Na początku czerwca rozmawiałem z pewną osobą na czacie, rozmawiało nam się bardzo fajnie. Rozmowa trwała ok. 2 godzin, na zakończenie rozmowy wymieniliśmy się numerami Gadu-Gadu. Mniej więcej dwa dni później na GG zobaczyłem ze osoba ta jest aktywna. Zacząłem z nią rozmawiać, rozmowa była troszkę dziwna, ponieważ dziewczyna pisał, że mnie nie zna, ale mam mnie na liście GG. Rozmawialiśmy dobrych parę minut i ona pisała ze to nie możliwe żebyśmy na czacie się poznali, ponieważ ona na czacie ostatni raz była dwa lata temu tak i tu się zaczęło robić pod górę. To zacząłem sprawdzać czy czegoś nie pomyliłem tzn. czy zgadza się imię itp. no imię się zgadzało. Wszystko się zgadzało poza tym ze ona nie zna mnie a ja jej. Umówiliśmy się na spotkanie. Spotkaliśmy się dwa dni po tym jak zacząłem z nią rozmawiać na GG. Podczas rozmów powiedziałem jej, że mi się podoba, ze ma styl, porostu, że jest naprawdę fajna dziewczyną. No ona tak troszkę sceptycznie podeszła do sprawy, ale widać było, że troszkę wzięła do siebie, potem powiedziała mi ze jest tak sytuacja, że pierwszego czerwca zerwała z chłopakiem. Mi się troszkę przykro zrobiło, ale zarazem bym rad tego, że skoro nie jest zajęta można walczyć o jej uczucie. Umawialiśmy się na spacery, jazdę rowerem, ogólnie na spędzanie razem czasu, ale Gosia nie zabardzo wie, co zrobić, ponieważ nim jak się pojawiłem ona chciał wrócić do poprzedniego chłopaka, z którym chodziła już wcześniej. Teraz Gosia jest w niezręcznej styacji, ponieważ nie wie czy wrócić do tamtego chłopaka czy zostać ze mną, z tamtym chłopakiem już była, mi czasami mówi, że fajnie by było się we mnie zakochać, spędzamy naprawdę dużo czasu, na spacery jak chodzimy to chodzimy trzymają się za rękę albo za bioderka
Jak rozkochać kobietę.
Moderator: modTeam
Jak rozkochać kobietę.
Witam wszystkich i pozdrawiam. Z góry dziękuje za pomoc
Na początku czerwca rozmawiałem z pewną osobą na czacie, rozmawiało nam się bardzo fajnie. Rozmowa trwała ok. 2 godzin, na zakończenie rozmowy wymieniliśmy się numerami Gadu-Gadu. Mniej więcej dwa dni później na GG zobaczyłem ze osoba ta jest aktywna. Zacząłem z nią rozmawiać, rozmowa była troszkę dziwna, ponieważ dziewczyna pisał, że mnie nie zna, ale mam mnie na liście GG. Rozmawialiśmy dobrych parę minut i ona pisała ze to nie możliwe żebyśmy na czacie się poznali, ponieważ ona na czacie ostatni raz była dwa lata temu tak i tu się zaczęło robić pod górę. To zacząłem sprawdzać czy czegoś nie pomyliłem tzn. czy zgadza się imię itp. no imię się zgadzało. Wszystko się zgadzało poza tym ze ona nie zna mnie a ja jej. Umówiliśmy się na spotkanie. Spotkaliśmy się dwa dni po tym jak zacząłem z nią rozmawiać na GG. Podczas rozmów powiedziałem jej, że mi się podoba, ze ma styl, porostu, że jest naprawdę fajna dziewczyną. No ona tak troszkę sceptycznie podeszła do sprawy, ale widać było, że troszkę wzięła do siebie, potem powiedziała mi ze jest tak sytuacja, że pierwszego czerwca zerwała z chłopakiem. Mi się troszkę przykro zrobiło, ale zarazem bym rad tego, że skoro nie jest zajęta można walczyć o jej uczucie. Umawialiśmy się na spacery, jazdę rowerem, ogólnie na spędzanie razem czasu, ale Gosia nie zabardzo wie, co zrobić, ponieważ nim jak się pojawiłem ona chciał wrócić do poprzedniego chłopaka, z którym chodziła już wcześniej. Teraz Gosia jest w niezręcznej styacji, ponieważ nie wie czy wrócić do tamtego chłopaka czy zostać ze mną, z tamtym chłopakiem już była, mi czasami mówi, że fajnie by było się we mnie zakochać, spędzamy naprawdę dużo czasu, na spacery jak chodzimy to chodzimy trzymają się za rękę albo za bioderka
Widać ze dziewczyna ma naprawdę bardzo duży dylemat. Jako że z tamtym chłopakiem już chodziła to musiała czuć coś do niego jakimś uczuciem go darzyć, a tu jest całkiem nowa osoba, całkowicie ktoś obcy, kogo trzeba poznawać od nowa, od podstaw. Niedawno jak byłem z nią na spacerku to dostała SMS'a od pewnego znajomego, który to napisał 'podobasz mi się nie wiem jak to jest ze mną czy też Ci się podobam, ale chciałbym się z Tobą spotkać i porozmawiać' niby żaden rywal, ale jednak ktoś jeszcze jest, czyli powiedzmy ze jest 3 facetów a ona jedna. Naprawdę zależy mi na tym, żeby z nią być, spędzać czas, ale boje się o to, że mogę ją stracić. Jak widać znamy się dość mało czasu żeby powiedzieć jej od razu, że chce z nią chodzić, chciałbym już to jej powiedzieć, ale boje się, że ja to speszy. Proszę o jakieś rady. Naprawdę to jest dziewczyna, na której mi bardzo zależy i chciałbym z nią spędzić resztę życia.
Na początku czerwca rozmawiałem z pewną osobą na czacie, rozmawiało nam się bardzo fajnie. Rozmowa trwała ok. 2 godzin, na zakończenie rozmowy wymieniliśmy się numerami Gadu-Gadu. Mniej więcej dwa dni później na GG zobaczyłem ze osoba ta jest aktywna. Zacząłem z nią rozmawiać, rozmowa była troszkę dziwna, ponieważ dziewczyna pisał, że mnie nie zna, ale mam mnie na liście GG. Rozmawialiśmy dobrych parę minut i ona pisała ze to nie możliwe żebyśmy na czacie się poznali, ponieważ ona na czacie ostatni raz była dwa lata temu tak i tu się zaczęło robić pod górę. To zacząłem sprawdzać czy czegoś nie pomyliłem tzn. czy zgadza się imię itp. no imię się zgadzało. Wszystko się zgadzało poza tym ze ona nie zna mnie a ja jej. Umówiliśmy się na spotkanie. Spotkaliśmy się dwa dni po tym jak zacząłem z nią rozmawiać na GG. Podczas rozmów powiedziałem jej, że mi się podoba, ze ma styl, porostu, że jest naprawdę fajna dziewczyną. No ona tak troszkę sceptycznie podeszła do sprawy, ale widać było, że troszkę wzięła do siebie, potem powiedziała mi ze jest tak sytuacja, że pierwszego czerwca zerwała z chłopakiem. Mi się troszkę przykro zrobiło, ale zarazem bym rad tego, że skoro nie jest zajęta można walczyć o jej uczucie. Umawialiśmy się na spacery, jazdę rowerem, ogólnie na spędzanie razem czasu, ale Gosia nie zabardzo wie, co zrobić, ponieważ nim jak się pojawiłem ona chciał wrócić do poprzedniego chłopaka, z którym chodziła już wcześniej. Teraz Gosia jest w niezręcznej styacji, ponieważ nie wie czy wrócić do tamtego chłopaka czy zostać ze mną, z tamtym chłopakiem już była, mi czasami mówi, że fajnie by było się we mnie zakochać, spędzamy naprawdę dużo czasu, na spacery jak chodzimy to chodzimy trzymają się za rękę albo za bioderka
Opanuj nerwy. Tutaj masz okazję pokazać, że jesteś mężczyzną. Kobiety szukają mocnych facetów, którzy są dla nich wsparciem. Bądź zdecydowany, ale rób to w mądry sposób. Nie bądź arogancki, bo ona Cię zostawi. Pokaż, że jesteś najlepszy z grona pretendentów. Ona jak widzę sama nie wie czego chce. Ruch należy do Ciebie. Powodzenia.
mariusz pisze:mikołajek pisze:Ona jak widzę sama nie wie czego chce.
Takie kobiety są najgorsze. Trzeba im lekko dac do zrozumienia czego powinny chcieć
To nie jest takie proste
Ale w końcu zorietowałam sie czego chcę i już nie mam z tym problemów. Ale bynajmniej nie tamten facet to spowodował

- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
skoro mówi ze chciałaby sie w Tobie zakochać, to proszenie jej o chodzenie raczej byłoby tu dziwną rzeczą:) Po prostu badz przy niej, wspieraj, nie naciskaj. No i dowiedz się co lubi...wiersze, kwiaty, taniec, spacery przy zachodze słonca...nie wiem
Ale prawda jest taka, że o wyborze dziewczyny może zadecydować całkiem co innego, nie ten kto się najbardziej stara tylko ten którego ona po prostu chce. Feromony itp

Ale prawda jest taka, że o wyborze dziewczyny może zadecydować całkiem co innego, nie ten kto się najbardziej stara tylko ten którego ona po prostu chce. Feromony itp
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Albo chce pokazać, że nie tak łatwo ją zdobyć
- Co myśli kura uciekając przed kogutem?
- 'Zrobię jeszcze dwa okrążenia wokół kurnika, żeby nie myślał, że jestem łatwa.

- Co myśli kura uciekając przed kogutem?
- 'Zrobię jeszcze dwa okrążenia wokół kurnika, żeby nie myślał, że jestem łatwa.

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Racja Mariusz ale nie zawsze to wychodzi
Poźniej powiedzą, że jesteś za bardzo nachalny i są "osaczane" Haha![]()
I własnie to jest najgorsze, bo nie wiadomo, jak do takiej podejść. Ale czasem starania moga się opłacić;)
Ostatnio zmieniony 14 lip 2004, 18:57 przez fish, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Heheeh czytajac ten topic odnajduje troszke analogii w moim postepowaniu
W zeszle wakacje mialam podobna sytuacje... trzech kandydatów i moj wielki dylemat
O tym ze wybralam wlasnie tego jedynego najbardziej odpowiedniego zdecydowal szacunek z jakim sie do mnie odnosil...doskonale maniery...delikatnosc a zarazem stanowczosc...brak nałogów
. W Jego towarzystwie nigdy sie nie nudzilam, zawsze mielismy o czym rozmawiac, mielismy wspolne zainteresowania. Na imprezach w Jego ramionach moglabym przetanczyc cala noc... Badz pewny swego, ale nie zbyt pyszny
Staraj sie dziewczyne zainteresowac soba, badz przy niej kiedy tego potrzebuje, poznaj ja i jej potrzeby
I nie przejmuj sie ze krotko ja znasz, bo nieraz to co nowe wydaje nam sie ciekawsze, intrygujace , pociagajace
Powodzenia i szczescia zycze
O tym ze wybralam wlasnie tego jedynego najbardziej odpowiedniego zdecydowal szacunek z jakim sie do mnie odnosil...doskonale maniery...delikatnosc a zarazem stanowczosc...brak nałogów
I nie przejmuj sie ze krotko ja znasz, bo nieraz to co nowe wydaje nam sie ciekawsze, intrygujace , pociagajace
Powodzenia i szczescia zycze
KoChAc I ByC KoChAnYm To NaJwIęKsZe SzCzĘśCiE Na ZiEmI...
)
Jak narazie spotykamy się powiedzmy codziennie, jest naprawde fajnie. Dużo czasu spędzamy razem. Niedawno dowiedziałem się dość ciekawej inforamcji. Jak to teraz cząesto bywa tak i u niej jest taki tzw. 'popularny związek' między kobietą a mężczyzną. Rodzice nie mieszkają razem, a ona spędza większość życia z mamą, a z tatem widzi się w weekendy. Mało tego że jest taka sytuacja to jeszcze z mamą żyje tak raczej na pieńku. W ten piątek co kończyła rok szkolny mieliśmy wieczorkiem iść opijać, ale tak w południe dostałem od niej SMS'a że nie wypali to bo jej mama przyszła z pracy taa zdenerwowana i odrazu powiedziała że nigdzie nie idzie, ani też nikt nie przychodzi do niej!. Zadzwoniłem zapytać o co chodzi i uwierzcie mi już drugi raz w życiu dziewczyna mi płakała do telefonu. Jak by to było troszkę realniejsze to z telefonyu polały by się łzy. Potem przez resztę dnia ja też chodziłęm zdołowany. Jak chodzimy na spacery to przeważnie już cały czas trzymając się za ręce, siedząc w jakimś lokalu czy nawet na powietrzu też trzymając przynajmniej za jeden palec, dłoń co kolwiek. W sobotę jak się spotkaliśmy to rozmawialiśmy o jej byłym chłopaku, że idzie do pracy będzie pracował w Cegielni w Lubartowie, będzie zarabiał pieniądze. No i powiedziała mi to co on powiedział na mój temat a brzmiało to 'SPADAJ' co prawda nie do słownie o to chodziło bo Gosia mówi że nie powie dokładnie bo raz że nie to miejsce a dwa i tak nie pamięta dokładnie. Potem zapytała co ja powiem na jego temat, a ja na to, że to jest Twoja decyzja, Ty sama zadecydujesz kogo wybierzesz, przy nacisku z której kolwiek stron zawsze zwrócisz się w przeciwną. Zamiast pomóc to tylko można sobie zaszkodzić.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
powiem Ci że oboje jesteście na dobrej drodze żeby stworzyć związek
Hej, tak troszkę jej zazdroszczę bo moj kotek się o mnie tak nie starał
Traktuje Cie jak przyjaciela ale takiego bardzo bliskiego. Ale w moim przypadku było tak że nie starania zdecydowały o wyborze chłopaka. Dziewczyna po prostu czuje z kim chce być
Tylko czemu wspomina Ci o pracy jej byłego chłopaka? Chyba nie chce do niego wrócić dla pieniedzy...
Traktuje Cie jak przyjaciela ale takiego bardzo bliskiego. Ale w moim przypadku było tak że nie starania zdecydowały o wyborze chłopaka. Dziewczyna po prostu czuje z kim chce być
Tylko czemu wspomina Ci o pracy jej byłego chłopaka? Chyba nie chce do niego wrócić dla pieniedzy...
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Wracając do tematu !:
A po co rozkochiwac w sobie kobietę
?? Niech Ona mnie w sobie rozkocha 
w koncu mamy to równouprawnienie , czy nie
??
ja juz mam dosc rozkochiwania w sobie kobiet , i tak w 80% przypadkach są tego nie warte , sami Panowie zobaczycie
ale jakzesz jest inaczej jak jest odwrotnie ....? 
A po co rozkochiwac w sobie kobietę

w koncu mamy to równouprawnienie , czy nie

ja juz mam dosc rozkochiwania w sobie kobiet , i tak w 80% przypadkach są tego nie warte , sami Panowie zobaczycie


poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
He, wiecie chyba już wszystko jest dobrze. Spędzałem z niš tyle czasu że nawet nie miałe okazji mnie z nikim innym zdradzać
Podczas ostatniej wizyty u niej w domu doszło do takiego rozwoju że fiufiu, tak delikatnie jš pocałowałem, żeby zobaczyć jak zareaguje no i nie stawaiała sprzeciwu, wręcz przeciwnie, po pocałunku było takie (hmm) ale to trzeba usłyszeć
No to zrobiłem to jeszcze raz i też nie było sprzeciwu. No i teraz już na każdym spotkaniu się normalnie przy sobie czujemy. A odnonie tamtego chłopaka (Marcina) to powiedziała mi, że już go sobie odpuciła.
Podczas ostatniej wizyty u niej w domu doszło do takiego rozwoju że fiufiu, tak delikatnie jš pocałowałem, żeby zobaczyć jak zareaguje no i nie stawaiała sprzeciwu, wręcz przeciwnie, po pocałunku było takie (hmm) ale to trzeba usłyszeć
Kobietę można rozkochiwać przez całe życie np. :okulary:
Można zerwać kwiatka rosnącego gdzieś na łące i przynieść zupełnie niespodziewanie.
Można zaprosić na własnoręcznie przygotowaną kolację
i nie szkodzi, że wspaniałe spagetti będzie za słone, sos za kwaśny, mięso zbyt pieprzne.....liczy się serce włożone w przygotowanie.
W ostateczności można zjeść pizzę
:D:D 
Można zerwać kwiatka rosnącego gdzieś na łące i przynieść zupełnie niespodziewanie.
Można zaprosić na własnoręcznie przygotowaną kolację

W ostateczności można zjeść pizzę

selene pisze:Kobietę można rozkochiwać przez całe życie np. :okulary:
Można zerwać kwiatka rosnącego gdzieś na łące i przynieść zupełnie niespodziewanie.
Można zaprosić na własnoręcznie przygotowaną kolacjęi nie szkodzi, że wspaniałe spagetti będzie za słone, sos za kwaśny, mięso zbyt pieprzne.....liczy się serce włożone w przygotowanie.
W ostateczności można zjeść pizzę:D:D
Można też robić to wszystko i wiele więcej i nigdy jej nie rozkochać w sobie;)
Mozna rozkochiwać , ale po co
?/ albo kocha , albo niech spada
rozkochiwac miało by sens gdybyscie nie znali swej wartosci byli jakimiś podlakami , ale skoro jest sie normalnym , to albo kocha albo nie
tak to jest kobiety by chciały byc wiecznie zdobywane , by o nie zabiegano itd, same zas ....
?? ciągle są tylko zmeczone , nic przy tym wielkiego nie robiąć





poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości