Sposób na nieśmiałą dziewczynę
Moderator: modTeam
Sposób na nieśmiałą dziewczynę
Jak w temacie, znacie jakieś? Nie chcę jej przepłoszyć przypadkiem, ale jest bardzo nieśmiała, przynajmniej takie odniosłem wrażenie, co zrobić, żeby dać jej dyskretnie jakiś znak? Czy kupić jej jakiś drobny prezent, czy może spróbować objąć/pocałować w policzek na dowidzenia?
Moje doświadczenie mi podpowiada, że od nieśmiałych chorobliwie dziewczyn cokolwiek trudno wyciągnąć. To trochę taka praca u podstaw, niezła harówa. Nie znam przypadku twej "wypatrzonej" dziewczyny, może chorobliwie nieśmiała nie będzie. Byłoby lepiej dla Ciebie. Tak czy inaczej, większe to wyzwanie, niż wyrwanie lachona na techniawskim party.
Jesteśmy przecież nowi, lepsi. Lajfstajlowi, trendy, cool, k*rwa, sprawdzeni, jak najbardziej sprawdzeni na Zachodzie.
Najlepiej u niej. Na forum nikt ci nie pomoże. Tylko nie pytaj jej o wielkie rzeczy, po prostu zaprzyjaźniaj się z nią, stopniowo. Musisz być bardzo cierpliwy i ciepły. Pamiętaj jednak, że musisz podkreślać swoją płeć, czyli dawać do zrozumienia, że tobie nie chodzi o przyjaźń jedynie, ale o ewentualny związek, czyli też o seks. Więcej nic ci nie powiem. A odpowiedzi szukaj u niej.
Jesteśmy przecież nowi, lepsi. Lajfstajlowi, trendy, cool, k*rwa, sprawdzeni, jak najbardziej sprawdzeni na Zachodzie.
Teraz musze doprowadzić do kolejnego spotkania, a nie chcę się narzucać. Pozatym troche mi sie wydaje ze nei jest ze mna do konca szczera, znajac moje szczescie to sei szybciej znajdzie ktos inny odwazny do niej.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2008, 20:20 przez Xavi, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolego, ale bez takich czarnych wizji! Ty nie masz myśleć o tym, że ktoś odważniejszy się znajdzie, ani o tym, że się narzucasz, tylko po prostu bądź konsekwentny i wierz w siebie. Osoby nieśmiałe często są zakompleksione, a takie potrzebują osób silnych, nie takich, które wahają się, analizują wszystko i w ogóle boją się zrobić dalszy krok. Uwierz mi, wiem, o czym piszę. Musisz wierzyć w siebie i musisz być cierpliwy, ale i momentami niepytający o zgodę, tylko robiący swoje. Zawsze natomiast miej na uwadze dobro dziewczyny. Powinna ona czuć ciepło, które wzbudza zaufanie, a które będzie podstawą do czegokolwiek dalej.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2008, 20:31 przez Atanazy, łącznie zmieniany 2 razy.
Jesteśmy przecież nowi, lepsi. Lajfstajlowi, trendy, cool, k*rwa, sprawdzeni, jak najbardziej sprawdzeni na Zachodzie.
A co chcesz weidzieć? Dawno na nikim tak mi nie zależało w sumie i po prostu nie chcę tego zepsuć.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2008, 21:04 przez Xavi, łącznie zmieniany 2 razy.
Może to trochę dziwne, ale gdyby nie ona to nasza znajomość by nie istniała
Ma bardzo dziwny charakter, ale właśnie dlatego mnie zainteresowała swoją osobą. Ogólnie to jesteśmy do siebie bardzo podobni z charakteru, pomijając nieśmiałość. Ostatnio miałem wrażenie, że się przedemną otworzyła, bo zaczęła opowiadać o swojej przeszłości różne rzeczy, nie zawsze wesołe. Tylko właśnie nie wiem za kogo ona mnie uważa. Czy za przyjaciela, któremu można z różnych rzeczy się zwierzyć czy widzi we mnie kogoś więcej. Wiem, że na to pytanie nie uzyskam odpowiedzi na forum. Po prostu muszę się z nią spotkać i sprawdzić, ale piszę sobie takie monologi 
Ostatnio zmieniony 02 mar 2008, 21:40 przez Xavi, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeżeli nawet nie wiesz czy ona jest Tobą zainteresowana to lepiej jej nie całuj ani nie kupuj prezentów... Spróbuj ją zainteresować swoją osobą, pogadaj z nią, może spróbuj się spotkać. Może się okazać, że ty źle zinterpretowałeś jej sygnały i ona Cie tylko "lubi" i co wtedy ? Chcesz dostać po twarzy ? 
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Olivia pisze:Xavi pisze:bo przestalem w pewnym momencie myslec w ogóle co mowie tylko to co mi slina na jezyk przyniosla ;/
I co Jej powiedziałeś?
Bez obawy nic takiego, po prostu czasami zaczynam gadac od rzeczy ;]
Junak: Heh, przeciez sie na nia rzucac nie zamierzam ;p Za kogo mnie masz? Chcialbym to jakos wybadac ;p
Dobra juz wiem co mam zrobic sprobowac ja zlapac za reke albo objac, za cos takiego sie nie dostaje po twarzy nie? Najwyzej wezmie moja reke od siebie. Pozatym na poczatku wydaje mi sie ze sama mnie podrywala pisala do mnie na gg prawie codziennie, a teraz juz to sie skonczylo jakis czas temu ;[
Ostatnio zmieniony 03 mar 2008, 15:39 przez Xavi, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli nie jest zdecydowana to uważaj, żeby nie poczuła się osaczona. Stawianie wszystkiego na jedną kartę odradzam. Staraj się ją poznać, okazuj zainteresowanie, traktuj jak kobietę. Na bardziej zdecydowane działanie jeszcze przyjdzie czas.
Jeśli jest taka nieśmiała to nie przypuszczam, żeby do przyszłego weekendu coś się zmieniło w jej "wolnym" stanie, bez obaw. No i nie narzucaj się z zagadywaniem na gg (w ogóle bym sobie odpuściła tą drogę
), umówcie się i ewnetualnie zadzwoń 2 dni przed, potwierdź. Niech sama spróbuje się przełamać i wyjść z jakąś inicjatywą w kwestii kontaktu, przekona się, że to nic strasznego
.
Jeśli jest taka nieśmiała to nie przypuszczam, żeby do przyszłego weekendu coś się zmieniło w jej "wolnym" stanie, bez obaw. No i nie narzucaj się z zagadywaniem na gg (w ogóle bym sobie odpuściła tą drogę


Maverick pisze:Swoja droga jak jest niesmiala to moze nie znac wielu uczuc.
Nieprawda. Może znać uczucia, odczuwać, ale już nie potrafi uczuć okazywać.
Szczerze powiedziawszy nie lubię facetów, którzy przy zdobywaniu/podrywaniu obchodzą się z kobietą jak z jajkiem. No bez przesady! Każda kobieta lubi mniej więcej to samo, a szczegółowe różnice między kobietami nie wynikają z faktu, że jedna jest nieśmiała, a druga nie.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
No i stało się, spieprzyłem wszystko, ale przynajmniej już się nie zastanawiam co by było gdyby
Jednak nie zależało mi tak bardzo jak mi się wydawało
To są oczywiście te pozytywne strony, bo negatywna jest taka, że 3cia osoba już mówi mi to samo, więc czas wziąść się za siebie
Troche mnie to dziwi bo jak można być jednocześnie nudnym i zawabnym?
Chyba zaczne czytać sobie jakieś strony z kawałami codziennie czy co.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2008, 22:33 przez Xavi, łącznie zmieniany 4 razy.
Teraz w sumie mi juz wszystko jedno, wiec napisze. Ale po koleji. Ja w sumie nic zlego nie zrobilem (tak mi sie wydaje, moze to zweryfikujecie ;p), wyslalem jej kartke z zyczeniami na dzien kobiet anonimowo, wydawalo mi sie ze sie nawet ucieszyla (opis na gg), wczoraj sobie porozmawialismy i zaczela mnie opieprzac niewiadomo dlaczego, ze jak ktos wysyla anonimowe kartki to jest d*** i brak mu odwagi, ale jeszcze chyba nie wiedziala ze to ja, chociaz mogla sie domyslac, bo by nie zaczela tak bez niczego tego tematu, napisala ze powiniennem sie chociaz podpisac itp. Jak sie przyznalem ze to ja wyslalem to od razu zakonczyla rozmowe. Chyba nie warto sobie zawracac glowe. Jeszcze zostalem nazwany dwulicowcem. Wytlumaczy mi ktos o co chodzi? Chociaz w sumie wiem, ale jednak nie okazala sie taka niesmiala, teraz nazwal bym ja dziwna.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2008, 22:46 przez Xavi, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonimowa kartka na dzień kobiet? Mrrrrau....
Lubię niespodzianki.
Ano, najlepiej takie z poszlakami. Jak niewiasta jest ciekawa, to dotrze po nitce do kłębka, kto był autorem tej przemiłej niespodzianki.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 285 gości