agnieszka.com.pl • Zakończyć ten związek??
Strona 1 z 1

Zakończyć ten związek??

: 07 cze 2007, 22:01
autor: be-be
Jesteśmy ze sobą od 3lat.Wszystko dobrze się układało do jakiegoś momentu...On już nie jest taki jak kiedyś. Nie mówi mi co czuje,zbliża się do mnie kiedy chce sexu;/ moje potrzeby w sumie się nie liczą...Zawsze dużo rozmawialiśmy (na wszystkie możliwe tematy).Teraz chcę porozawiać o tym co się stało że jest mi zle w tym związku.On twierdzi że przesadzam,że już sama nie wiem czego chce.Coraz częściej mam wrażenie że jestem panienka na 1 numerek albo żeby pokazać mnie znajomym;/Szkoda niszczyć te 3 lata jednak ja dlużej już tak nie wytrzymam...Wiem że rozmowa jest od tego ,ale on nie chce ze mną już w ogóle rozmawiać!;/Rozmowa z jego strony wygląda tak"co słyychać??""co dziś robiłas"takie lanie wody;/Co mogę zrobić??

: 07 cze 2007, 22:09
autor: ksiezycowka
be-be pisze:Co mogę zrobić??
Zmuscic go do rozmowy? Mozesz wszystko jesli chcesz ratowac zwiazek.

: 07 cze 2007, 22:13
autor: alekz
be-be pisze:takie lanie wody

Przeczytałem tanie lody <aniolek> Zapytać o co chodzi, jeśli zacznie się wykręcać i powie, że o nic, że jest naprawde tak jak dawniej i od tej rozmowy nic się nie zmieni, to nie dawaj mu tego, czego chce może zrozumie, że musi się bardziej starać.

: 08 cze 2007, 00:15
autor: Mysiorek
be-be pisze:jest mi zle w tym związku

Jak mu zaczniesz suszyć głowę, to jemu też będzie gorzej... - wniosek?!
?!... brak rozmów, to równia pochyła.
A czemu on Cię jeszcze podnieca? czemu jeszcze chcesz być z nim? co w nim jest takiego, że nie możecie bez siebie żyć?
Hmm...?

: 08 cze 2007, 09:53
autor: PoznanPawelek
A może jakiś wspólny wyjazd??, czy cos w tym stylu...wierz mi - to pomaga.
Może jakiś pubik?? wspólne wyjście??
Powodzenia!!
pozdr.

: 08 cze 2007, 10:36
autor: slonko 105
Wiesz mi sie wydaje,ze u Ciebie jest tak jak u mnie .....Ja postanowilam definitywnie zerwac. Musisz sama podjac decyzje i powaznie sie zastanowic nad wszytkim pa Powodzenia

: 08 cze 2007, 10:38
autor: Wilczyca
No cóż po prostu weszła tak zwana rutyna. Przyzwyczajenie. Nie ma już tego czegoś co było na początku. Tak jest prawie w każdym związku. Odczytuje to tak po twoim poście.

: 08 cze 2007, 10:58
autor: Pegaz
Nie musi tak być w każdym związku.. mamy w związku dokładnie to co sobie wypracujemy.. lub to czego nie wypracujemy.. W związku nie ma tego typu reguł.. :)

: 08 cze 2007, 12:11
autor: Mona
be-be pisze:On już nie jest taki jak kiedyś

Tzn., jaki? Taki, jakiego sobie jego wyobraziłaś? Zdarza się, że na początku niektórzy ludzie idealizują partnera, a potem, gdy minie pierwsza euforia, to zaczynamy go widzieć takim, jaki jest naprawdę i pewnie u Was jest właśnie ten czas :)
be-be pisze:Zawsze dużo rozmawialiśmy (na wszystkie możliwe tematy).

Ta kwestia często powtarza się na forum, jednak czy zawsze trzeba non-stop rozmawiać?
be-be pisze:Co mogę zrobić??

Przyjąć do wiadomości to, że Wasz związek zmienia się, bo Wy się zmieniacie.
slonko 105 pisze:Wiesz mi sie wydaje,ze u Ciebie jest tak jak u mnie .....Ja postanowilam definitywnie zerwac.

Bo zawsze pewien schemat w związkach będzie się powtarzał. Każdy związek zakończysz, gdy zaczniecie się zmieniać?

: 08 cze 2007, 14:47
autor: be-be
Po przeczytaniu waszych "rad"postanowiłam napisać mu wiadomość bardzo długąąąą.Napisałam o wszytskim myślę że podziała;]Nie będę kończyć tego bo szkoda. I rzeczywiście do tego związku wkradła sie rytyna.Ale odpoczniemy trochę od siebie jakieś wyjścia razem, może jakiś wyjazd i bedzie lepiej.Dziekuje bardzo za pomoc:*

: 08 cze 2007, 14:52
autor: Koko
be-be pisze:Po przeczytaniu waszych "rad"postanowiłam napisać mu wiadomość bardzo długąąąą.Napisałam o wszytskim myślę że podziała;]Nie będę kończyć tego bo szkoda. I rzeczywiście do tego związku wkradła sie rytyna.Ale odpoczniemy trochę od siebie jakieś wyjścia razem, może jakiś wyjazd i bedzie lepiej.Dziekuje bardzo za pomoc:*

Kochasz Go?

... czy zawsze to lepiej mieć u boku kogoś, kogo się dobrze zna.

: 08 cze 2007, 14:57
autor: Dzindzer
be-be pisze:moje potrzeby w sumie się nie liczą...

a czy pilnujesz by te potzreby były zaspokojone ??
be-be pisze:,ale on nie chce ze mną już w ogóle rozmawiać!;

jak to ??
jak zaczynasz taka rozmowe, co on wtedy mówi, robi ??
be-be pisze:Nie będę kończyć tego bo szkoda.

a czemu szkoda ??
a i odpowiedz chociaz sobie na te pytania które zadał Mysioprek
be-be pisze:I rzeczywiście do tego związku wkradła sie rytyna.

za takie cos jestescie odpowiedzialni oboje
be-be pisze:może jakiś wyjazd i bedzie lepiej.

nie sadze by sam wyjazd cos załatwił

: 08 cze 2007, 16:38
autor: Mona
Dzindzer pisze:a czy pilnujesz by te potzreby były zaspokojone ??

Otóż to <browar> Pewnie jak zwykle facet ma się sam domyślać, choć po trzech latach powinien znać Ją, choć trochę. Ale Ona też sie zmienia się, dlatego powinna mówić :)
Dzindzer pisze:nie sadze by sam wyjazd cos załatwił

Pewnie, że nie, bo ucieczka nic nie załatwi :)

: 08 cze 2007, 22:54
autor: Olivia
Z miłością jest jak z masłem, dla świeżości czasami trzeba je wstawić do lodówki.

Skoro rozmowy nie pomagają, ja na Twoim miejscu spróbowałabym na jakiś czas trochę poluźnić, zobojętnieć. Jeśli Mu na Tobie zależy, wystraszy się utraty Ciebie i zacznie się starać.

Ale nie możesz przesadzić, żadne wzbudzanie zazdrości na siłę. Trzeba w Nim zasiać ziarenko niepokoju, a nie wprowadzić na pole min, z którego ucieknie, aż się będzie kurzyć.