bym go nigdy-stwierdzila ze jej sie wyrwalo.i oto byla klutnia po czym ja mieszkam na wsi wiec kazala sie odwiesc do najblizszej cywilizacji,to bylo dla mnie upokorzeniem i dlatego ją odwiozlem.niewiem czy warto sie pchac w ten zwiazek dalej czy nie dlatego tutaj jestem i chce byscie mi pomogli podjąc sluszną decyzje
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 lis 2008, 17:07

piter1976 pisze:niewiem czy warto sie pchac w ten zwiazek dalej czy nie dlatego tutaj jestem i chce byscie mi pomogli podjąc sluszną decyzje
słuszna decyzja to zapomnieć o niej. kobieta ma problem ze sobą.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
insolventangel
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 21 lip 2006, 23:21
Skąd: warszawa
Płeć:

Postautor: insolventangel » 16 lis 2008, 18:09

Wydaje mi sie, ze to bedzie zamkniete kolo... jak z mezem bedzie zle to bedzie uciekala do Ciebie zeby pozniej pogodzic sie z mezem. W wielu przypadkach malzenstw gdzie jest wyrazny problem alkoholowy, kobiety boja sie odejsc od męza, ze ten kiedy ona odejdzie stoczy sie na dno i nic z niego nie zostanie, a ona bedzie czula sie winna.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 16 lis 2008, 20:16

Zachowanie kobiety w pewnym stopniu jest normalną rekację- z większości tokstycznych związków kobiety wbrew pozorom wcale tak chętnie nie uciekają. Ona będzie trzymac się męża alkoholika z prostego powodu: co z tego, że sytuacja jest chora, skoro ona ją zna i na jej patologicznym gruncie czuje sie pewnie? Do tego
dochodzi łączące ich dziecko, które znów paradokslanie cemenetuje taki chory układ (logicznie wydawałaoby się, że matka szybciej przerwie taki układ z myślą o dobru dziecko- zazwyczaj dzieje się odwrotnie, bo proporcje pomiędzy "dobrem" dziecka określonym przez środowisko (musi mieć mamusia i tatusia) a "dobrem" namacalnym/realnym są zaburzone). Dopóki ona nie zamknie tego rozdziału swojego życia, nie ma sensu zaczynać pisać drugiego- z Tobą...
Za przeproszeniem, ale okażesz się totalnym frajerem jeśli będziesz brnął w taki układ jaki stworzyliście teraz....
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 16 lis 2008, 23:00

Uciekać.

A jak chcesz się w to pchać - zaproś jej męża na wódkę i go spij.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 lis 2008, 08:15

piter1976 pisze:.twierdzi ze w klutni powiedzialem jej troche przykrych slow a zwrocilem jej uwage że idac do mojej rodziny ubrala tak krotką spodniczke i w dodatku ponczochy,gdy siedziala to wuidac bylo jej koronke wiec dyskretnie zwrocilem uwage


Ma prawo do krótkiej spódniczki jak i noszenia ponczoch , to stare baby nosza rajtuzy !! ale nosi sie je w zimie ! wiec nie masz prawa zwraca kobiecie uwagę na takie rzeczy , faktycznie wsia zalatuja twoje poglady ! a owa koronka jest po to by własnie była widoczna ! Jak sie nie znasz, albo Ci cos nie pasuje to pamietaj, iz to Twoja wina, a nie jej !
Ostatnio zmieniony 17 lis 2008, 08:16 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
piter1976
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 16 lis 2008, 14:27
Skąd: malopolska
Płeć:

Postautor: piter1976 » 17 lis 2008, 10:11

nie chodzi tutaj o fakt krotkiej spodniczki czy ponczoch-chodzi o samo to ze dziewczyna niewie sama czego chce,niewiem czy ty bys sie zgodzil na taki uklad że osoba z ktorą chcesz sie zwiazac po sprzeczce odrazu leci godzic sie z mezem a nawet traktuje Cie jak kolo zapasowe.Moze Twoja wypowiedz odnosi sie tylko do koronki i krotkich spodniczek i dla tego mnie zjechales bo je lubisz?W tym przypadku chodzi tutaj o wspolny zwiazek i jej postepowanie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 lis 2008, 12:19

To po co wpis o spódniczce ? i pończochach ? Naprawde tylko o to chodzi ? co piszesz ?

piter1976 pisze:W tym przypadku chodzi tutaj o wspolny zwiazek i jej postepowanie.

Bo mi sie nie wydaje - ale to "mi" <aniolek>
Ostatnio zmieniony 17 lis 2008, 12:19 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 17 lis 2008, 13:01

Wszystko Ci się dobrze wydaje, Autorze, dlatego jedno z Was musi zachować się jak dorosła osoba (ona zachowuje się jak zagubione dziecko) i albo zakończyć ten chory układ albo dojść do porozumienia i być razem.
Jednak ja miałabym już dość, gdybym była Tobą <pijak>
Ostatnio zmieniony 17 lis 2008, 16:06 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 17 lis 2008, 15:04

piter1976 pisze:Powiedziala że wygra bardziej wytrwaly


piter1976 pisze:Prosze doradzcie mi co mam w takiej sytuacji zrobic i co zrobilem nie tak.


Pierwsze zdanie sprawiło, że przez dłuższą chwilę nie mogłem przestać się śmiać, zważywszy kontekst; drugie wprawiło mnie w konsternację. :| ...No więc zrobiłeś źle, iż się z nią zadawać zacząłeś, niemniej wtedy nie wiedziałeś jeszcze tego, co wiesz teraz, więc należy Cię z tego grzech pierworodnego oczyścić. Niestety, nie sądzę jednak, by Twe podejście do niej uległo jakiejkolwiek zmianie po poszerzeniu swej wiedzy. <chory> Rozumiem bowiem, że chciałbyś to wszystko poukładać w jakąś logiczną, interesującą całość, tymczasem nic dobrego z tego na dłuższą metę nie wyjdzie. Nie ma po prostu takiej możliwości, niezależnie od tego jak bardzo miło na początku się układało. <faja> Wbij sobie to do głowy, bo wtedy dopiero będziesz mógł funkcjonować jak mężczyzna, a nie:

piter1976 pisze:być tzw.kolem zapasowym


Wiem, że Ci szkoda tego, co już miałeś. To normalna reakcja... Niemniej pewne rzeczy wydają się tak oczywiste, że wykładnia ich jest w gruncie rzeczy bezprzedmiotowa. Cóż, widać uczucia stępiają percepcję. :)
Ostatnio zmieniony 17 lis 2008, 15:09 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
arossa79
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 16 lis 2008, 19:55
Skąd: Pabianice
Płeć:

Postautor: arossa79 » 17 lis 2008, 18:08

Czesc

Ja uwazam ze ona musi wybrac miedzy wami oboma . To ze Ty bedziesz na nia naciskal nic tu nie pomoze . Moze po prostu potrzebowala jakiejs odskoczni od szarej codziennosci . Czasem tak bywa ale po pewnym czasie przychodzi opamietanie i wraca sie do tego co bylo. poza tym jezeli nie akceptuje tego ze jestes ze wsi to nic z tego nie bedzie .
Ale decyzja nalezy do Ciebie
CZASEM CHCIALABYM W GORSZE DNI ,UCIEC STĄD NIE MÓWIĄC NIC....
Awatar użytkownika
Młody
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 28 lis 2005, 09:07
Skąd: G-dz
Płeć:

Postautor: Młody » 19 lis 2008, 02:05

Nie pakuj sie w takei cos, malo to samotnych kobiet :D a Ty mężatki szukasz :P jeszcze z dzieckiem, swoje zrob ;) a nie czyjes bedziesz wychowywal.




---
Hehehe <browar>
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 lis 2008, 08:09

Popieram Enga. Uciekac. Z tego co widze to niespecjalnie jej zalezy na Tobie. Predzej na tym by kogos miec, czuc sie bezpiecznie i pewnie. No i byc moze tez zeby miec kase. Meza pewnie kocha, Ciebie nie. Z poczatku wygladalo mi to na wielki babski poryw serca i wielka milosc ktora jest zwyklym romansem na boku. Ale ona po prostu na boku chce sobie znalezc innego ojca dla dzieci i zywiciela rodziny. Nie dziwie sie jej, dziwie sie Tobie ze wierzysz w to ze do Ciebie cos czuje. Skoncz ten chory uklad. Masz szanse ja miec, ale czy nie lepiej znalezc sobie kogos kto bedzie kochal bo tak chce a nie bo tak mowi?

Blazej30 pisze:po drugie - ta kobieta jest jakaś dziwna - niby mąż alkoholik, niby zły a tak go lubi? to zdaje nazywa się kompleks ofiary;
Miltonii sie naczytal :P To ze pije nie znaczy ze ona jest ofiara. Bycie naprutym nie oznacza tego ze robi awantury itd. Moze wlasnie jak sie napije jest lagodny jak baranek?
piter1976
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 16 lis 2008, 14:27
Skąd: malopolska
Płeć:

Postautor: piter1976 » 21 lis 2008, 20:13

no i nadal sie gubie w tym wszystki,niby zlozyla pozew o rozwod a powiedziala ze zobaczy co odpowiedza w sodzie bo jesli jej przyznaja koszty ze ona bedzie musiala zaplacic to moze zrezygnuje,jest ciezko wyczuc taką osobe,a tak pozatym to jej mąz to za przeproszeniem ciota-toleruje jej spotkania zemna,telefony i mowi ze juz nie bedzie pil zeby go tylko nie zostawiala.sam niewiem co o tym myslec,o takiej sytuacji jeszcze nigdy nie slyszalem,a boje sie ze moge czekac a i tak z tego nic nie wyjdzie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 288 gości