Oswajanie
Moderator: modTeam
Oswajanie
Na czym polega oswajanie kobiety??
Oj, długo by o tym pisać...
Ja przez długi czas próbowałam być oswojona, ale... to nie wyszło. To znaczy w końcu wyszło, ale nie temu co chciał...
Problem chyba leży w tym, że często dziewczyny nie wiedzą (lub nie do końca wiedzą) czego chcą, a wtedy jakiekolwiek próby oswojenia mogą spełznąć na niczym.
A czym jest "oswajanie"? Hmm, jak dla mnie, to było kiedyś dojście do tego, bym w końcu przestała się miotać i zobaczyła, że facetowi naprawdę zależało. A mi tylko wolność była w głowie... Nie wiem jak to opisać
Ale dobry jest cytat z "Małego księcia" (wypowiedź lisa) - odnosi się właśnie do tego. Niestety teraz nie zacytuję, bo nie mam książki przy sobie...
Ja przez długi czas próbowałam być oswojona, ale... to nie wyszło. To znaczy w końcu wyszło, ale nie temu co chciał...

Problem chyba leży w tym, że często dziewczyny nie wiedzą (lub nie do końca wiedzą) czego chcą, a wtedy jakiekolwiek próby oswojenia mogą spełznąć na niczym.
A czym jest "oswajanie"? Hmm, jak dla mnie, to było kiedyś dojście do tego, bym w końcu przestała się miotać i zobaczyła, że facetowi naprawdę zależało. A mi tylko wolność była w głowie... Nie wiem jak to opisać
Problem chyba leży w tym, że często dziewczyny nie wiedzą (lub nie do końca wiedzą) czego chcą,
ja na poczatku to w ogóle nie wiedziałam czego chce,a jak patrze z perspektywy czasu to mysle ze chciałam aby On był ale bałam sie sama przed soba przyznac ze mi zalezy
czym jest "oswajanie"? Hmm, jak dla mnie, to było kiedyś dojście do tego, bym w końcu przestała się miotać i zobaczyła, że facetowi naprawdę zależało.
eba zaakceptować cześć wad, nad innymi popracować jeszcze inne wyeliminować. "Oswajanie" to docieranie się, przyzwyczajenie, rozkochiwanie itp.
obie "definicje" uwazam maja w sobie troche prawdy

- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Piękny cytat z Małego Księcia to dla mnie: "Oswoić, znaczy stworzyć więzy"
Mnie kiedyś próbował "oswoić" jeden chłopak ktorego chciałam uważac za przyjaciela - pokazywał jak mu zalezy poprzez niespodziewane odwiedziny jak bylam chora, malutkie upominki, kwiaty, komplementy, naprawianie mi kompa
, wyciąganie z doła, ogólne "bycie blisko"...cos takiego żeby dziewczyna czuła się bezpiecznie, żeby (nawet podświadomie) czekała na spotkanie...coś co wywołuje uśmiech na twarzy nawet kiedy już długo go nie było...
niestety (a może na szczęście
) tak jak w przypadki Sophie udało się nie temu co mnie oswajał, tylko temu ktorego ja oswoiłam
Ale to naprawdę piękna sprawa, takie powolne tworzenie wiezów 
Mnie kiedyś próbował "oswoić" jeden chłopak ktorego chciałam uważac za przyjaciela - pokazywał jak mu zalezy poprzez niespodziewane odwiedziny jak bylam chora, malutkie upominki, kwiaty, komplementy, naprawianie mi kompa

niestety (a może na szczęście
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
taka_jedna pisze:Piękny cytat z Małego Księcia to dla mnie: "Oswoić, znaczy stworzyć więzy"
Mnie kiedyś próbował "oswoić" jeden chłopak ktorego chciałam uważac za przyjaciela - pokazywał jak mu zalezy poprzez niespodziewane odwiedziny jak bylam chora, malutkie upominki, kwiaty, komplementy, naprawianie mi kompa, wyciąganie z doła, ogólne "bycie blisko"...cos takiego żeby dziewczyna czuła się bezpiecznie, żeby (nawet podświadomie) czekała na spotkanie...coś co wywołuje uśmiech na twarzy nawet kiedy już długo go nie było...
niestety (a może na szczęście) tak jak w przypadki Sophie udało się nie temu co mnie oswajał, tylko temu ktorego ja oswoiłam
Ale to naprawdę piękna sprawa, takie powolne tworzenie wiezów
Prawie zupełnie jak u mnie. Przyjaciel chciał się stać kimś więcej...
Powolne tworzenie więzów i budowa fundametów (jak to nazwała moja przyjaciółka) trwała długo i nieco mozolnie, ale ze świetnym rezultatem... Ale już nie z tym przyjacielem :p
A co do Małego Księcia, to słowa lisa wg. mnie najlepiej odzwierciedalają oswajanie... Nie tylko ta linijka, którą tu wpisałaś...
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Oswajanie...pierwsza mysl to Mały książe...ale zaraz potem przychodzi sytuacja z zycia codziennego...oswajanie, znaczy zapoznanie sie blizej z danym czlowiekiem...poznanie go, pojmowanie jako cos zwyczajnego ...zaufanie?!?!oczywiscie nie takie bezgraniczne, ale na tyle by moc z nim swobodnie porozmawiac.Oswajanie to etap początkowy, dalej juz jest akceptacja, przyzwyczajenie , codzienność 
KoChAc I ByC KoChAnYm To NaJwIęKsZe SzCzĘśCiE Na ZiEmI...
)
Na czym polega oswajanie kobiety??
Dobrze na to odpowiedziała ci taka_jedna. To jest pokazywanie jak ci na niej zależy, stworzenie w niej takiego uczucia, że zawsze czuje się z tobą bezpieczna, często powraca myślami do ciebie, wyciąganie z dołka, bycie po prostu zawsze przy niej kiedy to potrzebuje. Ale tak naprawde ciężko jest oswoić kobiete. Chyba do końca potrafi zrobić to ta osoba która jest nam przeznaczona i którą bardzo kochamy, bo innej do końca to się nie powiedzie. Ale kiedy już oswoisz dziewczyne możesz być pewien, że jesteś dla niej bardzo bardzo ważną osobą. Poza tym oswajanie to poznawanie i przyzwyczajanie się do tej drugiej osoby.
A co do Małego Księcia, to słowa lisa wg. mnie najlepiej odzwierciedalają oswajanie... Nie tylko ta linijka, którą tu wpisałaś...
Co prawda zgadzam się, że słowa lisa najlepiej odzwierciedlają oswajanie ale chyba jeszcze lepiej uświadamiają nam jak ważną rzeczą jest przyjaźń.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Triniti19 pisze:A co do Małego Księcia, to słowa lisa wg. mnie najlepiej odzwierciedalają oswajanie... Nie tylko ta linijka, którą tu wpisałaś...
Co prawda zgadzam się, że słowa lisa najlepiej odzwierciedlają oswajanie ale chyba jeszcze lepiej uświadamiają nam jak ważną rzeczą jest przyjaźń.
Przyjaźń w związku to tez wazna rzecz, o ile nie podstawa...
Przyjaźń w związku to tez wazna rzecz, o ile nie podstawa...
tez tak sądze!! I patrzac na moje relacje z ukochanym widze ze mam w nim przyjaciela i ja dla niego tez jestem przyjaciółka. Nie potrafie ukryc przed nim gdy cos mi sie nie uda (on od razu zauwaza ze cos nie gra) a nawet nie chce ukrywac bo jak powiem mu ze cos poszło nie po mojej mysli to juz sama rozmowa z nim dodaje mi otuchy. A wiec jednak przyjazn mesko damska jest mozliwa
krzys pisze:Tak se to wszystko czytam i dochodze do wniosku :
Zawsze myslałem , ze oswoic to mozna Psa albo Kota ! :547:![]()
![]()
![]()
Moje skojarzenie było raczej bliżej konia i nadal nie wiem jak można zastosować oswajanie w stosunku do człowieka. Tworzenie więzów owszem ale chyba bym się obraził jak ktoś mówiłby o oswajaniu mnie lub kogoś mi bliskiego.
Piggy in the garden,
Piggy in the pool.
Swim, now, little pig!
Piggy's looking cool.
Piggy in the pool.
Swim, now, little pig!
Piggy's looking cool.
jak ktoś mówiłby o oswajaniu mnie lub kogoś mi bliskiego.
no ale tutaj to zostało tak chyba w przenosni uzyte, myle sie???

ja myślałem, żę to właśnie dziewczyny nas szkolą.
nooo bo tak jest a Wam sie tylko wydaje ze to wy szkolicie nas

Sophie pisze:Przyjaźń w związku to tez wazna rzecz, o ile nie podstawa...
No jest to podstawa i ja nie twierdze, że jest inaczej. Chodziło mi tylko o to, że jakoś czytając książke "Mały Książe" nie pomyślałam sobie, że słowa lisa na temat oswajania mogą dotyczyć miłości i przyjaźni w związku. Ale teraz rzeczywiście widze to
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
co do słów Krzysia:
czesto mowimy na swoją ukochaną/ukochanego "kotku"...wiec swojego "kota" też mozna oswoić
Jak juz tu pisalam na mnie mówi "wilczek", wiec oswajanie bardzo pasuje. Jeśli już się czepiamy slów 
czesto mowimy na swoją ukochaną/ukochanego "kotku"...wiec swojego "kota" też mozna oswoić
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Tak se to wszystko czytam i dochodze do wniosku :
Zawsze myslałem , ze oswoic to mozna Psa albo Kota !
Mariusz po prostu zapomnial o cudzyslowiu " "Moje skojarzenie było raczej bliżej konia i nadal nie wiem jak można zastosować oswajanie w stosunku do człowieka. Tworzenie więzów owszem ale chyba bym się obraził jak ktoś mówiłby o oswajaniu mnie lub kogoś mi bliskiego.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości