Czy jest warto??
Moderator: modTeam
Czy jest warto??
Witam... Spróbuje opisać sprawę jak najlepiej tylko mogę.
Jestem z dziewczyną którą kocham na zabój... Jestem już z nią od 3 miesięcy, 2 razy ze mną zerwała... lecz po 2-3 dniach wracała mowiąc za pierwszym razem że mnie kocha a za drugim że coś do mnie czuje i nie może bezemnie wytrzymać... Lecz ona została zraniona przez pewnego kolesia z rok temu, mówiła mi że ja pomagam jej zapomnieć o nim ale że zawsze on będzie w jej sercu... i że coś do mnie czuje, mi jest bardzo ciężko bo gdy tylko sobie pomyśle że jestem zawsze tym 2... że nie usłyszę od niej słowa "kocham Cię"... same mi łzy lecą... Nie wiem czy warto dalej sie angażować, nie chcę żeby skończyło się to dla mnie koszmarnie... Co Wy o tym myślicie?
Jestem z dziewczyną którą kocham na zabój... Jestem już z nią od 3 miesięcy, 2 razy ze mną zerwała... lecz po 2-3 dniach wracała mowiąc za pierwszym razem że mnie kocha a za drugim że coś do mnie czuje i nie może bezemnie wytrzymać... Lecz ona została zraniona przez pewnego kolesia z rok temu, mówiła mi że ja pomagam jej zapomnieć o nim ale że zawsze on będzie w jej sercu... i że coś do mnie czuje, mi jest bardzo ciężko bo gdy tylko sobie pomyśle że jestem zawsze tym 2... że nie usłyszę od niej słowa "kocham Cię"... same mi łzy lecą... Nie wiem czy warto dalej sie angażować, nie chcę żeby skończyło się to dla mnie koszmarnie... Co Wy o tym myślicie?
Więc zadałeś niewłaściwe pytanie : |
Masz więc dwa wyjścia: daj jej, sobie, wam czas; lub przydusić, zawalczyć totalnie. Jako że wiesz najwięcej z tu obecnych o niej, o sobie i o waszych relacjach, Ty sam znasz najlepszą odpowiedź. Zwłaszcza, że wspomniany opis Ciebie, jej oraz waszych relacji jest w Twoim wykonaniu bardzo ubogi.
Masz więc dwa wyjścia: daj jej, sobie, wam czas; lub przydusić, zawalczyć totalnie. Jako że wiesz najwięcej z tu obecnych o niej, o sobie i o waszych relacjach, Ty sam znasz najlepszą odpowiedź. Zwłaszcza, że wspomniany opis Ciebie, jej oraz waszych relacji jest w Twoim wykonaniu bardzo ubogi.
Ona w ciągu 3 miesięcy zdążyła z Tobą zerwać już 2 razy? I Ty pozwalasz Jej ot tak do siebie wracać?
Ja to sobie myślę, że jesteś tylko plastrem na Jej ból, a to do niczego dobrego nie prowadzi. Ona z Tobą zrywa, Ty dajesz sobą pomiatać i Ona bez konsekwencji może wrócić. Jesteś na każdy Jej gwizdek, skinienie, a nawet ziewnięcie.
Rozumiem, że ktoś Ją kiedyś zranił, że to zostawia ślad. Ale dopóki Ona sobie sama z tym nie poradzi, będziesz tylko cierpiał. A skoro chcesz cierpieć za coś, czemu nie jesteś w żadnym stopniu winien, to Twoja sprawa.
W życiu zawsze jest wybór, zawsze. Tylko chęci czasami brak.
Ja to sobie myślę, że jesteś tylko plastrem na Jej ból, a to do niczego dobrego nie prowadzi. Ona z Tobą zrywa, Ty dajesz sobą pomiatać i Ona bez konsekwencji może wrócić. Jesteś na każdy Jej gwizdek, skinienie, a nawet ziewnięcie.
Rozumiem, że ktoś Ją kiedyś zranił, że to zostawia ślad. Ale dopóki Ona sobie sama z tym nie poradzi, będziesz tylko cierpiał. A skoro chcesz cierpieć za coś, czemu nie jesteś w żadnym stopniu winien, to Twoja sprawa.
W życiu zawsze jest wybór, zawsze. Tylko chęci czasami brak.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Davo pisze:mówiła mi że ja pomagam jej zapomnieć o nim ale że zawsze on będzie w jej sercu
i Ty jeszcze z nia jestes ? ? pozal sie Boze... a Ty masz jakies ambicje? ROZUM ? statystyki tez macie swietne
przypominasz mi goscia, ktory jak bezwładna marionetka wisial i kolysal sie na lancuchu....
ogarnij sie troche i pomysl, bo wstyd.
Pusc milosc wolno - jak wroci jest Twoja. Obstawiam, ze gdy puscisz Ta swoja lubą... nie wroci, wtedy masz wszystko na tacy. Pomysl dobrze, a zrozumiesz.
Davo pisze:Jestem z dziewczyną którą kocham na zabój... Jestem już z nią od 3 miesięcy, 2 razy ze mną zerwała...
Tak...po 3 miesiącach to już głębokie uczucie
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
A tak szczerze to po co Ci dziewczyna, która jest z Tobą, bo nie może być z kimś innym? Nie pakuj się w takie melodramaty!
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Zawołam i dostanę odpowiedź
Davo pisze:Marissa, nigdy nie bądż taka pewna skoro jej nie znasz
A Ty ją znasz?
Wątpię. Pół roku to jest NIC. Poza tym kobiety nie lubią pantoflarzy, a każdy kto Cię zna, jej matka, ona sama tak właśnie Cię nazywa. No sorry ale wątpię, aby taka mając do wyboru pantoflarza, a normalnego faceta, wybrała pantoflarza.
Tym bardziej że jest z Tobą bo nie jest z tamtym. I jest po to, żeby się zaleczyć po stracie. Strata zniknie, a Ty jej będziesz zbędny. Proste.
Lina znamy się już od pół roku... Podjąłem decyzje i będę za tym podążał
Skoro podjąłeś już decyzję, to po co Ci opinia innych? Dla utwierdzenia własnych wyborów? Nie znam jej. to prawda. Ale z tego co piszesz, można pewne wnioski wysunąć. I nie są one dla Ciebie korzystne. Dziewczyna albo lubi dramaty i opowiada Ci o swoich zawodach miłosnych aby osiągnąć Twoje zainteresowanie, współczucie i odruch opiekuńczy, albo jeszcze się po faktycznym zawodzie nie pozbierała. Jeśli rola lekarstwa na złamane serce Ci nie przeszkadza to Twój wybór. Mogę jedynie życzyć, żebyś się nie zawiódł...
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Zawołam i dostanę odpowiedź
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Lina pisze:Dziewczyna albo lubi dramaty i opowiada Ci o swoich zawodach miłosnych aby osiągnąć Twoje zainteresowanie, współczucie i odruch opiekuńczy
to cos chyba podchodzacego pod emo xDD
Kazdy pisze Ci tu, zebys dal sobie spokoj... cos musi w tym byc, nie uwazasz ? ;] nie bede Ci pisal, zebys o tym pomyslal, bo z tego co widze myslenie nie jest Twoja dobra strona
joj_sport87 pisze:Kazdy pisze Ci tu, zebys dal sobie spokoj... cos musi w tym byc, nie uwazasz ?
A ja go rozumiem. Targają nim emocje, myśli sobie "nie wiecie jak to jest" i tym podobne sprawy. Jest nią zauroczony, dla niego ten czas który z nią spędza jest czymś fajnym, to dlaczego miałby z czegoś fajnego zrezygnować - dobrowolnie.
Ale sam się przekona jak to jest za jakiś czas, kiedy go rzuci dla lepszego
Tylko czy więcej jest egoizmu czy uczucia w godzeniu się na bycie "lekarstwem" zamiast postawienia sprawy jasno (z zaznaczeniem całego bagażu uczuć o jakich mówisz) i zaryzykowania.
Może się opłaci takie ryzyko, może to że ją zostawisz uzmysłowi jej, jak bardzo Ci zależy. A może uzmysłowi jej, że nie jesteś na jej każde skinienie i to ją ruszy. Jeśli nic to nie da, to przynajmniej wyjdziesz z tego z uniesionym czołem.
Może się opłaci takie ryzyko, może to że ją zostawisz uzmysłowi jej, jak bardzo Ci zależy. A może uzmysłowi jej, że nie jesteś na jej każde skinienie i to ją ruszy. Jeśli nic to nie da, to przynajmniej wyjdziesz z tego z uniesionym czołem.
"Nie utożsamiam się z niczym, sam ze sobą mam niewiele wspólnego." J. Pilch
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Marissa pisze:A ja go rozumiem. Targają nim emocje, myśli sobie "nie wiecie jak to jest" i tym podobne sprawy
Ja tez, ale tylko po czesci. Rozumiem, tez mialem kiedys takie rozterki, ale trzeba do wszystkiego podchodzic z glowa, nawet w milosci jakby nie bylo.
Przezyje - zobaczy - nauczy sie - bedzie wiedzial na przyszlosc <browar> powodzonka <browar>
Naprawde szkoda Twojego czasu i zdrowia. Jeśli przez taki krótki czas Ona zerwała z Tobą 2 razy, to juz samo to świadczy o niej i o waszym związku. Staraj sie stopniowo zwieksza dystans między wami, az poczujesz ze nie jestes juz od niej uzalezniony, a wtedy bedzie łatwiej podjąc jakąkolwiek RACJONALNA decyzje.
to tak z mojego punktu widzenia
to tak z mojego punktu widzenia
I'm free as a motherfuckin' bird I swear ;]
Chyba troche za pozno na takie zdanie. Teraz to Ty sie mozesz najwyzej "odangazowac". Co polecam, bo dziewczyna nie wie czego chce, skacze sobie i sie mota a ostatecznie i tak wybierze jakiegos goscia z jajami ktory sobie nie pozwoli tak fikac jak ona Tobie. Jak odejdzie kolejny raz i bedzie chciala wrocic to jej pusc Radio Taxi Budki Suflera i powiedz ze ma odpowiedz w tej piosenceDavo pisze:Nie wiem czy warto dalej sie angażować

Re: Czy jest warto??
. Nie wiem czy warto dalej sie angażować
nie warto! prosto i na temat! ona kręci coś nie tak jest od poczatku! nie radze bo i tak wam sie nie uda..cała prawda. wiem ze przykra ale głowa do góry prawdziwa ,milość czeka na ciebie i kiedyś sie odnajdzecie! moze teraz to tylko chwilowe bardzo mocne zauroczenie
nie warto! prosto i na temat! ona kręci coś nie tak jest od poczatku! nie radze bo i tak wam sie nie uda..cała prawda. wiem ze przykra ale głowa do góry prawdziwa ,milość czeka na ciebie i kiedyś sie odnajdzecie! moze teraz to tylko chwilowe bardzo mocne zauroczenie
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 199 gości