agnieszka.com.pl

Witam. Mam dziewczyne i ona uwaza ze publiczne ujawnianie swoich uczuc jest dziwne i nieprzystoi prawdziwej kobiecie. Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle. Oboje mamy konto na serwisie fotka:D i tam tez raczej sie nie przyznaje ze ma faceta albo kogos kocha. Stad pytanie czy uwazacie ze takie wyznawanie uczuc na glos , calemu swiatu i znajomym ze na kims nam zalezy jest zle , albo w jakis sposob negatywne? Jakos nie zalezy mi na tym jakos szczegolnie ale mimo to uwazam ze taki gest byl by mily z jej strony?

msssss pisze:Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle.

Nie tyle zle co strasznie infantylne.

msssss pisze:ad pytanie czy uwazacie ze takie wyznawanie uczuc na glos , calemu swiatu i znajomym ze na kims nam zalezy jest zle , albo w jakis sposob negatywne? J

Mozne inaczej. takie opisy to jakas glupota straszna, ale gdyby nagle mojemu chcialo sie na na srodku ulicy wykrzyczec jak mnie kocha czy cokolwiekw tym stylu - nie odebralabym tego zle.
Niektorzy nie lubia sie afiszowac ze swoimi uczuciami i tyle.

msssss pisze:Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle

a to ty masz wiedziec, zer ona kocha, czy wszyscy którzy maja ja w kontaktach
ja tez milosnych opisów nie robie, uwazam je za dziecinne

msssss pisze:Stad pytanie czy uwazacie ze takie wyznawanie uczuc na glos , calemu swiatu i znajomym ze na kims nam zalezy jest zle , albo w jakis sposob negatywne?

takich rzeczy nie rozpatruje sie pod katem zle dobre. Nie kazdy ma potrzebe trabienia swiatu i świat nie koniecznie chce tego obwieszczania

moon pisze:Niektorzy nie lubia sie afiszowac ze swoimi uczuciami i tyle.

dokładnie

Uwazasz tak pewnie, dlatego, ze inni Twoi znajomi maja takie opisy, a ich dziewczyny odpowiadaja tym smamym, tak? Nie kazdy przeciez musi lubic taka forme wyznwania uczucia, poza tym, tak mi to troche traca dziecinnoscia Wiec mysle, ze nie powinienes sie tym tak przejmowac.

A co do takiego glosnego wykrzyczenia na srodku ulicy co sie czuje do drugiej osoby... fajne, podoba mi sie, ale trzeba sie najpierw na takie cos odwazyc ^_^

Zwracaj uwagę na jej czyny a nie pustą oprawę na pokaz. Jeśli Cię kocha to na pewno o tym wiesz, a jeśli potrzebujesz potwierdzenia w opisie GG to chyba jesteś jeszcze w gimnazjum...

Wykrzyczec glosno na ulicy bym mogla, ale na jaki kij mi to w opisie na gg? Kojarzy mi sie z gowniarstwem i taka checia popisania sie. To naprawde nie jest dobra miara tego, czy ona boi sie publicznie wyznawac milosc. Mylisz komunikator internetowy i badziewny serwis z ulica pelna ludzi. To nie to samo.

a po co o tym krzyczeć na ulicy?

msssss pisze:Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle.

Bo to jest beznadziejne, mnie wkurzają takie opisy. Po co je w ogóle wystawiać - chce się powiedzieć że się teskni to pisze się to tej osobie a nie w opisie.

msssss pisze:Stad pytanie czy uwazacie ze takie wyznawanie uczuc na glos , calemu swiatu i znajomym ze na kims nam zalezy jest zle , albo w jakis sposob negatywne?

To jest niepotrzebne afiszowanie się, ważne żebyś Ty wiedział co do Ciebie czuje a nie dziadek na ulicy.

msssss pisze:Jakos nie zalezy mi na tym jakos szczegolnie ale mimo to uwazam ze taki gest byl by mily z jej strony?

A Ty zdobywasz się na takie gesty?

msssss pisze:Mam dziewczyne i ona uwaza ze publiczne ujawnianie swoich uczuc jest dziwne i nieprzystoi prawdziwej kobiecie.

W sumie to ja też tak uważam... Publicznie, to kobieta może swe uczucia w agencji ujawniać.

msssss pisze:Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle.

Ale czemu Ci na tym tak zależy?... Przecież słowa pisane i tak nic nie znaczą, a są do wytworzenia znacznie łatwiejsze, aniżeli np. rozmowa w cztery oczy... No chyba, że chcesz się przed kumplami pochwalić, czy o to chodzi?

msssss pisze:Jakos nie zalezy mi na tym jakos szczegolnie ale mimo to uwazam ze taki gest byl by mily z jej strony?

Jednak zależy, skoro zadałeś sobie tyle trudu... No chyba, że w różnych miastach mieszkacie ,wtedy mógłbym jeszcze zrozumieć. Miłe gest można sobie okazywać na znacznie prostsze, mniej skomplikowane, a bardziej szczere sposoby... Co nie znaczy, że są one wtedy gorsze.

middleweight pisze:a po co o tym krzyczeć na ulicy?

Nie wiem,ale jakby kiedys komus sie spontanicznie zachcialo czy mial taka potrzebe - to czemu nie?

msssss pisze:Witam. Mam dziewczyne i ona uwaza ze publiczne ujawnianie swoich uczuc jest dziwne i nieprzystoi prawdziwej kobiecie. Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle. Oboje mamy konto na serwisie fotka:D i tam tez raczej sie nie przyznaje ze ma faceta albo kogos kocha. Stad pytanie czy uwazacie ze takie wyznawanie uczuc na glos , calemu swiatu i znajomym ze na kims nam zalezy jest zle , albo w jakis sposob negatywne? Jakos nie zalezy mi na tym jakos szczegolnie ale mimo to uwazam ze taki gest byl by mily z jej strony?

Dla mnie podane przykłady są dziecinne. Ale co kto lubi. Ale to uderza w ideę publicznego wyznawania miłości. Opis gg można sprostować w rozmowie, założyć inne gg etc. Ogólnie to jeszcze nie te czasy, że internetowe wyznania to coś niesomowitego (wybaczcie, mam na to lepsze słowo, ale w innym języku ) Co innego wykrzyczeć/wyznać miłość przed żywym audytorium. To wymaga IMHO większej odwagi, zaangażowania, śmiałości itp. I nie tak łatwo się z tego wykręcić. A sieć...

moon, skrywałem to w sobie... kocham Cię, Żabciu.

I co? -_-

Czytając tytuł tematu, a nie znając treści, pomyślałam że autorowi chodzi o uliczne obściskiwanie, przytulanie się, całowanie na przystankach ku obrzydzeniu innych, a tu taki zawód

No a w opisach na gg... Śmieszne, dziecinne.

moon pisze:middleweight napisał/a:
a po co o tym krzyczeć na ulicy?
Nie wiem,ale jakby kiedys komus sie spontanicznie zachcialo czy mial taka potrzebe - to czemu nie?

Chyba pomyliłaś się, droga moon w cytowaniu To nie ja to powiedziałem

nie wiem ja tam bym nie uznał tego za publiczne wyznanie uczuć.. z prostej przyczyny braku publiczności bo większość osób ma dokładnie gdzieś wszelkie opisy na gg.. swoją drogą to jakieś mdłe wyznawać na gg miłość.. i nie dziwię się tej dziewczynie.. a konto na fotce uważam za głupotę.. jeśli ma się kogoś.. dowartościować się można na inne sposoby..

shaman pisze:I co? -_-

Du.pa I jeszcze mnie od plazow wyzywa

middleweight pisze:Chyba pomyliłaś się, droga moon w cytowaniu To nie ja to powiedziałem

Nie to powszechny blad forum, ktorego poprawiac nie zwyklam tylko dlatego ze admin naprawic nic nie umie.

msssss pisze:napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle

dla mnie może nie jest złe , ale nie lubie takiego czegoś.

Ważne , że Twoja dziewczyna wyznaje Ci swoje uczucia osobiście , a reszty świata nie musi o tym informować <browar>

Marissa pisze:Czytając tytuł tematu, a nie znając treści, pomyślałam że autorowi chodzi o uliczne obściskiwanie, przytulanie się, całowanie na przystankach ku obrzydzeniu innych, a tu taki zawód

Nie tyklo Ty

msssss pisze:Chodzi o to ze napisanie np w opisie na gg ze mnie kocha, teskni albo cos w tym stylu wydaje jej sie zle

nie lubie takich opisow, strasznie mnie draznia ale tez troszke smiesza. Po co wszyscy dookola maja wiedziec ze kogos kocham? Moją miłoscia mam sie dzielic z facetem a nie z calym swiatem

msssss pisze:i tam tez raczej sie nie przyznaje ze ma faceta albo kogos kocha

a po co mialaby to robic?> chyba, ze jak ktos sie chce spotkac w celu innym niz kolezenskim

msssss pisze:czy uwazacie ze takie wyznawanie uczuc na glos , calemu swiatu i znajomym ze na kims nam zalezy jest zle

na gg to nie jest na glos i calemu swiaty. Znajomi raczej wiedza ze sie kochacie, wiec po co ma ich o tym informowac? Zreszta czy czulbys sie jakis bardziej dowartosciowany gdyby miala opis na gg, ze Cie kocha? ja bym sie poczula glupio gdyby moj wstawil taki.

najważniejsze, żebyś Ty wiedział a nie cały świat. nie wszyscy lubią sie afiszować, a z tymi opisami to tylko dobrze o niej świadczy - ja bardzo nie lubię tego typu rzeczy. i jeszcze te "KC" i inne dziwne skróty.
musisz to zaakceptować.

A propos-co sądzicie o okazywaniu sobie uczuć w miejscach publicznych? Np. przystanek autobusowy, ulica, sklep...

dobra sprawa, ale nie powinno się przeginać, by okazywanie uczuć nie przerodziło się w porno-show.

Dziekuje za wasze wypowiedzi;d Po glebszym namysle macie racje:D Zgadzam sie z wami;D
Co do calowania sie w miejscach publicznych jestem za ale raczej za takim skromnym w celu przywitania lub pozegnania. A nie wpadanie w slimaka, czy niewiadomo jakie orgie;D

Moim zdanie pocałunek w policzek czy przytulenie się do siebie to nic złego, ale jeśli chodzi o bardziej zaawansowane pieszczoty to to już odpada. Jak chce się w taki sposóg uczucia to tylko wg mnie w miejscu odludnym

MaSiA pisze:pocałunek w policzek czy przytulenie się do siebie to nic złego

Nic złego ale niedawno jak jechałam autobusem to myślałam że mnie szlag trafi. Parka stała cały czas objęta i non stop buziaczki itd. Myślałam że już ją zaraz ten chłopak... eeeeh nie będę mówić. Autobus był trochę zatłoczony ale nikim sie nie przejmowali

MaSiA pisze:by okazywanie uczuć nie przerodziło się w porno-show.

tak, dokładnie. no i trzeba znać pewien umiar, ja mam na studiach parę, która siedzi sobie na kolanach podczas zajęć, potrafi "miziać się", całować, przytulać na zajęciach w prosektorium...

a jaj jestem typem ulicznego miziaczka, sciskacza, obcalowywacza
i mnie nie obchodzi co inni pomysla, bo to moja sprawa. mam ochote okazac uczucie to czemu tego nie zrobic?? przeciez nie wspolzyje w miejscu publicznym...

Lilian pisze:i mnie nie obchodzi co inni pomysla, bo to moja sprawa.

nie, nie tylko Twoja. również wszystkich, którzy muszą na to patrzeć, bo to PUBLICZNE miejsce.

Lilian pisze:i mnie nie obchodzi co inni pomysla, bo to moja sprawa

Aha, czyli jak by mnie naszła ochota na bieganie po ulicach nago, to mogę. Bo to moja sprawa

Marissa pisze:to mogę

A nie możesz? Wystarczy chcieć, ściągasz ubranie i na ulicę.

Obściskiwać się też można.

Możesz sobie robić, co tylko chcesz. To, jak zostaniesz odebrana to już inna kwestia.

pani_minister pisze:Możesz sobie robić, co tylko chcesz. To, jak zostaniesz odebrana to już inna kwestia.

A czyjeś uczucia? Ja np myśle czy takim bieganiem nago, czy obściskiwaniem się nie uraże innych, bo w końcu to publiczne miejsce.

extraho pisze:ja mam na studiach parę, która siedzi sobie na kolanach podczas zajęć, potrafi "miziać się", całować, przytulać na zajęciach w prosektorium...

kozacki pomysł, nie ma co

No nie wiem. Nie patrzyłem na to nigdy w ten sposób. W sumie czasem sobie folguję w takich miejscach, ale nie w środkach komunikacji (ulica,park,przystanek etc).