Strona 1 z 4
Przeszlosc
: 29 sie 2007, 21:52
autor: Yakuza
Wiatam
Przejde od razu do rzeczy otoz spotykam sie z dziewczyna od 6 miesiecy jest nam dobrze razem

ale ciagle cos mi chdzi po glowie moja dziewczyna ma 24 lata (nie dawno skonczyla) znam jej przeszlosc tak mi sie przynajmniej wydaje a wiec za nim sie ze mna spotykala miala 4 facetow (jak ona to mowi byla w zwiazkach) chodzi mi o to ze z nimi sypiala i to pewnie nie raz

czuje pewna zlosc denerwuje mnie to!!!! A jeszcze bardziej wkurza mnie to ze o ostatnim powiedziala mi zupelnie nie dawno ukrywala to przedemna bo bardzo ja skrzywdzil. A co jeszcze ciekawszego sie dowiedzialem to ze majac 16 -17 lat spotykala sie z dwoma facetami starszymi od nie o jakies pare ladnych lat podobno do niczego nie doszlo ale robili rozne rzeczy wiecie o co mi chodzi:( A co jeszcze bardziej mnie denerwuje to w jednym byla bardzo zakochana ale ja zostawil i wyjechal mysle ze nadal do niego cos czuje. Najciekawsze jest to ze z kazdym prawie chlopakiem z ktorym sie spotyla czas od chodzenia ze soba do pojscia do łóżka mijało zaledwie 3-4 tygodni ze mna bylo trocho dluzej nie wiem moze za duzy szacunek mam do kobiet, ale i mi nie stawiala zbyt duzych przeszkod krotko mowiac nie napracowalem sie. Kiedys spytalem ja o to odpowiedziala że kobiety tez maja takie potrzeby i maja prawo je zaspokajac.
Moje pytanie co myslicie o taich dziewczynach czy warto sie angazowac?
Czy to nie jest zbyt duza ilosc partnerow jak na ten wiek 24 (ja jestem5)?
Nie chodzi mi oto ze szukam dziewicy ale patrzac na jej lata i ilosc facetow to mam troche watpliwosci co do jej moralnosci i w ogóle ej dziwczyna zgrywa sie na przadna jest poukladana wydaje sie byc rozsadna ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
: 29 sie 2007, 22:02
autor: Ted Bundy
Yakuza pisze:moja dziewczyna ma 24 lata (nie dawno skonczyla) znam jej przeszlosc tak mi sie przynajmniej wydaje a wiec za nim sie ze mna spotykala miala 4 facetow (jak ona to mowi byla w zwiazkach) chodzi mi o to ze z nimi sypiala i to pewnie nie raz

czuje pewna zlosc denerwuje mnie to!!!!
z jakiego powodu to Cię denerwuje?

Przeszłość. Nie twoja, jej. Sprawa zamknięta.
Yakuza pisze:Czy to nie jest zbyt duza ilosc partnerow jak na ten wiek 24 (ja jestem5)?
ja też pierwszy dla swojej nie jestem, ani drugi, ani trzeci, co to ma do rzeczy, pytam ponownie?

Kompleksy, spina?
Yakuza pisze:wydaje sie byc rozsadna ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
wiesz,co, może lepiej nie zawracaj jej głowy

Bo nie ona ma problem, a Ty. Tylko i wyłącznie. Trudno, by czekała jak ta lilia biała do trzydziestki na tego wyśnionego królewicza. Za mało w Twym pisaniu o niej miłości, a za dużo spojrzenia od dupy strony, niestety.
Szukała metodą prób i błędów, ludzkie to jest, nie ma się czemu dziwić. Nie każdy wie o co w tym naprawdę chodzi od wieku prenatalnego. Rozczarowania też są potrzebne.
: 29 sie 2007, 22:13
autor: Misiek5
Moim zdaniem Ty się ciesz .. że to tylko czterech było a nie czterdziestu ... 24 lata to nie mało na dziewczynę .. jeszcze jak atrakcyjna .... najważniejsze aby dla Ciebie była dobra .. a przeszłość .. trudno ... było mineło ...
: 29 sie 2007, 22:31
autor: Bash
Wiesz, jeśli Ci to nie odpowiada, to poszukaj sobie nowej dziewczyny. Wydaje mi się, że nie warto aż tak mocno patrzec w przeszłość. Skoro jest Wam razem dobrze, to czegóż chcieć wiecej ?
: 29 sie 2007, 22:38
autor: Elspeth
Kurcze, czasy 24letnich dziewic już przemijają.
Yakuza pisze:odpowiedziala że kobiety tez maja takie potrzeby i maja prawo je zaspokajac
oczywiście, że mają prawo, kobieta ma takie same potrzeby jak facet.
Yakuza pisze:majac 16 -17 lat spotykala sie z dwoma facetami starszymi od nie o jakies pare ladnych lat podobno do niczego nie doszlo ale robili rozne rzeczy
nie widzę w tym nic co powinno martwić
Yakuza pisze:z kazdym prawie chlopakiem z ktorym sie spotyla czas od chodzenia ze soba do pojscia do łóżka mijało zaledwie 3-4 tygodni
rownież nie widze problemu
Chłopie masz problem z samym sobą, Zostaw przeszłość dziewczyny w świętym spokoju. Jeśli tego nie zrobisz to cienko widzę Waszą przyszłość.
: 29 sie 2007, 22:42
autor: Mysiorek
Bash pisze:jeśli Ci to nie odpowiada, to poszukaj sobie nowej dziewczyny
Przejdzie Mu to. Tak czasami jest, gdy jest dysonans.
Elspeth pisze:kobieta ma takie same potrzeby jak facet

Yakuza pisze:Moje pytanie co myslicie o taich dziewczynach czy warto sie angazowac?
A co masz do stracenia?
: 29 sie 2007, 22:44
autor: Nola
omatko <boje_sie> przeraziłeś mnie swoją niedojrzałością, irracjonalnym strachem i taką głupią podejrzliwością(choć to chyba nie jest dobre słowo) - z każdego zdania to wyziera. zgadzam się z Tedem - to wszystko wynika chyba po prostu z kompleksów. chciałbyś pewnie być Jej pierwszym i pewnie jeszcze chciałbyś ją ukarać za to, że wcześniej mogła uprawiać seks z innymi. nie wiem, może jeszcze się boisz, że Ona będzie Cię z nimi porównywać i wypadniesz na ich tle gorzej? postaraj się ujarzmić tę swoją zazdrość i zrozum, że
każdy człowiek ma jakąś przeszłość i jej nie da się wymazać.będziesz musiał żyć z jej wadami, nawykami, przyzwyczajeniami i przeszłością także. a jak nie potrafisz, to powiedz dziewczynie pa i tyle. choć prędzej Ona powie to Tobie, jeśli Ją ciągle tą zazdrością obarczasz
Yakuza pisze:Czy to nie jest zbyt duza ilosc partnerow jak na ten wiek 24 (ja jestem5)?
Nie chodzi mi oto ze szukam dziewicy ale patrzac na jej lata i ilosc facetow to mam troche watpliwosci co do jej moralnosci i w ogóle ej dziwczyna zgrywa sie na przadna jest poukladana wydaje sie byc rozsadna ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
a co sądzisz, że jest jakiś wskaźnik, który pomaga odróżnić te szanujące się od tych puszczalskich?

np. do 5 partnerów jestem porządną i rozsądną dziewczyną, a powyżej łatwą panienką? a nie daj Boże, gdyby jeszcze wśród tych 5-iu jeden był jednonocną przygodą

przestań przykładać do ludzi takie miarki, proszę

.
: 29 sie 2007, 22:57
autor: shaman
Yakuza. Nie zasługujesz na nią. Nie pasujecie do siebie. Najprawdopodobniej ją zranisz, w najlepszym przypadku rozczarujesz, a sam będziesz czuł się ofiarą. I masz poglądy 19-letniego nieudacznika. To tak dla jasności.
Streszczając Twój post: kupiłem Forda, ale gustuję w japończykach, warto nim jeździć?
Brzmi kretyńsko?
Od pół roku jesteś w szczęśliwym związku z kochającą Cię kobietą, doświadczoną w łóżku, której przeszłość świadczy o tym, że jesteś pierwszym facetem, do którego postanowiła podejść poważnie; oraz że przewyższasz wcześniejszych czterech, nawet tych znacznie starszych. Ty po 6mies. związku wypominasz jej przeszłość sprzed 8 lat i zastanawiasz się czy nadal angażować się w ten szczęśliwy jak dotychczas półroczny związek.
Na kogo więc wychodzisz?
: 29 sie 2007, 22:59
autor: tarantula
Yakuza pisze:Najciekawsze jest to ze z kazdym prawie chlopakiem z ktorym sie spotyla czas od chodzenia ze soba do pojscia do łóżka mijało zaledwie 3-4 tygodni
To nie jest najciekawsze
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
To jest normalne.Myslisz ,ze ktos kto ma "pod 30" bedzie sie bawil w "roczne abstynecje". Jak sie czuje i ma sie ochote i nie krzywdzi drugiej osoby to sie "robi".Grunt zeby wszystkim dobrze bylo.
Yakuza pisze:ale i mi nie stawiala zbyt duzych przeszkod krotko mowiac nie napracowalem sie.
No tak.Powinna wyrywac sie i gryzc cie za kazdym razem jak sie dobierales, co wiecej moze nawet w pysk strzelic.
Yakuza pisze:ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
Dopiero jak sobie pobzykales przez te 6miechow to zaczynasz sie zastanawiac czy zachod czy wschod.Idz w pieruny

: 29 sie 2007, 23:11
autor: CzarnaStokrotka
zadaj sobie pytanie co do niej czujesz?
potem co jest najważniejsze dla Ciebie? Dla niej? Dla was? i czego od siebie oczekujecie.
Może Ci przeszkadzać że miała kogoś przed tobą, oczywiście ale dlaczego? Piszesz przecież że jest Ci z nią dobrze. Czego się boisz jakiś chorób czy tego że gorzej wypadniesz?
Partnerstwo to w dużej mierze zaufanie bez niego się nie uda.
: 29 sie 2007, 23:19
autor: Wujo Macias
Yakuza- a powiedz Ty nam hombre, ile Ty miales panienek przed nia? Zarowno zwiazkowych jak i "przygodnych"? Wiesz,chodzi mi o te, z ktorymi robiles "ten tego, sami wiecie" (swoja droga juz sam fakt, ze uzywasz takich okreslen duzo mowi nt Twojej dojrzalosci seksualnej. moge wyrazic taka opinie, bo syn ciotki mojego kolegi studiuje psychologie
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
)?
: 29 sie 2007, 23:20
autor: ksiezycowka
Yakuza pisze:Moje pytanie co myslicie o taich dziewczynach czy warto sie angazowac?
Tzn jakich?

Normalnych i zdrowych na ciele i umysle?
Yakuza pisze:Czy to nie jest zbyt duza ilosc partnerow jak na ten wiek 24 (ja jestem5)?
Ja bym powiedziala, ze dosc mala wrecz
Yakuza pisze:Nie chodzi mi oto ze szukam dziewicy ale patrzac na jej lata i ilosc facetow to mam troche watpliwosci co do jej moralnosci i w ogóle ej dziwczyna zgrywa sie na przadna jest poukladana wydaje sie byc rozsadna ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
Wydaje mi sie, ze to Ty masz problem a nie ona. Ja zadnego problemu poza Toba w tym temacie nie widze przynajmniej.
: 29 sie 2007, 23:45
autor: Machiaveli
Ludzie. On mówi o jej moralności. M O R A L N O Ś Ć!
Nie jest łatwo zaufać kobiecie, która była "luźna". Nie jest.
Nie piszcie mi farmazonów, że jak kocham, to muszę ufać.
Bo ufać to raczej powinienem, a i tak zaufanie a uczucie to dwie róźne sprawy.
Atakuj Yakuza przy każdej wątpliwości. Atakuj.
I albo nie będziesz potrzebował przeprowadzania akcji ofensywnych, albo atakuj, aż wszystko rozwalisz.
Bo to ona musi coś Ci teraz udowadniać.
To ona musi sprawić, żebyś się nie bał.
To ona musi zbudować Ci solidne schronienie, w którym będziesz się wygrzewał.
Szanuj siebie. Bo jeżeli będziesz lepszy, odbije się to takźe z korzyścią na niej.
Chcesz ją rzucić? Postaw sobie takie pytanie? Czy potrafiłbyś założyć płaszcz, kapelusz i złożyć na jej ustach ostatni pocałunek?
Jeżeli kochasz? nie dasz rady.
: 29 sie 2007, 23:49
autor: ksiezycowka
Machiaveli pisze:Nie jest łatwo zaufać kobiecie, która była "luźna". Nie jest.
Ok sek w tym, ze ona taka nie jest

"luźnej" nie jest,a le tu nie ma powodu zeby sadzic ze ona taka jest.
: 29 sie 2007, 23:50
autor: Mysiorek
Machiaveli pisze:Ludzie. On mówi o jej moralności. M O R A L N O Ś Ć!
No właśnie. O JEJ!
Chcąc być z kimś musisz łyknąć w inwentarzu moralność obcego. Albo odwrotnie - najpierw moralność, później sex i inne pierdoły...
A co z jego moralnością? Czy ona tez musi ją łyknąć?
Przecież gadamy o ZWIĄZKU dwojga moralności!
: 29 sie 2007, 23:58
autor: kml
jakby się pruła na boki, to nawet bym jej nie chciał kijem z 10 metrów dotknąc, ale chyba tak źle nie było
: 29 sie 2007, 23:59
autor: CzarnaStokrotka
Machiaveli ukochaną osobę powinno się podejrzewać na każdym kroku o wszystko najgorsze? wtedy dojdzie do jakiejś paranoi.
Moralność ważna sprawa. Ale dlaczego o dziewczynie która miała kilku facetów mówi się że jest "luźna", łatwa ... itd a jeśli facet zalicza panienki to jest wszystko ok??
A może razem powinni zbudować solidne schronienie żeby oby dwoje czuli się dobrze i bezpiecznie.
: 30 sie 2007, 00:24
autor: Martinoo
Siema Gerard. Myśle ze to ze miała tylu facetów nie stanowi wiekszego problemu. Bardziej denerwuje cie statystyka. Miała 4? Ty jesteś 5? Więc dlaczego nie ma mieć 6...
Wiesz co tez bym sie nie cieszył gdyby mi laska o nich opowiadała.
1. Szanuj sie, olej ją ...
2. Przeleć i znajdź kogoś z kim bedzie Ci lepiej
: 30 sie 2007, 17:05
autor: joj_sport87
wg mnie 4 facetow to nie duzo.... z reszta powinienes sie cieszyc ze bedziesz mial z glowy jej rozdziewiczanie, bo to nielada mankament czasami
waznejsze jest to zebys jej ufal i byl z nia szczesliwy
: 30 sie 2007, 18:30
autor: Animal
Może trochę odbiegnę od tematu ale często tak jest wśród facetów[ ciekawe jak u kobiet

] że przeszkadza duża liczba byłych partnerów. Tak się zastanawiam i zastanawiam...........niby chodzi o dojrzałość emocjonalną....ale to coś więcej jest...hmmm.... może tu zagląda jakiś psycholog to by powiedział co jest grane
Co do autora tematu: najlepiej jest o tym pogadać, jakkolwiek rozmowa się skończy[bo może być i kłótnia] to przynajmniej sprawa się wyjaśni.

Re: Przeszlosc
: 30 sie 2007, 19:10
autor: Zaq
Yakuza pisze:Czy to nie jest zbyt duza ilosc partnerow jak na ten wiek 24 (ja jestem5)?
Nie chodzi mi oto ze szukam dziewicy ale patrzac na jej lata i ilosc facetow to mam troche watpliwosci co do jej moralnosci i w ogóle ej dziwczyna zgrywa sie na przadna jest poukladana wydaje sie byc rozsadna ale patrzac na jej przeszlosc wydaje mi sie nie warta zachodu jak Wy myslicie?
5 partnerów w wieku 24 lat to dużo? Pewnie zdziwiłbyś się gdybyś dowiedział ile dziewczyn, które określasz jako porządne, poukładane, rozsądne miało po kilku\kilkunastu\kilkudziesięciu partnerów. I wcale nie świadczy to o ich moralności. Ten model moralności zaczął zdychać już w XIX wieku i dzisiaj aktualny jest jedynie wśród babć w beretach.
: 30 sie 2007, 20:39
autor: nadia
5 partnerow to w sam raz żeby zacząć myśleć. Wszystko jedno w jakim wieku - im wcześniej tym lepiej. Po takiej liczbie bowiem w miarę inteligentna kobieta powinna już dojść do wniosku, że dla kobiety (bo dla faceta jest jednak inaczej) nie ma żadnych korzyści z częstego zmieniania partnerów w łóżku.
Trafiłeś na dobry moment.
: 31 sie 2007, 08:50
autor: Elspeth
Machiaveli pisze:Ludzie. On mówi o jej moralności. M O R A L N O Ś Ć!
Nie jest łatwo zaufać kobiecie, która była "luźna".

to jak dla mnie jest najlepszy komentarz.
Machiaveli pisze:Atakuj Yakuza przy każdej wątpliwości. Atakuj.
Świetne, jasne masz rację, niech atakuje, niech jej wypomina. Będzie to najlepsza droga do rozwalenia związku.
Bo to ona musi coś Ci teraz udowadniać.
Co to takiego ona musi mu udowadniać?
: 31 sie 2007, 10:30
autor: Jawka
Problemem nie jest przeszłość Twojej kobiety (zresztą, śmiesznym jest to, że wartościujesz ją przez pryzmat tego po jakim czasie zdecydowała się wpółżyć z partnerami, skoro Ty sam chetnie skorzystałeś z jej "luźności"- jak sam to określiłeś. Więc czemu czujesz sie od niej lepszy?) tylko to, że Ty nie potrafisz sobie poradzić z wizją tego, że ktoś ją już wcześniej ją miał. Z wizją, że ktoś był od Ciebie lepszy, boisz się stanąć do rywalizacji, ot co. Jak sobie poradzisz z kompleksami to i z przeszłością kobiety sobie poradzisz.
Martinoo pisze:1. Szanuj sie, olej ją ...
2. Przeleć i znajdź kogoś z kim bedzie Ci lepiej
Przelecenie jej wyklucza szanowanie siebie więc chyba się trochę teoria posypała.
: 31 sie 2007, 20:22
autor: broken18
Nie wiem co teraz, śmiać się czy płakać? Dla mnie temat jest przepraszam autora, żałosny. Dla mnie rozwiązanie jest jedno, zostaw ją i to jak najszybciej. Bo dziewczyna się przy Tobie marnuje. Powiedz zobie szczerze, nie zasługujesz na nią.
: 31 sie 2007, 22:26
autor: Animal
O kurde ale Cię emancypantki jadą po całości-chłopie nie dawaj się tylko oddawaj z nawiązką <browar>
Wiesz co....zrób tak jak ona, jak Ci nie pasuje spraw sobie drugą i już. Potem trzecią, czwartą i wtedy będziesz wiedział czy dobrze postąpiłeś czy nie

W takim jednym filmie było: "bo chłopak musi wypić wodę z wielu strumyków aby sprawdzić w którym woda jest najlepsza" czy jakoś tak. Co do moralności.....którą tak szerzy chociażby kościół....[w tym momencie powstrzymuję się od brzydkich wyrazów]....mieć parę nie udanych związków to jeszcze nie tragedia a w zasadzie zaleta bo się człowiek uczy jakby nie patrzeć.
Co najwyżej ganił bym jak to pewna 15-latka[prawdziwy przykład z życia wzięty] w ciągu jednej nocy na imprezie zaliczyła 3 facetów a czwartemu zaoferowała seks po francusku. Więc razem 4 w jedną noc, a Ty się przejmujesz czteroma w ciągu całego jej życia
Rozważ to

: 03 wrz 2007, 12:55
autor: Marissa
broken18 pisze:Nie wiem co teraz, śmiać się czy płakać? Dla mnie temat jest przepraszam autora, żałosny. Dla mnie rozwiązanie jest jedno, zostaw ją i to jak najszybciej. Bo dziewczyna się przy Tobie marnuje. Powiedz zobie szczerze, nie zasługujesz na nią.
Ja gdybym potrafiła, to bym zapłakała nad męskimi komentarzami do tematu. No ale cóż, przecież nie będe płakać mad takimi debilnymi radami, które tutaj niektórzy dają.
Ale masz racje. Weź zostaw panne. Idź się "wyszumieć", przeleć jakieś "luźne" panny. A może za jakiś czas dojrzejesz do prawdziwego związku.
: 04 wrz 2007, 07:28
autor: Junak
A co to ma do rzeczy ilu facetów ona miała przed Tobą ? Najważniejsze chyba jest to, co jest między wami TU i TERAZ a nie, kto był KIEDYŚ. Obudź się !

: 04 wrz 2007, 19:16
autor: papewa
a ja rozumiem autora.ciezko jest zapomniec o przeszlosci mimo ze sie kocha i ufa....
ale chlopie ona ma 25 lat i 4 facetow to naprawde nie duzo,ja mojej siostry partnerow imion niepotrafie spamietac.ty sie przestan wkurzac i zastanawiac i ciesz sie zyciem tym co jest teraz,od przeszlosci nieuciekniesz i nigdy niezapomnisz ale czy warto do niej wracac i tyle czasu jej poswiecac

: 04 wrz 2007, 19:23
autor: Dzindzer
w tym temacie
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ht=#420036
ta sama panna miała trzech facetów i to tez był problem. Na cholere zakładałes nowy temat