agnieszka.com.pl • Ona nie może zapomnieć o byłym...
Strona 1 z 1

Ona nie może zapomnieć o byłym...

: 18 paź 2007, 22:12
autor: zalu
Ostatnio poznałem dziewczyne i wszystko było by normalne gdyby tak często nie wspominała o swoim byłym chłopaku. Jak mi powiedziała była z nim 5 lat a to kawał czasu.

Lubię ją ale dziwnie się z tym czuje... Nie wiem kim dla niej jestem... Co byście robili na moim miejscu? Jest sens się angażować?

: 18 paź 2007, 22:29
autor: Jawka
Ona nie może zapomnieć i nie zrobi tego. Ja pamiętam wszystkich swoich byłych, tylko z tą różnicą, że nie mam zwyczaju opowiadać o nich mojemy facetowi, bo jestem w stanie zrozumieć iż może to być denerwujące.
Czy jest sens się angażować pytasz... jest, jeśli go widzisz ;) Jesli dziewczyna Cie interesuje, fascynuje, pociąga, bądź coś w jakikolwiek inny sposób ciągnie Cię do jej osoby to oczywiście, że jest.
Przeciez nie jest trędowata... <diabel>

: 19 paź 2007, 00:04
autor: Quake
zalu pisze:Lubię ją ale dziwnie się z tym czuje... Nie wiem kim dla niej jestem... Co byście robili na moim miejscu?


Może spróbuj "odwrócić jej uwagę" a później się zobaczy ;)
A propos, to ile czasu już się tak lubicie? W ogóle i od zakończenia z tym byłym.

: 19 paź 2007, 00:52
autor: vilmon1980
Quake pisze: W ogóle i od zakończenia z tym byłym.

No właśnie... kiedy się z nim rozstała? Ja po każdym rozstaniu dużo mówiłem o danym związku czym pewnie niejedną dziewczynę wystraszyłem, ale po prostu musiałem się wygadać... a jak już się nagadałem to mi przechodziło. Tak więc jeśli dziewczyna jest świeżo po rozstaniu to trzeba jej dać czas a całkiem prawdopodobne, że się unormuje.

: 19 paź 2007, 08:26
autor: Andrew
Daj jej czas i powiedz , ze wspominanie o byłym jest dla ciebie trudne

: 19 paź 2007, 14:42
autor: Mona
To że dziewczyna wspomina, musi być z czymś związane, bo w życiu: "nie ma tak, żeby nic" :)
Więcej szczegółów, Autorze :>
zalu pisze:Nie wiem kim dla niej jestem..

Jak to kim? Przecież jest z Tobą, a nie z tym, o którym wspomina :)

: 19 paź 2007, 15:56
autor: Stormy
Mona pisze:Jak to kim? Przecież jest z Tobą, a nie z tym, o którym wspomina

autor nie napisal ze jest z nia, a ze ja poznal. a to roznica. to ze wspomina po 5 latach to raczej da sie wybaczyc - duzo razem przezyli, a jesli opowiada ci jakas anggdotke z jego udzialalem to ciezko go z niej wyciac. minie z czasem, z reszta zalezy kiedy sie rozstali.

: 19 paź 2007, 17:00
autor: agata
cóż, nie każ dziewczynie zapominac bo 5 lat ze swojego zyciorysu nie wytnie... rozumiem jednak, że może to być dla Ciebie dość trudne słuchac o byłym chłopaku....

powiem tak...wiele zalezy od tego jak mówi o tym byłym...ja mojemu męzczyznie tez troche mówiłam ale to raczej wynikało z faktu ze po prostu potrzebowałam to z siebie wyrzucic....a poza tym często rozmawiając o róznych sprawach pytał mnie "co o tym myslisz" i wtedy np mówiłam "w poprzednim związku cos tam cos tam"....

wiec moim zdaniem duzo zalezy od tego w jakim kontekscie go wspomina

: 19 paź 2007, 18:46
autor: Marissa
zalu pisze:Ostatnio poznałem dziewczyne

Kiedy poznałeś :?
Tydzień temu, czy miesiąc temu?
Jeśli tydzień to jesteś dla niej znajomym. Jeśli miesiąc to też znajomym?
Dlaczego niektórzy muszą nad interpretować to co wcale nie trzeba nadinterpretowywać?

Może jesteś dla niej tylko znajomym z którym może się wygadać o związku, o byłym, do którego ciągle coś czuje? Pomyślałeś o tym?

: 20 paź 2007, 12:52
autor: zalu
znam ją od 3 miesięcy. nie wiem może faktycznie musi to z siebie wyrzucić. mi też było by ciężko.

: 20 paź 2007, 13:43
autor: agata
zalu pisze:znam ją od 3 miesięcy.
ale jestescie para czy tylko tobie sie tak wydaje?

: 20 paź 2007, 17:46
autor: Quake
zalu pisze:znam ją od 3 miesięcy. nie wiem może faktycznie musi to z siebie wyrzucić. mi też było by ciężko.


Ja znam mojego sąsiada od sześciu lat i też różne historie mi opowiada co nie musi wcale oznaczać, że jestem w jego typie albo on w moim na przykład i że obaj "mamy się ku sobie" albo chociaż jeden z nas ;)
W jakim konkretnie sensie "znasz" tę dziewczynę i czy Ona odbiera podobnie jak Ty tą całą waszą znajomość czy tylko Ciebie "wzięło" a Ona nie ma o tym zielonego pojęcia i traktuje Ciebie tak jak ja mojego sąsiada czyli kumpel - kumpel i nic ponad to.

[ Dodano: 2007-10-20, 17:56 ]
Może być różnie, ale za mało szczegółów tej całej podajesz.
Może być tak, że Ona "zadając" się z Tobą chce w tamtym wzbudzić zazdrość tylko albo nie wiem, pobudzić go do działania w sensie "jest już ktoś inny, ale masz jeszcze szanse" czy cos w ten deseń. Może Ona po prostu Cię lubi, Twoje towarzystwo, rozmowy i tak dalej, ale wcale nie myśli o tym, żeby się z Tobą jakoś szczególnie wiązać w sensie chłopak - dziewczyna.
A może Ona też coś do Ciebie "ten tego" tylko zwyczajnie zgadać na ten temat się nie możecie, bo jesteście ciągle zajęci tym całym byłym. Myślę, że powinieneś z Nią porozmawiać, ale tym razem dla odmiany o sobie i o tym co czujesz. Trzy miesiące to kawał czasu, więc jak to mówią albo tak albo srak, bo w ten sposób, to wiesz, trzy lata możecie sobie przegadać i nic z tego nie będzie <pijak>

: 03 sty 2008, 05:05
autor: Mijka
no jak nie może zapomnieć, to dziwna jest, że wpakowała się w nowy zwiążek, tak się nie robi. Zapomnienie przychodzi samo, jedni potzrebują miesiąca inni kilku lat, ale każdy po jakimś czasie dochodzi do siebie.

: 03 sty 2008, 08:11
autor: ksiezycowka
Mia pisze:no jak nie może zapomnieć, to dziwna jest, że wpakowała się w nowy zwiążek, tak się nie robi.
Ale mozna. Zalezy jak to wyglada. :) Jezeli do niego nic nie czuje i pakuje sie w zwiazek, myslac tylko o bylym - ok, tak sie nie robi. Nie wykorzystuje sie tak uczuc innych ludzi. Ale mozna dalej nie byc obojetnym wobec bylego (zwlaszcza jak sie bylo z nim kilka lat to nie stanie sie nagle obca osoba), a w drugiej osobie sie zakochac i z nia byc. Oczywiscie sytuacja, moim zdaniem, powinna byc jasna dla wszystkich zeby nie bylo niedopowiedzeń.

: 03 sty 2008, 14:24
autor: Mijka
księżycówka pisze:Ale mozna

no wszystko można, teoretycznie.

księżycówka pisze:. Ale mozna dalej nie byc obojetnym wobec bylego (zwlaszcza jak sie bylo z nim kilka lat to nie stanie sie nagle obca osoba), a w drugiej osobie sie zakochac i z nia byc.

ale brak obojętności to nie do końca to samo co - nie potrafienie o kimś zapomnieć. Bo była miłość, gdzieś w nas zawsze zostaje, jako wspomnienie, sentyment. Z tym się nie da nic zrobić. Ale to jest normalne, a myślenie wciąż o byłym i przeraźliwa chęć powrotu już nie do końca.