co teraz??
: 17 maja 2007, 22:56
Hej do tej pory byłam tylko biernym użytkownikiem tego forum ale postanowiłam to zmienić bo mam pewien problem. Zacznę od początku...
Kilka tygodni temu poszłam do pracy w której pracował mój przyjaciel i moje rodzeństwo było fajnie dopóki nie doszły mnie słuchy że ma romans (jest żonaty) z jedną dziewczyna z pracy. Wiedzieli to wszyscy lecz nikt sie go nie zapytał czy to prawda, nawet mój brat który uważał sie za jego przyjaciela. On tylko wypytywał się innych ludzi czy coś wiedza na ten temat. Wszyscy po kątach śmiali sie z niego a raczej z tej jego kochanki zrobiło mi sie go żal i postanowiłam go zapytać czy to jest prawda. Spotkałam sie z nim i powiedziałam co ludzie mówią że ta jego niby dziewczyna opowiada rożne rzeczy z których można wywnioskować ze coś ich łączy i czy to jest prawda. Oczywiście powiedział że nie, że to nie jest prawda.(tak naprawdę nie wiem jak jest). Po tej naszej rozmowie złożył wymówienie w pracy. Powiedział ze nie chce pracować z ludźmi którzy go szpiegują a przy tym uważają sie za przyjaciół, że jest załamany nie chce mu sie już nic (doszło do tego jeszcze jego sprawa z zona)że musi odpocząć może wyjechać i sie chłopak załamał. Teraz jest dziwna sytuacja bo nic nie mogę zrobić strasznie mi głupio ze mu to powiedziałam co ludzie mówią. Nie wiedziałam ze tak zareaguje, do nikogo sie nie odzywa. Myślę ze to moja wina obwiniam sie o to. Morze jakbym nic nie mówiła to by jakoś to było. Nie chce zęby wyjeżdżał, nie chce z nim stracić kontaktu jest dobrym przyjacielem. Jeszcze nikomu nie mogę nic wytłumaczyć bo sie wyda ze ja mu powiedziałam!!!. Co mam zrobić zęby było tak jak przedtem, żeby się wszystko ułożyło, zęby nie wyjeżdżał tylko o to mi teraz chodzi. Co ja mam teraz zrobić?? Co wy o tym wszystkim myślicie??
Kilka tygodni temu poszłam do pracy w której pracował mój przyjaciel i moje rodzeństwo było fajnie dopóki nie doszły mnie słuchy że ma romans (jest żonaty) z jedną dziewczyna z pracy. Wiedzieli to wszyscy lecz nikt sie go nie zapytał czy to prawda, nawet mój brat który uważał sie za jego przyjaciela. On tylko wypytywał się innych ludzi czy coś wiedza na ten temat. Wszyscy po kątach śmiali sie z niego a raczej z tej jego kochanki zrobiło mi sie go żal i postanowiłam go zapytać czy to jest prawda. Spotkałam sie z nim i powiedziałam co ludzie mówią że ta jego niby dziewczyna opowiada rożne rzeczy z których można wywnioskować ze coś ich łączy i czy to jest prawda. Oczywiście powiedział że nie, że to nie jest prawda.(tak naprawdę nie wiem jak jest). Po tej naszej rozmowie złożył wymówienie w pracy. Powiedział ze nie chce pracować z ludźmi którzy go szpiegują a przy tym uważają sie za przyjaciół, że jest załamany nie chce mu sie już nic (doszło do tego jeszcze jego sprawa z zona)że musi odpocząć może wyjechać i sie chłopak załamał. Teraz jest dziwna sytuacja bo nic nie mogę zrobić strasznie mi głupio ze mu to powiedziałam co ludzie mówią. Nie wiedziałam ze tak zareaguje, do nikogo sie nie odzywa. Myślę ze to moja wina obwiniam sie o to. Morze jakbym nic nie mówiła to by jakoś to było. Nie chce zęby wyjeżdżał, nie chce z nim stracić kontaktu jest dobrym przyjacielem. Jeszcze nikomu nie mogę nic wytłumaczyć bo sie wyda ze ja mu powiedziałam!!!. Co mam zrobić zęby było tak jak przedtem, żeby się wszystko ułożyło, zęby nie wyjeżdżał tylko o to mi teraz chodzi. Co ja mam teraz zrobić?? Co wy o tym wszystkim myślicie??