jezu, co robić?
Moderator: modTeam
jezu, co robić?
Czuje się strasznie. Mam od 2 lat dziewczynę i kupiony już dla niej pierścionek zaręczynowy a w ten weekend poznałem inną dziewczynę i ... nie mogę przestac o niej myśleć. Kocham moją dziewczynę i między nami wszystko jest ok pod każdym względem - nie ma mowy o nudzie itd. Nie mniej czuję się jak świnia i nie wiem co sie ze mną dzieje ale cały czas łapię się na tym, że kombinuję jakby tu sie "przypadkowo" spotkac z tamtą.
Prawdopodobnie to jakieś cholerne zuroczenie i pewnie minie ale nich ktos mi napisze coś mądrego bo raczej z nikim znajomym o tym nie pogadam a samopoczucie mam pod psem. Może ktos z was przeżył już coś takiego? Cholera jasna...
Prawdopodobnie to jakieś cholerne zuroczenie i pewnie minie ale nich ktos mi napisze coś mądrego bo raczej z nikim znajomym o tym nie pogadam a samopoczucie mam pod psem. Może ktos z was przeżył już coś takiego? Cholera jasna...
To pech. na pewno jest to zauroczenie bo niemożliwe żeby cos innego.
A tu sie nie zgodze!!!
Absolutnie moze to byc cos wiekszego najlepszym dowodem sa moi rodzice.
Moj ojciec w mlodosci byl z niejaka pania X. Nie znam dokladnie szczegolow, ale wiem, ze to byla taka milosc o jakiej piszemy w wiekszosc na tym forum: młodziutcy, szaleńczo zakochani, z perspektywami na przyszlosc. Tata byl z tamta kilka ladnych lat. Nie wiem jak, dlaczego, ale przypuszczam, ze byli ze soba na tyle dlugo i byli na tyle "dorośli", ze postanowili sie pobrac. Wszystko zalatwione. Termin ustalony. Nadszedl dzien slubu cywilnego (koscielny mial byc pozniej jakos) a ojcu cos tam sie zadzialo, problem z samochodem, nie dojechal. Przelozono wiec na inny termin. W miedzyczasie poznal moja Mame. Wiem, e z poczatku dzialal na 2 fronty, ale gdy sie wydalo wybral mame. Po kilku miesiacach znajomosci wzieli slub (i nie dlatego, ze musieli, bylam planowanym dzieckiem!! czyt. poczetym po slubie). Nic nie sugeruje, ale dziwne rzeczy chodza po ludziach...
No niestety nadal się nie zgodzę. Twój tata podjął decyzję. Sama napisałaś że kręcił na dwa fronty. Tak więc na początku też nie był pewien. Zauroczył się w Twojej mamie i mu przypadła do gustu. Podjął więc decyzje o zmianie Partnerki. I bardzo dobrze bo w przeciwnym wypadku nie moglibyśmy wymieniać poglądów
Ubik może zrobić to samo. Ale tak jak napisał ze swoją dziewczyną jest już dość długo i wie, że ją kocha. Poznał nową i nie wmówisz mi, że ją kocha. Podoba mu sie po prostu, pociąga go, możliwe, że przespałby się z nią. Ale nie ma w tym wypadku mowy o miłości. To ZAUROCZENIE ! Ubik może zerwać ze swoja sympatią i zacząć spotykać się z " tą drugą". Ale co jeżeli to nie będzie to co u Twoich rodziców? Jeżeli się nie ułoży? Swoją drogą Twój tata na pewno w jakiś sposób zranił "ta drugą". A działania na dwa fronty nie popieram.
Ubik może zrobić to samo. Ale tak jak napisał ze swoją dziewczyną jest już dość długo i wie, że ją kocha. Poznał nową i nie wmówisz mi, że ją kocha. Podoba mu sie po prostu, pociąga go, możliwe, że przespałby się z nią. Ale nie ma w tym wypadku mowy o miłości. To ZAUROCZENIE ! Ubik może zerwać ze swoja sympatią i zacząć spotykać się z " tą drugą". Ale co jeżeli to nie będzie to co u Twoich rodziców? Jeżeli się nie ułoży? Swoją drogą Twój tata na pewno w jakiś sposób zranił "ta drugą". A działania na dwa fronty nie popieram.
Alez nie napisalam, ze w przypadku kolegi to jest milosc. Chodzi mi o to, ze to MOŻE byc milosc. czasami sie zdarza...
ja rowniez nie popieram spotykania sie z obiema na raz, i abstrachujac od sprawy rodzicow radzilabym Ci, abys jednak zostal przy swojej obecnej partnerce, bo wiem, ze w przeciwnym razie skrzywdzisz ja bardzo...
I to wiem rowniez z "posredniej autopsji", mianowicie ów Była to siostra rodzona żony brata ojca, wiec chcac nie chcac spotykaja sie czasami na jakis imprezach rodzinnych typu chrzest czy wesele. wtedy widze tylko jak mojej mamie szczeka chodzi tak jakos dziwnie :-) Dziewczyna po rozstaniu z ojcem dlugo nie mogla sie pozbierac i dlugo byla stara panna, ale teraz ma swoja rodzine i mysle ze jest szczesliwa.
ja rowniez nie popieram spotykania sie z obiema na raz, i abstrachujac od sprawy rodzicow radzilabym Ci, abys jednak zostal przy swojej obecnej partnerce, bo wiem, ze w przeciwnym razie skrzywdzisz ja bardzo...
I to wiem rowniez z "posredniej autopsji", mianowicie ów Była to siostra rodzona żony brata ojca, wiec chcac nie chcac spotykaja sie czasami na jakis imprezach rodzinnych typu chrzest czy wesele. wtedy widze tylko jak mojej mamie szczeka chodzi tak jakos dziwnie :-) Dziewczyna po rozstaniu z ojcem dlugo nie mogla sie pozbierac i dlugo byla stara panna, ale teraz ma swoja rodzine i mysle ze jest szczesliwa.
Re: jezu, co robić?
Ubik pisze:Czuje się strasznie. Mam od 2 lat dziewczynę i kupiony już dla niej pierścionek zaręczynowy a w ten weekend poznałem inną dziewczynę i ... nie mogę przestac o niej myśleć. Kocham moją dziewczynę i między nami wszystko jest ok pod każdym względem - nie ma mowy o nudzie itd. Nie mniej czuję się jak świnia i nie wiem co sie ze mną dzieje ale cały czas łapię się na tym, że kombinuję jakby tu sie "przypadkowo" spotkac z tamtą.
Prawdopodobnie to jakieś cholerne zuroczenie i pewnie minie ale nich ktos mi napisze coś mądrego bo raczej z nikim znajomym o tym nie pogadam a samopoczucie mam pod psem. Może ktos z was przeżył już coś takiego? Cholera jasna...
I w pierwszym przypadku , jak i w drugim i tu i tu jesteś objęty zauroczeniem , gdybys bowiem pierwsza naprawde kochał nie było by teraz tego postu na forum , co go to własnie napisałeś , ale jest dobrze


Młody jestes jeszcze jak mniemam i do zeniaczki masz naprawde duzo czasu , po cholere sie tak spieszysz do tego
Zyj i bierz od zycia to co Ci daje i podsówa , ale tez musisz wiedziec czego chcesz i być tego konsekwentny ! Nie bądź z dziewczyną tylko dlatego iz jestes z nia dwa lata




poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
a ja powiem tak.....nie warto od razu rzucac tej z która jestes obecnie bo bardzo mozliwe ze twoje zauroczenie Nowa jest całkiem jednostronne i absolutnie nie masz na co liczyc!!
młodsza jestem od ciebie wiec pewnie powiesz ze skad ja to moge wiedziec ,ale czasem tak sie zdarza ze nawet jak z kims sie jest to sie poznaje kogos nowego kto czyms nas po prostu ujmie,zainteresuje i nie majac na mysli zadnych powaznych planow zwiqazanych z ową nowopoznana osoba chcemy ja poznac. JEdno jest pewnie nie podejmuj zbyt drastycznych decyzji bo czy warto........
młodsza jestem od ciebie wiec pewnie powiesz ze skad ja to moge wiedziec ,ale czasem tak sie zdarza ze nawet jak z kims sie jest to sie poznaje kogos nowego kto czyms nas po prostu ujmie,zainteresuje i nie majac na mysli zadnych powaznych planow zwiqazanych z ową nowopoznana osoba chcemy ja poznac. JEdno jest pewnie nie podejmuj zbyt drastycznych decyzji bo czy warto........
Dzięki wszystkim, troche mi ulżyło ale i tak nie wiem co robić bo każda osoba to inna rada
To nie jest moja pierwsza dziewczyna i dlugo trwalo aż znalazłem te właściwą a teraz taki numer... Mój mózg to niezły sukinsyn bo dobrze wie, jak mnie to męczy. Może rzeczywiście spotkam się z tamtą na jakims niezobowiązującym spotkaniu (oby była beż makijażu i powie jakąś straszną głupotę
. Pozdrawiam wszystkich!
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
zgadzam się całkowicie z agatą...czasem tak jest że będąc z jedną osobą poznajemy inną i cos nas w niej pociąga...chcemy poznać, byc blisko. Sama miałam taką sytuację dwukrotnie...ale siedziałam metr od, nie chciałam się nawet zbliżać, jakieś myśli tam się kręciły, ale sztuką jest sobie z nimi poradzić. Bo wiem ze dobrze wybralam
Cholerne zauroczenie ma to do siebie, że mija kiedy tej osoby nie widzimy
Wiec bedzie dobrze 
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
przerąbane..
nie zazdroszczę
ale jeszcze bardziej nie zazdroszcze Twojej dziewczynie
ktora siedzi i rozmysla o Tobie
podczas gdy Ty myslisz o pannie, ktora widziales raz
postaraj sie o niej zapomniec, jesli naprawde kochasz swoja dziewczyne, a jesli tak bardzo Ci sie podoba tamta laska, to badz prawdziwym facetem i skoncz oszukiwac siebie i ją
nie zazdroszczę
ale jeszcze bardziej nie zazdroszcze Twojej dziewczynie
ktora siedzi i rozmysla o Tobie
podczas gdy Ty myslisz o pannie, ktora widziales raz
postaraj sie o niej zapomniec, jesli naprawde kochasz swoja dziewczyne, a jesli tak bardzo Ci sie podoba tamta laska, to badz prawdziwym facetem i skoncz oszukiwac siebie i ją
ale wiesz co..
czasami jest zauroczenie jedna osoba, ale swoja dziewczyne znasz dobrze, znasz jej wnetrze, wiesz jaka jest, wiesz za co ja kochasz, a tutaj masz tylko wyglad zewnetrzny, tak naprawde nie wiesz o kim rozmyslasz, nie wiem czy warto..
jesli Kochasz, to nie powinien liczyc sie dla Ciebie nikt inny
czasami jest zauroczenie jedna osoba, ale swoja dziewczyne znasz dobrze, znasz jej wnetrze, wiesz jaka jest, wiesz za co ja kochasz, a tutaj masz tylko wyglad zewnetrzny, tak naprawde nie wiesz o kim rozmyslasz, nie wiem czy warto..
jesli Kochasz, to nie powinien liczyc sie dla Ciebie nikt inny
jesli Kochasz, to nie powinien liczyc sie dla Ciebie nikt inny
Zgadzam się z tym. Tamtej dziewczyny nie znasz i nie wiesz jaka ona jest. Może się okazać, że nie jest taka jaką myślisz, że jest i potem będziesz żałował swojej decyzji. Choć z drugiej strony może jest ona lepsza od twojej obecnej dziewczyny.
Ale to co mnie naprawde dziwi i zastanawia to to, iż piszesz o zakupionym pierścionku zaręczynowym. Zawsze mi się wydawało, że jak już się planuje coś więcej to jest się pewien że będzie się z tą osobą chciało być do końca świata. A tutaj poznałeś jedną dziewczyne i już zmieniasz nastawienie do swojej ukochanej i zaczynasz się wachać. Może to nie jest miłość? Choć może ja mam złe wyobrażenie o planach na przyszłość.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Ciągle rzucany kamień nie obrasta mchem... Jeśli chcesz stworzyć coś trwałego, szukasz matki dla swoich przyszłych dzieci, chcesz być z kimś, kto zrobi herbatę jak będziesz miał grypę i pocieszy jak stracisz robotę, TO PRACUJ NAD TYM, a nie rozglądaj się na boki i nie myśl o innych dupach, bo pięknych, pociągających kobiet spotkasz w życiu pewnie jeszcze mnóstwo. Powodzenia!
Jeśli chcesz stworzyć coś trwałego, szukasz matki dla swoich przyszłych dzieci, chcesz być z kimś, kto zrobi herbatę jak będziesz miał grypę i pocieszy jak stracisz robotę, TO PRACUJ NAD TYM
fajnie napisane
ale czy ktos tu zauwazył ze jednak dziewczyny sa za tym aby zapomniał o nowej a chłopaki jednak mówia ze moze warto sie spotkac

czy ktos tu zauwazył ze jednak dziewczyny sa za tym aby zapomniał o nowej a chłopaki jednak mówia ze moze warto sie spotkac ciekawe z czego to wynika??
to proste. Dziewczyny (ktore w wiekszosci sa tutaj w udanych zwiazkach) stawiaja sie automatycznie na miejscu tej czekajacej na pierscionek od ukochanego. I obawiaja sie ze za pare lat i ich facet dzien przed slubem spotka taka laske.
czy ktos tu zauwazył ze jednak dziewczyny sa za tym aby zapomniał o nowej a chłopaki jednak mówia ze moze warto sie spotkac ciekawe z czego to wynika??
To nie jest trafne spostrzeżenie, bo wypowiadały się tutaj dwie osoby płci męskiej - Fish i Krzyś, przy czym Fish nie zachęcał do spotkania a wprost przeciwnie zaś Krzyś zostawiał pytającemu wolną rękę. Także uwaga jest szczerze mówiąc wyssana z palca.
Pozdrawiam wszystkich.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 364 gości