agnieszka.com.pl • od strony kochanki
Strona 1 z 1

od strony kochanki

: 14 lis 2008, 20:03
autor: insolventangel
Witam wszystkich bardzo serdecznie, pisze pierwszy raz. Mam problem i chciałabym sie z wami podzielić.
Jakis czas temu weszlam w uklad z pewnym mezczyzna, ktory ma dziewczyne. Od samego poczatku byla miedzy nami chemia, czule sms, telefony. Przyszedl dzien, w ktorym juz nam nie wystarczyly sms... kochalismy sie jak szaleni, od tamtej pory bylismy kochankami, a nie zwyklymi znajomymi. Temat uczuc omijalismy, byl to temat tabu, wiedzialam, ze ma dziewczyne i nie moge od niego nic wymagac. Podczas spotkan przenosiliśmy sie do innego swiata, bylismy kochankami doskonalymi... zaspokajalismy swoje potrzeby w 100%. Wiele razy powtarzał, ze jest mu ze mna doskonale (wiedzialam o tym, zaspokajalam jego marzenia erotyczne). Przeliczylam sie... przyszedl dzien, ze ja chcialam wiecej, pokochalam go. Bylo wiele rozstan i tyle samo powrotow, zawsze on pierwszy konczy bo nie moze patrzec na to jak ja cierpie i po jakims czasie robi wielki powrot i bajka zaczyna sie od poczatku. Wiele razy prosilam zeby juz nie dzwonil, nie pisal, ze chce o nim zapomniec, ulozyc sobie zycie wtedy on pisze "dobrze, jesli tak uwazasz", a za kilka godzin dzwoni i przeprasza. Kiedy pytam sie "dlaczego nie mozemy byc razem" (bo wiele razy powtarzal, ze do swojej dziewczyny juz nic nie czule) to mowi, ze tak musi byc, ze boi sie mnie zranic (mowi, ze jesli zdradza obecna dziewczyne to moze zdradzic mnie). Wiele razy mowil, ze bardzo mnie lubi, a raczej cos wiecej... pozniej juz pisal ze czuje cos do mnie. Wsciekal sie kiedy widzial, ze inny facet mnie podrywa. PANOWIE licze, ze w wiekszosci to wy postaracie sie postawic na jego miejscu i odpowiecie mi na moje pytanie... Czy on cos do mnie czuje i naprawde sie boi czy jestem jego zabawka?? Prosze bo ja sama zadreczam sie pytaniami.

: 14 lis 2008, 20:06
autor: neo7
insolventangel pisze:Czy on cos do mnie czuje i naprawde sie boi czy jestem jego zabawka?? Prosze bo ja sama zadreczam sie pytaniami.

Jesteś jego zabawką.

Pozdrawiam

: 14 lis 2008, 20:06
autor: Maverick
Bajeruje Cie. Najlepiej jakbys zewala uklad seks bez zwiazku. Wowczas sie okaze czy naprawde cos czuje czy to zwykly bajer.

: 14 lis 2008, 20:26
autor: Mysiorek
insolventangel pisze:Czy moze byc najpierw sex, a pozniej zwiazek??

Tak.
insolventangel pisze:Czy on cos do mnie czuje

Tak. Sentyment do "pierwszej nocy".

Topik już taki był. Nie zapomniałaś nicka?

: 14 lis 2008, 20:32
autor: insolventangel
nie, mam ten nick od kilku lat, ale pisze pierwszy raz.

: 14 lis 2008, 20:40
autor: Krzych(TenTyp)
insolventangel pisze:przyszedl dzien, ze ja chcialam wiecej,


Nie trzeba było wchodzić w układy wymagające dojrzałości.
Kobiecie nie wystarczy adoracja żeby się zakochała tylko właśnie stosunek płciowy.
Wytwarza się wtedy najwięcej oksytocyny, hormonu więziotwórczego. Jesteś przywiązana
do niego a nie zakochana.


insolventangel pisze:Czy on cos do mnie czuje i naprawde sie boi czy jestem jego zabawka?? Prosze bo ja sama zadreczam sie pytaniami.


NIe wejdziemy mu do głowy, ale może przestań się z nim kochać.
I postaw warunek ze jeżeli chce więcej to niech zerwie z tamtą, bo to dla ciebie chory układ

: 14 lis 2008, 22:31
autor: insolventangel
Chciałam wiecej niz seksu... taki uklad trwa ponad rok, spedzialismy ze soba mnustwo czasu...

Krzych(TenTyp) pisze:Kobiecie nie wystarczy adoracja żeby się zakochała tylko właśnie stosunek płciowy.


napisalam, ze po tym jak zostalismy kochankami zrozumialam, ze go kocham.

chyba zrobie tak jak mowisz

: 14 lis 2008, 23:06
autor: Rafael
Pewnie ocenił, że wiążąc się z tamtą zrobi lepszy interes. Niektórzy mężczyźni nie kierują się uczuciem przy wyborze kandydatki na żonę. Może być, że tamta jest bogatsza albo w jego ocenie bardziej przydatna do sprzątania domu, opieki nad dziećmi i innych tego rodzaju mało atrakcyjnych zajęć.

: 15 lis 2008, 17:35
autor: Elspeth
Na Twoim miejscu skoro chcesz sie przekonac na czym stoisz dalabym sobie spokoj z seksem. Ogolnie wydaje mi sie ze facet sam nie wie czego tak do konca chce, niby z tamta jest ale nic nie czuje, z Toba spedza mile chwile w lozku i moze czuje cos wiecej ale przeciez nie jest pewien. Albo gra zagubionego chlopca albo taki naprawde jest. Wierz mi ze zycie z takim to nieprzerwane pasmo rozczarowan.
Zwiazek moze zaczac sie od seksu, ale nie sadze zeby tak bylo w tym przypadku.

: 15 lis 2008, 17:39
autor: TFA
Klasyczny przyklad znajomosci bez zobowiazan. Nad czym tu dyskutowac. Do takiej znajomosci trzeba dojrzec i obie strony musza wiedziec czego chca.

: 15 lis 2008, 19:27
autor: ja-to-ja
Skończ to raz a dobrze. Przykro mi, ale chyba pełnisz funkcję materaca-spełaniasz zachcianki, z którymi do tej "oficjalnej" nie pójdzie.
A jak już się wypłaczesz to wytłumacz samej sobie, że stać Cię na więcej.

: 16 lis 2008, 08:59
autor: Olivia
Elspeth pisze:Ogolnie wydaje mi sie ze facet sam nie wie czego tak do konca chce, niby z tamta jest ale nic nie czuje, z Toba spedza mile chwile w lozku i moze czuje cos wiecej ale przeciez nie jest pewien.

Nie daj się zwieść pozorom. Ten facet doskonale wie, czego chce. I wie, jak postępować, by to dostać. :)
insolventangel pisze:Czy on cos do mnie czuje i naprawde sie boi czy jestem jego zabawka??

Czuje do Ciebie pożądanie, może odrobinę sympatii. Tak, jesteś Jego zabawką, bo nie zależy Mu na Tobie.

: 16 lis 2008, 23:08
autor: shaman
insolventangel pisze:PANOWIE licze, ze w wiekszosci to wy postaracie sie postawic na jego miejscu i odpowiecie mi na moje pytanie... Czy on cos do mnie czuje i naprawde sie boi czy jestem jego zabawka?? Prosze bo ja sama zadreczam sie pytaniami.
Trudno mnie się tak postawić.

Jesteś zabawką lub on jest uczuciowo ułomny. Jedno i drugie niewarte zachodu.

: 17 lis 2008, 08:20
autor: Andrew
shaman pisze:Jesteś zabawką lub on jest uczuciowo ułomny. Jedno i drugie niewarte zachodu.

Pozostaje mi tylko podpisac sie pod postem kolegi

: 18 lis 2008, 18:16
autor: Hyhy
Bylem w Twojej sytuacji, po czesci :) nie wiem czy ona cos do mnie poczula czy nie, ja do niej cos poczulem. W kazdym badz razie od 2 tyg jest cisza z mojej strony, poniewaz nie doszlo do niej to co jej powiedzialem kiedys, ze jak sie nie zdecyduje w miare szybko to wszystko straci. I stracila. :)

Ale mi tez takie jebanko na boku nie odpowiadalo. Jemu nie przeszkadza puszczanie panny kantem. Mi by przeszkadzalo.

Ona mowila ze zawsze tak myslala ze jesli juz w ogole zdradzi to od razu zerwie z tym, ktorego zdradzila. A teraz to "nie takie proste". A ja mowie go...no prawda, albo sie chce albo nie chce.

On klamie.

: 18 lis 2008, 20:22
autor: arossa79
Czesc
Wedlug mnie to chory uklad jest. Ja bym nie chciala byc ta druga odskocznia od szarej codziennosci . Kazda kobieta powinna byc ta jedyna kochana i szanowana !Anie tylko zamiast! <glaszcze>