agnieszka.com.pl

Witam ! Jest tak ! Jestem w związku od ponad 3 lat ! Po ok. 18 miesiącach moja dziewczyna chciała się ze mną rozstać ! Później się dowiedziałem że całowała się z innym ! Jakoś nie doszło do tego rozstania choć cios był straszny ! Po pół roku następna próba rozstania ze mną ! Okazało się że się w kimś zauroczyła ! Ale przetrwaliśmy to jakoś ! Ostatnio , jakiś miesiąc temu kolejna próba rozstania ze mną , powód ten co poprzedni ! Jednak dalej jesteśmy razem ! Boje się o przyszłość , choć planujemy ślub, dziecko ! Kocham ją i ona mnie ! Sam przeżyłem zauroczenie gdy z nią byłem ale nie chciałem z nią zrywać i ona o tym wie bo sam jej o tym powiedziałem ! Bo gdy z kimś się planuje całe życie trzeba umieć przetrwać taki stany jak zauroczenie w kimś innym itd. bo człowiek jest tylko człowiekiem ! Dodam że nie jesteśmy taką zwykłą parą bo prawie od samego początku żyjemy prawie jak małżeństwo ! Czyli prawie mieszkamy ze sobą, spędzamy ze sobą prawie 100% czasu , mamy nasze mieszkanie , wyremontowane przez nasz ! Za dwa tygodnie jedziemy na wakacje do Hiszpanii ! Boje się o przyszłość choć niech ktoś kto jest ze sobą kupę lat powie ze zawsze było ok. , nikt mu się więcej nie podobał, w nikim się nie zauroczył !

borys pisze:niech ktoś kto jest ze sobą kupę lat powie ze zawsze było ok.

Nigdy nie bylam z nikim kupe lat wiec nie pomoge. Andrew i Mone trza by spytac

W zasadzie to masz jakieś konkretne pytanie, czy tylko chciałeś usprawiedliwić swoje i jej zauroczenia?

borys pisze:nie jesteśmy taką zwykłą parą bo prawie od samego początku żyjemy prawie jak małżeństwo ! Czyli prawie mieszkamy ze sobą, spędzamy ze sobą prawie 100% czasu

Tutaj to nie wiem czy chwalisz się czy żalisz...
Myślisz, że te wszystkie prawie i wakacje w Hiszpanii coś zmieniają? Dziewczyna kilka razy miała cię dość i chciała się rozstać!
Ale luz, weźcie ślub, stworzycie prawie udane małżeństwo, a ona co pół roku będzie chciała rozwodu

borys pisze:niech ktoś kto jest ze sobą kupę lat powie ze zawsze było ok. , nikt mu się więcej nie podobał, w nikim się nie zauroczył !

A ile to kupa
Ja jestem ze swoim facetem 4,5 roku. Nigdy sie nie zauroczyłam. Nigdy żaadno z nas nie chciało odchodzić.

I zdania to raczej się kropkami kończy, a nie tak wykrzykujesz i wykrzykujesz

tarantula pisze:Andrew i Mone trza by spytac

No dobra, ale o co Autorowi chodzi, bo nie jarzę? Zwierza się Nam, czy jak?

Dla tych, co z czasem nie szaleja- Skrot postu borysa:


borys- a jest sens sie meczyc? Moze dla zdrowia psychicznego powinienes rozwazyc, czy nie skonczyc tego zwiazku. Z tego co opisales nie wyglada to na cos z perpektywa i z strony panny czuc syndrom "zasiedzenia" bardziej, niz uczucia.

Na kazdym kroku czychają pokusy. A z miłoscia to tak jak z poczetym i urodzonym dzieckiem , jak juz jest ... nie wyrzucisz go, tylko bedziesz go wychowywał.
Tyle, ze młodzi chyba nie zalapią co chce powiedziec, a inaczej nie umiem .Trwam w nadzieji, ze zrozumieją <browar>

Pytanie tylko, czy ona cieszy sie ze nadal jest z Toba, czy zaluje ze nie wysiadla gdzies po drodze.

a Ciebie zadowala wizja że jest z Tobą na siłę?

i to tylko ona zawsze nawala?

Dzindzer pisze:Ja jestem ze swoim facetem 4,5 roku.

to jedziemy prawie na jednym wózku ja mam już blisko do piątki z moją lady

borys pisze:Po ok. 18 miesiącach moja dziewczyna chciała się ze mną rozstać ! ... cios był straszny ! Po pół roku następna próba rozstania ze mną ! Okazało się że się w kimś zauroczyła ! ... Ostatnio , jakiś miesiąc temu kolejna próba rozstania ze mną , powód ten co poprzedni !

Czujesz, że napięcie rośnie?
18 - 6 - 1... napisz coś za miesiąc.

tarantula pisze:Nigdy nie bylam z nikim kupe lat

A czemu?

Mysiorek pisze:A czemu?

Bo przeraza mnie angazowanie calego swojego zycia w jedna osobe