Witam.
Jestem ciekaw, czy bywają takie sytuacje, ze osoba, którą bardzo kochacie kończy związek z wami, po czym po jakims czasie mówi ze bardzo tego zaluje?
Czy komuś przytrafiła sie taka sytuacja?
Pytam, bo dotyczy to mnie, dostałem kopa w dupe od dziewczyny do której nadal cos czuje, a ona najprawdopodobniej poszla do innego:(
Nie wiem czy moge cos zrobić, czy pokazywac ze mi zalezy, czy sie nie odzywac.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.
Powrót?
Moderator: modTeam
Tak! Ja miałem taką sytuację 3 tygodnie temu. Dziewczyna mnie zostawiła, chociaż bardzo ją kochałem. Po prawie 2 miesiącach od rozstania, napisała mi kilka smsów, jak bardzo za mną tęsknij, jak mnie potrzebuje i że postara się zmienić dla mnie. Wszystko miało być pięknie (tak wynikało z smsów). Spotkaliśmy się i rozmawialiśmy przez kilka godzin. W rezultacie wróciła do mnie. No ale... nie minęło 3-4 dni, a wszystko powróciło do sytuacji jaka była przed rozstaniem. Mianowicie kłótnie, sprzeczki o totalnie nic nie znaczące rzeczy. Od głupot się zaczynało, a kończyło na większych problemach.
Przestaliśmy się w ogóle dogadywać (chociaż wcześniej nie mieliśmy z tym najmniejszego problemu, zawsze potrafiliśmy dojść do porozumienia). W chwili obecnej nie jesteśmy razem, nie chcę utrzymywać z nią żadnych kontaktów, tak aby jak najszybciej o tym zapomnieć. Wiem, że to będzie trudne, bo była to pierwsza dziewczyna którą tak naprawdę bardzo kochałem. Wciąż jestem o nią zazdrosny i bardzo dużo o niej myślę, ale nie chcę się męczyć przez nią.
Co do mojej rady dla Ciebie. Jeżeli poszła do innego to daj sobie z nią na spokój. Nawet jakby do Ciebie wróciła, to jaką możesz mieć pewność, że za jakiś czas nie pójdzie znowu do jakiegoś?
Minie miesiąc, dwa, pół roku i zapomnisz. Postaraj się znaleźć sobie inne zajęcie. Mnie np. bardzo pomagają spotkania ze znajomymi i studia, przez cały czas mam coś do roboty. Chociaż muszę powiedzieć, że i tak w między czasie myślę dużo o tym co było i nie jeden raz łza się w oku kręci. No ale life is brutal. Trzeba dawać sobie w życiu jakoś radę.
Przestaliśmy się w ogóle dogadywać (chociaż wcześniej nie mieliśmy z tym najmniejszego problemu, zawsze potrafiliśmy dojść do porozumienia). W chwili obecnej nie jesteśmy razem, nie chcę utrzymywać z nią żadnych kontaktów, tak aby jak najszybciej o tym zapomnieć. Wiem, że to będzie trudne, bo była to pierwsza dziewczyna którą tak naprawdę bardzo kochałem. Wciąż jestem o nią zazdrosny i bardzo dużo o niej myślę, ale nie chcę się męczyć przez nią.
Co do mojej rady dla Ciebie. Jeżeli poszła do innego to daj sobie z nią na spokój. Nawet jakby do Ciebie wróciła, to jaką możesz mieć pewność, że za jakiś czas nie pójdzie znowu do jakiegoś?
Minie miesiąc, dwa, pół roku i zapomnisz. Postaraj się znaleźć sobie inne zajęcie. Mnie np. bardzo pomagają spotkania ze znajomymi i studia, przez cały czas mam coś do roboty. Chociaż muszę powiedzieć, że i tak w między czasie myślę dużo o tym co było i nie jeden raz łza się w oku kręci. No ale life is brutal. Trzeba dawać sobie w życiu jakoś radę.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Nic nie zrobisz , bo niby co masz zrobic ? sila chcesz ja zmusic do powrotu ? Jesli sprawa nie daje Ci spokoju , to popros o wytlumaczenie, dyskusje, podanie racjonalnych powodow, bo byc moze ona Cie nie kocha, a po co nam zwiazek bez wzajemnego uczucia.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Tak mialam taka sporo razy. I czasem wsrto sprobowac od nowa jesli dalej sie kocha i widzi, ze osoba sie zmienila (a nie zadne bujdy na resorach ze sie zmieni jak sie zejdziecie).darek123 pisze:Jestem ciekaw, czy bywają takie sytuacje, ze osoba, którą bardzo kochacie kończy związek z wami, po czym po jakims czasie mówi ze bardzo tego zaluje?
Czy komuś przytrafiła sie taka sytuacja?
Jednak:
jak widac mowimy o sytuacji, gdy osoba , ktora zwiazek konczy chce wrocic, a nie tak jak u Ciebie - dostales w dupe i to Ty chcesz wrocic. jej pewnie wisisz i powiewawsz tym bardziej, ze do innego poszla. Tylko Ty sie z samotnoscia pogodzic nie umiesz i sie jak glupi ludzisz, ze moze bedzie powrot. Pozbadz sie tych durnych mysli i zyj jak czlowiek. Konekt oczywiscie urwij, a nie sie plaszcz i okazuj jak Ci zalezy.darek123 pisze:osoba, którą bardzo kochacie kończy związek z wami, po czym po jakims czasie mówi ze bardzo tego zaluje?
xtg00 pisze:Jawka pisze:Zależy jak się to naczynie posleja...Zaq pisze:Jak kończyć związek to definitywnie! Posklejane naczynie nie będzie takie trwałe jak kiedyś.
Usłyszałem kilka razy: Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Wierz lub nie, ale to prawda.
Wierz lub nie, to gowno prawda... Ja wlazlem i co? Cholera, co za zarombista woda!
Nie powiem, za wielkiego doswiadczenia to ja nie mam, to dopiero moja druga dziewczyna, ale mialem dosc rozumu, by troche nad soba popracowac i nakierowac sprawy tak, by sama zechciala do mnie wrocic. Nie chce mi sie pisac, co ze soba zrobilem, za duzo tego
Masz tu linki do mojej historii, moze na cos Ci sie to przyda, a moze nie...
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... sc&start=0
A gdy dorosne, chce zostac owocem jogobelli...
Ardaniss pisze:Wierz lub nie, to gowno prawda... Ja wlazlem i co? Cholera, co za zarombista woda!
Może źle zrobiłem, że zgeneralizowałem to, ale zazwyczaj tak się dzieje. Co nie oznacza, że zawsze!
W każdym razie i tak to będzie jego decyzja. Zrób jak będziesz uważał. Życzę powodzenia
Jest takie powiedzenie, że lepszy znajomy wróg niż nieznany przyjaciel (czy jakoś tak)...
Czujecie że może się udać - próbujcie. Nie tracicie nic, a możecie zyskać. Też przeszedłem rozstanie, niespełnioną miłość, powrót jej do byłego, a teraz jakoś znów się poznajemy na nowo. Grunt to umieć się dogadać
.
Czujecie że może się udać - próbujcie. Nie tracicie nic, a możecie zyskać. Też przeszedłem rozstanie, niespełnioną miłość, powrót jej do byłego, a teraz jakoś znów się poznajemy na nowo. Grunt to umieć się dogadać
Nie rob tego co inni Ci mowia.. bo na ten temat jest wiele odmiennych opini, jak sam widzisz. Zrob to co uwazasz za sluszne, bo to Ty Ja znasz a nie My.. Sa dziewczyny, ktore popelnia blad i wiedza o tym a nie chca sie do tego przyzanc i tylko sprawiaja pozory, ale sa tez takie, ktore po mimo swojego bledu umieja sie do tego przyznac i naprawde chca cos zmienic.. Jakby nie patrzec czlowiek uczy sie na swoich błedach. Nikt tego za Ciebie nie zrobi, sam musisz sie zdecydowac na jakis ruch, badz i nie. My mozemy Ci jedynie cos podopwiedziec albo zasugerowac na wlasnym przykladzie <:)>
Ja osobiscie bym odpuscila. Ty niczego nie powinienes zalowac i nie szukaj w sobie bledow, bo to Ona od Ciebie odeszla a nie Ty od Niej. Jesli Jej naprawde na Tobie zalezy i ten czas, ktory razem spedziliscie cos dla Niej znaczy, to powinna wrocic i Ci wyjasnic dlaczego tak postapila a nie inaczej. Takie zachowania typu: dziewczyna odeszla od chlopaka np. po 1 roku bycia razem do innego - oznacza jedno : Ona nie dorosla do zwiazku! i nie rozumie tego ze nie wolno bawic sie uczuciami innych ludzi! Moze sprowokuj pewna sytuacje np. przejdz obok Niej z kolezanka czy nawet z kolega i nie zwracaj na Nia uwagi badz zajety rozmowa i udawaj ze jest wszystko wporzadku , miedzy slowami powiedz Jej "czesc". Wtedy zobaczysz Jej reakcje, ktora da Ci wiele do myślenia i wtedy bedziesz mogl myslec o jakis dalszych krokach, ale tylko wtedy kiedy na to sie zdecydujesz <:)>
Tak wiec powodzenia:)
Ja osobiscie bym odpuscila. Ty niczego nie powinienes zalowac i nie szukaj w sobie bledow, bo to Ona od Ciebie odeszla a nie Ty od Niej. Jesli Jej naprawde na Tobie zalezy i ten czas, ktory razem spedziliscie cos dla Niej znaczy, to powinna wrocic i Ci wyjasnic dlaczego tak postapila a nie inaczej. Takie zachowania typu: dziewczyna odeszla od chlopaka np. po 1 roku bycia razem do innego - oznacza jedno : Ona nie dorosla do zwiazku! i nie rozumie tego ze nie wolno bawic sie uczuciami innych ludzi! Moze sprowokuj pewna sytuacje np. przejdz obok Niej z kolezanka czy nawet z kolega i nie zwracaj na Nia uwagi badz zajety rozmowa i udawaj ze jest wszystko wporzadku , miedzy slowami powiedz Jej "czesc". Wtedy zobaczysz Jej reakcje, ktora da Ci wiele do myślenia i wtedy bedziesz mogl myslec o jakis dalszych krokach, ale tylko wtedy kiedy na to sie zdecydujesz <:)>
Tak wiec powodzenia:)
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 247 gości