Oswajanie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Oswajanie

Postautor: mariusz » 27 cze 2004, 23:03

Na czym polega oswajanie kobiety??
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 28 cze 2004, 00:04

Oj, długo by o tym pisać... :D
Ja przez długi czas próbowałam być oswojona, ale... to nie wyszło. To znaczy w końcu wyszło, ale nie temu co chciał... ;)

Problem chyba leży w tym, że często dziewczyny nie wiedzą (lub nie do końca wiedzą) czego chcą, a wtedy jakiekolwiek próby oswojenia mogą spełznąć na niczym.
A czym jest "oswajanie"? Hmm, jak dla mnie, to było kiedyś dojście do tego, bym w końcu przestała się miotać i zobaczyła, że facetowi naprawdę zależało. A mi tylko wolność była w głowie... Nie wiem jak to opisać :/ Ale dobry jest cytat z "Małego księcia" (wypowiedź lisa) - odnosi się właśnie do tego. Niestety teraz nie zacytuję, bo nie mam książki przy sobie...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 28 cze 2004, 08:30

Faktycznie dużo by o tym pisać. Jak dla mnie jest to próba przyzwyczajenia się do drugiej osoby. Wiadomo - nikt nie jest doskonały. Trzeba zaakceptować cześć wad, nad innymi popracować jeszcze inne wyeliminować. "Oswajanie" to docieranie się, przyzwyczajenie, rozkochiwanie itp.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 28 cze 2004, 08:54

dla mnie to jest oswojenie sie z ciałem partnera, lep[iej poznawac sie powoli niz za szybko
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 28 cze 2004, 08:57

Problem chyba leży w tym, że często dziewczyny nie wiedzą (lub nie do końca wiedzą) czego chcą,


ja na poczatku to w ogóle nie wiedziałam czego chce,a jak patrze z perspektywy czasu to mysle ze chciałam aby On był ale bałam sie sama przed soba przyznac ze mi zalezy :)

czym jest "oswajanie"? Hmm, jak dla mnie, to było kiedyś dojście do tego, bym w końcu przestała się miotać i zobaczyła, że facetowi naprawdę zależało.


eba zaakceptować cześć wad, nad innymi popracować jeszcze inne wyeliminować. "Oswajanie" to docieranie się, przyzwyczajenie, rozkochiwanie itp.


obie "definicje" uwazam maja w sobie troche prawdy :) Mój misiu długo musiał mnie przekonywac ze mu zalezy i ze nie powinnam sie wahac i w tym przypadku udało mu sie oswajanie ;) fish tez ma racje :) oswaja nie to swego rodzaju przekonanie sie dwóch osób do siebie. No i np jezeli oboje partnerzy dłuuugo byli sami to musza sie oswojic z mysla ze teraz juz sie nie jest samemu :)
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 28 cze 2004, 11:13

Piękny cytat z Małego Księcia to dla mnie: "Oswoić, znaczy stworzyć więzy"
Mnie kiedyś próbował "oswoić" jeden chłopak ktorego chciałam uważac za przyjaciela - pokazywał jak mu zalezy poprzez niespodziewane odwiedziny jak bylam chora, malutkie upominki, kwiaty, komplementy, naprawianie mi kompa ;) , wyciąganie z doła, ogólne "bycie blisko"...cos takiego żeby dziewczyna czuła się bezpiecznie, żeby (nawet podświadomie) czekała na spotkanie...coś co wywołuje uśmiech na twarzy nawet kiedy już długo go nie było...
niestety (a może na szczęście :) ) tak jak w przypadki Sophie udało się nie temu co mnie oswajał, tylko temu ktorego ja oswoiłam :D Ale to naprawdę piękna sprawa, takie powolne tworzenie wiezów :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 28 cze 2004, 11:18

Ale to naprawdę piękna sprawa, takie powolne tworzenie wiezów


oj tak :) jak wiezy sie tworza powoli to to wszystko jest takie bardziej widoczne i bardziej zauwazalne jest dojrzewanie tego co łaczy dwoje ludzi :)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 28 cze 2004, 12:12

taka_jedna pisze:Piękny cytat z Małego Księcia to dla mnie: "Oswoić, znaczy stworzyć więzy"
Mnie kiedyś próbował "oswoić" jeden chłopak ktorego chciałam uważac za przyjaciela - pokazywał jak mu zalezy poprzez niespodziewane odwiedziny jak bylam chora, malutkie upominki, kwiaty, komplementy, naprawianie mi kompa ;) , wyciąganie z doła, ogólne "bycie blisko"...cos takiego żeby dziewczyna czuła się bezpiecznie, żeby (nawet podświadomie) czekała na spotkanie...coś co wywołuje uśmiech na twarzy nawet kiedy już długo go nie było...
niestety (a może na szczęście :) ) tak jak w przypadki Sophie udało się nie temu co mnie oswajał, tylko temu ktorego ja oswoiłam :D Ale to naprawdę piękna sprawa, takie powolne tworzenie wiezów :)


Prawie zupełnie jak u mnie. Przyjaciel chciał się stać kimś więcej...
Powolne tworzenie więzów i budowa fundametów (jak to nazwała moja przyjaciółka) trwała długo i nieco mozolnie, ale ze świetnym rezultatem... Ale już nie z tym przyjacielem :p
A co do Małego Księcia, to słowa lisa wg. mnie najlepiej odzwierciedalają oswajanie... Nie tylko ta linijka, którą tu wpisałaś...
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 28 cze 2004, 12:17

Jak chcesz oswoic Marcin musiz miec duzo cirepliwosci i jakias podswiadoma pewnosc ze to jest ta osoba kotra chcesz "oswoic". Tzn musisz wiedziec czy warto zaiwestowac czas, starania, uczucia wlasnie w ta druga osobe. Pozytywne myslenie, pewnosc siebie, pozwlaa wlasnie oswoic.
Awatar użytkownika
Asia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 19 maja 2004, 15:08
Skąd: z Polski :-)
Płeć:

Postautor: Asia » 28 cze 2004, 14:00

Oswajanie...pierwsza mysl to Mały książe...ale zaraz potem przychodzi sytuacja z zycia codziennego...oswajanie, znaczy zapoznanie sie blizej z danym czlowiekiem...poznanie go, pojmowanie jako cos zwyczajnego ...zaufanie?!?!oczywiscie nie takie bezgraniczne, ale na tyle by moc z nim swobodnie porozmawiac.Oswajanie to etap początkowy, dalej juz jest akceptacja, przyzwyczajenie , codzienność :)
KoChAc I ByC KoChAnYm To NaJwIęKsZe SzCzĘśCiE Na ZiEmI...:))
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 28 cze 2004, 18:31

Na czym polega oswajanie kobiety??

Dobrze na to odpowiedziała ci taka_jedna. To jest pokazywanie jak ci na niej zależy, stworzenie w niej takiego uczucia, że zawsze czuje się z tobą bezpieczna, często powraca myślami do ciebie, wyciąganie z dołka, bycie po prostu zawsze przy niej kiedy to potrzebuje. Ale tak naprawde ciężko jest oswoić kobiete. Chyba do końca potrafi zrobić to ta osoba która jest nam przeznaczona i którą bardzo kochamy, bo innej do końca to się nie powiedzie. Ale kiedy już oswoisz dziewczyne możesz być pewien, że jesteś dla niej bardzo bardzo ważną osobą. Poza tym oswajanie to poznawanie i przyzwyczajanie się do tej drugiej osoby.

A co do Małego Księcia, to słowa lisa wg. mnie najlepiej odzwierciedalają oswajanie... Nie tylko ta linijka, którą tu wpisałaś...

Co prawda zgadzam się, że słowa lisa najlepiej odzwierciedlają oswajanie ale chyba jeszcze lepiej uświadamiają nam jak ważną rzeczą jest przyjaźń.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 28 cze 2004, 18:53

Triniti19 pisze:
A co do Małego Księcia, to słowa lisa wg. mnie najlepiej odzwierciedalają oswajanie... Nie tylko ta linijka, którą tu wpisałaś...

Co prawda zgadzam się, że słowa lisa najlepiej odzwierciedlają oswajanie ale chyba jeszcze lepiej uświadamiają nam jak ważną rzeczą jest przyjaźń.


Przyjaźń w związku to tez wazna rzecz, o ile nie podstawa...
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 28 cze 2004, 20:03

Przyjaźń w związku to tez wazna rzecz, o ile nie podstawa...


tez tak sądze!! I patrzac na moje relacje z ukochanym widze ze mam w nim przyjaciela i ja dla niego tez jestem przyjaciółka. Nie potrafie ukryc przed nim gdy cos mi sie nie uda (on od razu zauwaza ze cos nie gra) a nawet nie chce ukrywac bo jak powiem mu ze cos poszło nie po mojej mysli to juz sama rozmowa z nim dodaje mi otuchy. A wiec jednak przyjazn mesko damska jest mozliwa :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 cze 2004, 20:22

Tak se to wszystko czytam i dochodze do wniosku :

Zawsze myslałem , ze oswoic to mozna Psa albo Kota ! :547: :D :D :D ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 28 cze 2004, 22:42

Widzisz człowiek uczy się przez całe życie. A ja myślałem, żę to właśnie dziewczyny nas szkolą.
TAk zwykło się mówić:P
Awatar użytkownika
Xavier
Little Pig
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2004, 11:16
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Xavier » 28 cze 2004, 22:53

krzys pisze:Tak se to wszystko czytam i dochodze do wniosku :
Zawsze myslałem , ze oswoic to mozna Psa albo Kota ! :547: :D :D :D ;)

Moje skojarzenie było raczej bliżej konia i nadal nie wiem jak można zastosować oswajanie w stosunku do człowieka. Tworzenie więzów owszem ale chyba bym się obraził jak ktoś mówiłby o oswajaniu mnie lub kogoś mi bliskiego.
Piggy in the garden,
Piggy in the pool.
Swim, now, little pig!
Piggy's looking cool.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 29 cze 2004, 09:45

jak ktoś mówiłby o oswajaniu mnie lub kogoś mi bliskiego.


no ale tutaj to zostało tak chyba w przenosni uzyte, myle sie??? ;)

ja myślałem, żę to właśnie dziewczyny nas szkolą.


nooo bo tak jest a Wam sie tylko wydaje ze to wy szkolicie nas ;) a tak powaznie to im dłuzej sie z kims jest tym bardziej obie strony wychowuja sie wzajemnie :)
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 29 cze 2004, 10:47

Sophie pisze:Przyjaźń w związku to tez wazna rzecz, o ile nie podstawa...

No jest to podstawa i ja nie twierdze, że jest inaczej. Chodziło mi tylko o to, że jakoś czytając książke "Mały Książe" nie pomyślałam sobie, że słowa lisa na temat oswajania mogą dotyczyć miłości i przyjaźni w związku. Ale teraz rzeczywiście widze to :).
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 29 cze 2004, 12:34

co do słów Krzysia:
czesto mowimy na swoją ukochaną/ukochanego "kotku"...wiec swojego "kota" też mozna oswoić :) Jak juz tu pisalam na mnie mówi "wilczek", wiec oswajanie bardzo pasuje. Jeśli już się czepiamy slów :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 cze 2004, 19:02

A kto sie czepia !! nie widzieliscie moich minek za tekstem ! one chyba dają wyraz tego co napisane :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 29 cze 2004, 22:54

moje też widać:) :564:
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 lip 2004, 09:56

Tak se to wszystko czytam i dochodze do wniosku :

Zawsze myslałem , ze oswoic to mozna Psa albo Kota !
Moje skojarzenie było raczej bliżej konia i nadal nie wiem jak można zastosować oswajanie w stosunku do człowieka. Tworzenie więzów owszem ale chyba bym się obraził jak ktoś mówiłby o oswajaniu mnie lub kogoś mi bliskiego.
Mariusz po prostu zapomnial o cudzyslowiu " " ;)
selene
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 03 lip 2004, 13:09
Płeć:

Postautor: selene » 11 lip 2004, 10:15

Oswoić to ja się mogę z myślą o tworzeniu więzów :okulary:
Nie podoba mi się określenie "oswajanie" w odniesieniu do istot rozumnych ;)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 lip 2004, 13:56

selene pisze:Oswoić to ja się mogę z myślą o tworzeniu więzów :okulary:
Nie podoba mi się określenie "oswajanie" w odniesieniu do istot rozumnych ;)


Dobrze powiedziane !! :564: Ludzie zle uzywają czasem tego słowa !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości