miłość może wiecznie trwać?
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
miłość może wiecznie trwać?
miłość nie moze trwać wiecznie? ja jestem ze swoim kotkiem prawie 2 lata, ja mamy po 17 lat i jeszcze nie uprawiamy seksu, często się kłócimy, zdarza mu sie mnie nie szanowac i wydaje mi sie ze chwilami mu sie nudze.. to takie troche dziwne bo ja kocham go całą sobą =] po prostu bez niego nie ma dla mnie jutra.. Chyba jestem dla niego za dobra;) co o tym myślicie?
pozdrawiam wszystkich:*:*
pozdrawiam wszystkich:*:*
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
pannawanna pisze:po prostu bez niego nie ma dla mnie jutra..
Chyba sporo osób tak myślało... I zobacz dalej oni żyją, ba żyją dalej kiedy ukochana osoba umiera w wypadku, z powodu choroby, a nie odchodzi, bo uczucia się skończyły. Więc widzisz, miłość może się skończyć, ale kończyć życie i zamykać się na nowe miłości jest głupim pomysłem
pannawanna pisze:ale sie z tobą nie zgodze! nie masz pojęcia jaka jestem w środku a już tym bardziej jak wyglądam.
Oczywiście, że to wszystko moje domysły. Ale chyba liczysz się z możliwością zetknięcia się z nimi, skoro piszesz na forum
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
pannawanna pisze:Wg Ciebie nie moge kochac kogoś, komu zdarza sie mnie nie szanować?
Oczywiście, że możesz. Nikt Ci nie broni. Ale pytasz o moje zdanie. A moim zdaniem, to niemądre.
pannawanna pisze:przez to że kocham go bezgranicznie i bez niego nie ma jutra jestem nie ciekawa ?
Pośrednio. Ale nie jesteś, a wydajesz się być
Bo kobieta, dla której facet jest warunkiem bycia jutra, wydaje mi się z definicji nieciekawa.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
moze i masz racje.. Bo jutro będzie, czy z nim czy bez niego.. tylko że ja jak kogoś pokocham to tak maksymalnie:) troche się boję jak mnie zostawi albo >znowu< zdradzi, moge się nie otrząsnąć
Dużo ludzi mówi mi, że stać mnie na kogoś lepszego.. ale jakoś strasznie się przywiązałam.. wierna i porządna dziewczyna ze mnie:P
pozdro dziubaski:*:*:*

pozdro dziubaski:*:*:*
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
Andrew pisze:Ty nie słuchaj w kwesti uczuć ludzi
Ale uczucia nie są dobrym doradcą w niektórych sprawach.
pannawanna pisze:moge się nie otrząsnąć
Wszystko jest do przejścia. Uwierz.
pannawanna pisze:ale jakoś strasznie się przywiązałam
Jest na to recepta - odwiąż się od niego zatem.
pannawanna pisze:wierna i porządna dziewczyna ze mnie
Ale czy wierność i porządność nakazują Ci bycie z kimś, kto zdradza, kto nie ma szacunku dla Twojej osoby? Nie sądzę.
Marissa pisze:Ale uczucia nie są dobrym doradcą w niektórych sprawach.
Skoro to napisałas - znaczy nie zrozumielismy sie
[ Dodano: 2008-04-09, 20:56 ]
Marissa pisze:Ale czy wierność i porządność nakazują Ci bycie z kimś, kto zdradza, kto nie ma szacunku dla Twojej osoby? Nie sądzę.
tak ! jesli jest katoliczka to tak ! w mysl Bibli - nastaw drugi policzek ... slubuje Ci wiernosc miłosc i ze Cie nie opuszcze az do smierci , jesli tak jest to prawdziwie pozadna dziewczyna z niej - reszta to szmiry Tediowskie
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Spotka kogoś sensownego za jakiś czas, pokocha, skończy ten dziecinny związek, a Ty się załamiesz. Staaaandard.pannawanna pisze:co o tym myślicie?
[ Dodano: 2008-04-09, 21:11 ]
Straszny dzieciak z Ciebie nawet jak na 17 lat. Po oczach wali naiwnością i infantylnością.pannawanna pisze:o wyrażenie swojej opinii na temat mojej skromniej osoby
Ale ciesz się ta beztroską póki możesz. I tym, że Ty jeszcze umiesz się tak angażować.
Ja tez bylem 2 lata z dziewczyna o 2 lata mlodsza ode mnie. Zaczelismy w wieku ona 14 a ja 16. Bylo pieknie, zapatrzeni w siebie, bez zdrad czy objawow patologicznych. Wspolne plany, kazdy mowil ze idealna para. I co? Znudzilo sie jej, ponad miesiac mnie nie kochala lecz oszukiwala ze kocha bo nie chciala zostac sama. Bylem ubezpieczeniem na przyszlosc. Znalazl sie jakis typek i od razu zerwala ze mna a po 2 tygodniach juz z nim byla. A tyle gadala ze kocha najmocniej na swiecie i na zawsze razem. Teraz jak o tym pomysle to smieje sie jak mozna byc tak naiwnym i planowac cos wiele lat w przod, zwlaszcza w tym wieku.
Co do tematu... jest szansa ze zawsze bedziecie razem, ale jest to baaaardzo trudne. Poza tym jesli zdradza i nie ma szacunku, to sama kiedys bedziesz miala dosyc i powiesz zegnam pana![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Co do tematu... jest szansa ze zawsze bedziecie razem, ale jest to baaaardzo trudne. Poza tym jesli zdradza i nie ma szacunku, to sama kiedys bedziesz miala dosyc i powiesz zegnam pana
![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Andrew pisze:kocha sie za nic i mimo wszystko - reszta to mrzonki
kochalem tak i bylem tak kochany
moje pytanie: czy jest to mozliwe w tym samym czasie z ta sama osoba??
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2008, 00:26 przez zet2, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
ahh.. dzisiaj to mu powiedziałam, ze kocham go najmocniej na świecie i ze całego go kocham!tak mocno i nieustannie:) a on na to, ze wolałby usłyszeć, ze go kocham tak, ze w każdej chwili mogła bym przestać.. nie wiem co mam o tym myśleć. czy on coś kombinuje
nie chcesz mi pomagać- zachowaj swoje uwagi dla siebie:)
księżycówka pisze:Straszny dzieciak z Ciebie
nie chcesz mi pomagać- zachowaj swoje uwagi dla siebie:)
pannawanna pisze:nie chcesz mi pomagać
Ale w czym Ci trzeba pomóc? W tym, że dajesz sobą poniewierać i że to ma więcej wspólnego z głupotą, niż z miłością?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
manekin pisze:A tyle gadala ze kocha najmocniej na swiecie i na zawsze razem
jak to w piosence - "slowa nie znacza NIC... "
pannawanna pisze:a on na to, ze wolałby usłyszeć, ze go kocham tak, ze w każdej chwili mogła bym przestać
jesli nie odjepierdaczylas F.O.C.H.a i jeszcze to przeczytasz to mozemy Ci dac mala podpowiedz: on chce Ci delikatnie powiedziec, ze troche mu sie moze juz nudzisz i planuje niedlugo cos z tym zrobic

cium
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2008, 22:44 przez joj_sport87, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
pannawanna pisze:ale jak to? ale tak to mówi ze kocha.. nie no chłopie nie załamuj mnie! on nie moze tak po prostu odejsc.. po 2 latach.. nie no prosze..
A właśnie, że może!
Właśnie owo "on/ona przecież nie może odejść, po tylu latach!" jest gwoździem do trumny związku. Przyzwyczajta się to tego, że NIC NIE TRWA WIECZNIE, a będzie wam łatwiej w życiu. Będziecie się starać bardziej, bo ktoś MOŻE se pójść w swoją stronę... ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
pannawanna pisze:on nie moze tak po prostu odejsc.. po 2 latach.. nie no prosze..
Ludzie się rozstają i po 20 latach razem, tak bywa. A wy jesteście jeszcze nastolatkami i dopiero się uczycie
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
lollirot pisze:Masz dopiero 17 lat i kupę czasu na to, żeby nauczyć się, co znaczy szacunek do samej siebie
oby się tego nauczyła jak najszybciej

[ Dodano: 2008-04-10, 23:00 ]
pannawanna pisze:czyli ze to co planowaliśmy dzieci, dom w usa, ogród i takie tak rózne do grobowej deski na 100000000000000% sie nie spelnią w naszym przpadku??
mało prawdopodobne. słowa są bardzo ulotne i nie warto w nie wierzyć. a zwłaszcza w słowa, które wypowiadają mężczyźni
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2008, 23:01 przez Nola, łącznie zmieniany 1 raz.
Chaos is a friend of mine
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
a co jeśli sie nie poddam? bede walczyc o to co budowaliśmy przez te 2 lata? wiem, ze jestem młoda, wiem, ze wszystko przede mną, ale do cholery on miał być zawsze! chociaż.. kiedyś to mówił o tym piepszonym domie w usa.. a teraz.. ze mam sie odzwyczajać od kochania.. jeszcze prawiczek nie chce mnie rozdziewiczyć! no nie rozumiem.. ;/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Życie to nie bajka. Nie ma "miał być na zawsze".pannawanna pisze:ale do cholery on miał być zawsze
Nie sądzę żeby już było o co walczyć. Teraz to kwestia czasu tylko.pannawanna pisze:a co jeśli sie nie poddam? bede walczyc o to co budowaliśmy przez te 2 lata?
Troll.lollirot pisze:Czy to aby na pewno nie jest klon?
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 14:53
- Skąd: wrocław
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 294 gości