Piszę do was bo mam pewien problem. Najlepiej będzie jak zacznę od początku. Jestem już ze swoim chłopakiem od ponad 9 miesięcy Jakiś czas temu zaczęliśmy współżyć. Czuję ze mnie kocha, jest delikatny czuły troskliwy mówi mi żebym o wszystkim mu mówiła jeśli są jakiekolwiek nawet najdrobniejsze problemy z resztą ja też odwzajemniam jego uczucie Jednak mamy ograniczony czas spotkań. Z różnych przyczyn możemy sie spotykać tylko w weekendy.A kiedy jesteśmy razem staramy się ten czas zarezerwować tylko dla siebie.
"problem" się pojawia wtedy gdy dochodzi do zbliżenia( jest wszystko pięknie i ładnie) i po stosunku głupia myśl ze porostu "oddałam sie jak ta pierwsza lepsza"
Nawet dziś była sytuacja jak byłam u swojego Miśka i zrobiło się nam bardzo miło >wręcz gorąco<wiedzieliśmy ze za pół godziny >chata będzie wolna< ja musiałam iść na autobus (jadący do domu

Zastanawia mnie sam fakt czym to jest spowodowane bo jeżeli go kocham to dlaczego tak się czuję (Sam stosunek sprawia mi wielką przyjemność i nie jestem z nim dlatego żeby go pocieszyć itp

