przemek21 pisze:Kambi90, jak wyście sie poznali?
poznaliśmy się bo byłam na kolonii z jego bratem i kumplem i jak się po wakacjach z nimi widywałam to wzięli ze sobą mojego obecnego chłopaka.
Wujo Macias pisze:MAsz cos z glowa,ze boisz sie rozmawiac?
bez takich proszę, to jeszcze zależy o czym rozmawiać bo z natury wygadana jestem

przemek21 pisze:że wiecje ty działąsz niż on, np. z pocztaku waszej znajomosci, kto z was zapraszal na wypady

? Ty
hehh, to było coś typu że niby przypadkiem wpadał do mojej szkoły

a później to nie wiem jak to wyszło, to nie było nic na zasadzie "może się umówimy" itp. tak jakoś po prostu wpadał do szkoły i już.
Marissa pisze:A nie onieśmielasz go przypadkiem?
nie sądzę by tak było, jest tak że jak już go będę prowokować do czegoś to się zaczyna z tym oswajać.
krpablo pisze:Czasem bowiem jest tak, że chłopak może nie wyczuć za dobrze, dokąd może się posunąć (a raczej na ile pozwolisz mu się posunąć). A jak zaczniesz, to już dalej samo pójdzie.
to już konkretniej brzmi, w sumie to cały czas staram się tak postępować
Jak tak dalej pójdzie na tym forum to stwierdzę że to nie on jest nieśmiały tylko ja....

chociaż muszę się przyznać że na początku mnie onieśmielał, ale jakoś mi to przeszło
[ Dodano: 2007-05-27, 19:46 ]kanibal pisze:Heh, ale swoją drogą to powiem, ze zazdroszczę bardziej nieśmiałym ode mnie, do których los (płci żeńskiej oczywiście) się uśmiechnął

. A tu człowiek pracuje nad sobą, zdobywa - i kicha.
A to ciekawe...

czyli powinnam wziąć sprawę w swoje ręcę
[ Dodano: 2007-05-27, 19:57 ]Jak czytam wasze posty i się dłużej nad tym zastanawiam to przestaję widzieć jakikolwiek problem.....
