Czy pozwolilibyście na to?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

hemoth
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2007, 19:43
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Czy pozwolilibyście na to?

Postautor: hemoth » 06 paź 2007, 10:24

Hej.

Do rzeczy - otóż moja dziewczyna (z którą jestem już rok) poinformowała mnie wczoraj że wybiera się na wesele swojego kuzyna nie ze mną ale z jakimś swoim kolegą! Powód? On lepiej tańczy!

Troche mnie to wkurzyło ale nie zabroniłem jej bo uważam że nic by to nie dało, a może pogorszyło sytuację.

Przyznam że liczyłem na to że pójdziemy razem, ale cóż - umiejętności mam mniejsze.

Jak zareagowalibyście w takeij sytuacji, bo ja nie wiem czy dobrze zrobiłem tak po prostu pozwalając jej na to.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 06 paź 2007, 10:30

zalezy w jaki sposob to powiedziala i jaki macie oboje stosunek do czegos takiego. Jezeli dla niej to dobry kumpel, z ktorym lubi sie bawic, a wie, ze Ty nie lubisz imprez w tym stylu, nie lubisz tanczyc, nie chcesz poznawac jej rodziny to rozumiem, ze zabiera tamtego.
Ja osobiscie wolalabym cale wesele przesiedziec, albo tanczycc z kims kto nie potrafi ale jest dla mnei wazny
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
X Japan
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 06 paź 2007, 10:38
Skąd: 3 planeta
Płeć:

Postautor: X Japan » 06 paź 2007, 10:46

Pytanie czy ten jej dobry kolega jest wolny bo jak tak to nieciekawie.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 06 paź 2007, 10:48

No cóz, zawsze twierdziłem że trzeba umieć tańczyć. :)
Ale tak na serio to gdybym nie umiał tańczyć i gdybym był w takiej sytuacji jak opisana przez Ciebie to też bym się zapewne wkurzył.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 paź 2007, 11:15

hemoth pisze:Do rzeczy - otóż moja dziewczyna (z którą jestem już rok) poinformowała mnie wczoraj że wybiera się na wesele swojego kuzyna nie ze mną ale z jakimś swoim kolegą! Powód? On lepiej tańczy!


<lol> Kurde, taką historię to - przyznam się szczerze - pierwszy raz słyszę. :] Wiesz, mi się wydaje, że na uroczystość rodzinną tego kalibru nie chodzi się z ludźmi z łapanki, jeśli się ma kogoś naprawdę bliskiego... Za jakiś czas panienka powie Ci: przespałam się z innym, bo miał większego. <diabel> Dla mnie osobiście oba wytłumaczenia byłby jednakowo nic nie warte. <zalamka>

hemoth pisze:Przyznam że liczyłem na to że pójdziemy razem, ale cóż - umiejętności mam mniejsze.


No więc idąc tym tropem, to już chyba nigdzie razem nie wyjdziecie :? A tak w ogóle to gratuluję dziewczyny, która potrafi oddzielać rzeczy ważne, od mniej ważnych. <chory> Pogoń ją lepiej, zanim zaczną się lepsze numery. <diabel>

hemoth pisze:Jak zareagowalibyście w takeij sytuacji, bo ja nie wiem czy dobrze zrobiłem tak po prostu pozwalając jej na to.


Źle zrobiłeś, niestety... Widzisz, ludzie są jak psy: zawsze próbują wybadań na ile mogą sobie z właścicielem pozwolić, a Ty postawiłeś poprzeczkę bardzo nisko. ;) Skoro panienka tak bardzo chciała iść bez Ciebie, to czemu nie, ale niech idzie sama. Naturalnie byłoby to dziwne, ale ta najnowsza propozycja to coś... uwłaczającego Twej godności, bym rzekł. No chyba, że jesteście tylko przyjaciółmi. A przecież Ty chciałeś z nią iść, lecz wszystko rozbiło się o to, że nie tańczysz zbyt dobrze. <zalamka> No więc ta Twoja dziewczyna albo się Ciebie wstydzi, albo nie zapewniasz jej rozrywki na wystarczająco wysokim poziomie. Jakby nie patrzeć: osobiście Ci współczuję. <przytul>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 paź 2007, 11:46

To nawet dla mnie jest dziwne :|
Co innego gdyby on ja zaprosil, bo wolny nie ma z kim isc, Ty bys go znal, ona lubila bardzo itd.
Ale jak ona moze wziac Ciebie to po co jego?

Trzeba bylo jej powiedziec, ze tez chcial bys pojsc, bo moze to tylko byc glupie nieporozumienie.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 06 paź 2007, 11:52

hemoth pisze:Jak zareagowalibyście w takeij sytuacji, bo ja nie wiem czy dobrze zrobiłem tak po prostu pozwalając jej na to.

Jedno jest pewne, ona źle zrobiła proponując Ci w ogole coś takiego.
Jeszcze w sytuacji gdyby to ją, jej dobry kolega zaprosił na jakąs imprezę można byloby zastanawiać się nad jakimś usprawiedliwieniem zgody, tak w tym wypadku sytuacja jest dość jednoznaczna. Ja poczułabym się urażona taką propozycją- bardzo urażona...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 paź 2007, 11:56

moon pisze:To nawet dla mnie jest dziwne :|


Jak już Moon tak pisze, to znaczy, że coś jest na rzeczy. :D

moon pisze:Trzeba bylo jej powiedziec, ze tez chcial bys pojsc, bo moze to tylko byc glupie nieporozumienie.


Wiecie, tam skąd pochodzę bardzo modne jest powiedzenie, że: dawać i prosić, to za wiele. <diabel> Osobiście uważam, że panienka samo powinna wpaść na pomysł owy, niejako powinien to być pierwszy wariant, który przyjdzie jej do głowy. A ponieważ wybrała inny, to albo jest niezbyt bystra albo traktuje Cię niepoważnie... Jeśli to ma być "nieporozumienie", to ciekaw jestem jak będą wyglądały ich prawdziwe problemy :? Jak zacznie z innymi facetami mieszkać? <lol>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 06 paź 2007, 11:58

moon pisze:Ale jak ona moze wziac Ciebie to po co jego?

Ponieważ ten koleś lepiej tańczy.

Załóżmy a jest to wielce prawdopodobne, że na weselu ktoś znajomy ją zapyta - dlaczego nie przyszłaś ze swoim chłopakiem, chcieliśmy go poznać a ona odpowie - bo ten mój chłopak to jest kiepski w tańcu. Dlatego musiał zostac w domu.

Dziewczyna może Ci narobić świadomie lub nieświadomie obciachu. Jej podejście faktycznie uwłacza twojej godności dlatego nie powinieneś dopuścić do tej sytuacji.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 paź 2007, 11:59

PFC pisze:A ponieważ wybrała inny, to albo jest niezbyt bystra albo traktuje Cię niepoważnie...
Tak tez byc moze. Jednak my nie wiemy wszystkiego. Moze on jej kiedys wspominal np ze nie lubi wesel np? Cokolwiek? I ona o tym pamietala i stad jego nie spytala czy pojdzie z nia tylko bierze kolege? Naprawde sie takie durne sytuacje czasem zdarzaja.

[ Dodano: 2007-10-06, 12:00 ]
neo7 pisze:Ponieważ ten koleś lepiej tańczy.
Pitu pitu.
Ostatnio zmieniony 06 paź 2007, 20:56 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 paź 2007, 12:13

moon pisze:Moze on jej kiedys wspominal np ze nie lubi wesel np? Cokolwiek?


Jasne, mogłoby się i tak zdarzyć, ale wszystko da się drugiemu człowiekowi wytłumaczyć; powiedzieć np. "Ty nie lubisz takich uroczystości, lecz ponieważ dla mnie są one ważne, więc pójdę na wesele bez Ciebie, ale żebym miała z tego jakąś przyejemność, to wezmę ze sobą kolegę, jeśli naturalnie podtrzymujesz swe zdanie, że iść nie chcesz." Tak to trzeba było rozegrać, a nie: "Nie idę z Tobą, bo tańczyć nie umiesz. No faktycznie kobitka wiedziała jak mu samopoczucie poprawić i wyjść z kłopotliwej sytuacji. <lol> ...Moim zdaniem to był zwyczajny afront, którego żaden mężczyzna znosić nie musi, ani nawet nie powinien. <diabel>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 06 paź 2007, 12:14

moon pisze:pameutala is tad

Do you speak "English"? :)
moon pisze:Naprawde sie takie durne sytuacje czasem zdarzaja

Albo takie niemądre i zapatrzone w siebie dziewczyny.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 paź 2007, 12:28

neo7 pisze:Albo takie niemądre i zapatrzone w siebie dziewczyny.


Cóż Neo, myślę, że możemy dojść do konkluzji, iż najowszym warunkiem sine qua non - prócz wyglądu i charakteru - staje się poczucie rytmu. <lol> Jak widzimy wymagania rosną cały czas. :]
Ostatnio zmieniony 06 paź 2007, 13:04 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 06 paź 2007, 12:52

PFC pisze:najowszym warunkiem sine qou non - prócz wyglądu i charakteru - staje się poczucie rytmu.

Takim warunkiem sine qua non zawsze była pewna doza wyrozumiałości i szacunku dla drugiej osoby, z którą jesteśmy w związku i która powinna być dla nas ważniejsza niż osoby trzecie.

A taniec tak apropos to fajna sprawa sama w sobie i warto uczyć się i umieć tańczyć.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 06 paź 2007, 13:50

Jakbym miał dziewczynę, która nie umie tańczyć, a chciałaby iść, to dołożyłbym starań, by coś tam się nauczyła! Sam nie jestem jakimś zajebistym tancerzem ale nie deptam po nogach i słoń ucha mi nie podeptał. :P
Naprawdę, trzeba być totalnie arytmicznym, żeby się jakichkolwiek podstaw nie nauczyć!
Moja kuzynka tańczy świetnie. Miała chłopaka (teraz chłopak zmienił się w jej męża :) ), który tak średnio tańczył. I co, też by se mogła wziąć jakiegoś żigolodancerza, co by do majteczek w kropeczki pokazał co potrafi. Ale nie. Ona wolała jego podszkolić. :]
I teraz w tańcu stanowią niezłą parę. Dlatego dla mnie osobiście takie wytłumaczenie byłoby powodem do poważnej rozmowy i zapalenia się ostrzegawczej lampki w mojej czaszce. Bowiem kto chce, szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu!
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
hemoth
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2007, 19:43
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: hemoth » 06 paź 2007, 13:50

Dzięki.
Uświadomiliście mi że źle zrobiłem pozwalając jej na to.
Porozmawiam z nią dziś o tym.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 06 paź 2007, 14:00

hemoth pisze:Uświadomiliście mi że źle zrobiłem pozwalając jej na to.
Porozmawiam z nią dziś o tym.

i co, zabronisz jej? możesz co najwyżej powiedzieć, jak się z tym czujesz. a ona Ci pokaże czy ma Cię gdzieś, czy jednak nie ;-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 paź 2007, 15:28

hemoth pisze:Uświadomiliście mi że źle zrobiłem pozwalając jej na to.
Porozmawiam z nią dziś o tym.


Wiesz, trochę późno się za to wziąłeś, a fakt, iż już się zgodziłeś na ten układ dodatkowo osłabia Twoją pozycję, jednakże jakaś reakcji być musi, jeśli źle się z tym czujesz. ;) Pamiętaj, że nie ma sensu jej czegokolwiek zabraniać, ani prowadzić rozmowy w jakiś dramatyczny sposób. :) Po prostu przedstaw asertywnie swój punkt widzenia i daj do zrozumienia, że jej zachowanie spotka się z konsekwencjami. Jakimi? To już od Ciebie zależy <diabel> ... Ja w każdym razie proponowałbym w tym konkretnym przypadku zastosowanie systemu kar tzw. ukierunkowanych na miłość, które świetnie sprawdzają się w wychowaniu dzieci, o ile między stronami istnieje silna więź uczuciowa... Po prostu przestajesz okazywać panience jakiekolwiek zainteresowanie: żadnych kłótni, żadnych wymina złośliwości: tylko objętność. :] Ale to tylko taka moja prozpozycja pierwsza lepsza, bo mam wrażenie, że ona poważnie Cię nie traktuje, a tak musiałby podjąć pewne działania, jeśliby jej naprawdę zależało. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 06 paź 2007, 16:54

moon pisze:Ale jak ona moze wziac Ciebie to po co jego?

wlasnie. przeciez Ty jestes jej facetem, to co bedzie impreza, kolejne wesele, cokolwiek to pojdziesz w odstawke bo nie umiesz tanczyc? ja tego nie rozumiem, ale moze mnie ktos tu oswieci :)

Jawka pisze:Ja poczułabym się urażona taką propozycją- bardzo urażona...

Ja tez....

tak jak napisal Imperator. Ostatnio mialam podobnie, ja uwielbiam tanczyc, a fecet nie mial poczyucia rytmu, ale tu juz nie naginam prawdy ;-) po prostu co jak co, na krola parkietu sie nie nadawal :]. Nie przeszloby mi przez mysl, odrzucenie go z tego powodu. Ba! jakby sie zdarzylo jakies wesele, to nie moglabym sie doczekac, zeby sie nim pochwalic :) a na parkiecie sadze ze byloby uroczo :) i smiesznie. Ale bawilabym sie z Nim i to jest najwazniejsze.
Pozniej pomyslalabym nad jakims kursem tanca, haha :) albo lepiej inywidualnymi lekcjami :)

Na pewno jestes zbyt poblazliwy, tlumaczyc sobie jej decyzje na jej korzysc - coz umiejetnosci mam mniejsze. I? Jak chce tancerza to niech sobie takiego poszuka. <pijak>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 06 paź 2007, 17:50

Subiektywnie:
Gdyby mi na niej zależało, pewnie rzucił bym coś w stylu. Wiesz kochanie ja zawsze chciałem nauczyc sie tańczyć.
A jakby powiedziała ze jednak woli isc z tym 2-gim.

To spadaj mała nie mam czasu na twoje wybryki.
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Re: Czy pozwolilibyście na to?

Postautor: lamaa » 06 paź 2007, 18:03

hemoth pisze:moja dziewczyna (z którą jestem już rok) poinformowała mnie wczoraj że wybiera się na wesele swojego kuzyna nie ze mną ale z jakimś swoim kolegą! Powód? On lepiej tańczy!

bardzo głupi powód :] mam wrażenie ze jej na Tobie nie zależy, ale moge sie mylic. na weselach przeciez nie tylko sie tanczy, to nie jest taka wielka przeszkoda, nawet jesli w ogóle nie umiesz tańczyć. Jesli ma Ciebie, to powinna zabrać Cie na to wesele, poznałbys jej rodzine, itd. Ona woli isc z kolega..hmm.. moze jest jakis inny powód?
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 06 paź 2007, 18:31

hemoth pisze:Jak zareagowalibyście w takeij sytuacji, bo ja nie wiem czy dobrze zrobiłem tak po prostu pozwalając jej na to.


<zmieszany> Durniejszej kwesti niz twoja kobieta rzekla dawno nie slyszalam. Za diably tasmanskie nie poszlabym z kolega (nawet jesliby mial 1klase w tancu latynoamerykanskim) jesli obok jest facet na ktorym mi zalezy. Najwyzej wzielibysmy pare lekcji tanga <diabel>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 06 paź 2007, 18:37

Latwo sie postawic w Twojej sytuacji, trudniej w jej.

W ogole ciekawy temat - mamy z kicia niedlugo tez wesele mojego brata i ona miala miec sluzbowy integracyjny wyjazd i chcialem zeby tam pojechala jesli nie za bardzo chce isc na to wesele ze mna:) Co byscie w takiej stuacji wybrali? Naturalnie ze powinnismy wybrac swojego partnera. Zle, ze kobieta autora tego nie wie. Moja sie tak kiedys zachowala ze studniowka, po zerwaniu wiec troche to inna sytuacja byla. Ale czulem sie z tym troche lipnie. Mysle, ze ona Ciebie nie chce bo co z tego ze on dobrze tanczy, to tak wazne zeby wszyscy znajomi mowili jezu jak ten twoj "facet" z ktorym przyszlas swietnie tanczy, super razem tanczycie! Chyba nie o to chodzi i na weselu nie tylko to sie robi. Nikt tam nie ocenia nikogo jak kto tanczy, to nie zawody.

Moze jej wypowiedz powinna brzmiec tak: chce isc z nim bo przy nim sie lepiej czuje???
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Nepalczyk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 80
Rejestracja: 18 sie 2007, 21:23
Skąd: pol
Płeć:

Postautor: Nepalczyk » 06 paź 2007, 19:38

Jak się zgodzisz to kwestią czasu będzie jak powie "kochanie, idę z kolegą do łóżka bo on jest lepszy"
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 paź 2007, 19:40

Jak się zgodzisz to kwestią czasu będzie jak powie "kochanie, idę z kolegą do łóżka bo on jest lepszy"


Wiesz, myślę sobie, że tak by paradoksalnie było najlepiej. Przynajmniej miałby już chłopak z nią spokój. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 06 paź 2007, 22:16

hemoth pisze:Powód? On lepiej tańczy!
Bzdurny powód. Na wesele idzie się z kimś z kim się jest a z kolegą można jak jest się samym.
hemoth pisze:Jak zareagowalibyście w takeij sytuacji, bo ja nie wiem czy dobrze zrobiłem tak po prostu pozwalając jej na to.
Nie masz tu na co pozwalać czy czego zabraniać. Ona ma swój rozum i sama z siebie powinna wiedzieć jak ma się w stosunku do Ciebie zachowywać. Niestety wygląda na to że nie traktuje Cię do końca poważnie. Jedyne co możesz zrobić to powiedzieć jej co czujesz i tyle.
Obrazek
lecter
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 02 lut 2006, 12:52
Skąd: Ost
Płeć:

Postautor: lecter » 07 paź 2007, 00:46

ja bym nie pozwolił. dziewczyna nie ma taktu i nawet taka propozycja nie powinna jej przychodzić do głowy..zerwałbym z taką od razu....szkoda czasu...jak sie nie umie zachowac to znaczy ze jest !@#$%^& <diabel>

brak odpowiedniego zachowania u dziewczyn w danym momencie to jest to co mnie drazni najbardziej...
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 07 paź 2007, 01:25

Strasznie durna sytuacja i głupie zachowanie ze strony dziewczyny i no w sumie Twojej że na to przyzwoliłeś<pijak>
Jak sie idzie na wesele to ze swoją "połową" a nie z kimś tam. To jest tak głupie że aż dziwne <hmm> tak se myślę czy tam nie ma jakiegoś podtekstu z jej strony.
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
hemoth
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2007, 19:43
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: hemoth » 07 paź 2007, 18:57

No hej! To ja - autor posta.

Wczoraj porozmawiałem sobie z Nią o tej sprawie i nie zgadniecie co usłyszałem!

Moja dziewczyna gdy zapytałem ją czy nasz związek istniałby gdybym kompletnie nie umiał i nie chciał się nauczyć tańczyć, odpowiedziała - "...wiesz, chyba raczej nie bardzo" <mlotek>

Wiem że ona uwielbia tańczyć (ja troche mniej) ale kurde... Zamurowało mnie!
Nie wiem czy kontynuować tą znajomość. <pijak>
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 07 paź 2007, 19:24

hemoth pisze:Moja dziewczyna gdy zapytałem ją czy nasz związek istniałby gdybym kompletnie nie umiał i nie chciał się nauczyć tańczyć, odpowiedziała - "...wiesz, chyba raczej nie bardzo" <mlotek>

W tym momencie pożegnałbym się i wyszedł. Nawet jeśli Ci na niej bardzo zależy daj sobie spokój bo jej system wartości troszkę odbiega od normy. Chyba że sobie żartowała, a Ty tego nie wyłapałeś.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
wciąż na nowo się odnajdywać.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 197 gości